Rowa Phos, pellets, skała, węgiel...

[guliwer777]

Witam

Nie pasuje bo ktoś może uwierzyć w to co piszesz. Żeby wymieniać spostrzeżenia trzeba jeszcze mieć do tego podstawy. Ile stosujesz węgiel w morskim, 6 miesięcy, rok a może 2 skoro masz wyrobione tak kategoryczne zdanie ?

Pozdrawiam

P.S. Możecie kasować.

[Warszawiak]

PW Możecie usuwać...

luft a co lejesz do baniaka dla korali...??

[luft]

Jako, że mam dojrzewający zbiornik, a w nim aż 80% "suchej skały" nie szaleję z dodatkami dla korali. Po zapodaniu rowa phos spokojnie czekam az cyjano zaniknie. Docelowo dla korali ze srodkow to zamierzam stosować CaribSea aragaMilk. Choc moge dostać po głowie za to co powiem to rowniez mozna dac raz w tygodniu na RM z 1 ml mleka, korale pieknie sie pompuja. Chetnie dokarmiłbym korale czyms zywym, ale na chwile obecna mam tylko suszony phyto i zooplankton. Ze wzgledu na dojrzewanie karmienie korali i tak ograniczam. Rybek wciąż brak, by nie obciążać systemu. Pozdro!

[kmirko]

Zastanawiam się czy Rowa Phos będzie skuteczne w przypadku używania go w woreczku, czy też lepszym rozwiązaniem będzie filtr przepływowy jak Biopallets i niezbędne jest poruszanie przepływem grudek ?

[luft]

z tego co piszą doświadczeni więcej(efektywniej spożytkować) można wycisnąć z rowaphos jesli się "miesza".

Pellets tez mam - wlozone w luźnej rajstopie, obracane przez strumień bąbelków odpieniacza. pewnie to nie ideał, na pewno kompromis.

[Stani]

Okazuje sie, ze mozna prowadzic akwaria na rozne sposoby. Powstaja nowe produkty (chocby; ceramika, led, kamyki, pelety itd.) i wielu opisuje, ze to super sprawa a inni po zastosowaniu, zakladaja nowy zbiornik...

Jeszcze dluzo wody przeleci przez nasze odpieniacze, zanim napiszemy recepte na jedynie sluszne postepowanie z morskim.

Podobnie jest z weglem. W zasadzie zaabsorbowane zwiazki, moga byc wyparte przez inne. Tylko czy taki proces zachodzi ? Wydaje mi sie, ze po kilku dniach, ziarenka wegla pokryte sa bakteryjnym biofilmem, ktory wybiera z wody wiecej niz sam wegiel i dziala jak filtr biologiczny (stad byc moze niektorzy zauwazyli, ze po zastosowaniu wegla, spadlo NO3 i PO4).

Ciekawe co na ten temat moga powiedziec chemicy. Czy ktos badal wegiel po miesiacu ? U jednych korale zaczely rosnac u innych ksenia przestala pulsowac, bo wegiel wybral caly jod.

Ciesza takie wypowiedzi, ze akwarium super wyglada bo nie uzywam wegla, bo uzywam 3 dni w miesiacu, bo zmieniam raz na miesiac i mocze bez przerwy. Jak malo jeszcze wiemy !

Najwazniejsze jest jak zwykle obserwacja zwierzat.

Mysle, ze jednak troche szkoda by bylo usuwac takie tematy. Moze za 10 lat bedziemy je cieplo wspominac ?

Pozdrawiam

[Warszawiak]

Ktoś kiedyś powiedział, że można zakładać dwa takie same zbiorniki... ta sama obsada wszystko to samo... a jeden z tych tanków może mieć problemy nie do ogarnięcia...

Reasumując... można polemizować wiekami co jest dobre a co nie, lecz to co dla naszego baniaka jest dobre to dowiemy się tylko metodą próby i błędu... Jednak nie wykluczone jest to że sprawdzone produkty znajdą najlepsze rozwiązanie dla problemów w naszych zbiornikach.

[Tofik]

Tak, ale cały czas nam się rozchodzi o to, że wypisujesz dziwne stwierdzenia z naciskiem, że stosowałeś z niepowodzeniem w słodkim, jedyne czego chcą pozostali to nie przenoszenia wiedzy z słodkiego do morskiego bo to ma się jak pięść do nosa.

Wiele osób mi mówiło, że morskie jest zarezerwowane dla doświadczonych w słodkim - dla mnie to brednia, bo wiedzy jest i to dużo do ogarnięcia, ale poza cyklem azotowym nie da się znaleźć cech wspólnych z słodkiego oraz wykorzystania swojej wiedzy z słodkiego - no może jeszcze przerybienie - nic więcej.

Jak dla mnie EOT.

