Ugięta szafka pod akwarium

[TomekSz]

Możesz rozwinąć swoją myśl? Bo nie za bardzo z niej cokolwiek wynika.

Ugina się zarówno szkło (w niewielkim stopniu), jak i blat pod nim.

Gdyby ugięło się dno akwarium to w pierwszej kolejności puściły by spoiny między dnem a ścianami, w drugiej kolejości wystąpiuły by reakcje na rogach akwa i skruszenia, w trzeciej kolejności pęka dno.

Jeżeli boki szafki wystają poza obrys zbiornika, to blat będzie się uginał pod ciężarem i poziome rozpórki tutaj nic nie dadzą, trzeba wstawić pionową podporę. Jeżeli boki szafki są w obrysie akwarium, to ugięcie i tak będzie, ale znacznie mniejsze - mniej więcej takie, jak ugięcie szyby.

Dadzą i to bardzo dużo. Mówiąc lakonicznie trzeba wstawić pionową deseczkę pod blatem i zmocować ją ze ściankami szafki na sztywno. Rozwiązanie takie da Ci więcej niż ta środkowa podpora.

Szkło jest wytrzymałym materiałem, o czym świadczy wspomniany przez Łukasza długi zbiornik oparty tylko na dwóch drewnianych belkach, "wisząc" w środkowej części, czy zbiornik Aquamedica z targów Pet Fair, oparty na czterech podporach bez żadnych poprzeczek:

Wytrzymałość to pojęcie względne. Materiał może być wytrzymały na ścinanie ale zupełnie nie wytrzymały na zginanie i odwrotnie.

Nie zmienia to faktu, że najbezpieczniej użyć szafki, której blat możliwie równomiernie przeniesie obciążenie z całej powierzchni bez odkształcania się.

Blat sie nie odkształci bez przesunięcia podpór. Podpory się nie przesuną bez wyboczenia ścian. Wnisek: należy wyeliminować wyboczenie ścian a nie walczyć z blatem

[TomekSz]

O widzisz, teraz już możemy porozmawiać.

Zawsze

Co do pierwszej wersji - moim zdaniem wygięcie ścianek bocznych nic nie zmieni w ugięciu blatu, on się po prostu opuści, ew. będzie miał lekki "skos" do przodu (jeśli tylna ścianka nie wygnie się tak samo jak boczne).

Właśnie tutaj się mylisz. Praktycznie całe to zdanie jest nieprawdziwe. Nic co jest sztywne nie może sie samo "opuścić". Rozpatrujesz blat bez uwzględnienia położenia węzłów w podporach. Jeżeli węzły te sa sztywne (a są) to ugięcie blatu musi spowodowac przesunięcia na węzłach. Rozpatruj układ jako całość a nie tylko jako blat. utaj bardzo istotne jest mocowanie blatu ze ściankami. Czy jest ono sztywne ?

Nie wiadomo jaką ejerzyk ma szafkę, czy jest szersza niż baniak i dlatego tworzy się większy łuk blatu. Ja miałem taki przypadek w szafce pod RMa, usztywniłem blat pionową podporą i było ok (wcześniej blat mocno się wyginał i środek baniaka wisiał w powietrzu, pomimo usztywnienia blatu drugą płytą).

Dla odwiedzających znany sklep w Łodzi polecam obejrzenie wspomnianego wcześniej długiego baniaka na belkach, naprawdę będziecie zaskoczeni wytrzymałością szkła. Jak widać baniak tak podparty daje radę bez problemu pomimo wiszenia dużej części dna nad belkami - ale ja przy takim rozwiązaniu spokojnie spać bym nie mógł

Ejerzyk, zapewne widziałeś ten baniak.

Co do szafki pod ReefMaxa to nie znam jej konstrukcji ale jest oa tak krótka i ma tyle podpór w postaci ścian że nie wyobrażam sobie sytuacji, żeby blat się tam ugiął. Jeżeli miałeś taką sytuację to wystarczyło gdybyć "ściągnął" lub "rozparł" ścianki boczne wzdłużną belką na sztywno (wewnątrz szafki zaraz tuż pod blatem) i sprawa bylaby zalatwiona

[kapuhy]

Wyboczenie ścianek nie zmienia punktu podparcia blatu, tylko go obniża - cały blat nie powiększając ugięcia "osiądzie" o kilka mm. Wyboczenie tylko jednej ścianki pochyli zbiornik w jej stronę, wyboczenie obu pochyli zbiornik do przodu, wyboczenie obu + płyty tylnej obniży cały zbiornik.

