Woda do picia prosto z kranu?

[Dejvix]

Ostatnio coraz częściej słychać jak włodarze miasta (Gdańsk, Bydgoszcz itp.) polecają pić wodę z kranu. Nie byłoby w tym nic dziwnego, mamy przecież coraz nowsze technologie oczyszczania wody i w porównaniu z tą sprzed kilku lat jest na pewno lepszej jakości ale rury w których oczyszczona woda płynie są te same od wielu, wielu lat. Jak w związku z tym się ustosunkować do promocji. Co sądzicie o piciu kranówki. O rurach i zalegającym w nich syfie nikt nic nie mówi, a przynajmniej ja nie słyszałem (mowie o tv)

Nadal będę gotować wodę i żadne promocje mnie nie przekonają do picia prosto z kranu a co Wy o tym myślicie?:-)

Edytowane 14 Maja 2012 przez Dejvix (wyświetl historię edycji)

[luft]

Poza czystością liczy się też smak. Jak mieszkałem w Rzymie to kranowka z wód głębinowych pyszna była. Tu w Krakowie to ciężko nazwać to wodą

[Kośmid]

Czytałem kiedyś artykuł, że te wody źródlane i inne mineralne to dobry pic na wode

Na zajęciach z laboratorium mierzyliśmy zawartość kationów i anionów np. potasu czy tam wapnia właśnie w jakiejś tam wodzie mineralnej i nasze wyniki raczej odbiegały od info podanych na etykiecie. Od jakiegoś czasu nosze się z zamiarem przegotowania wody i zastąpienia tą wodą wody z buteli Żywca Zdrój. Ciekawe czy mój tata poczuje różnice.

Ja pije głównie herbate i cytrynową wode Żywca.

[luft]

Weź spróbuj sobie taką Kinge i zobaczysz ile ma w sobie magnezu. To po prostu czuć w smaku. Nabijanie w butelke to kupowanie reklamowanych wód które nie sa warte swej ceny i oferują ubogi zestaw minerałów.

[Dejvix]

Weź spróbuj sobie taką Kinge i zobaczysz ile ma w sobie magnezu. To po prostu czuć w smaku. Nabijanie w butelke to kupowanie reklamowanych wód które nie sa warte swej ceny i oferują ubogi zestaw minerałów.

Woda którą włodarze polecają za sprawą mediów jest próbowana przez nich w stacjach uzdatniania wody a nie w miejscu zamieszkania. Gdyby porównać wyniki badanej wody w stacji i w domu to na pewno widać różnice, a na stołach w salach sesyjnych itp stoją mineralne z butelki-ot taka kampania

[luft]

temat wraca jak bumerang. Wszystko można, woda niby jest coraz lepsza. Jak ktoś lubi z kranu to niech pije. Ja kranówki uzywam do gotowania, herbaty, kawy. Z butelki pijam czystą wodę ponieważ lubię jej smak, a jest ich na prawdę dużo i dobór jest kwestią gustu jak i wskazaniami zdrowotnymi. Myślę, że jest to jakiś temat, ale czy taki ciekawy? hmmm

[pawcio1980]

serio wole wode z butelki , po co ryzykowac :/

[Dejvix]

luft czy ciekawy to nie ma znaczenia, chciałem poznac Wasze zdanie na temat kampani ktora ostatnio w coraz to wiekszej liczbie miast sie rozkreca, a moze nakreca:) Woda, poki pijemy, zawsze bedzie w temacie

Edytowane 14 Maja 2012 przez Dejvix (wyświetl historię edycji)

[Ritter]

Woda bezpośrednio do szklanki z kranu? Może i tak ale w Monachium czy Wiedniu. To nie jest kwestia technologii oczyszczania tylko ujęcia skąd jest czerpana. Przynajmniej w mojej opinii.

Edytowane 14 Maja 2012 przez Ritter (wyświetl historię edycji)

[Łapa]

a wodę po ro można pić?

[Dejvix]

a wodę po ro można pić?

śmiało ale wowczas nie wroze ci dalekiej przyszłości

[luft]

no takie to wszystko jest...

Jesli zrobicie sobie herbate i odstawicie szklanke na bok i po jakims czasie zobaczycie na tafli herbaty ścięty mieniący się kożuch to znaczy, że macie w ujęciu bogatą w minerały wodę. W Niemczech za korzystanie z takiej wody płaci się więcej.

Po RO pić można, ale brak minerałów trzeba uzupełniać suplementami wiec interes żaden

[Łapa]

ale gotować już nie trzeba? Czyli lepsza sama z kranu cze po ro? Bo mnie to zawsze zastanawiało, ja myslę że i tak i taka jest do dupupy

[luft]

trzeba odróżnić dwie kwestie długofalowa gospodarka organizmu (dostarczanie minerałów)

oraz zapobieganie przed zagrażającymi zdrowiu czynnikami, mogącymi być w wodzie...

