TARGOWISKO SPRZEDAŻ I ODBIÓR OSOBISTY

[bober6662]

Trochę też dotykamy tutaj sedna jednego z punktów zapalnych

nie ma nic cenniejszego jak świadome podejscie do transakcji

Sprzedający jesli napisze w ogloszeniu "możliwa wysylka na ryzyko kupującego"

- jesli np. Marek75 wplaci pieniadze lub napisze kupuje za pobraniem to przejmuje to ryzyko na siebie

Przy odbiorze osobistym nie ma takiego problemu, ani też sporów - kto zawinił, kto za to ma zapłacić. Czasami spokój osoby sprzedającej zycie jest cenniejszy niż sprzedawane zycie

Ale luft zawsze osoba kupująca bierze na siebie tą odpowiedzialność za wysłany towar więc nie może mieć pretensji,wydaje mi się ze gdyby ludziska zdecydowali się na wysyłki to targowisko by się nie opędziło od ogłoszeń typu sprzedam szczepke itd...Przestańmy się bać,może warto by było zrobić małą ankiete odnośnie wysyłanych żyjątek,czy paczka dotarła na czas i czy zwierzę przeżyło podróż,Nemezis mi często wysyła zoa i nigdy nie miałem kłopotu z nimi.

[Adam_Szczecin]

A ja myślę, że w takim przypadku sprzedający chce uniknąć problemów, np. że towar inny niż na zdjęciu. Wiadomo, oświetlenia są różne, aparaty robią różne zdjęcia itp.

Oprócz tego poprawne opakowanie...

Zdrowie zwierzaka...

Przecież niech sobie każdy sprzedaje, jak chce

[MAREK75]

dokładnie tak, dodając jednocześnie za pewnik, że wysyłający dopełnił wszelkich starań, aby odpowiednio zabezpieczyć przesyłkę

właśnie teraz wiem dlaczego zostałeś modem.[nie cukruje ]

[luft]

Ale luft zawsze osoba kupująca bierze na siebie tą odpowiedzialność za wysłany towar więc nie może mieć pretensji,wydaje mi się ze gdyby ludziska zdecydowali się na wysyłki to targowisko by się nie opędziło od ogłoszeń typu sprzedam szczepke itd...Przestańmy się bać,może warto by było zrobić małą ankiete odnośnie wysyłanych żyjątek,czy paczka dotarła na czas i czy zwierzę przeżyło podróż,Nemezis mi często wysyła zoa i nigdy nie miałem kłopotu z nimi.

Obyś nie był prorokiem i nie bylo wiecej ogloszen niz jest, przelewajacych sie przez sciane glowna, zaslaniajace merytoryczne tematy.

Nie jestem zainteresowany wynikami takiej ankiety osobiscie.

[Aquel]

To po co pisać Sprzedam skoro nie wysyła przecież nie będę gonił np Gdyni 700 KM po skałę i to po 5 kg.Takie moje zdanie

[MAREK75]

Ale luft zawsze osoba kupująca bierze na siebie tą odpowiedzialność za wysłany towar więc nie może mieć pretensji,wydaje mi się ze gdyby ludziska zdecydowali się na wysyłki to targowisko by się nie opędziło od ogłoszeń typu sprzedam szczepke itd...Przestańmy się bać,może warto by było zrobić małą ankiete odnośnie wysyłanych żyjątek,czy paczka dotarła na czas i czy zwierzę przeżyło podróż,Nemezis mi często wysyła zoa i nigdy nie miałem kłopotu z nimi.

no i oto właśnie chodzi ,ja też brałem szczepki od marbecza i wszystko git ,ale jak się kawałek koralika 3cm ułamie ,to przecież nie będe miał pretensji bo ja chciałem żeby wysłał

Edytowane 28 Czerwca 2012 przez MAREK75 (wyświetl historię edycji)

[Aquel]

Tylko bierzmy pod uwagę to że niektórzy kupili z odbiorem osobistym pojechali 300 km i pocałowali klamkę.

