Skocz do zawartości
kataklizm

ubezpieczenie akwarium

Rekomendowane odpowiedzi

Czy ktoś z was próbował ubezpieczyć bądź ubezpiecza akwarium? Jestem ciekaw czy jakieś firmy ubezpieczają akwaria. Bo np. załóżmy że nastąpi przepięcie prądu czy coś w tym rodzaju i spalą wam się pompy, albo np. wyłączą prąd w elektrowni, a was nei będzie cały ddzień w domu. Przecież wtedy mogą zginąć jakieś zwierzątka.A jak każdy wie akwarystyka morska nei jest tanim hobby. Czy da się to ubezpieczyć?

Pozdrawiam

Grzesiek


akwa 126 l i większe w drodze...:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

raczej nic z tego. ubezpieczyc na wypadek pekniecia szyby i zalania mieszkania mozna. nawet mozesz dostac kase na nowe akwa jak masz dobre ubezpieczenie. ale zwierzakow z tego co sie orientuje nie ubezpieczysz


userbar548926yr3.gif ______________________________________________________

rekinekoh4.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ech trzeba by z ubezpieczycielem negocjowac. Modelki ubezpieczaja swoje nogi to rybek nie mozna ubezpieczyc? :)

Ciekawe tylko ile by to kosztowalo.


http://pl.reeflex.net/ - polskojęzyczny leksykon akwarystyki morskiej
_____________________________________________________________________

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie też mi się wydaje że wszystko jest kwestią ceny... w każdym razie dziś próbowałem rozmawiać na ten temat z agentem z PZU (swoją drogą straszny kołek:/) Z 20 min. tłumaczyłem mu że następstwem spalonej pompy może być śmierć rybek. W każdym razie dowiedziałem się jeszcze, że PZU nie ubezpiecza od zalania sąsiadów w wypadku pęknięcia akwarium...i to mnie zdruzgotało. Oni ubezpieczają od wszystkiego tylko nie od tego co faktycznie może się zdażyć....:/

Pozdrawiam.


akwa 126 l i większe w drodze...:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie najgorzej jest z sąsiadami, jak moja sąsiadka dowiedziała się za mam akwa , to co chwile jej się wydawało ze cos widzi na suficie albo ze sciany się uginają i myk myk do mnie :) czy aby cos się nie rozlało, już prawie miałem ją ubezpieczyć ale jej przeszło. A takie ubezpieczenie sąsiada(że niby on sam się ubezpiecza ) kosztuje około 70-100zł – dla ubezpieczenia do 10000zł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Barty...tzn. sąsiad może się sam ubezpieczyć w razie gdyby został zalany z powodu że mi pękło akwarium. Dobrze rozumiem?


akwa 126 l i większe w drodze...:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji remontu i akwarium oczywiści pytałem agenta o ubezpieczenie sąsiadki od moich poczynań , wyburzanie ścian i takie tam... odpowiedz była taka nie jest to takie łatwe i że łatwiej jest dać jej kasę nich sama ubezpieczy sobie mieszkanie od nieszczęśliwych wypadków , najtańsza opcja była właśnie taka odszkodowanie do 10000zł opłata roczna 70-100zł.

PS nadal jestem zainteresowany taką opcja więc przy okazji zapytam dokładnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jacy to ubezpieczyciele? Kiedy czytalem maja umowe to ze zdziwieniem stwierdzilem ze jestem ubezpieczony zarowno ja jak i sasiedzi od wszelkich szkod spowodowanych peknieciem szyby, spieciem itd... (tfu tfu). Nie chce mi sie wierzyc zeby w Polsce bylo zupelnie inaczej. Byc moze to kwestia ubezpieczyciela, mi doradzil znajomy agent, wybralismy w miare tanie ubezpieczenie i okazalo sie po czasie ze takie ekstrasy zawiera :)


http://pl.reeflex.net/ - polskojęzyczny leksykon akwarystyki morskiej
_____________________________________________________________________

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzeba rozroznic dwa pojecia. Ubezpieczenie akwarium (sprzetu i zycia w nim) od ubezpieczenia na wypadek pekniecia akwarium/niekontrolowanego wyplywu wody z akwarium.

Zeby ubezpieczyc pierwszy przypadek, to nie slyszalem zeby ktos to robil, a jezeli juz to pewnie za kosmiczne pieniadze.

W drugim przypadku ubezpieczyciel bierze (lub nie) odpowiedzialnosc ze nasze amatorskie eksperymenty ze szkalnymi baniakami (czyt. akwariami) wstawianymi do mieszkania/domu.

