Aquarium w Krakowie zrównane z ziemią.

[kozik]

Byłem tam kilka dni temu, więc to co zobaczyłem po demolce odebrało mi mowę. Masakra.

Tutaj jest więcej na temat:

Gazeta Krakowska

Radio Kraków

Nasze Miasto

Moje Misto

Oświadczenie Instytutu PAN

Polska The Times

[luft]

może wkurzył sie na wysokie czynsze w tym nieprzyjaznym mieście

[ArT]

Proszę tu stanowisko drugiej strony.

http://ireport.cnn.com/docs/DOC-798613

[Gość kapitan]

Jak jego to niech robi z tym co chce.

W Polsce jest taka polityka. W moim mieście, chociaż nie największym, czynsze walą jak w centrum Katowic czy Krakowa.

Pracownicy administracji obiektu przychodzą i patrzą czy mamy ruch w firmie, jak mamy to zaraz czynsz w górę

Potem sobie ustalają bajońskie wynagrodzenia i premie w rodzince.

Edytowane 19 Czerwca 2012 przez kapitan (wyświetl historię edycji)

[cop909]

NIe rozumiem jak to zdewastowanie pomogło przyspieszyć aksmisję??? Swoją drogą widać, że gość walił w szyby a woda szła na podłogę. Nikt mi nie wmówi że zwierzęta nie ucierpiały. Jak mu nie było szkoda to mógł wystawić ogłoszenie a nie niszczyć. Zapewniam że życie ze zbiorników rozeszło by się jak bułeczki. A jak mu się udowodni że zwierzaki ucierpiały to gościa ukarać!

Co do wyskości opłat tj. czynszu to w 100% się zgadzam, kosmos wysokie!

Edytowane 19 Czerwca 2012 przez cop909 (wyświetl historię edycji)

[Mr.Q]

90% stworzen morskich poszlo do jednej osoby w Krakowie Tez tam bylem z nadzieja kupna paru zwierzakow, ale sie spoznilem o doslownie dzień

[akvarius]

wszystko żyje zostało sprzedane a właściciel miał racje było jego i zrobił co uważał za stosowne tak jest jak pieniądze tylko się liczą ,zabiją wszystko i tak się stało w tym przypadku postawili pod ścianą bez wyjścia czynsz za wynajem i media koniec

[Pante]

To co się tam stało świadczy o kulturze i wielkiej flustracji tego Pana. Z tego co wiem szalał tam z kilofem celowo niszcząc wszystko aby nic po nim nie pozostało wartościowego.

Nie jestem przekonany czy miał prawo zwłaszcza w świetle zasądzonych prawomocnych wyroków.

[Yendruu]

W Krakowie aquarium ? Świat się kończy...

[inmar]

Szkoda,że nie wiedziałem o takim miejscu,nie widziałem tu tematu o tym.

[Mr.Q]

a co miał innego zrobić? zostawić? przecież z czegoś musiał zapłacić to, co sąd nakazał. a o kilofie nie słyszałem

[Pante]

a co miał innego zrobić? zostawić? przecież z czegoś musiał zapłacić to, co sąd nakazał. a o kilofie nie słyszałem

No ale popatrz na te zdjęcia, myślisz ze po czym są te punktowe dziury w tych klejonych szybach? Palcem je zrobił? A te napisy sprayem na klatkach schodowych THE END ? To też z chęci ratowania zwierzaków? Dokonał tam aktu wandalizmu na odchodnym, dla mnie to oczywiste. Nie trzeba być Rutkowskim żeby na podstawie tych zdjęć domyślić się co się tam działo. Jakby był wielkim filantropem za jakiego się opisuje to mógł te szkła oddać fanom akwarystyki których nie stać np na akwa etc. Część zwierząt sprzedał do Krakowskiej hurtowni a resztę porostu porzucił. Może czuł się skrzywdzony przez PAN i ichniejszych profesorów ale moim skromnym zdaniem nie usprawiedliwia to tego co zrobił na odchodnym.

Proponuję nie gloryfikujmy cwaniactwa i wandalizmu.

