nagoskrzelne

[Jarek GRZESZCZAK]

Witam

swego czasu walczyłem z tym dziadostwem za pomocą nadmanganianu potasu stężenia zastosowane za radą kolegów z forum i powiem że pomogło chociaż nie obyło się bez strat ,napiszcie o swoich sukcesach bądz porażkach z tymi ślimorami czy zauważyliście aby w ich diecie były jeszcze inne koralowce oprócz montipor ,czy może inna chemia okazała się równie skuteczna a bezpieczniejsza,czy może naturalni wrogowie dali rade ale którzy?

przy sporych koralach które trzeba łamac robi się nie lada problem i akwarium wygląda jak po wojnie dlatego pytam o naturalnych wrogów aby trzymac towarzystwo w ryzach i nie dopuscic do sytucji gdy jedynym rozwiązaniem jest usunięcie zainfekowanego koralowca

pozdrawiam i zapraszam do dyskusji Jarek

[robi]

nagoskrzelne ale jakie ??? bo jest ich sporo ! a niektóre są porządane w akwarium.

[Jarek GRZESZCZAK]

chodzi o pasożytujące na montiporach talerzowych

[Stani]

Jarek,

tych slimakow jest naprawde duzo rodzajow i trudno powiedziec, jakie sa u Ciebie. Wydaje mi sie, ze bez wiekszej rewolucji sie nie obedzie. Moze warto odlamac zaatakowana czesc i wykapac ?

Korale trzeba co kilka dni wykapac w roztworze jodu. Profilaktycznie moze Halichores Cryssus lub hexataenia cos zdzialac, ale jaj nie rusza.

Niemniej jednak to dyzurne ryby w kazdym akwarium z sps-ami.

[Jarek GRZESZCZAK]

Staszek

problemu w tej chwili nie ma korale moczyłem kiedyś i moje spostrzeżenia są takie że te które da się wymoczyc w całosci nie mają problemu z przeżyciem kąpieli ale te łamane to już gorzej

[Stani]

Przy kapieli chyba trzeba zeskrobywac jajka, a poniewaz nie wszystkie wylapiesz to kapiele trzeba powtarzac. Taki problem mial kiedys Bigwalker, szkoda ze juz tu nie pisze, ale moze by Ci cos prywatnie doradzil. U niego byla poruta z tymi podgryzaczami.

[thomas kay]

Przy kapieli chyba trzeba zeskrobywac jajka, a poniewaz nie wszystkie wylapiesz to kapiele trzeba powtarzac. Taki problem mial kiedys Bigwalker, szkoda ze juz tu nie pisze, ale moze by Ci cos prywatnie doradzil. U niego byla poruta z tymi podgryzaczami.

a on nie musiał zlikwidować baniaka z tego powodu?

[DiTus]

a ja poradziłem sobie z tymi białymi gnidami... wykałaczkami

Przytachałem z jakąś szczepką to dziadostwo, po dwóch tygodniach już mi łaziło po dwóch kolejnych. Na początek standardowo były kąpiele, ale to średnio pomogło, a korale wyglądały strasznie.

Jak to są te białe z frędzelkami na grzbiecie to łatwo łowi się je na wspomnianą wykałaczkę wystarczy obrócić parę razy i już się przyczepi ładnie do "wędki". Małe i duże łatwo "wyłowić" w ten sposób, po tygodniu polowań widać było efekty (mniej białych plam na montipoprach)...

generalnie straciłem dwa korale, a jedna talerzówka już ładnie odrosła dosłownie z 0.5cm2... w zbiorniku mam do tej pory 10 sztuk montipor i białej zarazy jak dotąd nie mam (pół roku).

Metoda czasochłonna, ale i tak lampimy się w zbiornik, więc może warto spróbować przed wywaleniem montipor, czy restartem..

[Jarek GRZESZCZAK]

podejrzewam że plagi są pierwszą z przyczyn likwidacji zbiorników

[thomas kay]

podejrzewam że plagi są pierwszą z przyczyn likwidacji zbiorników

no niestety

[inmar]

A co Wy na to by stosować kurację przed włożeniem czegokolwiek po zakupie tym http://erybka.pl/product-pol-4121-Coral-Rx-Coral-Dip-30-ml.html

[R.I.P]

Profilaktyki niestety nic nie zastąpi .... kąpiele przed wpuszczeniem do ogólnego , kwarantanna , odłamywanie podstawek , obserwacja korala przed zakupem --- nikomu nie wierzyć na słowo !!!!!

Stani dobrze radzi - kąpiele które trzeba regularnie powtarzać coś pomogą // dodatkowo odsysanie wieczorkiem cienkim wężykiem ... zła wiadomość - jeżeli wyżrą wszystkie montiporki to odpuść sobie ten gatunek na jakieś pół roku. Kolejna zła wiadomość - zauważyłem że ślimaki te przemieszczają się po szybach i skale w poszukiwaniu nowego żywiciela. Dodatkowo jako profilaktyka dobrze sprawdzają się w roli sanitariuszy wszelakiego rodzaju wargatki , mandaryny.

Nawiasem mówiąc to dość poważna plaga więc ostro zabierz się do roboty.

PK

[thomas kay]

A co Wy na to by stosować kurację przed włożeniem czegokolwiek po zakupie tym http://erybka.pl/product-pol-4121-Coral-Rx-Coral-Dip-30-ml.html

dobrze że takie preparaty są wreszcie w Polsce dostępne, wcześniej było krucho, wielu ludzi razi trochę cena, wszyscy jadą po kosztach, pomysł na użycie takich preparatów pojawia się najczęściej dopiero po pierwszych stratach

[Stani]

Jak R.I.P napisal, taki zielony wargatek w paski jest na to dosyc ciety.

Troche ciezko jest ryzykowac od razu po zakupie i przywiezieniu do domu oslabionych korali, wkladac je do nieprzyjemnej kapieli jodowej. Moga byc straty. Chyba jednak wszyscy ryzykujemy. Zrodlo z ktorego je sprowadziles moglbys poinformowac...