Beast400 - pompa siada? pomocy...

[Yogher]

Witam, posiadam używany odpieniacz Beast 400, nie pienił jakoś rewelacyjnie od początku (nigdy nie udało mi się uzyskać piany ciemniejszej niż mocno zaparzona herbata)...

ale do rzeczy - czy pompy (nie wirniki) w jakiś sposób się zużywają/słabną? moja ostatnio zaczęła wyjątkowo słabo pienić, wyciągałem parę razy, próbowałem zrobić wirnik z bioballa (nie udało mi się) i podpiąłem ją od nowa. Od tamtego czasu pieni wyjątkowo słabo (wirnik włożyłem normalnie tak jak był, na ośce z uszczelkami). Wczoraj jednak zaczęła się "tłuc" więc wyczyściłem ją ponownie i podpiąłem jak poprzednio.. i co... poziom piany jaki robi nie przekracza 5mm ... zero dużych bąbli... Ostatni raz coś takiego widziałem na wysłużonym miniflotorze... Wiem że po umyciu kubka często parę godzin dchodził do siebie, ale teraz to ciężko to nazwać pienieniem...

odpieniacz wisi na ścianie w sumpie, pompa zanurzona na lewdo parę cm...

tak to wygląda:

filmik z "pracy" bestii....

i tu pytanie - czy są jeszcze jacyś użytkownicy tego archaicznego odpieniacza i czy zmieniali kiedyś pompę na silniejszą? jeśli tak to na jaką? myślałem o AB 2000/1 ale wydaje mi się że będzie zbyt mocna i rozerwie ten tajwański wynalazek.

w sumie w obiegu 170l wody (135l zbiornik +sump), 4 ryby (2 błazenki, p. hexataenia, salarias fasciatus), 3 krewetki, 11 ślimaków ...

[Włodzimierz]

Zobacz czy Ci dojście powietrza do zwężki się nie zapchało.

[Yogher]

no niestety ale to nie to ;/

[Eridanus]

Możesz zrobić więcej fotek, jak jest podpięta pompa i w jakim położeniu.

Jadę od prawie trzech lat na takim odpieńku i wygląda to tak po drobnych przeróbkach

[Yogher]

@Eridanus no u Ciebie śmiga jak marzenie... powiedz czy mógłbyś zdradzić jakieś detale o swoim akwa? jaka obsada, ile karmisz, jakie korale masz (czy masz spsy)... jakbyś miał chwilkę opisz też na czym polegały Twoje przeróbki i jak to zrobić. U mnie odpieniacz w stanie surowym - jak ze sklepu

tutaj parę fotek które pstryknąłem (małą szafkę mam - jeśli trzeba będzie mogę wszystko odłączyć i porobić fotki na podłodze tylko nie wiem co konkretnie może być przydatne):

komora reakcyjna (jak na moje oko to może troszkę mniej jest bąbelków niż normalnie):

może po prostu natłuściłem palcami wirnik i będzie dochodził dłuższą chwilę do siebie? bo już sam nie wiem co mogłem zepsuć

[Eridanus]

Ja mam wersie do sumpa , a Ty zewnętrzną. Różnią się sposobem przyłączenia pompy,budową wewnętrzną odpieniacza. Kubek i wylot wody jest taki sam(prawie taki sam).Spróbuj rozwiercić wlot powietrza do zwężki o 0,5mm na średnicy(ja tak zrobiłem).Pompa była u mnie w oryginale podłączona przez kolanko 90st.(u Ciebie wąż PCV),kolanko wyleciało,woda wpada prosto do komory reakcyjnej na ten szary stożek z PCV. Akwa wygląda tak,karmie ile trzeba żeby ryby głodne nie pływały.Obsada :4 pokolce, 2 garbiki, 3 ocelarisy,wargatek,brzydak ,babka ,krewetka ,4 ślimaki,1chromis którego złapać nie mogę Zięcie kiepskie bo telefonem robione na szybko.

[Yogher]

Eridanus widzę że u Ciebie w komorze jest dużo więcej bąbelków tak że podejrzewam że to klucz do sukcesu. Spróbuję w takim razie pokombinować w weekend... a czy skrócenie wężyka do powietrza zwiększyłoby jego udział w przepływie czy się w to nie bawić i od razu wiercić? i jak potem przykleić taki wąż do wywierconej dziury? bo nie chciałbym zepsuć tej zwężki venturiego bo wtedy to już zupełnie nie mam pojęcia gdzie zapasową dostanę...