[ArT]

Pante jak komornik na nim wisiał to wszystko próbowałby sprzedać. Zwierzaki te nie pod CITEsem pójdą prawdopodobnie też na sprzedaż.

Edytowane 19 Czerwca 2012 przez ArT (wyświetl historię edycji)

[Stani]

Wydaje mi sie, ze trudno bez znajomosci blizszych przyczyn, oceniac kogokolwiek z jego zachowan.

Przyklad:

Juz w zeszlym roku bylo dosyc glosno o podatku narzuconym "od razu" na wlascicieli pomostow przy jeziorach na Mazurach. Masz pomost - czyli mozesz przyjac kilka jachtow na nocleg. czyli podatek od pomostu (powierzchnia pomostu i pare metrow po bokach) to daje obszar, na ktorym moznaby zasiac iles tam zboza. Po przeliczeniu "strat" trzeba za pomost zaplacic ok. 20 tys zl i tak ze dwa lata wstecz, dla wyrownania podatkow.

Chlopi, porty, mariny, porozbijaly pomosty i teraz parkuje sie i sra w polskich lasach. Moje znajome miejsce zmniejszylo ilosc "parkingow" z 8-miu do dwoch. Reszte pomostow rozebrano i spalono w zimie. Te piec zburzonych pomostow przynioslo "zysk" wlascicielowi gruntu, rzedu 100 tys zl(w ciagu roku). A przychody maleja...Bum

Edytowane 19 Czerwca 2012 przez Stani (wyświetl historię edycji)

[Pante]

Pante jak komornik na nim wisiał to wszystko próbowałby sprzedać.

No i? To źle? W końcu facet ma dług do spłacenia....

To co będziemy pisać na ścianach CHWDP, olewać prawo, olewać system itd? Jechać 100 jak ograniczenie jest do 50. A jak przyjdzie ten piękny dzień że ukradną Ci sprzed bloku twoje ukochane wypieszczone auto? Albo będziesz wracał do domu i ktoś przemodeluje ci facjatę bo kibicujesz albo i nie komukolwiek. To co? Gdzie się zwrócisz wtedy? Do policji? Odwołasz się do prawa? Do Państwa? Powiesz że płacisz podatki i Ci się należy ochrona systemu? To jak? Kali okraść krowę dobrze Kalemu ukraść krowę źle?

[Mr.Q]

@Pante - prosze nie gadaj bzdur, jak nie wiesz jak to wszystko wygladalo. Szklo i zwierzaki mial oddac fanom akwarystyki, a potem nerke sprzedac, zeby splacic komornika? zlituj sie. Ty bys to zrobil inaczej? to lec zastawic dom i rozdaj pieniadze z kredytu innym i filantropuj. Pozatym jak inaczej wyglada eksmisja? wynosisz wszystko, co niepozadane. Gdyby PAN mialo glowe na karku to w ramach komornika polozyloby lape na calej ekspozycji i pozostawila jak w stanie nienaruszonym jako rozliczenie i kontynuowaloby wystawe juz na wlasny rachunek.

[Pante]

Czyli uważasz że rozpieprzenie tego wszystkiego kilofem i napisanie na ścianie THE END jest jak najbardziej w normie. W mojej normie to się nie mieści.

[Mr.Q]

Sciany i tak ida do malowania, wiec nawet w kolko i krzyzyk mogli grac. (Domniemane) rozwalanie kilofem - a Ty bys lyzka rozkladal dekoracje, czy widelcem? A moze pedzelkiem?

edit- poprawilem wulgaryzm

Edytowane 19 Czerwca 2012 przez Mr.Q (wyświetl historię edycji)

[Pante]

Sciany i tak ida do malowania, wiec nawet w kolko i krzyzyk mogli grac. (Domniemane) rozpieprzanie kilofem - a Ty bys lyzka rozkladal dekoracje, czy widelcem? A moze pedzelkiem?

Rozumiem, że "rozłożył" dekoracje i "przygotował" pomieszczenia do szybkiego remontu tak aby "ułatwić" nowemu użytkownikowi funkcjonowanie. Normalnie dobroczyńca!

