zniknięcie L.amboinensis

[lukiblack]

Witam,

W małej kostce miałem od ponad pół roku 2 szt. krewetek L. amboinensis, kostka ma 54l więc jest około 5kg skały i korale miękkie. Od samego początku czyli od ponad roku słyszę w akwarium strzały - wiem że to pistoletowa ale po długi dyskusjach na forum skorzystałem z rady - przyzwyczaić się i odpuścić.

Wczoraj kiedy rano zapaliło się światło zobaczyłem resztki jednej krewetki na cyrkulatorze (nie wylinkę zaznaczam). drugiej krewetki nie odnalazłem. W akwarium jest jeszcze debelius, Thor Amboinensis i Wundermani

Zakładając że obie moje czyszczące zabiła pistoletowa - muszę eksmitować Debeliusa do większego akwarium. Tu nasuwa się pytanie - jak pozbyć się dziada który mieszka w zarośniętej koralami skale ?? Dodam że nie wiem dokładnie gdzie mieszka.

Jeżeli ktoś ma jakiś pomysł proszę o podpowiedz,

Pozdrawiam

Łukasz Leżuch

[spirou]

nie tak dawno był temat, w którym ktoś od nas z forum nic nie wskórał wtryskując wodę RO,

za to, pomogło obsypanie skałki piaskiem - krewetka zaczęła sprzątać przy swojej kryjówce ...

może spróbuj ?

ps. jak na złość nie mogę znaleźć tego tematu..

[lukiblack]

Witam,

Czytałem również tamten temat, posypanie piaskiem jest całkiem logiczne i pewnie skuteczne, problem taki - kawał w którym siedzi gadzina ma z 5kg i jest cały w koralach ciężko będzie go przenieść do innego pojemnika i opsypać piaskiem bez uszczerbku na zdrowiu korali. Pewnie spróbuje metody z piaskiem. Rok temu jak walczyłem z tym padalcem to skałę przez dobę w RO moczyłem a póżniej 2 doby skała była bez wody. Miałem nadzieję że zabiłem wszystko :/ niestety po 30 minut w słonej wodzie zaczęło znowu strzelać. Nie mam już siły do tego stwora, drugiej krewetki nie znalazłem a debelius jest już w dużej bańce.

Pozdrawiam

Łukasz Leżuch

[spirou]

ja wieloszczety bardzo skutecznie wypłoszyłem ze skałki za pomocą kwasku cytrynowego, no ale korale ....

w moim przypadku nawet lekko oblałem kwaskiem zoa, i nic się im nie stało...

jeśli przenosisz się do dużego akwarium,

to przełożyć wszystko poza tą skałką, może chociaż część korali z tej skałki, i dopiero wtedy podziałać, piasek, kwasek, pułapki w tym małym akwarium.

zakładam że jesteś naprawdę pewien że siedzi ona właśnie w tej skałce.

ps. jakby Ci się udało go jednak złapać - podeślij fotkę - jeśli to modliszka - chętnie przyjmę ;]