[bober6662]

A z drugiej strony to co to się dzieję że od niedawna pojawiło się tylu chętnych na sprzedaż całości,czemu tylu ludzi przed wakacjami likwiduje zbiorniki?masakra jakaś to troche nie odpowiedzialne i moim zdaniem trzeba przy zakładaniu takowego brać pod uwagę to czy na wakacje mi się nie znudzi,bądź czy nie będę zmuszony nagle wyjechać gdzieś na kilka miesięcy...bo potem piszą sprzedam cały komplet z życiem za 8tyś a nie wydaje mi się żyby chętni się od tak znaleźli.A moze by zrobić jakiś hotel na akwaria na czas wakacji

[luft]

Twój sąsiad z Milicza chyba taki "hotel" ma

[cop909]

Bober a czym się martwisz, niech sprzedają. Stracą tylko kasę, my kupimy taniej a za rok czy 2 znów będą zakładać. Ja zlikwidowałem słodkie po ok 25 latach tylko po to aby zacząć przygodę z morskim. A tak na boku to jak mi teściu nie może ogarnąć akwarium pod moją nieobecność to robi to właśnie sąsiad a jak ze 2 dni nikt nie zajrzyt do domu to i tak nic się nie stanie.

Co do opcji wysyłki to szanuję decyzję sprzedającego, jak mu się nie chce wysyłać to nie

Edytowane 28 Czerwca 2012 przez cop909 (wyświetl historię edycji)

[Marcin Linek]

Przyznam nie bardzo rozumiem sens tego tematu, to sprzedający ustala na jakich zasadach odbywa się sprzedaz, jak nie pasuje to nie kupować. Sam sprzedaje czasem szczepki i zwyczajnie nie mam czasu ani ochoty włóczyć się po dworcach. Sklep to inna sprawa bo sklepy z tego żyją i czas na wysyłkę maja wkalkulowany w cene towaru. Za to przecietny człowiek ma jeszcze inne obowiązki niż tylko nadawanie paczek.

Z perspektywy kupujacego można powiedziec "nie będę jechał 400km po zwierzaka", a z drugiej strony jest sprzedający, który może powiedzieć "nie będe tracił kilku godzin, zeby wysłać".

Tak więc dla mnie ta dyskusja nie ma większego sensu.

[MAREK75]

Twój sąsiad z Milicza chyba taki "hotel" ma

luft wiemy o kogo chodzi

[Aquel]

Dlatego sprzedaje masowoi nie straszne mu wysyłki.

Edytowane 28 Czerwca 2012 przez Aquel (wyświetl historię edycji)

[kermit85]

to ja dodam od siebie plus na odbiór osobisty: można poznać nowych morszczaków z okolicy, wypić kawkę czy piankę i trochę pobajerzyć o słonej wodzie.

[MAREK75]

Przyznam nie bardzo rozumiem sens tego tematu, to sprzedający ustala na jakich zasadach odbywa się sprzedaz, jak nie pasuje to nie kupować. Sam sprzedaje czasem szczepki i zwyczajnie nie mam czasu ani ochoty włóczyć się po dworcach. Sklep to inna sprawa bo sklepy z tego żyją i czas na wysyłkę maja wkalkulowany w cene towaru. Za to przecietny człowiek ma jeszcze inne obowiązki niż tylko nadawanie paczek.

Z perspektywy kupujacego można powiedziec "nie będę jechał 400km po zwierzaka", a z drugiej strony jest sprzedający, który może powiedzieć "nie będe tracił kilku godzin, zeby wysłać".

Tak więc dla mnie ta dyskusja nie ma większego sensu.

Bo to jest lużny temat ,kolego nie przesadzaj z tymi godz. na poczcie ,a ktoś jak chce sprzedać to sprzeda i zawsze można się dogadać ,ale większość to ma to w d............,takie jest moje zdanie

[Aquel]

Oczywiście że tak można wypić i parę pianek ale z poważnymi ludzmi.Bo nie ukrywajmy istnieją i takie parapety co się umawiają a w tym czasie są w innym miejscu i pocałowanie klamki też nie jest przyjemne.Tak czy inaczej wysyłka zle odbiór osobisty też zacznijmy gołębie hodować najszybszy transport

[cop909]

Wtedy zawsze można komuś drzwi wymalować.. hihi "ja tu był"

Edytowane 28 Czerwca 2012 przez cop909 (wyświetl historię edycji)

[kermit85]

rzekami spławiać, przecie to ryby, tylko nie wiem czy cholery będą chciały pod prąd płynąć

[MAREK75]

Wtedy zawsze można komuś drzwi wymalować.. hihi "ja tu był"

dobre i jeszcze wysmarować g.....

