Boyu DT-2524 chiński odpieniacz

[Gość kapitan]

Kilka osób wysłało do mnie PW z pytaniami o ten budżetowy odpieniacz przy okazji tematu "Odpieniacz do 200l".

Postanowiłem coś o nim napisać, bo jednak w Polsce ich za dużo nie importują i nakręcić filmik jak to wygląda w praniu.

Ktoś będzie szukał to Google wyśle go do nas na nano-reef.

Po pierwsze to nie jest odpieniacz do 1000l jak pisze Boyu, to się od razu poznaje po parametrach, gabarytach i wyglądzie kubka. Jest to tak naprawdę tania maszyna (200-250zł) do niewielkiego akwarium. Pompa 1850l/h 35W, wirnik igiełkowy, body z porządnego plastiku (nic się nie łamie jak w niektórych markowych), ile powietrza ciągnie nie wiadomo Skąpy opis jest na stronie producenta.

Dlaczego wybrałem Boyu? Poszukiwałem odpieniacza do akwarium 96l, nie przekonywały mnie odpieniacze na kostkę, bo nie mam czasu zmieniać kostek, kupować pompek powietrza i słuchać tego buczenia. Markowe odpieniacze zaczynają się od sumy dwukrotnie wyższej niż cena Boyu, a też szału nie ma. Ludzie wymieniają pompki, kombinują, dochodzą koszta nowej pompy, lepiej byłoby od razu kupić APF600 lub coś podobnego.

Czy to pieni? Coś tam pieni Nie jest to demon, ale jak go dobrze wyregulować i ma co pienić z wody to zdecydowanie działa. Chińczycy pomyśleli, pompa jest dość mocna jak na tą klasę cenową, wlot pompy rozdzielony na dwie dysze, tak że woda z powietrzem przyjmuje ruch rotacyjny wewnątrz body co jak wiadomo jest dobrym rozwiązaniem.

Zamieszczam filmik jak to wygląda w działaniu, oryginał ma takie gąbki na końcu wylotu wody, ja w to miejsce dałem rury i woda wypływa poniżej lustra wody. Wyeliminowałem w ten sposób zjawisko chlupania, kapania itp. Jest też model z jedną długą rurą DT-1524 i tą samą pompą i body (mogłem brać ten).Druga część filmiku pokazuje "utarg" z dwóch dni. Wyczyściłem odpieniacz w sobotę, a stan kubka pokazuje jak było w poniedziałek rano. Gęsty brązowy syf, na fotce widać jak kubek stoi na wprost okna, a światło nawet tego nie przenika. Oczywiście można ustawić go na bardziej mokro i zbierać całe kubki żółtych siuśków.

http://www.youtube.com/watch?v=9TDYPbdLGlc

Na razie śmiga u mnie w 240l, pewnie zostanie wkrótce zamieniony na coś mocniejszego bo dużo karmię LPSy, ale jak ktoś był zainteresowany to ma materiał poglądowy. Całkiem całkiem pieni, kosztuje tyle co dwa 24-paki Budweisera

Jak ktoś to zacznie importować do PL to Weipro zniknie z naszego rynku

Pozdrawiam

[Yarcio]

Ciekawa propozycja,a jak z kulturą pracy - hałasem ?

[pio7]

Na moje to taki sam jak sera, wave beast i pieni tak samo dobrze.

[kubek_77]

Na moje to taki sam jak sera, wave beast i pieni tak samo dobrze.

od dawna wiadomo, że sera = boyu!!!

[Gość kapitan]

Ciekawa propozycja,a jak z kulturą pracy - hałasem ?

Hałas porównywalny do niektórych filtrów wewnętrznych jakie się stosuje w słodkowodnych.

Miałem okazję spać w salonie obok akwarium jak zjechała do mnie rodzina i dałem radę.

Może wpadać w rezonans na szkle w sumpie, wtedy coś można podłożyć pod spód.

od dawna wiadomo, że sera = boyu!!!

Uhm, Sera sprzedaje pod swoim logo kilka modeli Boyu.

[Dzizys]

Jak dla mnie bomba jak za takie pieniądze, rozwazę to ;D chociaż mój kostkowy pieni równie fajnie

[kubek_77]

ale wiecie co... żeby taki syfek powstał to tez trzeba mieć niezły syfek w akwa...

ja ostatnio zastanawiam się co zrobić by nie było tak sterylnie. mam po zero NO3 i PO4, odpieniacz nie ma co pienić... ryb mam 4 sztuki w tym mandaryn, który sam się żywi

miałem kostkowy pienił ładnie ale regulacja i wymiana kostek to tylko dla hardcorów... w wakacje się dowiedziałem, że to nie ejst dobry odpieniacz, żeby go zostawiać pod opieką osoby nie znającej się na akwa... kupiłem tunze no i wyjechałem znów na wakacje i... myślałem, że będzie ok ale nie było (kubek się przelał i... )

@Kapitan dzięki za odważny post dot. chińskiego odpieniacza. Każda osoba, która tu zadawała pytanie na temat chińskich odpieniaczy była zbywana albo informowana, że nie warto, informowana przez osoby, które nigdy nie używały tych odpienaiczy.

szkoda, że nie ma takich wpisów więcej na forum! Kiedyś proponowałem by robić testy i je zamieszczać na forum... ale kto to czyta, tu ostatnio presja jest na ilość litrów w obiegu hehheh a tam to już rynna z silnikiem od heblarki pienią

zrobiło nam się nano-forum z nienano-zbiornikami... a nano jest w odwrocie...