Uwierz mi że wiem, gdzie trafiły zwierzaki i jak wyglądało "wyprowadzanie się" i czym kierował się stary właściciel.

[Mr.Q]

wiec wg. Ciebie czym kierował się właściciel? Znam Nathana osobiście, może nie jestem jego największym fanem, ale też nie bede ocenial czlowieka za to, ze sprzedaje zwierzaki, wcale nie do rzezni, aby splacic dlug komornika. Do tego zaznacze, ze komornik tez ma prawo wystawic na licytacje zywe zwierzeta.

[bober6662]

A nie mógł posprzedawać tego co zostało?

pewnie chętnych by nie brakowało.Szkoda sprzętu

[luft]

Pante nie znam historii od podszewki, bo trzeba by siedzieć w ksiegowosci Aquarium.

Kręcę się jednak w Krakowie od ponad 10 lat i to miasto coraz mniej przypomina przyjazną przystań, gdzie można się ukulturalnić, mieć czas prace jak i wypoczynek bez ciśnienia (średnie zarobki jak na prowincji, a czynsze wielkomiejskie ). Do tego niezrozumiałe decyzję rajców miejskich + polskie ustawodawstwo (np. Staniego przyklad). Jestem przeciwnikiem przekrętów, ale ile razy w mediach naświetlano przypadki ukatrupienia jedną decyzją urzędnika rentownych firm dajacych setki miejsc pracy.

Skoro zwierzęta znalazły bezpieczne schronienie, a dorobek nastu lat pracy mial pozostać dla tych, ktorzy z tego miejsca "wandala" wyrzucili to ja potrafie sobie wyobrazić tą frustrację. Nikomu czegos takiego nie zyczę.

Kraków, miasto kultury, które łoży ciężkie pieniądze na promocje, aby być widocznym w świecie. Jakie by to miejsce przy ul Sebastiana nie bylo, stanowilo wazny punkt promocji miasta, wycieczek młodzieży...

Wpierw zlikwidowane zostały dotkliwie odczuwalne na Krakusow, jak i studentow wpierw pod naporem czasu/drastycznych podwyzek czynszów bary mleczne, antykwariaty, bookiści, a teraz kolejne znane miejsce. Szczerze wątpie, aby teraz na posadce państwowej pracownikom PAN "chciało" się odbudować to miejsce.

[cop909]

Ale nie musiał niszczyć tego co zostało. Teraz dla komornika jest to bezwartościowe a jakby zostawił szkła itp to by jeszcze jakąś wartość przedstawiało i jednoznacznie trochę mu dług zmniejszyło, a teraz ....

[luft]

Być może stać go było na ten gest. Za materiał mogl wydac 30 tys, ktorego wartosc w oczach bieglego mogla stanowic 2 tysiace. Dywaguje sobie teraz. Kij ze sprzętem, bezcenna mogla byc obsada życia, kompletowana tam latami. Wszyscy widać sobie "pomogli" w unicestwieniu tego miejsca. "Człowieki" w napływie skrajnych emocji, chyba niekoniecznie działają 100% racjonalnie. Temu chyba nie zaprzeczycie.

[darecky3]

Ale nie musiał niszczyć tego co zostało. Teraz dla komornika jest to bezwartościowe a jakby zostawił szkła itp to by jeszcze jakąś wartość przedstawiało i jednoznacznie trochę mu dług zmniejszyło, a teraz ....

chyba nie wiesz jak pracuje komornik. Pewnie sprzet za pare milionow zostalby sprzedany doslownie za kwote mniejsza od tysiaca zlotych. Tak dziala komornik i to jest przyczyna demolki. jak do kogos nie przemawia ten argument to niech przemowi praworzadnosc i ustawodawstwo. Komornicy wchodza do domu i wynosza wszystko co im w oko wpadnie. Telewizor nowiutki za 5 tys ci wyniesie a juz ma kwit sprzedarzy podpisany za 100 zl w kieszeni. Ktos juz na niego czeka bo zaplacil. Najczesciej kumpel, brat itd z komisem. Powinienes poznac i odwiedzic jakiegos komornika w domu. Zdziwil bys sie jak ci ludzie zyja.