Ponieważ wszystko zależy od hodowli planktonu...

[TMK]

SEB za wyhodowanie krewetek to powinien być jakiś specjalny mega medal a nie plus.

Wątkiem jestem rozczarowana. Oczywiście oddaję należny honor :bow temu, który rozmnozył krewetki, należy mu się.

Jak nie zdradzi to nie zdradzi, Tylko zastanawiam się dlaczego?

Abstrahując od nano kaczora, to jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o...

Z drugiej strony trochę mnie to dziwi. Bo palma pierszeństwa wiadomo, i tak należy do zwycięzcy czyli tego kto pierwszy rozmnożył. Więc dlaczego to tajemnica? Żeby innym się nie udało? A co by było gdyby zaczęto hodować krewetki tak jak błazenki? Spadła by cena?

Dlatego jetem nieco rozczarowana tym wątkiem.

W pierwszym poście odniosłam wrażenie, że to będzie wątek zawierający dużo ciekawej konkretnej, wiedzy i wyjaśnień a tu niestety

[CNCRob]

dokladnie, ja odnosze wrazenie, ze zalozyciel tematu tylko zaczal pisac aby sie pochwalic. na pytania co i jak nagle wielka tajemnica. nie podoba mi sie to podejscie.

[Stani]

Gdybysmy tak wszyscy trzymali wiadomosci w tajemnicy, to by sie nam dopiero ciekawie rozmawialo.

Sorry

[Gość nanokaczor]

To nie jest tajemnica. W internecie jest masa opisów jak rozmnożyć te krewetki.

W sumie wystarczy karmić 2 razy dziennie, odsysać syf z dna, czyścić szyby z rurówek i po miesiącu mamy małe krewetki. Te małe krewetki potem rosną 2-3 miesiące i trzeba je karmic jak najczęsciej bo inaczej się zjadają.

Nie jest to trudne ale wymaga dużej iości pracy bo przez miesiąc musimy cały czas dbać o baniak i nie mozna nie nakarmić bo larwy się pozjadają...

Tak więc ciężka praca to cała tajemnica.

[ArT]

Rzeczywiście w tym temacie autor się chwali. Nie mam mu tego za złe bo krewetki jest trudno wyhodować. Lecz pozostaje pytanie po co On go założył??

Mam to samo wrażenie na spotkaniach morszczaków w Gdańsku. Są one organizowane cyklicznie, ale żeby się czegoś o morszczynie dowiedzieć to trzeba się niezłe napocić. Jak ktoś świeży przychodzi, nie dostanie żadnej informacji oprócz "zalewaj" .

Seb ja rozumiem że ten plus nie za temat tylko za brak odpowiedzi nanokaczora .

[Gość nanokaczor]

Nie rozumiem dlaczego macie do mnie pretensje a do kolegów, którzy na pytanie czym kleisz odpieniacz odpisują: "jak bym ci powiedział musiał bym cię zabić" pretensji nie macie...

Na zagranicznych forach na pytanie jak hodujesz krewetki dostaniemy odpowiedź : "kup książkę tam jest wszystko napisane." I też nikt jakoś nie ma pretensji do tych osób...

A no i co złego jest w chwaleniu się?? Wszyscy się chwalą swoimi baniakami...

[TMK]

Art masz trochę racji, chociaż pytania początkujących morszczaków zwykle sa typu co lepsze, dlaczego zdycha i jak pozbyć sie plagi. A odpowiedzi na takie pytania jednoznaczne nie istnieją. Co najwyżej każdy może przedstawić SWOJE doswiadczenia, i potem okazuje się że każdy ma inne

Ale na forum wymieniamy się właśnie swoimi doświadczeniami. Szkoda,że na forum nie ma żadnych wątków dotyczących rozmnażania. Chodzi mi o taki dziennik odchowu- ile larw, jak czym karmione warunki, sprzęt, porażki, sukcesy. A przecież parę osób rozmnozyło już jakieś zwierzaki inne niż SPS i grzybowieńce.

@nanokaczor

Bo nie zakładają wątków "jak skleić odpieniacz"?

Dowiedziałam się od Ciebie ,że nikt nie potrafi hodować artemii i tyle. A Ty może napiszesz książkę.

To załóż wątek "wyhodowałem krewetki, może napiszę o tym książkę" a nie zkładasz w dziale rozmnażania wątek o planktonie ,gdzie nawet nie ma podstawowych wiadomości które mozna znaleźć w necie

[Gość nanokaczor]

.

[spirou]

popieram nanokaczora w 100%,

masa ludzi nie tylko w akwarystyce morskiej, ale we wszystkich dziedzinach, swoją pracą, doświadczeniami, czasem i pieniędzmi dochodzi do "czegoś więcej", i niemal nikt się tym otwarcie i głośno nie chwali.

Ile osób posiadających topowe zbiorniki na tym forum zdradza wszystkie swoje tajniki i sekrety, zaryzykuję stwierdzenie - żadna z tych osób.