PS. jeśli dobrze widzę to i montipory masz w baniaku. Więc podejrzewam że i u mnie powinien ten beast 400 pociągnąć zwłaszcza że litrażow omam ponad 2x mniejszy baniak... tylko ciekawe gdzie w takim razie tkwi mój błąd. u mnie takiej kawy jeszcze nei było. najciemniejszy kolor występował jedynie po dużych dawkach wódki (rzędu 3 ml dziennie), aktualnie mam zmniejszony

PS2. wymieniałeś wirnik/oś w pompie?

PS3. czy ktoś wie czy jest jakiś sens żeby próbować rozkręcić tę pompę i zajrzeć do jej środka? albo jak sprawdzić wydajność?

[spirou]

ja bym bał się pompę rozbebeszać - nie masz pewności że uszczelnisz ją później dostatecznie dobrze. A nie oszukujmy się wkładamy ręce do akwarium przy włączonym osprzęcie - poza tym - co tam można naprawić ?

ja już trochę o swoim beaście gdzieś tu na forum pisałem ostatnio.

kluczem w moim przypadku było:

1. podniesienie odpieniacza na jego mocowaniu do szyby,

2. takie dobranie długości węża między pompą a odpieniaczem by pompa była minimalnie pod powierzchnią wody ( u mnie dodatkowo jest tak oparta o przegrody w panelu, że zwężka zasysająca wodę jest pod samiuśką taflą wody)

3. wężyk od powietrza dość długi 25cm podłączony do tłumika

4. wirnik z biobala - lepszy od oryginału, ale niestety się zapycha - trzeba go czyścić mniej więcej co dwa tygodnie ;/

4. [ostatnia moja modyfikacja - chyba najważniejsza] odpływ wody po zaworze z czerwonym pokrętłem - całkiem zdjąłem tą rurę karbowaną wraz z odpowietrzeniem, chwile podziałał odpieniacz całkiem bez tego - o dziwo trafia wodą spowrotem do panelu , ale hałasuje, więc w markecie budowlanym dokupiłem kolanko zdaje się nie 90st. tylko coś koło 60-75st. i założyłem na rurę wylotu wody z odpieniacza - cała ta operacja pozwoliła regulować poziom piany w odpieniaczu (czyli piana brak piany-piana sucha-piana mokra-przelewanie), wcześniej zakres był mniejszy : piana mokra-przelewanie-przelewanie na maxa) co przy odpieniaczu hang-on - robi różnicę

Umawiamy się i umówić nie możemy - weź odpieniacz i wszystko co może się przydać i przyjeżdżaj

[Yogher]

wsadziłem do komory reakcyjnej kostkę lipową aquamedica i podłączyłem napowietrzacz 350l/h... poziom piany wzrósł o 300% co i tak daje max 3-4 cm, ale przynajmniej już widać duże bąble...

niestety jestem prawie pewny że wina leży po stronie pompy... przeanalizowałem sytuację i wygląda na to że jeśli dobrze wnioskuję to pompa ma za mały ciąg... co mam na myśli

wyczyściłem głównie to sitko ze zwężki venturiego i odblokowałem dopływ wody. wygląda na to że pompa głównie ciągnie wodę a mniej powietrza. po skróceniu wężyka od powietrza do minimum (w celu zmniejszenia oporu przepływu) sytuacja się poprawiła - ale poziom piany wzrósł ledwo o parę mm....

myślę że to pompa po prostu za słabo zasysa wodę i powietrze... i dalej słabo pompuje. Podejrzewam że eksploatacja takiej pompy mogła rzeczywiście spowodować jej zużycie i spadek wydajności. Jest to możliwe? Jakby jeszcze Eridanus i spirou lub inny użtykownicy napisali co myślą o ilości bąbelków (a.za mało; b.dużo za mało; c.czy to w ogóle pieni?; d. czy jest na sali lekarz? ) w komorze reakcyjnej to by było łatwiej znaleźć źródło problemu.

jutro jadę do spirou, mam nadzieję że on coś zaczaruje

[Peniek]

To co masz w tym odpieniaczu to kompletna porazka,chyba bedziesz musial pomyslec o mocniejszej pompie albp nowym odpieniaczu.

[Eridanus]

U mnie jest oryginalna popa i wirnik też,przy pompie nic nie robiłem. Wlot powietrza jest rozwiercony tak że nie trzeba nic kleić, weź suwmiarkę i zmierz jaka jest średnica zewnętrzna tej rurki na którą nasuwasz wężyk doprowadzający powietrze i rozwierć o 0,5 mm.

Ta karbowana rurka na pewno zmiesza przepływ wody co powoduje zmniejszenie ilości zasysanego powietrza przez zwężkę.

Załóż tam kolanko PCV i kawałek rurki albo wymień na na gładki wąż.

