Proszę o pomoc

[hepatus1000]

Witam

Po przeprowadzce do nowego szkiełka nie obeszło się bez sensacji .

Od około dwóch tygodni wywalił mi ostro glon . Nie mam pewności co to jest .

Czy to okrzemki , czy Dino ? Co do Dino mam wątpliwości bo nie ma glutów .

Wygląda jak rozsypana kawa . Najwięcej jest na szybie tylnej , bocznej od komina ,

piasku oraz plastikach ( pompy i dyfuzory) . Na przedniej szybie i na skałach niewiele .

Przeprowadzka miała miejsce 14 grudnia 2010r. . W obiegu jest łącznie 850 litrów z czego

przy przeprowadzce dodałem 320 litrów świeżej wody i około 15kg skały od kolegi.

PO4 mierzone Hanką 0,02 , NO3 prawie nie wykrywalne . Zasolenie , Ca , Mg , Kh

tak jak być powinno . Podaje balinga 250ml/dobę . Od tygodnia dałem do filtra

przepływowego absorber na silikaty , całe opakowanie silicarbon firmy aquaconnect .

Żywica niedawno wymieniona , prefiltry też . Na tds-się wskazanie 000. Jak z tym walczyć ?

Nie wiem. A miało być tak pięknie ! Wszelka pomoc mile widziana .

[SkoczekPL]

Włodi, a nie przedawkowałeś z jakimiś bakteriami ? Lejesz coś poza ballingiem ?

[krzlew]

i będzie pięknie, wydaje się ,ze wszystko co mogłeś zrobić zrobiłeś teraz tylko spokój cie uratuje pewnie z czasem samo zejdzie ,,wystrzegał bym się wszelkiej chemii

[hepatus1000]

Ogólnie wlałem około 1 litra bakterie cycle Hagena . Dawkowałem po 100ml co pare dni . Może i narozrabiałem Uv-ka czeka w pogotowiu .

[nika]

@hepatus1000, u mnie przy wymianie DSB pojawiło sie też coś takiego. w zasadzie po raz pierwszy, przy wczesniejszych dwóch startach takiego nalotu nie miałam. w moim przypadku jest na kominie i locklinach i na części skały, piasek czysty. o tyle dziwna sytuacja, ze akwarium wyglada jakby podzielone niewidzialną taflą szkła na pół. w jednej części cudnie i pięknie, a w drugiej takie dziwy.

u siebie podejrzewam albo jeden z dwóch żarników - bo dokładnie pod nim to się dzieje. kilka cm dalej już jakby inny zbiornik.

po drugie, przynajmniej u mnie, wiem że nie tyle woda miała znaczenie - bo tym razem praktycznie całość przelałam, ale dołożenie sporej ilości nowej skały. Nowej dla mojego zbiornika, bo skała była w innym działającym akwarium.

i za błąd wielki u siebie uważam, ze od razu została przełożona cała obsada. nie miałam jak inaczej tego zrobić, ale obciążenie było zbyt duże . z czasem ten syfek sam ustępuje, teraz jest raptem kilka małych ognisk, no ale parę m-cy minęło - od września do stycznia.

to moje grzechy główne, któr przyczyniły się u mnie do tego nalotu.

chociaż u Ciebie dołożenie tych 15kg LR do pozostałej ilości teoretycznie nie powinno mieć aż tak wielkiego wpływu.

dodam jeszcze, że odniosłam wrażenie że włożenie węgla i absorbera nasilało tylko ten nalot. nie rozprzestrzeniał się z zajętych fragmentów skały, ale jawnie "nabierał mocy". wyjęłam więc te dodatki, zwiększyłam ilość podmienianej wody z 5% do 10% i poprawa następowała z tygodnia na tydzień. ALe podmianki zwiększyłam dlatego, że obsad pozostała praktycznie taka sama a ilośc LR zmniejszyła się jednak.

