wzmocnienie podlogi

[Piotr Jan Rogalski]

Witam.

W ramach urozmaicania sobie zycia

i "dmuchania na zimne" postanowilem troche wzmiocnic podloge.

Podloga pod aktualnie modernizowanym akwarium 300 litrow na pewno by wytrzymala, ale ze na przyszlosc mam plany na postawienie czegos troche wiekszego to kiedys moze "skonczyc sie zabawa a zaczac sie schody".

Bo u mnie to jest tak: ok. 20-30 cm zelbet stropu, ok 8cm styropianu, ok 6 cm wylewka cementowa, plyta pod panele i panele podlogowe.

No i wlasnie ten styropian nie wiem czy sie nie ugnie jak pojdzie nacisk punktowy np. 250 kg.

(panele i plyta oczywiscie bedzie zdjeta w miejscu usytuowania podpory stelazu akwa)

Moze by i wytrzymalo, ale wolalem sie o tym NIE przekonywac doswiadczalnie,

tym bardziej ze znajoma (wydzial Inzynieri Ladowej Politechniki Warszawskiej) mi kiedys mowila, ze stropy liczy sie na nacisk 150 kg/m2.

W kazdym razie zdjalem panele, skulem troche tej wylewki, wywalilem styropian, zrobilem 2 belki zelbetowe (kazda z 4 pretow zebrowanych fi 16mm dlugosc kazdej belki zelbetowej 280cm.), wszystko spowrotem zalalem betonem.

I juz wiem ze nic sie nie ugnie - nie ma takiej opcji.

W kazdym razie na poczatku to wygladalo tak

Zdjalem listwy i przygotowalem materialy

Zaczalem zdejmowac panele i plyty (o ktorych wczesniej pisalem)

na powyzszym obrazku akurat dobrze widac prety zebrowane ktorych uzylem do zrobienia belek zelbetowych.

(widoczne profile 5x2 posluza w innych celach)

Na zdejmowanych panelach przelepialem takwalki tasmy malarskiej z opisem ktory panel gdzie byl. Znakomicie ulatwia to potem wlasciwe ulozenie podlogi przy pomocy tych samych paneli.

W celu usuniecia kawalkow betonu zastosowalem metode zrobienia rzedu otworow

Otwory robilem "na oko" co oczywiscie daje sie zauwazyc

Ale nie mialo to zadnego wplywu na koncowy efekt wzmocnienia podlogi.

Widac rowniez sposob (niebieska ssawka z otworema na wiertlo podloczona do odkurzacza) na zmniejszenie kurzenia podczas wiercenia - do nabycia w Castoramie.

Potem takim oto urzadzeniem (mlot pneumatyczy)

wykuwalem bruzde w betonie wzdluz otworow.

Wyglada to mniej wiecej tak

Potem juz poszlo latwo z wyjeciem kawalka betonu

Tutaj widac ile bylo styropianu.

W kazdym razie po usunieciu styropianu, zrobieniu belki zelbetowej przyszla pora na zalewanie

Teraz jeszcze troche poczekac aby beton zasechl i juz mozna spowrotem ukladac panele i zakladac listwy przypodlogowe.

No i tak to teraz mniej wiecej wyglada.

Sporo roboty, a na wierzchu efekt koncowy NICZYM SIE NIE ROZNI od stanu poczatkowego.

Pod podloga roznice beda zasadnicze ... ale kto za rok bedzie o tym pamietal ???

[kpw]

To jest parter czy pietro?? Sciana pod ktora bedzie

stal baniak jest nosna?

[kiflu]

Witaj,

Taka mala uwaga, czy twoja nowa "belke" osadziles w scianie nosnej ? znaczy czy sie wkules w sciane i tam zakotwiles prety zbrojeniowe ?

