Nowoczesna klinika

[Grzegorz Dyzma]

Przegladajac o pozytywnej walce z ospa, pasozytami i innymi chorobami zawsze najskuteczniejsza metoda jaka doczyutujemy na koncu jest odseparowanie pacjentow i kwarantanna. Stosowanie chemi w zbioniku nie leczy skutecznie, a proba stosowania "bezpiecznych" srodkow zazwyczaj konczy sie niepowowdzeniem i zejsciem kolejnych zwierzat.Pewnie duzo osob sie zgodzi ze samo postawienie dodatkowego malego zbiornika nie stanowi problemu, co sam sposob filtracji i zorganizowanie stabilnych warunkow. Przy stosowaniu lekarstw robi si jeszcze bardziej pod gorke

Odpieniacz natleni wode, utrzyma PH, ale odpieni lekarstwo

Wegiel wchlonie czesc zwiazkow toksycznych i organicznych, ale rowniez usunie lekarstwo

Lampa UV wybije pasozyty z kolumny wody, ale rowniez bakterie ktore oprocz wody i szyb nie maja czego zasiedlac.

Zastosowanie piasku, skal, zupelnie mija sie z celem no bo co potem z tym robic? wygotowac? Codziennymi podmiankami mozna sie ratowac, a nawet zaleca sie, przy walce z amonikiem ale czy wahania wynikajace z ciaglych podmianek jeszcze bardzij nie stresuje ryb?

Przechodzac do plety pomyslalem o srodkach z lamusa takich jak kubelek, biobale i tu pytanie czy zeovit tez.

Urzadzajac taka klinike pomyslalem o ciaglym stosowaniu lampy UV, napowiatrzaniu za pomoca pomp cyrkulacyjnych, brzeczka i kamienia napowietrzajacego

Za filtracje czyli przerobek kupy bylby odpowiedzialny kublek do ktorego wkladam biobale. Latwo to wszystko zdezynfekowac, wyplukac i uzyc ponownie. No i teraz zeovit. Jego kotrola w zbiorniku glownym stawia troche wyzwan. Czy majac wlasciwosci absorbcji amoniaku nie wychwyci lekarstw, antybiotykow. Samo jego przedawkowanie rybom chyba nie grozi. Co wam przychodzi do glowy z tym zeovitem