Skocz do zawartości
galind

Nadziałem się na jeżowca!

Rekomendowane odpowiedzi

Drodzy forumowicze chcę podzielić się ciekawym doznaniem, jakiego doznałem dzisiaj po południu!

Grzebiąc w baniaku nadziałem się na jeżowca, ( diadema stetosum).

Odczucie jest takie jak po porażeniu prądem. Może ktoś z forumowiczów miał podobne doświadczenie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi sie podczas rodzinnych wojazy do Chorwacji i na Malte zdarzalo nadziewac na jezowce zyjacy w tamtych wodach ( nie mam pojecia co to za gatunki), ktore to spotkania konczyli sie zazwyczaj tym ze mialem w lapie ulamany kawalek kolca. I tak najlepsze byly reakcje mojego staruszka (lekarza z zawodu ;D ) ktory dawal mi pensete i mowil: "Masz podlub sobie i wyjmij". Ale zadnych odczuc jak z pradem nie mialem - z tego co mi sie wydaje to mogla byc to ew. jakas toksyna ktora ow jezowiec mogl miec pokryte kolce. Choc mysle ze to raczej nic groznego.


"""Projekt 300"" - powolne zasiedlanie i szlifowanie szczegolow."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i właśnie usunąłem posta, bo widzę że w tym samym momencie napisaliśmy o tym samym ! Ale numer! Dosłownie w odstępie 2 minut... Przy czym ja to piszę w trybie pilnym, bo mnie trochę nap...boli...

A post wyglądał tak:

Wczoraj do mojego zbiornika trafił kolejny mieszkaniec - jeżowiec diadema (thx to harnas).

Skubaniec spory jest i ma trochę mało miejsca więc chciałem mu przesunąć kilka skałekm żeby mógł się wreszcie porządnie zaprezentować i oczywiście nadziałem się na kolca... Podręcznikowo wbił się i złamał pod skórą. Udało mi się co prawda wyciągnąć z palca to co zostało ale tochę szczypie. W necie piszą: " W razie ukłucia natychmiast udać się do lekarza". To poważnie jest czy dla picu?

PS. Uśmiałem sie z googli po wpisaniu "jeżowiec".

>> Czy chodziło ci o wieżowiec? <<


Morski dinozaur w stanie spoczynku - forumowy weteran :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Ocelocik za pokrzepiającą informację ( szczególnie dla mojej żony).

Moja lekarka domowa ( przyjaciółka) stwierdziła przytomnie że gdyby toksyna była odpowiednia to bym po kilku minutach przestał oddychać. A skoro nic mi nie jest to fajnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Galind na tyle z Kraszanem zescie mnie zainteresowali ze zapytalem sie wielce szanownego pana doktora (czyt. mojego pape) co sie powinno zrobic - i powiedzial ze przedewszystkim trzeba obserwowac ranke. Jak sie zacznie paprac to mykiem do lekarza bo grozna jest nie tyle toksyna co bakterie ktore mogly mieszkac na tym kolcu. Moz e sie skonczyc podaniem antybiotyku. Ale w moim wypadku bylo to zbedne. I ciesze sie ze moglem pomoc. Pozdrawiam,

Maciej Kawecki


"""Projekt 300"" - powolne zasiedlanie i szlifowanie szczegolow."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiele toksyn rozkłada się w temp powyżej 70 stopni , na wszelki wypadem proponuje zagotować rękę :D ( sorki nie mogłem się powstrzymać)

serio tak ponoć robi się w przypadku skrzydlic – włożyć rękę do gorącej wody. ale jesli jeszcze nic wam się nie dzieje bedzie ok. jeszcze jedna szansa aby byc lepszym:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam wielgachną diademe i pokułem się o nią nie raz miejsce ukłucia ciemnieje (przybiera kolor kolca ) na jakieś 5- 10 minut i troche boli ale dla mnie nie jest to w rzaden sposób szkodliwe. Ale ktoś może być uczulony bo napewno na kolcu coś jest - w tedy ma problem !


Aiptas mój wróg. 200l kłopotów ale miłych

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Diadema w 105L to lekka masakra... On rosnie naprawde duuuuuuuuuuzy.... Widzialem ostatnio okaz wielkosci pilki tenisowej, nie liczac igiel....


http://pl.reeflex.net/ - polskojęzyczny leksykon akwarystyki morskiej
_____________________________________________________________________

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie zawsze piszą że trzeba jakieś specjalne rękawice stosować w przypadku skrzydlic itp. co to za rękawice czy ktos stoasuje?


na razie 50 l żeby nie wypaść z obiegu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak tam chlopaki ? Leczycie rany ? Widze Kraszan, ze jestes zalogowany wiec chyba wszystko ok.


_____________________________________________________

ocean pod nosem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie zdążył się wylogować ? :D


240 l (120 dł 50 szer 40 wys) + 56 l sump, pompa glowna PH 802, cyrkulacja 900l/h + 500 l/h + 400 l/h + 240 l/h, oswietlenie NOWE 39W aquastar (T5) + 39W 4000K (T5) (12 godzin) + 2 X 39W 5000 K (6 godzin) bez odpieniacza, grzałka 150W, ok 20 kg żywej skały

forum wspinaczkowe Brytan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też żyję... Mam w palcu kropeczkę ale już znika :-)

Tak jak wyczytałem w necie - w ciele zostaje złamany fragment, który "wzdłuż" jest dość mocny, natomiast "w poprzek" łamie się bardzo łatwo. Nawet po jego usunięciu wydaje się, że on tam dalej jest - pozostaje czarna kreska pod skórą - to chyba taka reakcja organizmu na toksyny jeżowca. Tak czy inaczej ciekawa przygoda... Nie chaiłbym jednak przerabiać podobnych zdarzeń ze skrzydlicą...


Morski dinozaur w stanie spoczynku - forumowy weteran :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.