Dlatego nie dziwię się kaczorowi, że nie o wszystkim napisał/napisze. Jego święte prawo. Na pewno pretensjami tego na nim nikt nie wymusi.

na tym forum naprawdę mało kto udziela informacji, a masa osób przegląda je tylko po to by czytać a nie dawać nic od siebie.

Jak tak patrzę na posty nanokaczora na pierwszej stronie tego wątku, to umieścił tam najwięcej informacji z osób które na podobne tematy się udzielały. więc może co poniektórzy przestaliby narzekać, a dali coś od siebie, bo w niejednym temacie wiedzę mają, a są na forum znacznie dłużej.

[TMK]

spirou napisz mi proszę te konkretne informacje z pierwszej strony wątku!

Oczywiście,że można mieć swoje tajemnice, ale jak się nie chce o nich pisać to się nie pisze

A osoby które napisały zdecydowanie więcej to np Kapitan czy zielony mintaj

[Gość nanokaczor]

.

[Gość kapitan]

A osoby które napisały zdecydowanie więcej to np Kapitan czy zielony mintaj

Ja jestem hobbystą i tyle co wiem to się zawsze podzielę.

A z tego co widać NR jest zdominowany przez różnego rodzaju profesjonalistów, którzy nie puszczą pary z gęby bo to ich chleb.

Większość ludzi nie chce napisać co leje do akwarium to dlaczego nanokaczor ma zdradzać swoje sekrety?

Tutaj widać czemu forum żyje targowiskiem, a jak chcesz jakiś temat rozkminić to musisz iść na amerykańskie.

[Gość nanokaczor]

.

[TMK]

Nanokaczor, większość obecnych tu osób nie pisze o rozmnażaniu z prostego powodu. Bo nie rozmnożyły.

Ty natomiast zakładasz wątek i jedyne co piszesz to że nie podzielisz się wiedzą.

TO PO CO ZAKŁADASZ WĄTEK??? żeby pokazać że jesteś lepszy i "wiem, ale nie powiem", nie za darmo?

Niektórzy nie chcą podzielić się informacją co leją do baniaka Ale nie zakładają wątku

"co lać do baniaka" po czym piszą że jest mnóstwo rad w internecie co lać a za chwilę,że wszystkie są do d...

Co chciałeś osiągnąć w tym wątku??!!

Gdybyś dał ogłoszenie na targowisko sprzedam/zamienię tajemnicę hodowli artemii byłoby ok. Gdybyś się w ogóle nie odzywał też. Ale nie podoba mi się że wpierw właściwie obiecujesz coś (bo zakładasz wątek a potem piszesz że nie napiszesz.

[Stani]

Wydaje mi sie, ze pisze i odpowiadam na wszstkie pytania, na ktore wedlug mnie znam odpowiedz, rowniez na prywatne zapytania. Jakos taka "konkurencja" , kto ma lepiej lub wiecej, mnie nie interesuje. Czesto sam wiele sie ucze z wypowiedzi innych. To niekonczacy sie proces. Dzieki "mlodym, dynamicznym" czlowiek liznie nawet troche najnowszej techniki.

Nigdy nie zrozumie osob, ktore mimo swojej olbrzymiej wiedzy, nie podziela sie nia z innymi.

Moze osoba potrafiaca rozmnozyc to lub cos innego, nigdy nie korzystala z wiadomosci zawartych w tym forum ? Za bardzo nie rozumiem, po co tu przebywa ? Sorry, to moze ostre slowa, ale to zupelnie nie moj swiat.

Troche przeczytalem tu o trudnosciach w zdobyciu wiadomosci na zjazdach. Zupelnie nie moge sie z tym zgodzic, przynajmniej ostatnio na Wdzydzach tak nie bylo. Ktokolwiek o cos zapytal to otrzymal z roznych kierunkow odpowiedzi. Malo tego, takie drogie gadzety jak np: bakterie byly rozdawane przez czlowieka, ktory posiadl wiedze, stracil czas i material na wyprodukowanie, a potem kazdemu dal butelke (tu zdradze nowine - jeszcze je dozuje i jest fajnie, dziekuje) !

Cale szczescie, ze jest tu sporo szlachetnych forumowiczow. Warto ich spotkac i z nimi porozmawiac, nie oczekujac w zamian innych informacji, ale to takie moje skromne zdanie.

[Gość nanokaczor]

Ten wątek założyłem po to żeby się wymieniać wiedzą a nie po to żeby pisać instrukcję obsługi.

[Piotrek z Pabianic]

Po co się tak linczować ,po prostu ludzie chcieli by mieć szczyptę satysfakcji z morszczyny jaką jest rozmnażanie a temat do łatwych nie należy a jeszcze fajniej by było gdyby ktoś konkretnie doradził-proste,czytam i mam wrażenie że to jakieś Déjà vu

[Stani]

Jaki jestes - sam wiesz i nikt Ci nie bedzie tego mowil.

