Skocz do zawartości
Gość Leon

Fosforany vs skała

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Leon

Dokupiłem jakiś czas temu trochę skały do głównego zbiornika i trzymam ją w osobnym akwarium.

Kwarantanna służyła oczyszczaniu skały z aiptasii. Udało się na parę różnych sposobów ale nie o to tu chodzi.

Osobne akwarium posiada grzanie, odpieniacz, cyrkulację ale nie świecę nad nim.

Parę kawałków z przechowalni już przeszło i do sumpa i do głównego zbionika.

Oczywiście nastąpił spodziewany skok fosforanów ale do poziomu który jeszcze można ogarnąć (0.45 na małej hance).

W sumpie jest cheato, jest phosguard i odnotowuje powolny spadek (0.36 na dzień dzisiejszy).

W zbiorniku kwarantannie zostało pare dużych, najładniejszych kawałków skały (10-15kg). Chciałem ją przekładać powoli do głównego ale....

Skałka mi trochę zzieleniała ale z braku światła nic (w domyśle glony) na niej nie rośnie. W ruch poszła mała hanka i wynik rekordowy bo 2.50 Po wymieszaniu proszku od hanki z wodą - woda zmieniła kolor na niebieski.

Teraz się zastanawiam czy jest sens z tym walczyć ?

Moje obawy są takie, że skała przeszła fosforanami i nawet jak je zbiję do 0 to będzie je oddawać.

Zbijanie z poziomu 2.5 do 0 to pewnie wycieczka na parę tygodni (???)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Amerykanie czesto skale wlasnie przechowuja oddzielnie przez pare miesiecy zeby ja kompletnie oczyscic - takze ze skumulowanych fosforanow. Tylko musi byc 100% ciemnosc i regularne podmiany wody... i tak przez 2-3 miesiace. Ja bym sprobowal zaslonic zbiornik czarna folia i przez kilka tygodni podmieniac 50%+ wody tygodniowo. Powinno zadzialac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Leon

A może by tak zrobić pierwszą podmiankę 100% - wylać cały syf i potem co tydzień 50% ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawości - brałeś skałę ze sklepu jako importowaną czy od kogoś z działającego akwa?

Bo jeśli od kogoś to zastanawia mnie czy na pewno ekonomicznie jest uzasadnione próbowanie ratowania tej skały. Gdyby to było 50-70kg to pewnie tak ale 10-15kg to nie jest bardzo dużo a przecież musisz doliczyć koszt soli, wody na podmiany, ogrzewania, itp.

No i nadal pozostaje ryzyko, że coś będzie nie tak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Leon

Skała odkupiona prywatnie. Koleś zamykał zbiornik.

Woda mnie nic nie będzie kosztować bo biorę z Atlantyku :) koszty używania grzałki nie mają najmniejszego znaczenia.

Jedyna rzecz która ma znaczenie to tak jak piszesz, czy przypadkiem taka skała nie jest tykającą bombą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kapitan

Pisałem kilka dni temu na forum jak odkupiłem skałę od gościa. Od stycznia się moczy i ciągle jest zielona.

Trawa na niej odrasta bez przerwy. Fosforany może nie są dramatyczne, ale jednak skała nie może "dojść".

Może jakby tak znaleźć jakieś dobre miejsce na brzegu i plum to w jakiejś siacie do morza i niech matka natura płuka ;)

A na twoim miejscu jak to leży osobno to bym to kranem płukał, woda za free jest :)

Podmianka 100% co kilka dni i za tydzień zobacz co się będzie działo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Leon

Zaciemniłem całkowicie zbiornik ze skałą. Zrobiłem podmiankę (wczoraj 20.08) 100% na 100l wody z Atlantyku :)

mała hanka pokazuje po 24h 0.89ppm więc ogromny spadek z 2.5ppm

Pozwolę, żeby curkulacja przemyła skałkę jeszcze z dzień lub dwa. Potem płukanie skały w RO i znowu podmiana wody 100%.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Leon - kompletnie nie rozumiem Twojego toku rozumowania. Masz dostęp do Atlantyku, a chcesz płukać skałę w RO? No chyba, że tak chcesz ożywiać i uśmiercać ją w kółko.


300x80x80

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja tez sie dziwie ze wpadles na tak glupi pomysl,jaki jest sens zalewac skale RO,kiedy zalewasz woda z morza


OW 800l+sump240l,BK250,obiegowa RD6500,cyrkulacja 3*6105,profilux,oswietlenie 3 sztuki

Pacific Sun 120W Master,Kalkreaktor,a gratow to jeszcze wiecej co nie potrzebuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Leon

Racja panowie :) ale nie chodziło mi o długotrwałe moczenie w RO tylko zanurzenie w misce z RO w celu mocnego wstrząśnięcia, żeby wypłukać detrytus i cały ten luźny syf ze skały. W ten sposób nic nie uśmiercę. Może faktycznie nie ma to sensu kiedy mam Atlantyk pod ręką ale:

- nie zawsze jest pogoda,

- nie zawsze mam czas jechać po wodę,

- nie zawsze trafiam z wolnym czasem w przypływ a w trakcie odpływu nawet nie myślę o tym, żeby jechać po wodę ponieważ

nie zamierzam zapier... po mokrych skałach z 25l baniakami w łapach bo nie mam ochoty złamać nogi.

- z plaży wody nie biorę ;P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wlasnie przechodze przez proces ozywiania skaly i nasunalo mi sie pytanie - po co zakrywac folia? generalnie glony powinny absorbowac fosforany i inne smieci...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Leon

Maskonur - ożywianiem to bym tego nie nazwał. Na zachodnim forum nazywają to gotowaniem skały. Tak jak pisze Kubaaas - chodzi o zatrzymanie wszystkich procesów w których udział bierze światło. Generalnie - wyciąganie ze skały całego syfu poprzez regularne podmiany wody.

