Koszty załozenia i utrzymania akawrium - jaka jest prawda?

[kubek_77]

kapuhy:

A co, gdyby okazało się, że jednak nie stać Cię na tę setkę? Targowisko, kredyt, nadgodziny?

Każdy dysponuje innym budżetem, są osoby, dla których 1000 l. to tyle co splunąć, a dla innych nie do przeskoczenia może być 30-litrowa kostka Aquaela, o setce nawet nie wspominając. Lepiej przekonać się o tym przed założeniem akwa, niż potem lamentować nad rozlanym mlekiem.

Dla mnie też zupełnym absurdem jest zakładanie największego zbiornika, na jaki kogoś stać w danej chwili, bo to jazda po bandzie i może się bardzo zemścić. Ale jak bez policzenia kosztów oszacować, kiedy ta jazda się zaczyna, a kiedy możemy zakładać x litrów z palcem w nosie? Ja bez wiedzy o kosztach utrzymania zbiornika do morszczyzny nawet bym nie podchodził, to nie to samo co kupna psa, gdzie każdy ma pobieżną wiedzę w kwestiach wydatków i jest w stanie określić chociaż ich rząd wielkości.

jeżeli by mnie nie było stać na tą setkę to bym jej nie zakładał prosta odp.

w pierwszym akapicie napisałeś to samo co ja tylko delikatniej...

w drugim akapicie powtórzyłeś moje tezy...

a pisze w takim, a nie innym tonie bo trochę nie rozumiem mentalności polaków... kupują porsche cayen i zakładają do niego instalację gazową a później szpanersko na stacji rzucają za pińć dych poproszę heheheh stojąc pod dystrybutorem z LPG a i jeszcze jeden przykład - auto oczywiście kupione jest w imporcie indywidualnym, a na fakturze widnieje kwota 200 Euro, żeby akcyzy nie płacić... a jak urzędnik się "zastanawia" to jest wielka awantura, że to łachudra, bo jak takie porsche może kosztować więcej niż 200 euro...

(żeby było śmieszniej to obydwa przykłady są realne! obydwu byłem światkiem!)

a pytanie jakie są koszty założenia... wystarczy allegro lub inna strona sklepu internetowego i koszt jest znany...

pytanie o koszty utrzymania w ogóle w ogóle jest absurdalne... sól IO jest 2 razy tańsza od Preisa np... koszt energii w prosty sposób zależy od zastosowanych elementów... trudno policzalne bo można mieć lampę T5 lub led i jak myślicie która jest bardziej energooszczędna??? bo ja nie wiem! upraszczając nawet do mojego przypadku to W jest podobnie ale co z tego jak grzałka na ledach chodzi mi częściej niż na T5 i jak na T5 nie widziałem zużycia 250W to na ledach owszem bo grzała 150W śmiga... także wybaczcie ale ton mojej wypowiedzi jest adekwatny uważam do "tonu" tego pytania

[Stani]

dzieki!Chcialbym poprzec wypowiedz chodi.

Rzeczywiscie, gdy czlowiek sie nudzi i wejdzie w internet, to od razu zauwaza, ze jest kupa nowego sprzetu, ktory jest mi przydatny i nawet nie wiem, jak dotychczas moglem sie bez tego obejsc. Z czasem , juz po przespaniu kilku nocy mozna sobie uswiadomic, ze az tak bardzo nieodzowne, to "nowe" wcale az takie nieodzowne nie jest. Naprawde smieszy mnie wielkosc rozbudowanych filtrow, ilosc komor, czesto oswietlanych przez kilkanascie godzin, ilosc dolewanych kropelek "super dopalaczy" dla kolorkow itp.

Juz zapomnialem kto tak ladnie zaprezentowal swoje akwarium (przed "chwila") ale tam bylo 700 W oswietlenia nad niskim zbiornikiem i odpieniacz. Kolory i reszta mowily, ze fachowiec wiedzial co zrobil. Ta cala reszta jest podbijaniem ambicji na forach. A w sumie akwarium mozna tak prosto i stabilnie prowadzic. Wystarczy odczekac ze 2-3 lata i poczytac, jak sie super nowosci sprawuja, dlaczego jest tyle ogloszen sprzedazy odpieniaczy (kiedys najlepszych) stozkowych, zaufac starym firmom a nie rzucac sie bez sprawdzenia przez kilka lat na pompy pobierajace 20 W i dajace 2000 l powietrza...