Jest taki dzial, w ktorym sie wnosi prosby, co bys chcial zmienic na forum. Od dzisiaj chcialbym, zeby automatycznie kazda odpowiedz na jakiekolwiek pytanie pewnego forumowicza byla blokowana, jako "nieoplacalna".

Normalnie przykro mi, ze osoba z taka wiedza, w koncu zdobyta na innych forach lub opracowaniach, zatrzymuje ja tylko dla siebie. Nie zamierzam hodowac krewetek, ale chetnie bym poczatal, jak sie to robi.

No prosze, wlasnie pytales w innym poscie o slimaka...

[VDR]

nanokaczor: podejrzewam, ze na forum jesteś jedną z niewielu osób o ile nie jedyną osobą która prowadzi hodowle na "masową" skalę. Było parę watków o osobach, które próbowały rozmnożyć krewetki w domowych warunkach ale albo były to nieudane próby albo naprawdę kończyło się na dwóch trzech sztukach. Czy udało się odchować do postaci dorosłej - chyba nikomu się to z tym domowych hodowli nie udało. Więc z jednej strony nie ma osób, które maja jakieś większe doświadczenie w hodowli więc nie mają się jak z Tobą dzielić wiedzą, z drugiej strony Ty nie dzielisz się swoim doświadczeniem co powoduje, że koło się zamyka Być może jakbyś się podzielił to za jakiś czas miałbyś dyskutantów a tak to... niestety :/ 5 groszy ode mnie

[godeusz]

Koledzy.

Każdy tu ma swoją prawdę i ją przedstawia , ale to już jest lincz.

Proponuję już sfolgować.

Nanokaczor.

Kapkę dyplomacji w postach by nie zaszkodziło i może wszystko by się rozeszło po kościach.

[TMK]

Godeusz przeczytaj wątek od początku. To nie jest tak, że ktoś zapytał na priva i nie dostał odpowiedzi.

Autor zakłada watęk o planktonie. Po czym stwiedza, że wszyscy hodujący artemię robia to żle i bez sensu, on wie ale nie napisze. Chyba, że ktoś podzieli się jak wydajnie hodować widłonogi.

Zakładając, że znam tajemnicę- jak to się robi i napiszę na forum to otrzymam w zamian informacje o artemii ? na forum? przecież przeczytają ją inni ZA DARMO.

Dla mnie to jakaś kpina- albo piszę na forum co wiem, albo nie. A nie wiem, ale nie powiem

[godeusz]

To takie moje zapędy negocjacyjne bo z natury jestem pacyfistą.

[TMK]

To takie moje zapędy negocjacyjne bo z natury jestem pacyfistą.

Wiesz co ? Ja jestem też niespotykanie spokojny człowiek przynajmiej tak twierdzą znajomi , ale jako potwierdzenie reguły czasem zdarza się,że ktoś mnie wkurzy swoim zachowaniem.

Ja podziwiam osiągnięcia nanokaczora i doceniam,że każda rozmnożona krewetka, rybka, koral itp to mniejsza dewastacja zagrożonej rafy.

[Yogher]

spokojnie, może wątek się jeszcze rozwinie, nic na siłę ;-)

a krewetek i tak nikt by nie hodował na masową skalę bo do tego trzeba ogromne zaplecze myślę że forumowicze pytają raczej z czystej, ludzkiej ciekawości ;-)

a na opis hodowli robaków po prostu poczekaj, wątek z planktonem się bardzo rozwija i coraz więcej osób próbuje swoich sił (w tym ja- na razie bezskutecznie bo nawet hodowla wrotki mi padła)... ale jak bedą jakieś sukcesy na pewno dam znać

peace

[seb]

Tamarka, myślę że się zapędzasz, niepotrzebnie aż tak się unosisz W sumie zgodzę sie i ze stanowiskiem kaczora i oponentów. Moi drodzy, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, mi się chyba nie zdarzyło nie odpowiedziec komus na pytanie dotyczące korali, wyciągania kolorków z sps - ow itp, po prostu wiem że nawet jeśli komuś podam gotową receptę co zrobić, to i tak nie będzie to gwarancją osiągnięcia wyników jakich oczekuje. Potrzebne jest jeszcze to coś, na co składa się kupa godzin spędzonych na obserwacji, czytaniu, rozmowach, próbach i błędach i coś co albo się ma albo nie, jakkolwiek by tego nie nazwać to albo sie do czegoś ma rękę, albo nie i tego nauczyć się nie da. Dlatego różnica tkwi w tym że ktoś może mieć plan na życie taki ze będzie sobie hodowal na coraz większą skalę to czy tamto, rozwijał swoja hodowlę, czy fabrykę, tak dlugo aż dojdzie do wniosku że osiągnął swój cel, jeśli tak, to nie możemy się dziwić że nie chce zdradzac wszystkich tajemnic, być może nie zdradzając ich buduje swoją przyszlość?... Więc myślę że takie kamienowanie jak tutaj to troszkę przesada, jak dla mnie jedynym błędem kaczora jest to że źle zatytuował temat...

Pozdrawiam

seb