Czy bezpiecznie

[markus892]

Witam.

Wiem,że był już podobny temat,ale tam były opisane raczej skrajne przypadki.Ja mam proste pytanie,czy posiadając w zbiorniku miękkie korale,parę zwierzaków(ślimaki,wężowidła,jeżowca,rozgwiazdę piaskową) i całe towarzystwo,które przyjechało ze skałą,mogę bez obaw wkładać ręce do akwarium.Chodzi mi np.o toksyny,które puszczają miękkie przy dotyku.Z racji wykonywanej pracy często zdarzają się jakieś zadrapania na dłoniach.Czy powinienem np. zakładać jakieś rękawice.Pytanie może śmieszne,ale dla mnie istotne.

[mrozikulus]

zakładaj rękawiczki tak czy siak będzie bezpieczniej , ostatnio Kuba miał jazde np. przez euphylie

[pooh]

generalnie zawsze jest ryzyko

bo faktycznie wiekszosc tego, co z rafy to raczej niezdrowe jest w kontakcie z otwarta rana skroy,

kiedys, bojac sie wieloszczetow, kombinowalem z rekawicami...

ale ani to wygdone, ani dla akwarium zdrowe (bo rece w jakimkolwiek modelu rekawic nizdarne jak cholera i urwanie czegos to pewniak)

teraz, coz "a co mi tam"...

[enigma17]

Jeśli wiesz, że masz wieloszczety i protopalythoe, to rękawice obowiązkowo...ja osobiście przez miękkie/lps/sps nie miałem kłopotów, ale przez wieloszczeta tak...

[markus892]

Szczerze mówiąc miałem nadzieję,że napiszecie żebym się nie martwił,że jest spoko:strutin

A co konkretnie miał Kuba?

Ps.Co np.może się stać,jakie objawy.

[inmar]

Myślę,że nikt nie weźmie odpowiedzialności i nie powie,że spoko i rób co chcesz,ale myślę,że tak właśnie wszyscy robimy.

[markus892]

Też tak podejrzewam,sam tak robię(jak do tej pory),ale jeśli już się na to decyduję to chciałbym być świadomy ryzyka.

@enigma17:Czy mógłbyś napisać co to było z tym wieloszczetem?

[enigma17]

z wieloszczetem hmmm...złapałem skałkę gołą ręką i jednym palcem zawadziłem o wieloszczeta...efekt był taki, że miałem irokeza na palcu z jego kolców...a jego kolce są takie sprytne, że jak chcesz je wyrwać to się łamią i końcówka zostaje w palcu...efekt...miesiąc opuchnięty paluch...babrało się strasznie, bo organizm pozbywał się ciał obcych w postaci kilkudziesięciu ropnych krost na centymetrze palca...nie polecam:)

[markus892]

Dzięki za odpowiedź.Chyba muszę poważnie przemyśleć kwestię rękawic.

Pozdrawiam.

[mrozikulus]

#342171 enigma17 :

Jeśli wiesz, że masz wieloszczety ... , ale przez wieloszczeta tak...

a tego sie trudno dowiedzieć , ja już myślałem , że wywaliłem wszystkie , a tu którejś nocy wstaje świecę latarką i widzę wypasionego wielosczeta jak sobie po piachu spaceruje , od tamtej pory go nie widziałem a mineło już trochę czasu.

Także wieloszczety dobrze mieć , ale nie w palcu

[Kubaaas]

Aprops tej akcji z Euphyllia to byl pewnie taki przypadek 1 na 1000. Jak zwykle przy wypadku kilka czynnikow na raz sie zbieglo. Dlugo moczone lapy wiec skora miekka, koral zestresowany bo przenoszony do innego baniaka, no i to nieszczesne dotkniecie Seriatopory.

Przez rok wiele razy ja "macalem" i nic nie bylo a raptem taka akcja. Przez pol dnia czulem sie jak na kacu gigancie. Musiala byc jakas reakcja alergiczna na taki strzal toxyn. Mam jakies historie z alergiami (pylki trawy) wiec moze jestem bardziej podatny.

Troche poczytalem na ten temat i wychodzi na to, ze LPSy ogolnie sa bardzo toxyczne i agresywne. Szczegolnie catalaphylie, euphyllie, fungie, goniopory, etc. Na pewno 99% osob nie bedzie zakladac rekawiczek i nic sie nie stanie ale ja od wczoraj LPS'ow nie dotykam bez zwyklych lateksowych rekawiczek z apteki, ktorych zapas juz nabylem .

Po tej mojej akcji wydaje mi sie, ze korale moze nas zwykle nie "atakuja" bo skora czlowieka moze nie jest postrzegana jako wrogi organizm. Za to inny koral to juz pelna wojna.

Tutaj znalazlem ciekawy artykul o chemicznej walce twardych korali.

http://www.advancedaquarist.com/2002/11/corals

Cytat z tego artykulu:

During work for an unpublished thesis by Meredith Peach, she remarked that simply working with Goniopora tenuidens in her studies on feeding ecology produced a reaction on her skin severe enough that she had to wear gloves during contact with the corals or even the water of aquariums housing them.

[ozim]

Nigdy nie używałem rękawiczek, złapałem też kiedyś wieloszczeta. Na szczęście niezbyt mocno obyło się więc bez mocnych wrażeń. Przenosiłem miękkie, twarde spsy, lpsy, jeżowce, wężowidła, ślimaki i wszelkie rozgwiazdy i jak na razie bez urazów. Zawsze po pracy z aqwa dokładnie myję łapki tak na wszelki wypadek

[markus892]

Też od początku robię wszystko gołymi rękoma.Teraz pojawia się coraz więcej życia(robaczki,ślimaczki i inne stworzenia),stąd moje obawy i pytanie czy istnieją jakieś realne zagrożenia.