erich1980 Zgłoś Napisano 12 Października 2011 Mam problem z bardzo dużym sarco. Kupiłem go kilka tygodni temu. Miał dość cięzką podróż ale przeżył. Musiałem mocno się natrudzić aby postawić go do względnego pionu. Niestety stracił mnóstwo tkanki w środku kapelusza (brak dosepu światła). Obecnie niestety wygląda na to że się nie podniesie. Stał się dziwinie lekki i zwiotczały. Polipuje na jakiejś 30% powierzchni ale tylko w świetle dziennym. Po zapaleniu sztucznego oświetlenia chowa polipy. Dodatkowo uszkodzoną tkankę targają mu pokolce. Co z nim zrobić? Do kiedy czekać? Ciąć czy wywalić. W środku wygląda jakby wystawał z niego rdzeń. Czy obkładając go skałą mogłem złamać mu nogę albo coś w tym stylu? Cytuj "When the wife gets preoccupied with other things make your move. Never place a new coral, fish or Berghia in the aquarium while anyone is watching and never reveal how much anything costs" Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
qba25 Zgłoś Napisano 12 Października 2011 gdybys go uszkodzil to nie bedzie sie pompowal bo ''noga'' bedzie rozdarta, jesli bedziesz widzial ze ida z niego ( ze srodka) jakies gluty lub zaczyna faktycznie padac, gnic to tnij na zdrowej tkance i przyklej do oddzielnej skalki i bedzie smigal,reszte wywal Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
czadol81 Zgłoś Napisano 12 Października 2011 tak QBA gada. tnij. tylko ja bym nie czekal bo nie wiadomo czy reszty nie podtruje Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
erich1980 Zgłoś Napisano 12 Października 2011 jak ciąć? Chyba rzeczywiście uszkodziłem nogę. Cytuj "When the wife gets preoccupied with other things make your move. Never place a new coral, fish or Berghia in the aquarium while anyone is watching and never reveal how much anything costs" Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
qba25 Zgłoś Napisano 12 Października 2011 jesli noga jest uszkodzona to gora tydzien i sie zarosnie. a jesli chodzi o ciecie to np z kapelusza mozesz szcepki zrobic, tnij jak leci tylko ostrym nozem i jeden szybki ruch i przytwierdz do podstawki lub skalki, Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
erich1980 Zgłoś Napisano 12 Października 2011 Ewidentnie uszkodziłem nogę. Jeżeli jednak za tydzień nie zauważę postępów to potnę kapelusz. Czy wielkość szczepek ma znaczenie? Jak najlepiej przytwierdzić je do skały? Cytuj "When the wife gets preoccupied with other things make your move. Never place a new coral, fish or Berghia in the aquarium while anyone is watching and never reveal how much anything costs" Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
qba25 Zgłoś Napisano 12 Października 2011 wielkosc zalezy w sumie tylko od ciebie i od zdrowej tkanki ktora zostala na nim, ja kleilem szczepki za pomoca kleju patex w zelu i do podstawki,mozesz tez gumka przytrzymac, nie powinno byc z tym problemu,po krotkim czasie przyczepi sie juz na stale i wytworzy wlasna 'noge' i zacznie bujac do gory Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
luft Zgłoś Napisano 12 Października 2011 moze to brzydko zabrzmi ale z miekkimi koralami jest jak z penisem, z ta roznica, że miekasy takie jak sarco są trudne do usmiercenia. Nie powtarzaj już, że złamałeś nogę bo miekkie nie mają szkieletu. Najlepiej dla korala bedzie jak nie bedziesz go meczyć swoimi rękami, nadopiekunczoscia. Jesli cos sie slimaczy to odessij martwa tkanke, żeby nie walało sie po baniaku i tyle. Nie wiem co tam masz w baniaku, ale mozesz wsadzić węgiel na wypadek. Cytuj LED Maxspect, Tematy lufta Salarias allegro (sklep Salarias) baner NanoReef www.mariuszfrej.com Moje szkła: 80 l (105 w obiegu)- ReefMax, start 10 sierpnia 2010, 90% sucha skała, II) 360 l (ok. 470 l w obiegu) start VI 2012 - 100 % sucha skała, . Akcja Pajacyk - kliknij proszę! Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Włodzimierz Zgłoś Napisano 12 Października 2011 Nie histeryzujcie. Kiedyś przeciąłem Sarcophytona centralnie przez środek od góry do dołu na 4 części i miałem potem 4 zdrowe Sarco. Cytuj "Boże, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji." - św. Tomasz z Akwinu Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
erich1980 Zgłoś Napisano 13 Października 2011 Mam węgiel. On się paskudzi a pozostałe sarco trzymają się elegancko. Po prostu jest wielki i dlatego ciężko mu się zaaklimatyzować. Dodatkowo ciągle próbowałem go jakoś postawić i skałkami rozharatałem mu nogę. Chyba dlatego się nie pompuje. Teraz zostawiam go samego sobie i nie tykam. Dopóki nie zacznie się rozwalać w oczach a po akwa nie będą pływały flaki i kończyny to ciął nie będę Cytuj "When the wife gets preoccupied with other things make your move. Never place a new coral, fish or Berghia in the aquarium while anyone is watching and never reveal how much anything costs" Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
erich1980 Zgłoś Napisano 23 Października 2011 Niestety. Noga zaczęła się rozlatywać. Kapelusz bez środka wygląda jednak na zdrowy i dlatego odciąłem zgniliznę z dużym zapasem i resztę gumkami przytwierdziłem do skały. Cytuj "When the wife gets preoccupied with other things make your move. Never place a new coral, fish or Berghia in the aquarium while anyone is watching and never reveal how much anything costs" Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach