UPS, woda i bezpieczeństwo

[taszyn]

Planuję podłączyć pompę obiegową, odpieniacz i cyrkulację pod UPSa (mieszkam na wsi i stosunkowo często zdarzają się krótkie zaniki napięcia). Zastanawiam się jednak nad bezpieczeństwem takiego rozwiązania. Normalnie, w razie jakiegoś przebicia, zadziała różnicówka. W przypadku UPSa pewnie też, ale wtedy UPS przejdzie na baterie i własny falownik . Pewnie zadziała jakiś bezpiecznik, ale to już trochę post-factum. Czy dobrze myślę? Ew. jak mogę się dodatkowo zabezpieczyć?

[markus892]

najprostszym rozwiązaniem będzie wg.mnie założenie skrzyneczki z rożnicówką i bezpiecznikiem za ups-em,zabezpieczenia przed ups-em chroni samo urządzenie i przewód zasilający

[taszyn]

A nie obowiązuje tutaj zasada, że nie łączy się różnicówek szeregowo?

[thomash666]

Kurcze słuszne spostrzeżenie. Podepnij pod UPSa pompe z bezpiecznym zasilaniem (24V), obiegówka raczej zbędna...

[markus892]

w instalacjach,które ja wykonuję nigdy nie zasila się ups-a przez różnicówkę,choć w zasadzie można spróbować,napięcie po ups-ie wychodzi z falownika,więc teoretycznie jest jakby separowane(widziałem instalacje z róznicówkami przed i za ups-em i też działało)

[sl2004]

W zasadzie (podkreślam w zasadzie !) każdy Ups powinien (podkreślam powinien) z chwilą przejścia na pracę "z baterii" odłaczyć zasilane urządzenia od sieci energetycznej. Zarówno fazę jak i zero. W ten sposób jesteśmy odseparowani od sieci energetycznej i teoretycznie nie grozi nam porażenie. Jednak biorąc pod uwage,że to tyko kawał żelastwa trzeba brać pod uwagę np. zespawanie się (bardzo częsta usterka) przekaźników wejściowych. Jeśli masz różnicówkę prawidłowo zamontowaną czy przed czy za upsem to ona odseparuje uzytkownika tak czy tak w razie przebicia.

Dla nas najlepszym i właściwie jedynym bezpiecznym rozwiązaniem jest transformator separujący tylko że taki o własciwej dla nas mocy to niezły wydatek. Cały czas mi chodzi po głowie, ale czekam na okazję.

Sam mam upsa i to sporego róznicówke przed, ale na szczęście jeszcze nie sprawdzałem jej działania w praktyce.

[markus892]

@sl2004,nie wiem czy dobrze zrozumiałem to co napisałeś"z chwilą przejścia na pracę "z baterii" odłaczyć zasilane urządzenia od sieci energetycznej. Zarówno fazę jak i zero. "

ups jest urządzeniem stworzonym po to by w razie zaniku napięcia,właśnie te urządzenia podtrzymać

[sl2004]

Od sieci energetycznej nie od zasilania !

[k0k0z]

Czyli wypiąć z "gniazdka" a równocześnie uruchomić na "baterii" si?

[markus892]

zgoda,ale to i tak nie uchroni nas przed porażeniem jeśli nie będzie żadnego zabezpieczenia na wyjściu urządzenia

[sl2004]

Uchroni, uchroni. Separacja, brak ciągłości obwodu itp.

[mariusz_s]

Planuję podłączyć pompę obiegową, odpieniacz i cyrkulację pod UPSa (mieszkam na wsi i stosunkowo często zdarzają się krótkie zaniki napięcia). Zastanawiam się jednak nad bezpieczeństwem takiego rozwiązania. Normalnie, w razie jakiegoś przebicia, zadziała różnicówka. W przypadku UPSa pewnie też, ale wtedy UPS przejdzie na baterie i własny falownik . Pewnie zadziała jakiś bezpiecznik, ale to już trochę post-factum. Czy dobrze myślę? Ew. jak mogę się dodatkowo zabezpieczyć?

Problem leży w tym, że gdy zadziała różnicówka (przebicie po ewentualnym zamoczeniu/zalaniu) odpali ci UPS (inna bajka to brak zasilania to akurat UPS ma zadziałać).

