Calcinus elegant – reef save predator!!

[rozwielita]

Złapałem gada dzisiaj wczesnym rankiem na konsumpcji nowej rozgwiazdy piaskowej.

Ogolił jej całe jedno ramie. Oczywiście wylądował w łagrach w sumpie ale co mam teraz zrobić z tą nieszczęsną rozgwiazdą? Uciąć jej to objedzone ramie czy zostawić w spokoju?

[Przemek]

Krab ten sam zdrowej rozgwiazdy nie zaatakuje - musiała mieć infekcje ramienia i zaczeło się ono rozpadać.

Ramię utnij ok.1cm od korpusu - jest największa szansa że wtedy odrośnie i rozgwiazda przeżyje.

[rozwielita]

Rozgwiazda przyjechała wczoraj po południu nie miała żadnych zauważalnych gołym okiem uszkodzeń. Dzisiaj wczesnym rankiem siedział na niej krab i ramie miała już wygolone. Poza tym samo obgryzione ramie jest sztywne i nie ma śladów infekcji lub rozpadu. Po prostu krab objadł jej naskórek.

[Przemek]

To że przyjechała wczoraj i nie miała uszkodzeń, nie oznacza że ramie nie miało choć częśćiowej martwicy. Tkanka odpada w ostatnim etapie, kiedy wszystko pod spodem umarło.I nie mówię tu o mięśniach, a jedynie o warstwie tuż pod naksórkiem - zazwyczaj od tej części rozgwiazdy zaczynają się problemy. Skoro przyjechała wczoraj, musiała byc już "trafiona" przed wyjazdem - a łatwo to zaobserwować, gdyz rozgwiazda się prawie nie rusza(lub bardzo mało)

[rozwielita]

Tu masz racje – wykazywała bardzo małą ruchliwość!

[Przemek]

Tak więc zgłoś się do sprzedawcy - powinien Ci to uznac.

Pozdr

Przemek

[rozwielita]

Mam już kolejną rozgwiazdę piaskową już 2 tygodnie i muszę przyznać że Miałeś 100 % racji. Ta poszła w piach błyskawicznie. Teraz czasami łazi na spacery a krab nie wykazuje zainteresowania kulinarnego.

[AlMastar]

a tamtą zareklamowałeś czy poprostu padła ??

[alex]

miałem ostanio podobną sytuację z krewetką lysmatą wundermanni oraz diademą setosum. Wpuściłem diademę do tanku (oczywiście po aklimatyzacji) i ku mojemu zdziwieniu od razu rzuciał się na nią moja kreweta. Zaczęła ją ostro dziubać no i ...zadziubała. Myślę że diadema po prosu była w słabej kondycji i miała jakieś otwarte rany w miejscach gdzie zrzuciała pare igieł (podczas transportu?) i to był początek... końca.

[rozwielita]

Poszła w kibel, bo rozpadła się na części już wieczorem tego dnia, kiedy pisałem tego posta.

Zresztą wtedy przyleciało 5 rozgwiazd (1 była dla mnie) z czego 2 przeżyły a reszta padła w ciągu 1,2 dni.

Reklamacje swojej po prostu olałem.