Łapa, możesz odpowiedzieć sobie sam w oparciu o powyższe posty

[Stani]

Dejvix,

ladnie napisales. Juz mam przed oczami jakas sale konferencyjna, na stole puste szklanki, az tu nagle.. puk,puk, wchodzi sprzataczka w fartuchu, z wiadrem wody z kibla i stawia na stol.

[Jader]

Całe dzieciństwo piłem kranówę z komunistycznych rur i jakoś mnie to nie zabiło, żeby nie powiedzieć, że wyrosłem nad podziw okazale ;P

[Kośmid]

no takie to wszystko jest...

Jesli zrobicie sobie herbate i odstawicie szklanke na bok i po jakims czasie zobaczycie na tafli herbaty ścięty mieniący się kożuch to znaczy, że macie w ujęciu bogatą w minerały wodę. W Niemczech za korzystanie z takiej wody płaci się więcej.

Po RO pić można, ale brak minerałów trzeba uzupełniać suplementami wiec interes żaden

Zgadz się. U mojej babci na Bawarii herbata wygląda jakby z olejem na powierzchni Oni biorą wode z Badensee czy skąś tam a ona jest twarda i mineralna.

Oczywiście jak kupie wode leczniczą, Kinge, Jana czy innego to poczuje różnice.

[seb]

Dejvix, mylisz się, w GD regularnie jest badana woda właśnie nie w ujęciu (tam też) ale również w osiedlowych hydroforniach itp, czyli u ujścia. W GD mamy najlepszą wodę w kraju (podobno), faktem jest że tylko u nas ostatnim testerem w ujęciu wody dla Gdańska, w Straszynie, ostatnim testerem są żywe małże, Szczeżuje:) jak tylko cokolwiek z wodą jest nie tak, nawet coś czego nie wykryją maszyny, małże się zamykają. Faktem jest to co napisał Luft, czyli smak, ja piję tylko z kranu, jest pyszna, jeśli z butli to Cisowianka, smakuje mi.

Pozdrawiam

seb

[Lacmar]

W świetokrzyskim woda jest jedna z najlepszych. Kielce mają dwa ujęcia wody i oba są ok, bez porównania z Krakowem, Pznaniem, Wrocławiem czy też Warszawą i nie trzeba wielkich filtracji i oczyszczalni żeby ją doprowadzać do używalności, ale kawy rozpuszczalnej bym nie zalal wodą z kranu a przeciez temperatura wody na to pozwala...

[Kyzak]

Są miasta gdzie woda leci w miarę dobra lecz u mnie leci kamień w płynie 460 ppm 26TWO 16TWW. Dodatkowo mineralizuje się po drodze hehe:

W podstawowym systemie Kościan ma do dyspozycji siedem studni w okolicach Kurzej Góry. Woda z tych studni magistralą (o przekroju 400 milimetrów) tłoczona jest do stacji uzdatniania wody. Że ciśnienie wody w magistrali jest za sabe, urządzenia pomiarowe wykazały zimą. W maju pracownicy zakładu wymontowali pod Kurzą Górą zawór zwrotny i z przerażeniem odkryli, że magistrala jest zapchana osadem z żelaza tak, że prześwit rur ma zaledwie 150 milimetrów. (Opis z roku 2008)

Do picia na zimno, herbaty/kawy - woda z RO po węglu i mineralizatorze. Lepszej w smaku w butelce się nie znajdzie. Woda ta ma 60ppm.

W Poznaniu byłem na "wycieczce" w Aquanecie (Poznańskie wodociągi), tam też mają małże do badania jakości wody. Dziwnie to wygląda, tylko raz zawył alarm lecz to z powodu konserwacji urządzeń. Ogólnie cała tamta infrastruktura jest poniemiecka, tylko wymienili jedną wielką pompę obiegową, bo poniemiecka brała za dużo prądu

[Wieczny]

Ja od zawsze pijam wodę z kranu latem przeważnie jak jest upał i nigdy mi nic nie było, dla mnie kranowa smakuje lepiej niż te z butelki wody niegazowane.

[draco1984]

A u mnie ( mieszkam na wsi - okolo 3000tyś ludu) w okolicach Wrocka, mamy wlasne ujęcie z podziemnego jezióra . Wodę ciągniemy z 45 m pod ziemią . W kranie jest pyszna! Bez chloru oczywiście! Na herbacie robi się kożuch. A pozatym CISowianka :]

[Stani]

"mieszkam na wsi - okolo 3000tyś ludu"

To zupelnie jak w Chinach. Tam tez jest pelno takich wsi po pare milionow i nikt ich nazw nie zna

[robi]

U mnie "na wiosce" ok 1 000 000 ludzi woda git ,pić nawet polecam.

Edytowane 15 Maja 2012 przez robi (wyświetl historię edycji)

[draco1984]

50.988388,16.83564

gooogle ;P