Bo jezeli nie to twoje zmocnienie wile nie wnosi do nosnosci stropu, a przy extremalnych obciazeniach moze nawet zaszkodzic,

pozdrawiam

[Martines]

Najważniejsza sprawa to oparcie belki na scianach nośnych gdyz tylko one są zdolne do przeniesienia ciężaru stropu na fundamenty. Jeśli ściana nie jest nośna to nie posiada fundamentu (najczęściej) i nie potrafi przenieść dodatkowego obciążenia nad sobą tylko wpadnie (zawali się) w podłogę.

Druga sprawa to opaska (strzemiona) łącząca te cztery pręty - powinno sie dawać takie strzemiona co ok 25 cm licząć po długości belki. Inaczej te pręty nie pracują razem (większa wytrzymałość) lecz pojedynczo i w takim wypadku beton pomiędzy tymi 4 prętami popęka przy większych obciążeniach. Te strzemiona są z mniejszych przekrojów 6-12mm a potrafia wiele.

Mam nadzieję, że tak zrobiłeś.

Oczywiście jeśli nie to nie ma co panikować - jeśli belki są utwierdzone w ścianie nośnej to nie spadną ale nie pracują po prostu na całego.

150kg/m2 to wrtość obciążenia przyjmowana w budownictwie mieszkaniowym, ale dodawane są do tego jeszcze współczynniki bezpieczeństwa jakieś 20% no i widomo, że im bliżej takie obciążenie jest ściany, tym ugięcie mniejsze.

To tyle przynudzania.

Pozdrawiam

[tomasz]

Z tego co wnioskuje ze zdjęć i opisu koledze nawet do głowy nie przyszło że jedyną forma wzmocnienia jest zamocowanie szyn w ścianie nośnej. Bardziej bał się o ugięcie na styropianie.

[Swirlej2]

nom , a swoja droga to baniaki po dwa metry dlugie stoja na cieniutkich szafkach zrobionych z plyt wiorowych i nic sie nie wali , stoi sobie na czyms takim bez problemow :] "podloga jest pewnie troche bardziej wytrzymala " co innego jakby tam chcial postawic baniak kilu tonowy .

Panoramiczny rob dalej swoje , ryzyko tez jest Twoje hehe

[Piotr Jan Rogalski]

odpowiem hurtem,

to jest pietro, sciana jest nosna, strop jest zelbetowy.

jak w wiekszosci nowych budynkow kolejne pietro scian stawia na stropie poprzedniego pietra, ktory to strop stanowi jednolita plyte dla calej kondygnacji.

Co do wstawiania szyn (lub czego kolwiek) w sciane nosna to zycze powodzenia (chlopaki od wibrowania betonu naprawde przylozyli sie do roboty)

W kazdym razie wiekszosc chyba nie zrozumiala - modyfikacja nie miala na celu wzmocnienia zelbetu stropu (bo nie ma takiej potrzeby) a unikniecia niebezpieczenstwa pekniecia wylewki betonowej i ugiecia sie styropianu.

Jak widac na zalaczonych obrazkach, wylewka jest na tyle miekka ze bez problemu daje sie wiercic reczna wiertarka udarowa

(czego nie mozna powiedziec o scianie nosnej i stropie)

A zrobilem belke a nie zalalem punktowo, bo jescze nie wiem dokladnie gdzie wypadna podpory stelazu akwa oraz obciazenie jest rozlozone na wieksza powierzchnie.

Reasumujac, w tym budynku wkuwanie sie w sciane nosna nie przyniosloby zwiekszenia wytrzymalosci.

I nie jest to moja opinnia, ale projektanta.

[Swirlej2]

OOOOO ttoooo chodzi , ottoooo chodzi Panoramiczny na prezydenta hihihi

Bedzei swiecic ta podloga spoko jest , ziemia podsypiesz , zezuchy nasadzisz bedzei gralo , nom a ze wzejdzie z tego szczypiorek to inna para kaloszy

Mysle ze nie ma co panikowac za wczasu , co by sie nie dzialo w powietrzu to i tak wszystko spadnie na zieme

A tak na powaznie to , to wzmocnienie ktoro zrobiles w zupelnosci wystarcza .