Moja skałka wygląda na czyściutką po czterech tygodniach w ciemnościach. Fosforany na dzień dzisiejszy (mała hanka) 0.89 vs 2.5

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie - poczytalem o "gotowaniu" i chodzi to o okresowe oczyszczenie skaly z nagromadzonych wewnatrz zanieczyszczen - w skrocie - ocinamy doplyw pokarmu i czekamy az bakterie zjedza wszystko co znajda. resztki usuwamy przez podmiane wody.

W moim przypadku mam ok 15-20kg skaly ktora zostala wyjeta z akwarium i wysuszona na sloncu. Dostalem ja za darmo i szkoda mi ja wyrzucic. Zamierzam dodac ja do 15kg LR.

Zaczalem od namoczenia (martwej skaly) w RO (2 dni) i starannym oplukaniu, wyczyszczeniu z resztek (np malzy) a teraz mocze w wodzie zlanej z akwa (+ napowietrzenie i cyrkulacja). Zastanawiam sie jak dlugo i w jakich warunkach przeprowadzac proces oczyszcznia/ ozywiania skaly. Woda zlana ze zbiornika dostarczy szczepi bakteri- zastanawiam sie kiedy bede mogl przelozyc skale do akwarium. Pewnie "jak testy wykaza" :)

Na razie w domu pachnie wakacjami, plaza, morzem... a w zasadzie portem w Ustce ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze jedna informacje. Mam troche bardzo ladnej porowatej skaly po starym reefmaxie. Od ponad pol roku suszyla sie na tarasie po wczesniejszym szorowaniu i potraktowaniu karcherem. Jest bielutka, czysciutka i bez zapachu. Tydzien temu zaczalem czesc moczyc w RO. Przed chwila zmienilem wode. Smrod jaki wyszedl z wody przebija najgorsze smrody z odpieniacza. Polecam wiec z duzym dystansem i cierpliwoscia podchodzic do "regenerowania" starej skaly.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kapitan

Obdarłeś ją karcherem z syfku na zewnątrz, wewnątrz wszystko zostało i się ususzyło. Potem odmokło i zgniło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obdarłeś ją karcherem z syfku na zewnątrz, wewnątrz wszystko zostało i się ususzyło. Potem odmokło i zgniło.

Zgadza sie. Dlatego bede ja moczyl w RO tak dlugo - wymieniajac wode co tydzien - az przestanie smierdziec.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Leon

Cyrkulacja by się przy tym Kubaaas przydała.

Ja wymiękłem jesli chodzi o moczenie w RO. Skała poszła w krzaki bo smród był przeokropny nawet po paru podmianach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W takiej sytuacji jaką opisał Kuba, to nie zastanawiałbym się, od razu w kibel, za duże ryzyko, dla mnie zasada jest taka, że raz przesuszonej skały nie wkłada się już do baniaka.

Pozdrawiam

seb


Z akwarystycznym pozdrowieniem ;)

Seb

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie specjalnie mi na tej skale zalezy. Stala na tarasie wiec zaczalem ja moczyc zeby zobaczyc co z tego wyjdzie. Traktuje to jako eksperyment. Jesli przestanie smierdziec po x podmianach na RO to wrzuce ja do oddzielnego baniaka z woda z podmian i odpieniakiem i zobacze co testy beda pokazywac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam sie wlasnie co jest bardziej efektywne - moczenie w RO czy w solance..

RO powinno absorbowac rozpuszczalne w wodzie skladniki, natomias po wlozeniu skaly do solanki uruchamiamy proces oczyszczania biologicznego (nastepuje gwaltowyny przyrost bakterii i konsumpcja martwej biomasy). Zdechlego flatworma RO raczej nie rozpusci natomiast bakterie moga dosyc szybko trupa rozlozyc.

Ja mocze swoje w solance z podmian i czekam, narazie poziom amoniaku jets ok 2-3 mg na litr :)Zobacze kiedy cykl azotowy zacznie sie zamykac i jakie wtedy beda wartosci innych parametrow.

W najgorszym razie skala wyladuje w ogrodku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość kapitan

Ja raczej zdecydowanie popieram moczenie w RO, taka czysta woda jest w stanie więcej pomieścić, a bakterie gnilne, czy nitryfikacyjne tak czy tak znajdą drogę ;) Wątpię by NaCl stymulowało rozwój bakterii. Prędzej bym się bał konserwujących właściwości soli i postawił na to, że w wodzie RO oczyszczanie przebiegnie szybciej.

Jak pisał Leon, w RO śmierdziała okrutnie, znaczy bakterie gnilne tam działały i ulatniały się gazy towarzyszące rozkładowi. Prawdopodobnie wyrzucił ją w szczytowym momencie procesu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kapitanie

faktycznie w RO moze isc rozklad nieco szybciej, chociaz pewnosci nie mam - moze jakis biolog by sie wypowiedzial?

tyle ze po procesie w solance mamy skale przerosnieta wlasciwa flora bakteryjna (slonolubna) a po RO nie - wtedy dochodzi okres zasiedlania (dojrzewania skaly).

Najlepiejbyloby przeprowadzic zestaw testow ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja moge testowac na RO. W planach po RO jest moczenie w wodzie z podmianek ale mysle, ze moze za miesiac albo dwa. Bede wpisywal tutaj postepy. Za tydzien znowu podmienie RO i sprawdze przy okazji PO4/NH3/NO2/NO3.

W sumie mam jeszcze troche tej suchej skaly, ktora moge moczyc w solance zeby miec porownanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.