No tak mi sie wydaje, ze madra inwestycja na poczatku, owocuje oszczednosciami pozniej. Ale to chyba sie osiaga rownolegle do doswiadczenia i pilnujac wlasna kieszen.

Kazdy z nas, wydal kilkakrotnie wiecej kasy, niz bylo potrzeba

[kapuhy]

a pytanie jakie są koszty jest co najmniej absurdalne... wystarczy allegro lub inna strona sklepu internetowego i koszt jest znany...

Ale właśnie nie jest absurdalne, bo ukompletowanie zbiornika to nie są oczywiste rzeczy, a pytają głównie nowicjusze. Zielonemu w temacie ciężko ogarnąć te wszystkie pompy, odpieniacze, osmozy, testy, balasty, hydraulikę, lampy i całą resztę. Jak sobie zacznie sumować na kolanie, to na bank coś pokitrasi i wyjdzie kwota 3x za mała albo 2x za duża. Tutaj allegro nie pomoże, liczyć można tylko na morszczaków zaprawionych w boju A koszty utrzymania zbiornika to już całkowite s-f dla świeżaka.

Staszek, dużo jest prawdy w tym co piszesz

[kubek_77]

Ale właśnie nie jest absurdalne, bo ukompletowanie zbiornika to nie są oczywiste rzeczy, a pytają głównie nowicjusze. Zielonemu w temacie ciężko ogarnąć te wszystkie pompy, odpieniacze, osmozy, testy, balasty, hydraulikę, lampy i całą resztę. Jak sobie zacznie sumować na kolanie, to na bank coś pokitrasi i wyjdzie kwota 3x za mała albo 2x za duża. Tutaj allegro nie pomoże, liczyć można tylko na morszczaków zaprawionych w boju A koszty utrzymania zbiornika to już całkowite s-f dla świeżaka.

Staszek, dużo jest prawdy w tym co piszesz

nie wiem jak odbieracie moje posty ale ja się zgadzam z tym co piszecie! ale uważam, że nie powinno się podawać z czapy:

akwa 112 litrów - 1234zł

bo to nie ma sensu! i o to larum podnoszę!

po pierwszym poście brak jest serii pytań, które oceniają znajomość tematu a zarazem cel do jakiego dąży osoba pytająca... to ma być super akwa??? dla miękasów??? dla SPS??? bezobsługowe??? itd...

można żyć bez odpieniacza, a można kupić delteca za 1100 zł lub innego szurmana

[Stani]

kapuchy,

Ty tez wiesz o co chodzi.

Niestety, przewaznie na morskie przerzucaja sie ludziska majacy spore "nalecialosci" po slodkowodnym. To troche trwa, zanim kazdy sie "przestawi".

Nie obrazajac Reefmaxowcow. To ladne akwarium, ale z wyposazeniem w mniemaniu "Morszczakow" ma niewiele wspolnego. Rowniez ja jestem zwolennikiem kupienia uzywanego akwarium lub zamowionego na wymiar (roznica w kosztach raptem 900%), dobranie sumpa, odpieniacza, zamowienia szafki u Darka, kupienia malej osmozy ale duzego DI, dlugiego czytania forum i .... bardzo powolnego wprowadzania zycia. Naprawde, mam troche doswiadczenia, ale wode ze skala krecilem ladnych pare tygodni, zanim cokolwiek dokupilem. To bylo moje trzecie akwarium. Juz wiedzialem, ze nie wolno soli, skaly (lub skaly z ktorej kiedys wyrosna korale), i kilku latwych korali kupowac jednego dnia.

Popatrzcie na mlode akwarium MarkoB

[event]

po to jest forum żeby nowych było coraz więcej i żeby dzięki naszej pomocy nie wydawali kasy w błoto bo to też dla nas oszczędność więcej morskich -więcej sklepów -lepsze ceny -wyższa jakość-większa dostępność to jest proste.

[frizbi]

po pierwszym poście brak jest serii pytań, które oceniają znajomość tematu a zarazem cel do jakiego dąży osoba pytająca... to ma być super akwa??? dla miękasów??? dla SPS??? bezobsługowe??? itd...

można żyć bez odpieniacza, a można kupić delteca za 1100 zł lub innego szurmana

No w pierwszym poscie brak, ale wystarczyłoby przeczytać stronę do końca...

Czyli oświetlenie 2x18W T8 wystarczy dla miękich i grzybków? Czy lepiej by było dołożyć tą T5 24W?

można żyć bez odpieniacza, a można kupić delteca za 1100 zł lub innego szurmana

Skoro ktoś rozważa 30L lub 100L i pyta się o koszty to raczej nie chce kupić delteca ....

Czasami mam wrażenie że niektórym się czytać nie chce, czytają pierwszy i ostatni post i piszą.

[Stani]

frisbi,

spokojnie, obydwa litraze mozna Deltekami prowadzic. Mozesz tez zrobic samemu odpieniacz z butelki po coli i tez bedzie dzialal, jak dobierzesz odpowiednia pompe. Jesli akwarium bedzie kompletowane pod sps-y, to bedzie drozsze. Jak pod miekkie, a kiedys zachce Ci sie innych, to jeszcze drozsze.

Szczerze mowiac, koszty zalozenia akwarium sa (teoretycznie ) jednorazowe i po miesiacu sie je zapomina. Pozniej te koszty mnozy sie x 10, takze zastanow sie. Zamiast akwarium bedziesz mial co roku 2 tygodniowy urlop...a to poczatek.

[TMK]

event masz 100% rację

Co do tego,że początkujący nie czytają i nie wiedzą czego chcą...

Przeczytanie wszystkiego powoduje totalny mętlik w głowie. A na dodatek wiedzieć czego się chce to trudna sprawa- Głupio poczatkującemu napisać że chce las akropor. Zwykle jest miekie nemo i ukwiał. Ukwiała da się wyperswadować ,ale zawsze pytanie, a co jak bedę chciał zmienić jak to zrobić żeby np. dodanie swiatła nie kosztowało fortunę czyli jak zrobić tak przystosowane do polepszenia. itp itd.

Często początkujący mysla spróbuję na najmniejszym- ale tu problem nie zawsze znany najmniejsze są najtrudniejsze

[frizbi]

Często początkujący mysla spróbuję na najmniejszym- ale tu problem nie zawsze znany najmniejsze są najtrudniejsze

Ale małe jest piękne

Idąc za tą myślą to wszyscy powinni zaczynać od 500-1000l bo je najłatwiej prowadzić ...

A jeśli chodzi o trudność prowadzenia małego akwarium, moim zdaniem nie jest jakoś specjalnie ciężkie do prowadzenia (jeśli nie przesadzi się z obsadą), wystarczy regularnie sprawdzać parametry i podmieniać wodę.

Miałem nieduże 60L ok 1,5 roku, o czym już pisałem.

Ps. Odnośnie czytania o akwarystyce morskiej, czytam już od 2007 roku, i ciągle czegoś nowego się dowiaduję ...

[KRUPNIK_18]

ja zaczynałem od 128L, zasada jest prosta czym mniej robisz przy nim to jest lepiej, ja grzebałem testy robiłem codziennie i jakoś to nie szlo, mówią mi uspokój się poczekaj i tak zrobiłem, nie robiłem nic przez 2 tygodnie ino żarcie sypałem rybą i samo się wszystko zrobiło:)

[KRUPNIK_18]

A co do kosztów założenia, ja uważam ze nie są duże ponieważ możesz kupować sekwencjami, najpierw akwarium potem lampa i jak poskładasz wszystko uruchamiasz akwarium,, czyli masz stopniowe wydatki... w przeciwieństwie do innych egzotycznych zwierzaków, np papuga, chcesz Are to od razu musisz wyłożyć od 6000-10000 i tyle... a morszczyznę można składać powoli do przodu:)

[chudy89]

Frizbi napisał: A jeśli chodzi o trudność prowadzenia małego akwarium, moim zdaniem nie jest jakoś specjalnie ciężkie do prowadzenia (jeśli nie przesadzi się z obsadą), wystarczy regularnie sprawdzać parametry i podmieniać wodę.

Zgadzam się w pełni sam mam od roku 45l. W obecnej chwili w akwarium głównie zoasy sporo Lspów+dwa błazenki. Do tego brak odpieniacza testów absorberów, wszystko hula i nie ma z tym żadnych problemów:). Wystarczą regularne podmianki i umiar w karmieniu.