PS. Nie bierz tego do siebie

[r.romek.r]

Prowadzenie słodkowodnego baniaka nie zawsze jest takie proste i tanie jak się powszechnie myśli. Wszystko zależy od rodzaju zbiornika...

[Warszawiak]

Wydawało mi się że zeszliśmy już z tego tematu... czyż nie?? ?? ??

Jak się chowa Poecilia sphenops z rodzaju Poeciliidae oraz inne (ujmując lakonicznie) gupiki to może jest i proste..

Ale gdy do baniaka wpuszczamy "Malawi", "Tanganika", różnego rodzaju pielęgnicowate, gąbacze nie wspominając już o Symphysodon aequifasciata ryb z dorzecza Amazonki to wtedy można porównać z trudnościami rzędu słonowodnymi baniakami.

To że woda słodka, nie musi oznaczać że ŁATWA..!!

Tofik, i to nie są dziwne stwierdzenia... tylko fakty które są wyjęte z praktyki użytkowania na zbiornikach o niełatwym utrzymaniu.

Zamykam tą dyskusję, i proszę już o wypowiadanie się w tematyce danego wątku OUT end OVER..

Administratora forum proszę o usunięcie zbędnych postów

Poeciliidae to rodzina, nie rodzaj.

mintaj

[Tofik]

Człowieku! Do ciebie to jak grochem o ścianę.

Napiszę ten post jako ostatni w tym temacie, bo więcej już na Ciebie siły nie mam a i kolejne nawiśnięcia na klawisze przybliżają ją do zużycia.

Po:

1)Nie rozumiem, po co mi tu wyjeżdżasz z Tanganiką i Malawi co ma piernik do wiatraka? Masz kompleksy czy co?

NIGDZIE SŁOWEM NIE WSPOMNIAŁEM, ŻE SŁODKOWODNA JEST ŁATWA.

Jakbyś chociaż 1 raz przeczytał uważnie i ze zrozumieniem choć 1 post, to ten temat by tak nie zszedł w bok...

Tofik, i to nie są dziwne stwierdzenia... tylko fakty które są wyjęte z praktyki użytkowania na zbiornikach o niełatwym utrzymaniu.

Jak dla mnie to ty jesteś dziwny, bo brniesz w zaparte, ze coś wiesz.

Owszem wiesz, ale twoja wiedza ma się jak pięść do nosa, na siłę próbujesz uwodnić ludziom, że węgiel to zło, że wyjaławia wodę - bo tak jest w słodkim i to źle jest. owszem źle ale W SŁODKIM!!!!

2)Gdybyś rzeczywiście chciał zamknąć tę dyskusję to nie pisałbyś zbędnych i nic nie wnoszących słów, tylko z pokorą napisał ok, skoro jestem z tymi herezjami sam, to faktycznie coś jest nie tak.

Więcej pokory....

[nowy_zarażony]

@Tofik w 100% popieram:)

[Warszawiak]

#285062 r.romek.r :

Prowadzenie słodkowodnego baniaka nie zawsze jest takie proste i tanie jak się powszechnie myśli. Wszystko zależy od rodzaju zbiornika...

do tej wypowiedzi nawiązałem swojego posta... do Ciebie Tofik tyczyła się tylko ta część... ----->Tofik, i to nie są dziwne stwierdzenia... tylko fakty które są wyjęte z praktyki użytkowania na zbiornikach o niełatwym utrzymaniu.<-----

A skoro myślisz ze każda wypowiedź jest skierowana do ciebie to wybacz ale to chyba ty masz kompleksy...

Nie neguje niczyjej wiedzy, wypowiedziałem się tylko w prostym temacie z perspektywy własnej obserwacji i doświadczenia.. jeśli myślisz ze tego doświadczenia nie mam to ja Cie do tego przekonywać nie muszę i nie będę,

I jeszcze jedno... Dziwny to Ty jesteś nie masz zbiornika.. a zachowujesz sie jak byś miał przynajmniej 300l

pozwól że głos będą zabierać ludzie którzy mają wiedzę i praktykę.. a nie tylko wyobraźnie tak jak ty...

[luft]

dobra chłopaki, chowamy już piłkę?

albo wracamy do meritum sprawy, albo proponuje przeniesc okładanie sie w PW

Wiecej nie bede prosic. Te posty nic nie wnosza. szanujmy swoj czas i oczy

A w temacie powiem:

Wymieniam węgiel raz na ok. 3 tygodnie. Sebastek powiedzial mi, ze lepiej otwieraja sie pory jesli zalewamy go wrzątkiem (RO oczywiscie). Zalewany wrzatkiem czy nie wazne zeby byl przeplukany, wymoczony.