Jedyna możliwość, żeby wygięte ścianki ugięły blat, to bardzo sztywne połączenie obu części. Więc tu wszystko zależy od konstrukcji szafki i elastyczności łączenia z blatem.

Trochę przypomina to forumowe badanie wyginania szkła baniaka (był gdzieś taki temat), gdzie przyjęcie sztywnego łączenia szyb całkowicie wypaczyło wyniki, dopiero modelowanie elastycznej spoiny odwzorowało rzeczywiste zachowanie akwa.

Co do mojej wzmacnianej mojej szafki - to nie była oryginalna szafka do RMa, tylko komoda sporo szersza od baniaka.

[TomekSz]

Wyboczenie ścianek nie zmienia punktu podparcia blatu, tylko go obniża

W takim razie ugięcie blatu nie zmienia położenia punktów podpór ? Nie ściaga ich do siebie ? Ty po prostu myślisz o belce statycznie wyznaczalenj z jedną podporą nie sztywną. Tutaj mamy do czynienia z dwoma sztywnymi podporami.

Poza tym to wyboczenie ścianek rozerwie Ci mocowanie ścianek z blatem.

- cały blat nie powiększając ugięcia "osiądzie" o kilka mm.

Tak by bylo gdyby blat leżał na rolkach a nie był skręcony konfirmatami lub sklejony. Weź pod uwagę SZTYWNOŚĆ PODPÓR

Wyboczenie tylko jednej ścianki pochyli zbiornik w jej stronę, wyboczenie obu pochyli zbiornik do przodu, wyboczenie obu + płyty tylnej obniży cały zbiornik.

Chyba, że mówimy o jakimś innym wyboczeniu niż wygięcie ścianek w łuk?

Dobrze mówimy, tylko nie rozumiesz różnicy między podporą sztywną a niesztywna.

Powiem tak: taka szafka jest teoretycznie belką statycznie niewyznaczalną i jej zachowanie bęzie inne niż na przykłąd mostu, gdzie masz podpory na rolkach i belka może się przesuwać. Tutaj masz śruby które albo trzymają albo puszczą.

No to żeśmy sobie pogadali.

[kapuhy]

Czyli wracamy do sposobu i elastyczności łączenia blat-ścianki.

Ale jeżeli

wyboczenie ścianek rozerwie Ci mocowanie ścianek z blatem.

czyli blat będzie luźno opierał się na ściankach, to nie widzę możliwości jego dodatkowego wyginania.

Może kiedyś sobie wyjaśnimy to w realu, bo zdecydowanie brakuje mi elementu "migowego" do swobodnej rozmowy

[TomekSz]

Czyli wracamy do sposobu i elastyczności łączenia blat-ścianki.

Ale jeżeli

czyli blat będzie luźno opierał się na ściankach, to nie widzę możliwości jego dodatkowego wyginania.

Może kiedyś sobie wyjaśnimy to w realu, bo zdecydowanie brakuje mi elementu "migowego" do swobodnej rozmowy

Brakuje rysunkow. To by wiele rozjasnilo.

Wiesz co... proponje wyjasnic to sobie na PW

[kapuhy]

Heh, wątpię, żeby priv miał duży wpływ na swobodę komunikacji

Rozmawiałem z mechanikami w pracy i ich zdaniem wygięcie ścianek wpłynie na ugięcie blatu tylko przy bardzo sztywnym, nieelastycznym połączeniu, a w praktyce będzie miało nikły efekt. I to wytłumaczenie dla mnie to ma sens. Ale teoretyczne rozważania nie zaprowadzą nas zbyt daleko, może znajdzie się ktoś, komuś w naturze się tak "wygło"

[waldit1]

Kolega poszuka sobie belki żeby wogóle wiedział co to jest i jak sie to rozwiązuje. To jest takie gdybanie a ja powiem podpora + rozpórka i atom tego nie ruszy. Podkład pod szkłem do wymiany a blat jak to możliwe też bym wymienił koszt niewielki a spokojny sen.Blat minimum 25 30 mm cieńszy wytrzyma ale ja wole przewymiarować i mieć spokój.