[Gość kapitan]

ale wiecie co... żeby taki syfek powstał to tez trzeba mieć niezły syfek w akwa...

ja ostatnio zastanawiam się co zrobić by nie było tak sterylnie. mam po zero NO3 i PO4, odpieniacz nie ma co pienić... ryb mam 4 sztuki w tym mandaryn, który sam się żywi

NO3 mam zero, a PO4 0,06 i spada dzięki absorberowi.

Syfek owszem, dużo karmię, mam na ten moment 5 małych rybek, pół kostki rano i pół wieczorem szamają.

Na samą Tubastreę schodzi mi 2 kostki, które przecieram przez sito i mam taki mięsną papkę w strzykawce. Dostaje codziennie, czasem opuszczę jeden dzień. Celowo trochę tego puszczam w wodę, żeby robactwo pojadło, a krewety zostawiły Tubę w spokoju.

Po drugie 'ulepszyłem' cyrkulację. Do tej pory dwa cyrkulatory dmuchały z tylnej szyby w lustro wody, prąd spadał po przedniej szybie i po dnie szedł w skałę. Nazbierała się tam masa detrytusu. W weekend zmieniłem cyrkulację tak, że woda kręci się w kostce, taki wir jak spojrzysz z góry i to wydmuchało sporo syfu w słup wody. Jak widać boyu dało radę to posprzątać

@Kapitan dzięki za odważny post dot. chińskiego odpieniacza. Każda osoba, która tu zadawała pytanie na temat chińskich odpieniaczy była zbywana albo informowana, że nie warto, informowana przez osoby, które nigdy nie używały tych odpienaiczy.

Nie używali i nie widzieli nawet. Na youtube i w necie można zobaczyć/poczytać o WG-310, ale na podstawie tego malucha opiniować o całej marce jest nierozsądnie

Sporo ludzi tutaj handluje sprzętem, może ich drażni że ktoś sobie sprowadzi od hurtownika z zagranicy odpieniacz za 250zł na własne potrzeby, zamiast kupić od nich coś czego tak naprawdę nie potrzebuje i w efekcie przepłaci.

Sam uległem temu ględzeniu bardziej doświadczonych akwarystów i przez moment z frustracją patrzyłem na mój odpieniek (planując zakup mocniejszego).

Ale hej! - NO3 zero, PO4 w odwrocie. Czy ludzie z mega odpieniaczami i dużo dłuższym stażem niż mój mają zawsze zerowe parametry? Z tego co czytam to nie.

Jedno jest pewne, Chińczycy zauważyli, że nie ma odpieniaczy do mniejszych baniaków (za rozsądną cenę) i w tego klienta "uderzyli". Klient dostaje odpieniek ze stosunkowo mocną pompką igiełkową za cenę mniejszą niż Midiflotora na kostkę.

A na rynku większych odpieniaczy polecam zapoznać się z marką Skimz z Singapuru.

Dwa tygodnie temu widziałem konkurenta APF600 w akcji - wymiata. (SM-201)

szkoda, że nie ma takich wpisów więcej na forum! Kiedyś proponowałem by robić testy i je zamieszczać na forum... ale kto to czyta, tu ostatnio presja jest na ilość litrów w obiegu hehheh a tam to już rynna z silnikiem od heblarki pienią

zrobiło nam się nano-forum z nienano-zbiornikami... a nano jest w odwrocie...

Presja na ilość litrów, markę odpieniacza i cyrkulatorów, i cenę lampy.

To widać w podejściu niektórych, jeden napisze "Moje 200 litrów podwodnego raju", a inny

"Akwarium z dziesięcioma Pandorami XM"... Nieważne co to za baniak i jak wygląda, ważne że poszła kupa kasy na lampy.

Ale każdy sam wybierze, czy zacznie uprawiać tutaj jakąś grę w kto wyda więcej szmalu,

czy raczej skupi się na tym, żeby mieć ładne i zdrowe akwarium dla siebie, a nie dla szpanu na forach.

Poza tym ludzie prowadzą piękne akwaria bez odpieniaczy, kolejny argument żeby nie trwonić pieniędzy na zbyt duże (bo podobno lepiej za mocny niż za słaby)

Pozdrawiam

[Dzizys]

Podasz mi jakieś namiary gdzie to kupiłeś ? do odważnych świat należy !!

[pio7]

Szukaj na forum wave beasta, sera i boyu, co jakiś czas ktoś sprzedaje.

[Radek Ch]

A którego odpieńka Sery ten Boyu jest odpowiednikiem? 400 HO czy 600 S?

[Gość kapitan]

Chyba 600S, ten co ja mam jest 60cm wysoki i na pompie SP-103 1850l/h 35W, na stronie Sera nie ma żadnych specyfikacji, więc trzeba by poszukać z trzeciej ręki, albo iść do sklepu zobaczyć.

Ja go kupiłem w UK, za cenę dosłownie dwóch kartonów Budweisera

Jak ktoś to będzie miał w domu to na początku trzeba go wyczuć, w sensie regulacji.

Musi być odpowiedni poziom wody w sumpie (zakres nawet spory) i doregulujemy sobie pokrętłem, jak już się wkręci to pieni nawet fajnie.