I problem przebicia istnieje dalej. Zanim odpali topik w UPS'ie to chwile mija, ewentualnie upływ jest niewielki i topik będzie trzymać i można się zdziwić. Najbezpieczniej przejść na zasialnie 24V. Można wrzucić różnicówkę po UPS'ie ale ona musi być szybsza niż różnicówka główna. Jeśli różnicwóka główna jest na 30mA, to ta za UPS'em musi być na 10mA.

Takie rozwiązania stosuje się w przypadku sprzętu komputerowego. Legrand ma w swojej ofercie w programie Mosaic moduły różnicoprądowe montowane w listwach instalacyjnych.

Piszesz, że mieszkasz na wsi. Ja tutaj zainwestowałbym w skuteczną ochronę przeciwprzepięciową. Dobre ochronniki typ 1+2 (klasa B+C). Tanie nie są ale potrafią uratować sprzęt.

[kapuhy]

Nie bardzo rozumiem, jeżeli mamy przebicie za UPSem (np. uwalona izolacja, trzymamy uszkodzony kabel i prąd płynie przez ciało do uziemienia), to w momencie odcięcia UPSa od sieci zasilającej przez różnicówkę (L i N) obwód musiałby zamknąć się w UPSie - czyli prąd płynąłby od fazy przez ciało do N UPSa. Czyli druga różnicówka nic nie da i nie jest potrzebna, chyba że coś pominąłem.

O topikach w UPSie nawet nie ma co wspominać, one nie chronią przed porażeniem w żaden sposób.

[taszyn]

Problem leży w tym, że gdy zadziała różnicówka (przebicie po ewentualnym zamoczeniu/zalaniu) odpali ci UPS (inna bajka to brak zasilania to akurat UPS ma zadziałać).

I problem przebicia istnieje dalej. Zanim odpali topik w UPS'ie to chwile mija, ewentualnie upływ jest niewielki i topik będzie trzymać i można się zdziwić. Najbezpieczniej przejść na zasialnie 24V. Można wrzucić różnicówkę po UPS'ie ale ona musi być szybsza niż różnicówka główna. Jeśli różnicwóka główna jest na 30mA, to ta za UPS'em musi być na 10mA.

Takie rozwiązania stosuje się w przypadku sprzętu komputerowego. Legrand ma w swojej ofercie w programie Mosaic moduły różnicoprądowe montowane w listwach instalacyjnych.

Piszesz, że mieszkasz na wsi. Ja tutaj zainwestowałbym w skuteczną ochronę przeciwprzepięciową. Dobre ochronniki typ 1+2 (klasa B+C). Tanie nie są ale potrafią uratować sprzęt.

Ochronę przepięciową mam na wejściu do budynku i chyba taka jej rola. Ale nie o sprzęt się martwię - to można zawsze odkupić.

Czyli różnicówka czulsza niż "normalna" 30mA powinna załatwić sprawę?

[taszyn]

Nie bardzo rozumiem, jeżeli mamy przebicie za UPSem (np. uwalona izolacja, trzymamy uszkodzony kabel i prąd płynie przez ciało do uziemienia), to w momencie odcięcia UPSa od sieci zasilającej przez różnicówkę (L i N) obwód musiałby zamknąć się w UPSie - czyli prąd płynąłby od fazy przez ciało do N UPSa. Czyli druga różnicówka nic nie da i nie jest potrzebna, chyba że coś pominąłem.

O topikach w UPSie nawet nie ma co wspominać, one nie chronią przed porażeniem w żaden sposób.

Też zakładam, że topiki to nie jest zabezpieczenie przed porażaniem.

Przyznam, że nie rozumiem co napisałeś powyżej. Jeśli jest przebicie za UPSem pracującym na bateriach i własnym falowniku, dlaczego różnicówka zainstalowana za UPSem ma nie zadziałać?Powinna wykryć, że część prądu udzie do uziemnienia i wyłączyć L i N...

