Poczta Polska

[szarykruk]

W ostatnim czasie miała do mnie przyjść paczka z paroma grzybkami. Z pewnych względów myślałem, że nadawca jednak jej nie wysłał- za co przepraszam wysyłającego.

Trochę się zdziwiłem jak dostałem awizo z poczty po 10 dniach od wysłania paczki. Co ciekawsze paczkę dostałem wraz z protokołem zniszczenia.

Tutaj pytanie do osób parających się prawem i osób pracujących na poczcie, bądź w konkurencyjnych firmach wysyłkowych, czy coś da się uzyskać od nich, czy zapomnieć o sprawie?

[Radek Ch]

Nie masz żadnych szans ani podstaw do reklamacji. W regulaminie świadczenia usług (zarówno PP jak i 99% firm kurierskich) jest zastrzeżenie, że usługi nie obejmują przewozu żywych zwierząt, a w reklamacji musiałbyś opisać szczegółowo zawartość - zgodnie z prawdą.

EDIT - co do przewozu zwierząt PP - nie miałem racji i odszczekuję głośno - hau-hau...

[jacula1980]

Nie jesteś sam ja też dostałem paczkę z protokołem.Widzę po dacie że w tym samym dniu wysyłane grzybki co i do mnie.To już wiem kto jest tym drugim szczęśliwcem.

[max1974]

protokól zaj.. paczka z kilkoma ukwialami widac maja tam jakiegos speca

[robi]

Nie wysyłać PP tylko pocztą kurierską i po sprawie !

[daimen]

ja nigdy by nie wysłał nic pocztą ani kurierem z morskiego życia tylko konduktorska paczka

[szarykruk]

To też była pierwsza próba wysłania czegoś pocztą polską. Do tej pory tylko PKP. I tylko dlatego spróbowałem, bo przesyłka powinna dotrzeć na drugi dzień, a to było tylko kilka grzybków.

A też najbardziej mnie zaskoczył fakt, że napisali "Butelka wypełniona wodą z ukwiałami".

A co do przewozu żywych zwierząt- na awizo jest informacja: Odbiór ma nastąpić w ciągu 7 dni, w przypadku żywych zwierząt w ciągu 48 godzin.

Więc zakładają że można przesyłać żywe stworzenia.

A jeśli nie ma szans niczego uzyskać, to ku przestrodze innym niech zostanie ten post.

[robi]

U mnie w BELGII to jest nie do pomyślenia !!!! jak to można pobić !!! ostatnio kupiłem lampe HQI (do akwa oczywiście) oraz sprzęt nagłosnieniowy HIFI za 2 tyś. euro a wszystko dotarło pocztą z pocałowanien w rączke ,a o uszczerbku sprzętu to nawet ...

[szarykruk]

Polska to zawsze był dziwny kraj. A poczta polska jest dziwna nawet jak na polskie standardy.

[loccutus]

Instytucja Poczty Polskiej (instytucja - nie ludzie, zwłaszcza ci "na dole") to naprawdę chora rzecz, ale prawdę mówiąc nie wszyscy macie rację, wręcz przesadzacie.

Regulamin świadczenia usług przez ppup Poczta Polska to nie jest jakaś tajna dokumentacja, tylko rzecz dostępna w każdym urzędzie i nawet w internecie. W regulaminie opisane są szczegółowo warunki na jakich poczta przyjmuje do przewozu rzeczy (co można przesłać jak powinno być oznakowane, jak oznaczone i jak opłacone, jakie są terminy wykonania usługi itd... Nadając przesyłkę z automatu GODZISZ się na te warunki.

Jak nazwać zatem kogoś, kto nie zada sobie trudu SPRAWDZENIA jakie są zasady świadczenia usługi, nadaje "na pałe" paczkę z życiem i jeszcze ma pretensje?? o co i do kogo się pytam ??

- kto nadaje żywe zwierzaki bez oznaczenia zawartości paczką zwykłą priorytetową, skoro wiadomo że priorytet ma prawo "iść" do adresata D+1 ALE TYLKO pod warunkiem że nadany do godziny 15/17. Regulaminowo to jest D+3 czyli 4 dni w drodze.

- kto nadaje żywe zwierzaki i do tego w opakowaniu zawierającym wode, paczką zwykłą bez dodatkowych opcji typu "ostrożnie" - za to trzeba co prawda zapłacić, ale są podstawy do reklamacji w przypadku uszkodzenia przesyłki

- kto nadając w taki sposób paczkę, nie informuje odbiorcy o terminie wysyłki, po to żeby ten mógł monitorować swój urząd oddwczy??

Ludzie, do kogo macie pretensje?? ja bym miał i to słuszne - do nadawcy.

Jak należało postąpić - tylko i wyłącznie konduktor. Jeśli Poczta, to jedyna możliwość to usługa kurierska (tak, poczta też ma kurierów) EMS pocztex + opcje dodatkowe - ostrożnie i prawidłowe zgodne z prawdą podanie zawartości i TELEFONÓW do adresata i nadawcy - na pewno byłby sukces i to tak samo szybko jak innymi firmami kurierskimi.