[hepatus1000]

Ja nie miałem możliwości przenosin etapami i to się skusiło .

Nowe dsb , nowa skała , świeża woda . Operacja która trwała

ciurkiem od 9 rano w sobotę do południa w niedzielę .

Co do oświetlenia pozostało to co było wcześniej . BP Przemkowe .

W światełku nie doszukuję się raczej przyczyny .

Pozostaje chyba tylko wziąć węgiel na wstrzymanie i systematycznie

sprzątać ten badziew czekając na te piękne dni .

[nika]

ja zmieniłam światło z T5 na HQI, ale też nie widzę problemu w samej zmianie (wcześniej zmieniałam z HQI na T5 ) ale w jednym żarniku. Ale to bardziej o korale chodzi i nie chcę Ci tu śmiecić. Natomiast uważam, że nowa skała -obca dla naszego systemu i generalnie start z całością obsady (jak u mnie) spowodował te niechciane "kawowe paprochy".

ps. a piękne dni będą! a po nich będą jeszcze piękniejsze!

[hepatus1000]

Dzięki Monika . Tobie też życzę pięknych dni .

[stoodent]

he Włodek masz nową skałę ??? Niby nie dużo ale jak dołożyłem od wolfa jakieś ( nie mówię ze to jego wina )5 kg to też mi wszystko wybuchło a było to w październiku i teraz dopiero dochodzę do ładu a miałem podobne badziewie jak Ty.

[Stani]

Wlodek,

przeciez Ty nie potrzebujesz pomocy. Sam mozesz innym opowiadac co i jak.

Normalne dojrzewanie, nie zaluj adsorbera Si i za miesiac bedzie jak kiedys.

Do piachu przydaje sie babka. Obojetnie jaka (rybka lub ta z kuchni, zeby go codziennie wzruszyc).

[MiQ]

no Stani z tą babką ma racje - też miałem przez długi czas gluty (jakby dino) na piachu - od kiedy kupiłem babki, piaseczek jest czysty a syfo-gluty nigdzie indziej się nie przeniosły - po prostu zniknęły

[premiero]

Jak nie chcesz babeczek, to ekipa strombusów szybko się z tym upora

[hepatus1000]

Stasiu albo mnie przeceniasz albo sobie jaja ze mnie robisz ?

Moja babka ( z kuchni ) jest niezwykle pracowita i karmi rybcie .

Ja co drugi dzień wzruszam piaskiem bo moja strigata odebrała sobie życie

czego żałuję i nie żałuję bo strasznie mi sypała po koralach .

W planach na najbliższe dni jest zakup od dawna oczekiwanej

super babeczki Signigobius biocellatus . Pozdrawiam

[Stani]

Nie badz taki skromny. Kazdy Cie zna.

A gdybys tak zlapal parke, to by bylo przyjemnie rowniez w akwarium... W koncu powierzchnia dna moze taka jedna rybcie przerazic.

[waszg]

Hepetus1000,znakomity wybór. Signigobius biocellatus jest fantastyczna. Codzennie, bez przerwy, miejsce przy miejscu czyści piasek

nie rozsypując na korale czy skałę. Do mojego akwarium, w którym piasek /1-3cm warstwa dekoracyjna/ nie był czyszczony ani wzruszany

od 3 lat, wprowadziłem ją 4 miesiące temu i w ciągu ok. 1 miesiąca skutecznie wyczyściła dno. Początkowo woda była mocno zapylona,

ale z tygodnia na tydzień widać było ogromne postępy /zapylenie coraz mniejsze/ i po 1,5 miesiąca woda zrobiła się klarowna. Obecnie

czasami, gdy przerzuca piasek pod skałami, pojawia się lekkie zapylenie.

W Twoim akwarium jedna babka zupełnie wystarczy /całe dno w moim zbiorniku przekopuje w ciągu 1 dnia/, jednak jak pięknie zauważył Stani, w towarzystwie parki byłoby Ci znacznie przyjemniej.