[kapuhy]

Obwód zamknie się, jeżeli prąd będzie płynął od fazy UPSa przez ciało do - no właśnie, dokąd? Do linii N UPSa nie, bo to nie aktywuje różnicówki, do uziemienia też nie, bo linia N UPSa nie jest z nim połączona i obwód się nie zamknie. Czyli trzymamy jedną rękę na uszkodzonym przewodzie, a reszta ciała czego byśmy nie dotykali nie zamyka nam obwodu z UPSem.

[markus892]

@kapuhy dlatego pisałem o różnicówce na wyjściu ups

[kapuhy]

Ale co ona da? Jeżeli zadziała różnicówka przed UPSem, to jedyny sposób, żeby "dać" się porazić przez UPS, to zamknąć obwód L UPSa-ciało-N UPSa. Różnicówka przed tym nie zabezpieczy, bo nie będzie upływu prądu poza chroniony przez nią obwód.

Zabezpieczy tylko przed bardzo szczególnym przypadkiem - kiedy zostanie w UPSie zwarty przewód PE z N, a dotkniemy do fazy i uziemionej części. Przynajmniej ja nie widzę innej możliwości zadziałania różnicówki na wyjściu UPSa.

[markus892]

różnicówka da to,że jeśli dotkniesz np. do uszkodzonego kabla pompy to odłączy napięcie zasilające,czyli wyłączy napięcie płynące przez ciało i o to chodzi

[sl2004]

Tylko w przypadku pracy z sieci. Przy pracy z baterii nie zadziała. Kapuhy ma rację.

[taszyn]

Ale co ona da? Jeżeli zadziała różnicówka przed UPSem, to jedyny sposób, żeby "dać" się porazić przez UPS, to zamknąć obwód L UPSa-ciało-N UPSa. Różnicówka przed tym nie zabezpieczy, bo nie będzie upływu prądu poza chroniony przez nią obwód.

Zabezpieczy tylko przed bardzo szczególnym przypadkiem - kiedy zostanie w UPSie zwarty przewód PE z N, a dotkniemy do fazy i uziemionej części. Przynajmniej ja nie widzę innej możliwości zadziałania różnicówki na wyjściu UPSa.

Różnicówka z zasady działa na zwarcie L albo N do uziemnienia... Tak samo przed jak i za UPSem.

Moja wątpliwość dotyczy raczej szeregowego łączenia różnicówek. Ale logiczne wydaje się to co napisał mariusz_s o różnej "czułości" działania różnicówek w szeregu - np. 30 i 10mA. Chyba spróbuję tej metody.

Ewentualnie zapewne ma sens zastosowanie dodatkowego wyłącznika nadprądowego o prądzie wyłączenia dobranym do zainstalowanych za UPSem urzędzeń...

[markus892]

czyli przy pracy z baterii upływ prądu nie spowoduje wyłączenia napięcia przez różnicówkę?

[kapuhy]

Różnicówka z zasady działa na zwarcie L albo N do uziemnienia... Tak samo przed jak i za UPSem.

Do przepływu prądu potrzebny jest obwód zamknięty. W zwykłej instalacji zwarcie fazy z uziemieniem zamyka obwód, bo uziemienie prędzej czy później łączy się z przewodem N w instalacji (przed różnicówką).

W UPSie pracującym z baterii dotykając fazy i uziemienia nie zamykamy obwodu, bo uziemienie nie łączy się z przewodem N UPSa. Nie ma zamkniętego obwodu -> nie ma przepływu prądu. Więc przed czym ma chronić różnicówka?

Markus, nie będzie upływu prądu-nie zamknie się obwód.

[sl2004]

Właśnie przeglądnąłem pare schematów i parę sztuk Upsów i rzeczywiscie jest możliwość że w niektórych różnicówka "za"

zadziała. Przy przejściu na baterie odłaczją one tylko jeden z przewodów zasilających. Przy odrobinie szczęścia będzie to właśnie przewód "fazowy". Wtedy pozostaje nam nadal połaczenie przewodem zerowym z siecią energetyczną i róznicówka ma szansę zadziałać.

[kapuhy]

OK, ale jeżeli przed UPSem jest różnicówka, to też zadziała - odłączając przewód L i N. Wtedy UPS przerzuca się na pracę z baterii, przy czym różnicówka za UPSem jest już zbędna (dla takiego przypadku rozważamy dołożenie drugiej).