[Warszawiak]

A nie lepiej by było umieścić węgiel w ostatniej komorze?? "odpieniacz" by oczyścił wodę wstępnie i może węgiel miał by lepszą skuteczność...?? mowa tu oczywiście o RM.

[seb]

Chyba zacznę zaglądać do tego działu, ciekawie tu:D Panowie, proszę sobie nie wytykać kompleksów, nie ciągnąć się za kucyki i nie wytykać sobie języków:). Kasowania postów nie będzie, dopóki autor wątku o to nie poprosi. Jak zauważył nasz niezawodny Stani, już nie raz z takich offtopowych akcji wyszła jakaś nauka na przyszłość, burza mózgów jest dobra, pod warunkiem że nikogo nie obraża. Ciebie Warszawiak proszę o spuszczenie ciśnienia, nerwy są zbędne, wszystkich nas łączy pasja, jakby nie patrzeć piękna, więc rozwijajmy ją dzięki wymianie poglądów, a nie obrzucajmy się błotem. Kolejna sprawa to Twoja wiedza, nie mnie ją oceniać, ale weź pod uwagę że są na forum ludzie którzy wiedzą mniej od Ciebie i Twoje (czy kogokolwiek innego) stwierdzenia mogą wziąć za pewnik, a efekty mogą być różne. Co do postu o biotopach słodkowodnych to osobiście się z Tobą nie zgodzę, w sensie ze szczeblami trudności, ja najwyżej postawiłbym właśnie żyworódki, potem palety, a Tanganika i Malawi to najłatwiejsza bajka. Dlaczego? Ano nie wiem czy kiedykolwiek próbowałeś się bawić w rozmnażanie i sensowną hodowlę dajmy na to gupików? Jak dla mnie wyprowadzenie linii hodowlanej która będzie nam dawała w kilku chociażby pokoleniach powtarzalne potomstwo, odpowiadające jakiemuś ustalonemu standardowi jest piekielnie, piekielnie trudne. O chorobach i możliwościach ich leczenia już nie wspomnę, gupik dziś choruje, a jutro już go nie ma, a palety można leczyć tygodniami jeśli nie miesiącami... To co piszę opieram wyłacznie na własnym doświadczeniu, bo w słodkim przerobiłem praktycznie wszystko. Co do stosowania węgla w morskim to uważam że w mieszanych baniakach jest on wręcz niezbędny jeśli chcemy osiągnąć chociażby zadowalające efekty, w skrócie mówiąc miękkie trują twarde i siebie nawzajem. Jak już zauważono musi to być węgiel odpowiedniej jakości, dodałbym tylko może że również filtr musi być odpowiedni, w żadne skarpety itp nie wierzę, chyba że są w silnym prądzie wody i raz dziennie skarpeta jest miętoszona łapą żeby usunąć syf jaki się na takim worku zbiera, tak żeby zapewnić przepływ wody przez złoże.

Pozdrawiam

seb

[jarkens]

Skuteczność wkładu węglowego w trakcie używania systematycznie spada i zazwyczaj po jednym miesiącu całkowicie zanika. Wkład węglowy nie podlega regeneracji." by wikipedia.pl

I tu się nie zgodzę, węgiel da się reaktywować w 99% tylko w bardzo wysokiej temperaturze, rzędu 800 st C. Płukanie, parzenie wrzątkiem czy trzymanie w piekarniku odzyskuje tylko niewielką część zdolności absorbcyjnej węgla, inaczej zabiegi te powodują usunięcie tylko największych pochłoniętych przez węgiel cząstek. Tyle z teorii a praktyka jest taka, że trzeba mieć dostęp do pieca np hartowniczego (jaki ja mam w pracy) wkładasz do niego węgiel w pojemniku zabezpieczonym gliną tak by nie dostawało się powietrze z wiadomych przyczyn czyt. żeby się nie spalił i tym sposobem mamy praktycznie nowy węgiel.

Osobiście posiadam pyszczaki i tak jak napisał Seb są to chyba najłatwiejsze w utrzymaniu ryby jakie posiadałem, regularna podmianka wody i to w sumie prosto z kranu bo praktycznie nie ma chloru i jest twarda, taka jaką lubią pyszczaki i w jakiej żyją w naturalnym środowisku. Węgiel od 2 lat stosuję w filtrze i wcale nie widzę żeby źle wpływał na ryby, a że roślin mam znikomą ilość a prakrtycznie wcale to niech mi ten węgiel wyjaławia wodę do bólu.

Teorii na temat węgla trochę już znam a o morskim dopiero się uczę. Nie będę się wypowiadał czy zaszkodzi czy nie tyle tylko że napewno w SŁODKIM węgiel aktywny mi nie szkodzi i sądzę, że gdy przyjdzie ten upragniony dzień to włożę go i do morskiego

Pozdrawiam wszystkich czytających te stare posty jak ja teraz