Zoaski

[giant19s]

Jeden z moich zoa wydał na świat ostatnio nowe oczko z czego bardzo się ucieszyłem jednak w tym samym momencie dwa starsze oczka (jedno duże i jedno mniejsze) oklapły (zwiędły). To większe oczko prawie kompletnie zanikło, to mniejsze jest widoczne ma kolory ale nie chce się otworzyć. Pozostałe dwa oczka pną się w górę aż miło. Czym to może być spowodowane

Dodam, że ostatnio zaciemniłem baniak na 48 godzin aby pozbyć się brązowych glutów.

Przy okazji aby nie spamować w innym temacie. Czy zoa mogą się przemieszczać?

Mam takie małe różowe 3 oczka i od miejsca ich usadowienia przemieściły się już 2cm w lewo. Jest to realne?

[Nemezis]

Jezeli miałeś gluty czyli pewnie Dino to pewnie przez to ale sprawdz czy coś nie podgryza zoa

Te co się przemieszczają to nie czasami Majano ?

[giant19s]

Po za wieloszczetami czy znalezionym wczoraj maciupeńkim krabikiem nie ma nic innego z chodzącego życia.

Te przemieszczające się zoa to są te różowe pinki zakupione właśnie u Ciebie

Przesunęły się w szczelinę w skalę która była obok (przyklejane były klejem cyjanoakrylowym) tak że teraz tylko im mordki wystają ale od tego czasu (3 dni) momentalnie oczka podwoiły swe rozmiary

Edytowane 6 Września 2011 przez nika
pkt. 8 Regulaminu (wyświetl historię edycji)

[gozdziol]

U mnie też przesunęły się czerwone zoa od nemezis o parę milimetrów, zabrakło im miejsca na przyklejonym kawałku i trochę się poprzemieszczały. Może jakieś mutanty wyhodowałeś?!

[Jader]

Ciekawostka, bo mi też wędrują takie brązowe z różowym środkiem, a inne siedzą.

[Nemezis]

Musze przestać lać sterydy do akwa

[giant19s]

Nemezis ja nie wiem czym karmisz zoaski

Nie dość że same chodzą to jeszcze te różowe nawet na dotyk nie reagują. Inne się natychmiast zamykają a tamte mają wszystko w nosie i wiecznie cieszą mordki.

Co prawda nowych mordek nie widać ale te co są robią się coraz większe

[k0k0z]

U mnie padlo ostatnio podejrzenie o dzialalnosc wieloszczetow lub kielzy kiedynagle ok 50 roznych oczek zaczelo sie po kolei zamykac (od malych szczepek po 3-4 do koloni po 20-30). Wszystkie zoasy zaczely tracic pedzelki dookola oczek i sie zamykaly. W akwa nie bylo zadnego zycia typu ryby/kraby, same korale za to wysypaly sie kielze i jakeis wieloszczety, podejrzewam ze skoro nic nie bylo co mogly by jesc (resztki pokarmu czy cos) to zainteresowaly sie zoasami. Po przelozeniu do duzego akwa gdzi six-line kontroluje populacje kielzy zoaski zaczely sie otwierac i odrastaja im pedzelki.

Generalnie wielka kicha byla i kupa stresu az skonczylo sie likwidacja malego akwa.

[giant19s]

Kiełże to swoją droga łażą po zoaskach ale to tylko z racji ich roztrzepania ewentualnie prowadzonych walk boksują się jak małe krewetki boksujące hehe

Od czasu zniknięcia tych dwóch oczek nic się nie dzieje złego. Nowe zoaski wypuszczają nowe mordki i wszystko rośnie. Widocznie coś tym jednym w tamtym momencie nie pasowało i schowały głowy.