[Gość kapitan]

Po rozmowach z wieloma akwarystami stwierdzam fakt że koszta są nieistotne, za to istotne jest jak je ukryć przed kobietą

[miesoarmatnie]

Po rozmowach z wieloma akwarystami stwierdzam fakt że koszta są nieistotne, za to istotne jest jak je ukryć przed kobietą

Zgadzam się z tobą w 100%.

Moja Pani nadal myśli że zmieniony kolor oświetlenia na bardziej niebieski stał się za sprawą zmiany kolejności w swietlowkach a nie zakup nowych innych ;)haha

Kiedyś mi się oberwie pewnie .

[Gość nanokaczor]

Albo Pani udaje, że tak myśli .

[wiera]

nierozumiem co macie za kobiety ze przed nimi ukrywacie co ile kosztuje ja pracuje mam takie hobby i moja kobieta sie nie wtraca

[inmar]

Ja mam żonę,która popiera moje hobby,choć na początku kilka razy dostała zapalenie spojówek od wysoko powieszonej lampy HQI.Przez trzy lata posiadania zbiornika mnóstwo rzeczy kupiłem i sprzedałem i jeszcze co nieco bym zmienił.Teraz planując nowy zbiornik całkiem inaczej do tego podchodzę,ale myślę,że i tak nie wyjdzie wszystko po myśli.Planuję do nowego przełożyć to co mam ze starego,ale dojdą koszta nowego odpieniacza,pomp cyrkulacyjnych,obiegówki a co za tym idzie pójdzie więcej prądu.Soli też będzie mi szło trzy razy więcej.Wody nie liczę bo to małe koszta.Tak się zastanawiam o ile wzrosną mi koszta utrzymania baniaczka.Stary zbiornik do dnia dzisiejszego kosztował mnie ponad 45 tys. złotych i nie wiem gdzie to jest.Zaczynam teraz na targowisku polowania na cyrkulację Tunze,jakieś obiegówki po 4500L....może trafi się wawe box ?

[ozim]

Stary zbiornik do dnia dzisiejszego kosztował mnie ponad 45 tys. złotych

Inmar lepiej o tym nie pisz bo nikt już baniaka nie będzie chciał zakładać

[MAREK75]

Inmar ,nie pisz ile wydałeś w ciągu paru lat ,bo to nie pierwsza solniczka twoja ,a że wchodzą rózne bajery ,a ty lubisz nowinki więc wydajesz kase ,i na zdrowie ,tak trzymaj i czekam kiedy zaprezentujesz nowy baniak ,a nie szkice

[october_rust]

ja prawdzie nie mam akwarium, ale zacząłem się do niego przymierzać i na moje - raczej low techowe 135l akwarium wydam, bez życia, ok 3.000-3.500 zł. Właściwie jak zacząłem sobie kalkulować zakupy to złapałem się za głowę, ale prawda jest taka, że każde hobby kosztuje, a akwarystyka morska zdecydowanie się do tanich nie zalicza. Ale zawsze można poszukać czegoś na targowisku albo posprawdzać w kliku sklepach bo ceny w niektórych z nich różnią się i to bardzo.

[Sienki]

Chodi i Stani mają rację

Kapitan jak ukrywasz wydatki to to już choroba

Wczoraj odwiedzili nas znajomi i wychodząc padło pytanie ile miesięcznie wydaje na akwarium.. No i się przeraziłem bo nie liczy się np soli, która kupuje się co jakiś czas w dużym opakowaniu, nie liczy się np węgla czy pelletek, bo kupuje się sporadycznie, testów, reagentów, prochów do ballinga, żywicy i wkładów, nowych świetlówek.. są miesiące że na akwa nie wydaje się prawie nic.. a są takie że idzie naprawdę sporo..

Co do samego założenia akwarium miałem 112l, miałem 324l i obecne 400.. cała historia w stopce.. i tak jak pisał Chodi, zakupy nigdy nie mają końca.. a bo to chce nową lampę, nową pompę, komputer.. Podsumowując ta lekko bez sensu wypowiedź, mając akwarium już jakiś czas, nadal nie wiem ile to kosztuje:)

[Gość kapitan]

nierozumiem co macie za kobiety ze przed nimi ukrywacie co ile kosztuje ja pracuje mam takie hobby i moja kobieta sie nie wtraca

Ale ja mam równouprawnienie w domu i wspólne planowanie budżetu bo oboje na to pracujemy.