[szarykruk]

Paczka była dobrze zapakowana. Brakło tylko znaku- ostrożnie. Ale czy

brak znaku ostrożnie= rzucać

?

[loccutus]

brakowało też opisu zawartości - prawda ?

Ludzie pracujący na poczcie z definicji nie są źli i złośliwi jak poszkodowani zakładają, celowo se paczkami z delikatną zawartością (o której wiedzą) nie rzucają, bo jak sie rozjebczy to albo "ja" albo kolega ma niepotrzebną robotę z pisaniem protokołu - pomyśl logicznie - po co komu dodatkowa robota, której i tak jest sporo?

Jeśli paczka była niewielka gabarytem to poszła do worka razem z innymi małymi paczkami, wiązkami listowymi, pakietami gazet, ulotek i innym szmelcem. Właśnie dlatego że nie było "ostrożnie" i nie podano w opisie nawet głupiego - "pojemnik z wodą morską" . Jestem przekonany że te dwie dodatkowe 'opcje' znacznie zwiększyłyby szanse tej paczki.

Przynajmniej tak było "za moich czasów" w tej firmie. Jak szło "ostrożnie - próbki krwi" to sie człowiek z tym jak ze śmierdzącym jajem obchodził. Raz że "ostrożnie" idzie zawsze "z ręki do ręki", a dwa ze względu na podaną zawartość nikt nie miał ochoty sie babrać z takim towarem w razie kraksy - no a inne wory fruwały no bo co można za krzywdę zrobić pakietowi listów,czy PM'ce (paczka mała) z bezpieczną zawartością?

Nie chcę bronić poczty gdzie prawdą jest - przepracowałem kawałek zycia. Osobiście też mam do Poczty swoje prywatne żale, nawet gdy minęło już troszeńkę czasu od mojego z pocztą "rozwodu". Z perspektywy 15 lat pracy wiem, że 90% takich historii to wina nadającego, który liczył że 'zaoszczędzi' te kilka złotych i robił taką "głupotę" z premedytacją, lub po prostu nie czytał regulaminu a i duma nie pozwalała mu zapytać przy okienku - proszę pani chciałbym wysłać żywe koralowce i nie wiem jak to zrobić...

Przykre ale prawdziwe.

[zielony mintaj]

Ale jeśli regulamin poczty zabrania wysyłki żywych zwierząt, to jak pytać na poczcie o możliwość wysłania koralowców?

[loccutus]

Ale kto powiedział że zabrania ??

http://www.polish-post.pl/Uslugi/?U=DlaCiebie&DC=PaczkiKraj&PK=Szczeg

[Radek Ch]

Ja Jeszcze w 2009 roku regulamin nie uwzględniał przewozu "żywca" wodnego, i chyba nadal nie uwzględnia... Ta konstrukcja regulaminu zakłada przewóz wyłącznie zwierząt lądowych... Chyba, że domyślnie łączymy przewóz płynu i zwierzęcia zgodnie z tezą, że rzeczy nie ujęte w warunkach jako zabronione są dozwolone

[luft]

po tylu przygodach z kurierami przeprosiłem sie z poczta

wszystko ma wady/zalety. a na poczcie żelazna zasada - sposób pakowania i nadania odpowiednia usluga (niekoniecznie ta drozsza mam na mysli)

[zielony mintaj]

#291770 loccutus :

Ale kto powiedział że zabrania ??

Poczta Polska: http://www.poczta-polska.pl/Uslugi/?U=DlaCiebie&DC=PaczkaSzczegolne

W ramach usługi mogą być nadawane przesyłki, których zawartość stanowią:

* płyny, gazy, rzeczy łamliwe, kruche wymagające specjalnego traktowania podczas przemieszczania i doręczania lub inne rzeczy których szczególnego traktowania życzy sobie nadawca, jeżeli nie są to rzeczy niebezpieczne oraz nie stanowią zagrożenia dla ludzi, mienia lub środowiska,

* żywe rośliny, ptaki domowe i ozdobne oraz rzeczy oznaczone jako „rzecz o krótkim okresie trwałości.

[szarykruk]

Paczka była zapakowana ciekawie- bo na opakowaniu było, że zawiera materiały biologiczne, rozmiary paczki to prostokąt styropianowy o krawędziach zewnętrznych 30x30x40, w środku styropian (opisane w protokole jako butelka plastikowa wypełniona styropianemi) dopiero do tego butelka z wodą i paroma grzybkami.

Heh, tak dodam tylko, że ja miałem być odbiorcą paczki : ) więc nie bijcie.

[loccutus]

Dla pocztowca "materiały biologiczne" to może być równie dobrze próbka węgla kamiennego Litości - hehehe

To sie pozmieniało widze w regulaminie od moich czasów Nie mniej jaki problem, nadać korale jako "rośliny wodne" paczką na warunkach szczególnych? Myśli ktoś że komukolwiek zrobi na poczcie różnicę że gorgonia to jednak nie pięka roślina ino zwierzak, jak paczka będzie nadana na warunkach szczególnych a w opisie bedzie że zawiera pojemnik z płynem ??

