Prosze o pomoc

[VDR]

luft - ok i ja sie z tym zgadzam. Ale niech powiedza wprost - nie wyplacimy odszkodowania nawet jesli bedzie Pan mial oryginal tej ksiazki gwarancyjnej i rachunku a nie "prosze o ksiazke gwarancyjna, rachunek etc" wtedy pomyslimy o odszkodowaniu liczac ze papiery sie nie znajda. Dla mnie to takie odbicie pileczki. Znajda sie papiery, serwis wymysli jakas inna riposte. I o takiej wybiorczosci myslalem.

[luft]

#352615 VDR :

luft - ok i ja sie z tym zgadzam. Ale niech powiedza wprost - nie wyplacimy odszkodowania nawet jesli bedzie Pan mial oryginal tej ksiazki gwarancyjnej i rachunku a nie "prosze o ksiazke gwarancyjna, rachunek etc" wtedy pomyslimy o odszkodowaniu liczac ze papiery sie nie znajda. Dla mnie to takie odbicie pileczki. Znajda sie papiery, serwis wymysli jakas inna riposte. I o takiej wybiorczosci myslalem.

poczekamy zobaczymy. Dla mnie to normalne, że firma kupuje sobie tym czas, ktory potrzebny jest na rozwiązanie tego problemu/skierowanie do działów/ludzi odpowiednich etc. (wierząc, bez straty dla obu stron). Świat jest okrutny co pokazują firmy ubezpieczeniowe, chcące zwrotów od powodzian za "podwójne" odszkodowania, czy ludzi, ktorzy rozbijają samochody by wyłudzic odszkodowanie.

Ja odwrotnie odbieram działania Aquaela. Szybka odpowiedz, chec rozwiazania sytuacji poprzez zapoznanie sie z nia. Mało kto na "gębę" wypłaci odszkodowanie.

Pozdro

[TomekSz]

luft

Obydwie strony rynku powinny postepowac przede wszystkim uczciwie. Wtedy byłoby wiecej firm, które bez problemu załatwiaja sprawy serwisu/gwarancji i nie robia problemow. Skorzystaliby na tym wszyscy. Niestety Polacy (albo może lepiej napisać "polaczki") musza coś zakombinować, oszukać etc. Nawet jesli chodzi o 100 PLN to będą kręcić.

To niestety dotyczy zarówno firm, sklepów (sprzedawców) jak i klientów. W tej sytuacji tracą na tym wszyscy (także Ci uczciwi) bo każda ze stron rynku zaczyna się bronić.

Ja nie oceniam tutaj kolegi softstorm. Proszenie o książeczke gwarancyjna nie swojego zbiornika jest oczywiście próba oszustwa ale biorac pod uwagę, że i tak wszystkie ReefMaxy (z racji na datę produkcji) są na gwarancji to firma nie powinna robic problemów i zmuszac klientow do takich prób. Inną sprawa jest ocena czy przerobiony zestaw nadal jest na gwarancji. Firma może powiedzieć, ze gwaranacja została utracona ale kazdy wie, że przeróbka panela nie ma wpływu na działanie elektroniki czy grzałki.

Ja osobiście po każdej awarii (grzałka, statecznik, zasilacz) szedłem od razu do sklepu i kupowałem nową częśc za swoje pieniądze. Spytacie dlaczego ? Odpowiem tak: po pierwsze sami przyznacie, ze koszty nie sa wyjątkowo duze i każdego z nas stac wydac 100 pln na zbiornik w sytuacji awaryjnej, po drugie zależało mi na czasie, po trzecie za każdym razem robiłem jakąś modyfikacje i kupowałem lepsza cześć (w efekcie mam lepsza grzałkę, mocniejszy zasilacz i cztery świetlówki) po czwarte szkoda mi byloby czasu na telefony, tłumaczenia czekanie na kuriera/odstanie kolejki na poczcie...

softstorm... jesli możesz to wrzuc tutaj te zdjecia baniaka po "ugotowaniu"

[bestiakol]

wiesz może dla Ciebie 100 złoty to nic ale dla innych to może być dużo i zamiast kolejnej grzałki można kupić coś innego ale z drugiej strony jak pada grzałka to bym biegł do sklepu żeby pupilom było ciepło i wszystko ok ale co prawda to prawda każdy radzi sobie jak może wiesz ja wysłałem koledze te dokumenty bo uważam, że na forum są uczciwi ludzie i nie uważam tego za oszustwo ponieważ wszystkie baniaki są jeszcze na gwarancji

może i fakt jest taki że dokumenty trzyma się w jednym miejscu, ale czasem tak się włoży bezpiecznie, że nie można ich znaleźć. Wiesz mówisz, że to oszustwo a powiedź jak by Tobie się ugotowało życie i wiesz, że to nie Twoja wina to byś nie prosił o taką pomoc????