Kostrzyn nad Odrą

[szarykruk]

Tylko z prostym pytaniem- czy ktoś się wybiera?

[Gość kapitan]

Nie, chociaż na Helloween bym poszedł postać na 5 minut. Ale nie.

[szarykruk]

Dublin trochę za daleko : )

[cthulhu]

Ja wybieram się jutro.

[Witkacy]

Kabaret Smile - Radziu się wybiera ...

[Natan]

O matko ja jutro będę klął jak szewc, miałem jechać na The Prodigy, ale świadkowanie na ślubie za tydzień zmiażdżyło moje finanse :/

Co prawda trochę przeraża mnie 500 tys osób... weź się przebij w tym tłumie na środek na jakaś przyzwoitą odległość, tak by coś na scenie zobaczyć nie słyszeć samych bassów,i nie daj się zabić.

[tytan69]

Nie jest tam tak źle co prawda bywa że na najlepszych koncertach trzeba się ostro rozpychać łokciami aby dotrzeć pod scenę to jednak jest to możliwe. W tym roku niestety jak widać mnie tam niema za co zostałem totalnie przeklęty przez znajomych którym udało się w tym roku wystąpić na scenie folkowej... ale uważam że warto chociażby dla samych koncertów

[szarykruk]

Wróciłem, w jednym kawałku, gdy chciałem być pod sceną to byłem a było więcej niż 500 osób. Wyglądało to mniej więcej tak:

tu mnie nie ma.

Na tym zdjęciu ja to ten w czarnej koszulce 124290 od prawej

[qba25]

wystarczylo napisac ze stoisz obok goscia w czerwonej koszulce i od razu cie widzimy pozdr fajna impra

[luft]

O matko ja jutro będę klął jak szewc, miałem jechać na The Prodigy, ale świadkowanie na ślubie za tydzień zmiażdżyło moje finanse :/

Co prawda trochę przeraża mnie 500 tys osób... weź się przebij w tym tłumie na środek na jakaś przyzwoitą odległość, tak by coś na scenie zobaczyć nie słyszeć samych bassów,i nie daj się zabić.

dlatego staram sie jak moge unikać wesel w roli gościa

p.s.

Wesele czy Prodigy. Odpowiedz moze byc jedna. No chyba ze o nieszczesne swiadkowanie chodzi

[Natan]

No ja tez staram się unikać wesel

Autentycznie nie znoszę wesel, jest to dla mnie katorga.

Gdyby nie to że świadek i że jest to najlepszy przyjaciel to bym pewnie teraz dochodził do siebie po intensywnym weekendzie