Standardowo ubezpieczyciel bierze odpowiedzialnosc od zalania za ew. pekniecia wszelkich rur umieszczonych "fabrycznie" na stale w scianie i wezykow polaczeniowych, ew. zapchania sie odplywu, zapomienia zakrecenia kranu itp.

A akwaria sa traktowane jako zwiekszanie ryzyka zalania z winy uzytkownika - i jako takie nie sa objete ubezpieczeniem - o ile nie ma wyraznie zaznaczone ze ubezpieczyciel BIERZE ZA TO odpowiedzialnosc.

Z wlasnego doswiadczenia - w razie jakich kolwiek niejaznosci ZAWSZE pytanie do ubezpieczyciela kierowac NA PISMIE, i zadac PISEMNEJ ODPOWIEDZI.

Ja na koncu kazdego pisma do ubezpieczyciela umieszczam zdanie

"w przypadku odmowy bede zmuszony do wypowiedzenia polisy i zmiany Zakladu Ubezpieczen" :)

Jak do tej pory zawsze dziala - konkurencja czyni cuda :)


/Wroga należy zabić z dużej odległości, najlepiej strzałem w plecy. O honor trzeba dbać wśród przyjaciół/ GG 314576, SKYPE: piotr_i_zona e-mail: piotr_jan_rogalskiUSUN @gazeta.pl Warszawa http://www.nano-reef.pl/journal.php?m=page&p=25

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@BartY

mozesz spokojnie odeslac sasiadke "z kwitkiem"

Jezeli ona nie jest ubezpieczona i zalejesz jej mieszkanie to bedzie musiala Ci udowodnic ze to jest z Twojej winy.

Jezeli to udowodni, i jezeli Ty nie byles ubezpieczony to placisz z wlasnej kieszeni. Jezeli byles ubezpieczony i Twoj ubezpieczyciel bierze odpowiedzialnosc od niekontrolowanego wydostania sie wody z akwarium/pekniecia akwarium to Twoj Ubezpieczyciel pokrywa szkody jakie wyrzadzila woda z Twojego akwarium (do kwoty ubezpieczenia).

Jezeli sasiadka byla ubezpieczona i Ty (lub ktos inny) zaleje jej mieszkanie to za remont jej mieszkania placi jej ubezpieczyciel, a pozniej ubezpieczyciel moze scigac winowajce tej szkody (czyli Ciebie). I jezeli Ty tez masz ubezpieczenie to Ubezpieczyciel sasiadki moze dochodzic swoich praw u Twojego Ubezpieczyciela.


/Wroga należy zabić z dużej odległości, najlepiej strzałem w plecy. O honor trzeba dbać wśród przyjaciół/ GG 314576, SKYPE: piotr_i_zona e-mail: piotr_jan_rogalskiUSUN @gazeta.pl Warszawa http://www.nano-reef.pl/journal.php?m=page&p=25

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

@kataklizm, spróbuj w firmie FILAR.

Pozdrawiam Roman


gdzie jest nemo ? www.republika.pl/akwariummorskie/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam ubezpieczenie w pzu od zalania ,już dwa razy sąsiadka widziała wode na suficie i za każdym razem firma wypłacała jej pieniądze. raz wylała mni sie woda z sumpa ,a raz wyskoczył mi wężyk od RO .

z odszkodowaniem nie było nigdy problemu.polecam każdemy takie ubezpieczenie ,można spać spokojnie!

pozdrawiam darekkuku


360l

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariusz Szramek
darekkuku :

ja mam ubezpieczenie w pzu od zalania ,już dwa razy sąsiadka widziała wode na suficie i za każdym razem firma wypłacała jej pieniądze. raz wylała mni sie woda z sumpa ,a raz wyskoczył mi wężyk od RO .

z odszkodowaniem nie było nigdy problemu.polecam każdemy takie ubezpieczenie ,można spać spokojnie!

pozdrawiam darekkuku

No to ktoś mnie zrobił w wała.