[Swirlej2]

i jeszcze cos wam powiem .. na dolgat to charaszo

a ja wam jeszcez cos powiem charaszo totak na dolgat

[Tom]

ja liczylem przez statyka wytrzymalosc mojego stropu bo wlasciciel sie uparl i wyszlo ze mimo ze oficjalnie podane jest 150 kg na metr2 to moge walnac nawet do 350 kg na metr2 pod warunkiem ze przy scianie nosnej bedzie stalo bez zadnych murarskich robot. wiec roznica jak na moje potrzeby kolosalna byla. 350 kg na metr2 w zasadzie prawie ze rozwiazuje problem statyczny w baniakach do powiedzmy 500 litrow

[tomasz]

Praktycznie nie ma szansy by wylewka pękła i siadł styropian - na tym masz jeszcze panele które przenoszą nawet punktowy nacisk i rozkładają je na wiekszą powierzchnię. Aby spać spokojnie należy po prostu będąc na Twoim miejscu zaprojektować szafkę która będzie sie stykała z podłozem nie tylko na 4 czy 6 nogach - czyli prawie punktowo tylko na znacznie większej powierzchni. Swoją robotą zmniejszyłeś jedynie potencjalny ciężar który możesz postawić w tym miejscu o ciężar zbrojenia które tam dałeś.

Oczywiście i tak nic się nie stanie bo Twoje obawy przypominają rozpaczanie nad mlekiem które nigdy się nie rozleje. Reasumując: wykonałeś kawał ... niepotrzebnej roboty - gdybyma napisał że dobrej to bym skłamał.

PS. Właśnie jeszcze raz przeczytałem Twój pierwszy post. W życiu nie słyszałem o nacisku punktowym 250kg na powierzchni ok.120cm x 40cm. Gdzie takie punkty robią?

[andrzej i kamila]

witam

napisze troszke dla innych o konstrukcji, tak na przyszłość

strop:

piszesz o stropie żelbetowym monolitycznym czy gęstożebrowym?

monolityczny to kawał żelbetu grubości 20-30cm zbrojony jedno, lub dwukierunkowo.

gestożebrowy do belki ułożone co 60cm(w mieszkaniówce)

na nich pustaki, a wszystko zalane betonem klasy b15.wys 25cm.

jesli wersja pierwsza,(mniej spotykana w nowym budownictwie) to z konstrukcją nie ma problemu na pewmo wytrzyma. mo chyba ze budownictwo prl-u(zalezy od solidnści wykonania).

jesli gestożebrowy to obciążenie zmienne-np akwa 150kg/m2

obc. wartwami wykonczeniowymi 125kg/m2

obc. sciankami działowymi 75kg/m2

czyli 350kg/m2 na samym stropie

poza tym konstrukcja wytrzyma 30% wiecej.

jednym słowem 1000l bym tam nie postawił.

ułożenie belek w stropie:

trzeba wiedzec w którą stronę ułożne są belki(prostopadle do długości akwa -ok!)jesli wzdłuż to akwa bedzie stało na jednaj, dwóch belkach. a wtedy belki wyłamią sie ze stropu w najlepszej sytuacji.o inntch nie chce myslec.

kotwienie w ścianie z jednej strony nic nie da.

beton który zrobiłeś po domowemu( jak przypuszczam)

to B5 max B10, b15 mozna zrobic w betoniarce jak ktoś sie na tym dobrze zna.

reasumując:

wzmacnianie stropu od góry jest nieskuteczne.

jedynym logiczny rozwiązaniem byłoby wstawić sąsidowi stalwą bele pod sufitem i zakotwić w ścianach nośnych.:-)

jesli chodzi o przenoszenie cięzaru przez warstwy posadzki to 6cm wylewki spokojnie wytrzyma.

i rozłoży ciężar na wiekszą pow. Styropian można dać utwardzany i problem z głowy. odpowiednia szafka załatwi problem.

zamiast belki żelbetowej wstawiłbym belke stalową - mały dwuteownik lub dwa.

jesli ktoś ma problem natury budowlanej służe pomocą :-)

[Piotr Jan Rogalski]

Jak widze, tu na forum mamy bardzo silna reprezentacje inzynierow-projektantow budowlanych

Zapewne szanowni przedmowcy maja staranne wykszalcenie budowlane, pewnie nawet wyzsze.

