Pytanie do stolarzy i speców od drewna :)

[Gość Leon]

Chodzi mi dokładnie o zabezpieczenie stołu. Blat jest częściowo z drewna a częściowo kamienny.

Lakier którym było pokryte drewno najwyraźniej zszedł bo powierzchnia robi się szorstka, lepka, miękka.

Jak się postawi na drewnie szklankę z ciepłym napojem to ciężko ją potem oderwać.

Oprócz tego drewno łapie różne nieczystości i zaczyna to wyglądać bardzo nieładnie.

Stół nie jest mój bo mieszkanie wynajmujemy i chyba by wypadało go odświeżyć z czystej przyzwoitości.

Ah... no i jeszcze muszę spytać czy da się to jakoś poprawić ale zdarzyło mi się przelać RO przy napełnianiu baniaka.

Podłoga drewniana i się jej spuchło w miejscu zalania. Da się coś z tym zrobić ?

[Marqo]

blat bym wyszlifował i od nowa zaimpregnował . Odnośnie wygiętej podłogi to raczej już po ptakach .... Ahh chyba każdy już coś zalał .U mnie panele też są wygięte.

[inmar]

Szpecem w drewnie nie jestem,ale jeśli chodzi o ławę to przeszlifować,polakierować,znów przeszlifować i znów polakierować.Spaczone drewno już nie wróci do poprzedniego stanu,można wyrównać szlifierką i polakierować,ale będzie znać.

[Sygen]

A czy to był lakier poprzednio na stole czy coś innego?co to za podłoga ,parkiet ?

Jeśli drewno jest bardzo tłuste w głąb to trzeba zeszlifować do czystego drewna i dopiero lakierować kilka razy a przed ponownym lakierowaniem przetrzeć bardzo drobnym papierem.Jeśli nie da się aż tyle zeszlifować bo napisałeś że też są kamienie to można olejować a potem użyć pasty.

Inmar ja to nie jesteś specem od drewna

[Gość Leon]

Tak wygląda stół z góry te trzy kamienne panele są zdejmowalne i nie przeszkodzą w pracy nad drewnem.

Stół był polakierowany wcześniej. Tylko prawie cały lakier już zszedł.

Ze szlifowaniem też nie mogę szaleć bo jak zejdę za nisko to różnica pomiędzy drewnem a kamieniem będzie zbyt duża.

Co do podłogi to jest to parkiet ale nie wiem z jakiego drewna. Napewno nie jest to drewno odporne na wodę.

W momencie kiedy wynajmowaliśmy chatę było już jedno takie wybrzuszenie w parkiecie pod oknem i tam podłoga się podniosła o ok 4cm. W miejscu w którym ja zalazłem podniosło się może na 1cm.

Edytowane 11 Sierpnia 2011 przez nika
pkt. 8 Regulaminu (wyświetl historię edycji)

[Sygen]

co do podłogi to jak napisałeś było wybrzuszenie i pewnie już nie ma bo parkiet wyschnął i tu też tak będzie z czasem ale już nie jest przyklejony w tym miejscu.Jeśli to jest wynajmowane mieszkanie to nic bym nie robił bo całość podejrzewam trzeba by było robić.

Co do stołu to kamienie pewnie są równe z drewnem jaj się łączą a jak za dużo zeszlifujesz to będą wystawał?jeśli nie to zeszlifować do czystego drewna i polakierować.

żadne drewno nie jest odporne na wodę

[Gość Leon]

To ja się poprawię. To wybrzuszenie pod oknem jest pod dziś dzień. Mieszkamy w tym mieszkaniu dwa lata.

A apropo drewna odpornego na wodę to taki wątek wyszukałem gdzies w necie

[bestiakol]

stół to bym Ci polecił najpierw gruby papier a później drobny tak żeby zeszła pozostała warstwa lakieru i był jednolity kolor:)

po tym zabiegu bym użył impregnatu a na końcu lakierobejcy lub też samego lakieru

zawsze tam gdzie wchodzi kamień możesz delikatnie frezować aby wszedł głębiej i już możesz jechać do samego drewna i to jest najlepsze rozwiązanie ale pracochłonne

co do podłogi ja robiłem cykliniarką i polerką

jak nie możesz tego sprzętu użyć to można wyjąć klepki i szlifować do odpowiedniej grubości a później lakierować tylko to będzie widać i będzie się różnić ale nie będziesz miał gór i dolin

[Sygen]

a jeśli stajesz na tym wybrzuszeniu to parkiet opada do wylewki{pracuje?}jeśli tak to duża wilgotność jest w mieszkaniu i nie zdoła wyschnąć.To jest stary parkiet{komunistyczny}

[Gość Leon]

Widzę, że z podłogą za dużo zabawy - odpuszczę sobie i postaram się więcej nie zalewać.

Stół prawdopodobnie zrobię tak jak mówicie, obszlifuje i polakieruje.

@Sygen - chata ma 8 lat. Mieszkam prawie nad Atlantykiem ale tak suchej chaty jak na tutejsze warunki to jeszcze nie wynajmowałem. Podłoga pod oknem moim zdaniem jest sucha. Wydaje mi się, że drewno spuchło i tak mu zostało po wyschnięciu.

Jak staniesz w miejscu tego wybrzuszania to opada ale nie do samego końca.

[Sygen]

co do podłogi ja robiłem cykliniarką i polerką

jak nie możesz tego sprzętu użyć to można wyjąć klepki i szlifować do odpowiedniej grubości a później lakierować tylko to będzie widać i będzie się różnić ale nie będziesz miał gór i dolin

zeszlifowanie grubości nic nie pomoże

jeśli dasz radę wyjąć klepkę lub kilka to możesz trochę zeszlifować szerokość a nie grubość jak napisał przedmówca ale jeśli jest to klepka na obce pióro to może być problem z wyjęciem a tym bardziej ze zeszlifowaniem jej{chyba że to jest od samej ściany to spoko można wyjąć}

[Gość Leon]

(...) jeśli dasz radę wyjąć klepkę lub kilka (...)

Jeśli bym z własnej winy zniszczył tą podłogę do tego stopnia, że trzeba by wymieniać to bym się martwił.

Kuchnia jest obudowana dookoła przy każdej ścianie. Gdybym chciał oszlifować (a wystarczyłoby - słownie CZTERY (4) panele parkietu) to musiałbym rozebrać z szafek i podłogi dosłownie pół kuchni- co nie ma najmniejszego sensu.

Dzięki serdeczne za podpowiedzi ale podłogę zostawiam.

[Sygen]

No faktycznie lipa ale z drugiej strony kto w kuchni kładzie parkiet przecież tam zawsze się gotuje i różne inne obowiązki związane z wodą.Kiepski pomysł właściciela