Jak założyłem mocniejsza pompę to odpieniacz był nie do opanowania(za krótka komora reakcyjna) wywalał pianę z każdej strony.Pompę możesz rozebrać tyko tak żeby wirnik wyjąć, sprawdź czy się bez żadnego oporu obraca na ośce. Dość szybko osiada na ośce kamień i blokuje wirnik.

Akropory też mam i rosną sobie, montipor jest kilka i dobrze się czują więc do Twojego akwa wydaje mi się wystarczający ten odpieniacz.

[Yogher]

więc po testach razem ze spirou (thx!) zauważyliśmy że mój odpieniacz u niego... działa normalnie (wtf?)

więc coś prawdopodobnie mam z wodą że się nie chce pienić (a karmię ryby normalnie, może nie jakoś super dużo ale 1 kostkę dziennie)... nie maczam łap w baniaku za często... dziwne

Powiesiliśmy obok siebie obie bestie i podmienialiśmy po kolei podzespoły. Wnioski?

jedyne co pomogło zwiększyć dodatkowo "moc" pompy było ściągnięcie koszyczka na wlocie przez zwężkę venturiego. Zmiana wirnika na bioballa praktycznie nie zmieniła wysokości piany w porównaniu do drugiego odpieniacza ze standardowym wirnikiem, a jedynie spowodowała problemy z odpaleniem pompy.

kolanko 90 stopni zmniejsza wydajność pompy, wydaje się że lepsze jest użycie kolanka 45 stopni albo zawieszenie pompy na rurce z pcv

kontrolny pomiar NO3 przez spirou pokazał u mnie 0 .... może rzeczywiście woda jest zbyt jałowa...

jedyne czym jeszcze różnią się nasze baniaki to sól ja mam na reef crystals, spirou na mieszance preisa z kentem (jeśli dobrze zapamiętałem)... ale wątpie żeby to drastycznie wpłynęło na napięcie powierzchniowe wody.

Mam nadzieję że w przyszłości ten temat komuś pomoże, ja jedynie mam jeszcze większy mętlik w głowie niż na początku.

edit: oprócz tego moja pompa ma "czkawkę" - tzn. nie ma jednolitego poziomu wody/piany tylko ma fluktuacje w działaniu. np na okres 3sekund poziom rośnie o 2cm a potem opada... i tak co paredziesiąt sekund... ktoś wie czego to może być objaw i jaka przyczyna?

[Peniek]

Moze wrzuc pompe do octu na kilka godzin i wtedy odpal odpieniacz jeszcze raz.

Własnie przejzalem fotki ktore wrzuciles i widze ze pompa odpieniacza ma za duza wysokosc podnoszenia wody do pokonania,zamiast wieszac odpieniacz na krawedzi sumpa,wsadz go do srodka,tak zeby pompa nie musiala tak wysoko wody podnosić,bo to powoduje duzy spadek jej wydajnosci a co za tym male zasysanie powietrza.

[Yogher]

wtedy raczej się przewróci... ale w sumie może spróbuję jakoś pompę ustawić na czymś żeby się nie kiwał.

pompa jest pod taflą wody, tak że nie wiem czy to coś pomoże

[Peniek]

Zwróć uwage ze odpieniacz jest zewnetrzny,czyli do wieszania na krawedzi akwarium,a w akwarium masz wyższy poziom wody niz w sumpie.Wylacz na chwile pompe obiegowa aby poziom wody w sumpie sie podniósł i zobaczysz ze bedzie poprawa.

[Yogher]

no rzeczywiście wydaje się na oko że troszkę lepiej. jak będę miał chwilę spróbuje podnieść przegrody w sumpie, wieczorem nagram filmik jak teraz pieni.

po 5 dniach jak odpieniacz nic nie pienił, w końcu zaczynam widzieć pianę. Chyba rzeczywiście możliwe jest że wcześniej za dużo odpieniałme (codziennie pełen kubełek piany o kolorze ledwo zółtym). A mimo to spsy mam brązowe... muszę poszukać innej przyczyny niż no3 i brudy

[Peniek]

Mysle ze powodem brazowych sps'ow jest kiepski odpieniacz,zmierz dokladnie poziom PO4 i NO3.Najlepiej Hannką.

[Yogher]

Peniek dzięki za pomoc też już nie do końca ufam testom kropelkowym, każdy co innego pokazuje (mój salifer 0 [najprawdopodobniej walnięty], salifert spirou 0?, sera innego znajomego między 5 a 10)... Muszę się z kimś dogadać kto ma Hannke no3

PS. to normalne że jeśli saliferta zostawi się na 30min to zmienia zabarwienie na ciemniejsze niż w 3ciej minucie odczytu?