Rozumiem ze wiekszosc ma szeroka wiedze, ale moge zapewnic ze ta wiedza nijak ma sie do warunkow lokalnych, gdzie wylewka na podlodze sklada sie z 6 pasow betonu zalewanego w roznym czasie

(fachowcy wiedza jak "dobrze" trzymaja sie razem beton swiezy z juz zaschnietym)

Ja jestem inz energetykiem, a swoje poglady budowalne czerpie od kolegow inz budownictwa oraz z empirii.

Nacisk punktowy, jak sama nazwa wskazuje, jest skoncentrowany w punkcie.

(w inzynierskim "punkcie", bo "punkt" fizyka/matematyka jest nieskonczenie maly)

(niektorzy obciazenie punktowe myla z obciazeniem powierzchniowym)

Ta wylewka potrafi peknac przy duzym PUNKTOWYM nacisku, szczegolnie w miejscu laczenia z innym segmentem wylewki - widzialem to na wlasne oczy.

(pewnie jest zrobiona z "chudego" betonu - fachowcy tez wiedza jaki beton jest "chudy")

A co do paneli ... nie wszyscy chyba czytali dokladnie.

Albo przecztali to co chcieli przeczytac, a nie to co bylo napisane.

Jest ze "panele i plyta oczywiscie bedzie zdjeta w miejscu usytuowania podpory stelazu akwa" - powody tego sa zgola inne niz wytrzymalosciowe.

@tomasz, ciesze sie ze przeczytales moj pierwszy post jeszcze raz.

I jestem dla Ciebie pelen podziwu.

Naprawde !!!

Potrafisz wyczytac wiecej niz ja sam, jako autor postu, napisalem.

To rzadka umiejetnosc, albo potrafisz doskonale dedukowac.

Bo nawet dla mnie jest zagadka, skad wziales POWIERZCHNIE 120x40 i jak doszedles do tego ze nacisk PUNKTOWY bedzie dzialac akurat na ta POWIERZCHNIE

Jak napisalem wczesniej i powyzej, na podstawie wiedzy wlasnej wspomaganej wiedza kolegow inzynierow budowlancow, oraz aby "dmuchac na zimne" zrobilem to co przedstawilem powyzej.

Wszelkie uwagi i oceny formuowane na podstawie kilku zdjec, bez znajomosci warunkow lokalnych oraz konstrukcji i technologii wykonania budynku nie wnosza nic kreaktywnego do dyskusji.

A przy okazji ...

Stanczyk (blezen na dworze krola Zygmunta Augusta),

gdy go kiedys bolal zab i kazda napotkana osoba dawala mu rady jak sie z tego wyleczyc, powiedzial:

"najwiecej w polsce mamy lekarzy".

Ja sparafrazuje Stanczyka "najwiecej mamy w polsce budowlancow"

[Piotr Jan Rogalski]

@andrzej i kamila

moje pytanie do projektanta budynku bylo o mozliwosc obciazenia w danym miejscu (pokazane palcem na planie mieszkania)

Szczegolow (gestozebrowany czy monolityczny) nie znam.

Jak pisalem wczesniej, to nie jest wzmocnienie stropu, ale samej wylewki

(szczegoly w powyzszym poscie - widze ze sie znasz, wiec bedziesz wiedzial jaka jest wytrzymalosc wylewki zalewanej "na raty", a belka pozwoli rozlozyc obciazenie na wieksza powierzchnie)

Nie znam twardosci uzytego styropianu, ale przy okazji innych przerobek wylewka w jednym miejscu kiedys pekla, i to nie od uderzenia ale od nacisku.

A co do dwuteownika ... na skladzie juz prawie go kupowalem, ale jak wzialem go w reke, jak pomyslalem ze sam mam go niesc po schodach (winda niestety nie jest za duza ) to zdecydowalem sie na opcje pretow zebrowanych.