Patrząc na to od strony 'adwokackiej' - co nie jest zabronione jest dozwolone - gdzie macie napisane że NIE WOLNO przesyłać żywych zwierząt ?? Z tego co widze nie wolno przesyłać martwych tylko

[quote name=Do przemieszczania i doręczenia nie są przyjmowane przesyłki:

* zawierające rzeczy niebezpieczne' date=' mogące wyrządzić szkodę osobom lub mieniu, a w szczególności: materiały łatwopalne, wybuchowe, radioaktywne, substancje żrące, cuchnące, broń, amunicja,

* zawierające narkotyki, leki i środki psychotropowe, z wyjątkiem przedmiotów wysyłanych w celach naukowych lub medycznych przez ustawowo do tego uprawnione instytucje,

* zawierające zwłoki i szczątki ludzkie oraz zwierzęce, a także urny z prochami,

* których nieopakowane widoczne części lub samo opakowanie zawiera napisy lub rysunki naruszające dobra chronione przez prawo ]

[szarykruk]

Jak odbierałem paczkę- to zaliczała się do substancji cuchnących. Na szczęście poczta szczelnie zapakowała.

[ozim]

Ja unikam PP jak ognia bo miałem już wiele nieprzyjemnych historii. Co ciekawe kiedyś odbierałem przesyłkę konduktorską z pociągu i zje....m konduktora że moja paczka była na przeciągu informując go że korale to żywe zwierzęta. Zdziwiła mnie odpowiedź, że w regulaminie PKP przesyłek kurierskich jest zakaz przewożenia żywych zwierząt

[syciu]

Witam, ja opisze sytuacje która mnie dopadła. Zamówiłem u kolegi z forum zoa i zostały one wysłane do mnie jedną z firm kurierskich - pech chciał że jak to firma kurierska musieli paczką odwracać no i wyciekło trochę wody. Czekając rano na kuriera zadzwoniłem do niego bo nie mogłem się doczekać a on mi właśnie mówi taka informacje o tej paczce z mokrym spodem i że musiał ją zostawić na reklamacje i weryfikacje i jak chcę ją odebrać to muszę pojechać do centrali. Więc nie czekając ani minuty dłużej pojechałem odebrać paczkę. Na miejscu usłyszałem że za paczka trochę poczekam ponieważ z paczki coś się wylewa i muszą to zweryfikować czy nie jakiś kwas itp. więc ja im na to że to woda i mogę przy nich ją skosztować :-) no i wtedy się zaczęły pytania - a co to za woda, a po co ta woda, a do czego itp. Powiedziałem że to woda słona a w środku jest kawałek skały w prezencie od kolegi - no to że oni muszą sprawdzić i otworzyli paczkę i zobaczyli coś co stwierdzili że musi być koralowcem. Pan przyszedł i powiedział że w związku że to koral musiał zawiadomić służbę celną i że będę musiał czekać za nimi. Uzbroiłem się w cierpliwość i w końcu się pojawili celnicy. po zadaniu znowu setki pytań i czy wiem co to Cites itp przystąpili do oględzin i wykonania kilku połączeń celem weryfikacji co zrobić z koralem i mną :-), przy czym byli bardzo sympatyczni i mili. Okazało się że szczęście w nieszczęściu mieliśmy paragon zakupu na te zoa i mogłem udowodnić że to nie jest przemyt bo tak to zostało potraktowane. Po wykonaniu kilku konsultacji i zdjęć zoa zostałem puszczony z nim do domu i pouczony. Tak nawiasem mówiąc różnica wagi paczki nadanej i odbieranej wynosiła 40 mg bo tyle wody ubyło i o to tyle krzyku było. Kończąc dowiedziałem się dzisiaj, że lepiej byłoby napisać że w paczce zawiera się np woda morska + coś jeszcze i wtedy nie wyglądałbym na przemytnika i żeby pakować tak aby nic nie wyciekało bo oni mają potem stertę procedur których muszą dokonać i wynikają różne dziwne rzeczy. Tak więc do wszystkich wysyłających korale w jakikolwiek sposób - trzymajcie kopie dokumentów zakupu potwierdzające legalność ich zakupów bo tak jak dzisiaj ja stałem się na chwilę przemytnikiem tak stać się może każdy z nas. Jako ciekawostka - podobno na cle na lotnisku minimum raz dziennie jest ktoś łapany z przemycanym koralem - niezły numer :-) a nie wspominając o tym czego ludzie nie przesyłają w paczkach kurierem :-) - ostatnio kurierem ktoś wysłał węża boa :-) - (bo czekając miałem okazję porozmawiać).

[zielony mintaj]

A ja koralowce wysyłam tak: http://gsa.org.pl/forum/viewtopic.php?f=18&t=3478&p=38901&hilit=poczta#p38896

Od jakiegoś czasu dopisuję tylko 'rośliny wodne' i wszystko gra