Chodi i Stani mają rację

Kapitan jak ukrywasz wydatki to to już choroba

Wczoraj odwiedzili nas znajomi i wychodząc padło pytanie ile miesięcznie wydaje na akwarium.. No i się przeraziłem bo nie liczy się np soli, która kupuje się co jakiś czas w dużym opakowaniu, nie liczy się np węgla czy pelletek, bo kupuje się sporadycznie, testów, reagentów, prochów do ballinga, żywicy i wkładów, nowych świetlówek.. są miesiące że na akwa nie wydaje się prawie nic.. a są takie że idzie naprawdę sporo..

Co do samego założenia akwarium miałem 112l, miałem 324l i obecne 400.. cała historia w stopce.. i tak jak pisał Chodi, zakupy nigdy nie mają końca.. a bo to chce nową lampę, nową pompę, komputer.. Podsumowując ta lekko bez sensu wypowiedź, mając akwarium już jakiś czas, nadal nie wiem ile to kosztuje:)

Żartowałem przecież z tym ukrywaniem

Ale zgadzam się że kupując szkiełko podchodzisz do kasy i już myślisz o większym, niosąc nowe zakupy do samochodu już myślisz o tym nowym reaktorze który stał na półce no i może sobie fundniesz ten fajny odpieniacz z gabloty Jak to mówią faceci są całe życie dziećmi zmienia się tylko cena zabawek Nie stajecie czasem przed skomplikowanym pytaniem po co wam nowy samochód jak ten co macie jest w pełni sprawny ?

Pozdro

[Yarcio]

Ja to już w ogóle mam przewalone bo oprócz akwarystyki mam jeszcze jedno hobby - modelarstwo kołowe, a dokładniej te droższe bo off-roadowe. Za same paliwo Nitro do mojego autka za litr daje ok 40 zeta, a na taką jedna zabawę popołudniem to i 4-5 litrów pójdzie. A wystarczy że żle wyskoczysz na chopce i nie zapanujesz w powietrzu nad modelem - źle spadnie i już masz kilka części do wymiany. Nie mówiąc już o zawodach gdzie musisz mieć nowy komplet opon po 250 zeta albo i dwa który po zawodach już do niczego się nie nadaje i tak jak w akwarystyce co chwile coś dokupujesz, coś unowocześniasz, a może nowy model - to tak jak by się stawiało większe akwarium. Więc Akwarystyka nie jest wcale takim drogim hobby. Fakt, koszty założenia są duże, ale potem eksploatacja jak pisze Sienki rozkładają się w czasie - raz więcej, raz mniej.

A ukrywanie kosztów przed drugą połówką na dłuższą metę nie wychodzi na dobre bo w końcu się i tak wszystko wyda.

[luft]

Yarcio - szacun! Piekna pasja, choc ja oczywiscie paliwo wolałbym lać w motór czy jakąś lotnie :]

Koszty utrzymania akwarium morskiego wcale nie są takie wysokie, jesli tylko człowiek mentalnie sie do tego przygotuje. Na początku wszystko wydawało mi się drogie, zwłaszcza po przesiadce ze słodkiego zakup ryb do solanki wydał sie duzym kosztem. Obsade nie kompletujemy co rusz (pomijając typowe błędy zwłaszcza początkujących... nowe ryby... choroby... czeste zgony...). Czytając forum oczywiscie człowiek notuje sobie najlepsze rzeczy, to co akurat wydaje sie ze jest na topie W trakcie zdobywamy własne doświadczenie. Trochę potestowałem rowa phos zamieniłem na phosguard (adsorbent po4), sól tania i dobra RedCoral salt, na świetlówkach nie oszczędzam - ATI, testy selektywnie 3 marek, mrożonki raz na pol roku kupię zapas, generalnie wszystko staram sie kupic troche wiecej zeby pozniej nie czuć ze co miesiąc wydaję jakąś tam wieksza kwotę. Prąd - staram sie jedynie gasić światło tam gdzie mnie nie ma, bo baniak jest w domu najwazniejszy :] I takie samo podejscie mam do przyszłego baniaka - mentalnie nastawiam sie do tego zeby miec go, a nie czuć speclanie ciężaru jego utrzymania (co oczywiscie proste nie jest, ale mozliwe ).