Ubezpieczyłem się w PZU na 20000zł (200zł), gdzie jak rozmawiałem z ubezpieczycielem (mój dobry kolega) powiedział że jest to ubezpieczenie m.in. od zalania ale nie od zalania z winy akwarium. Jeżeli pęknie rura,wycieknie automat, wanna ci pęknie to odszkodowanie zostanie wypłacone. Ale jeżeli pęknie Ci akwarium i zalejesz sąsiada TO ZAPOMNIJ!!!!!!!!!!! PŁACISZ SAM

Pozdro for all

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nikt mi nie mówił jak ma być zalana sąsiadka ,zalanie to zalanie . dwa razy przychodził do mnie likwidator i widział zbiornik i wiedział ,że to z niego polała sie woda ,ale słowem nie powiedział ,że za zbiornik odpowiadam sam


360l

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chetnie się przyłączę do dyskusji iteż chodzi mi to po głowie - co się stanie jak te szyby trafi szlag? albo choć jakaś mała nieszczelnośc się zdarzy, a mnie nie bedzie w domu? Tak tak ubezpieczenia to dobry pomysł, tylko rzeczywiście należy znaleźć polisę, która takie wypadki ubezpiecza. Padły na razie nazwy dwóch firm PZU i Filar. Macie może doświadczenia z innymi?


niestety bez akwarium :( ale strasznie tęsknię

"opis moich ex-akwariów http://alexkoz.ovh.org/akwarium/index.html"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No mi właśnie agent PZU powiedział że jak mi pęknie akwarium to ja płace...musze się tym bardziej zainteresować....

Jak tylko uwolnie się od kolosów to popytam tu i tam...

Pozdrawiam.


akwa 126 l i większe w drodze...:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

proponuje zeby temu agentowi w takim momencie bąknąć cos w rodzaju "dobrze, w takim razie poszukam bardziej kooperatywnego partnera". z wlasnego doswiadczenia wiem ze cuda taka uwaga moze zdzialac :)


userbar548926yr3.gif ______________________________________________________

rekinekoh4.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy przeczytać "wyłączenia szczegółowe" na końcu umowy. U mnie było jak wół napisane, że ubezpieczenie nie obejmuje zalania spowodowanego przez akwarium. Dlatego nie ubezpieczam mieszkania :) Jak poczytacie te wyłączenia, to okaże się, że ubezpieczyciel za nic nie odpowiada, bo nawet pęknięcie wężyka może być rażącym zaniedbaniem właściciela, który odpowiada za stan instalacji wewnątrz mieszkania. Bezpieczniejsze jest już zalanie przez zapomnienie zakręcenia kranu.


Pozdrawiam Jacek 3_2.gif 370l, sump 100l, 40kg LR, 4*T5 54W DSCF2002.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam ubezpieczenie firmy w hestii i jak stawiałem akwa to zwiększyłem sumę ubezpieczenia od zalania przez pęknięte lub zniszczone od włamania akwarium (podchodziło pod standardowe zalanie), i przy okazji zwiększyłem sume ubezpieczenia o 10tyś zł (o wartość sprzętu), tyle że tu nie w przypadku gdy mi się coś popsuje ale jak mi np. włamią się i pociągną coś z akwa (sprzęt) lub w skutek wandalizmu rozpitolą na złość akwarium "bejzbolem" czy coś.

Przy zawieraniu polisy wyraźnie mówiłem że chodzi o akwarium.

Przy przedłużaniu umowy na kolejny rok zwiększyłem kwotę ubezpieczeenia z tytułu stawiania 550L i... w sumie zapłaciłem mniejszą składkę z tytułu kontynuacji i jakiś tam promocji za lepsze systemy alarmowe hehe

Mam też ubezpieczenie OC bo jak jakiś bachor się powiesi na akwa i mu się to na łeb spadnie to choć to nie z mojej winy, to nie uśmiecha mi się płacić do końca życia. A ludzie już tak jak w USA czasem czychają tylko na jakieś wyłudzenia. Do tego ubezpieczenie reszty biura od pożaru, włamania, wandalizmu itp i za wszystko razem zusamen do kupy wyszło... 400zł/rok :D

PZU to niereformowalny moloch - zero elastyczności, poszperajcie w mniejszych ubezpieczalniach (ale znanych a nie jakiś wesołych wykwitach).

Inna spraw że nie musiałem na całe szczęście korzytsać nigdy z ubezpieczenia i nie wiem jeszcze jak "chętnie" wypłacają te kwoty :D


550L, ATI BM 200, 2x Tunze Stream 6100, Nano Wavebox + UPS, obieg OR3500, 2x80W 2x54W T5 + 210W LED CREE, sciemniane oswietlenie, komputer Profllux II plus EX, sump 110L, filtr z Bio pellets ok 1L, chłodziarka AM500, 65kg LR, 25kg LS, pokolce , błazenki, anthiasy i inne, głównie korale LPS

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.