[Gość DarekB30]

a tak konkretnie to o co chodzi, gdzie jest problem

[MAREK75]

a tak konkretnie to o co chodzi, gdzie jest problem

widzisz problem to jest ,że chcesz kupić.np ;szczepki korali itp. a odbiór osobisty ,to jest ogólny problem kupujących ,a dla sprzedającego jest to problem żeby wysłać i jak zwykle nie dogodzisz polakowi

[cop909]

To jest tak jak z kupnem samochodu. Kiedyś dzwonię do gościa z Sierpca bo miał F. Mondeo do opchnięcia. W opisie było rocznik 2004, radioo + MP3, Niebity itp. Może bity nie był jak się okazało na miejscu ale dotknięty lekko z tyłu. Włączam radio a tu ... nic nie gra - się okazało głośniki właściciel wymontował (komis to był), i jak tu radio sprawdzić?, wkłady w lusterkach obydwa pobite, silnik... zaczął szarpać po osiągnięciu temp. o wskazuje na sondy lub prędzej przepływkę. I najlepsze na miejscu dowiaduję się że to 2003r a nie 2004-gość mi mówi że z Grudnia więc nie ma różnicy-otórz akurt w tym modelu ma bo silniki zostały ulepszone i to bardzo po 2004r.

I jak tu w ryj nie przy.... bać? Jedziesz ponad 100 km, tracisz czas i wachę...

[Gość kapitan]

Przyznam nie bardzo rozumiem sens tego tematu, to sprzedający ustala na jakich zasadach odbywa się sprzedaz, jak nie pasuje to nie kupować. Sam sprzedaje czasem szczepki i zwyczajnie nie mam czasu ani ochoty włóczyć się po dworcach. Sklep to inna sprawa bo sklepy z tego żyją i czas na wysyłkę maja wkalkulowany w cene towaru. Za to przecietny człowiek ma jeszcze inne obowiązki niż tylko nadawanie paczek.

Z perspektywy kupujacego można powiedziec "nie będę jechał 400km po zwierzaka", a z drugiej strony jest sprzedający, który może powiedzieć "nie będe tracił kilku godzin, zeby wysłać".

Tak więc dla mnie ta dyskusja nie ma większego sensu.

To jak dla mnie tacy sprzedający powinni wieszać kartkę na drzwiach w lokalnym sklepie monopolowym, a nie spamować na ogólnopolskim forum (międzynarodowym? ) bo po co taki daje ogłoszenie w internecie jak nie zamierza wysyłać

Po co nam takie ogłoszenie na "portalu" które zakrywa ciekawsze tematy?

I jak tu w ryj nie przy.... bać? Jedziesz ponad 100 km, tracisz czas i wachę...

Tak samo czasem jedziesz i okazuje się że nie ma auta, które jeszcze chwilę temu "przez telefon" było, ale dowiadujesz się że możesz obejrzeć inne samochody

Edytowane 28 Czerwca 2012 przez kapitan (wyświetl historię edycji)

[inmar]

Ja też niestety tak miałem,przyznaję się do tego,że mając coś na sprzedać za 50-100zł i pakować to,wysyłać,gdzieś z tym biegać to wolałem by to "zgniło" Mój czas dla mnie jest bardzo drogi,sporo mam zajęć a pewnie lenistwa w tym też jest część.Jeśli chodzi o wysyłkę życia to dopiero jest problem,czy dojdzie całe,czy przeżyje,czy kupującemu się spodoba.Zdarzyło się,że wysłałem jakieś miekasy i pomimo starannie zapakowanej paczki,woreczek jednak się rozszczelnił.Wtedy chyba korale przeżyły.Super wyprawę miałem jak wysyłałem skałę.Późny wieczór,mróz,wyjazd na pociąg 40km,taszczenie boksów samemu 2 x 35kg od auta na peron kilkaset metrów schodami nad peronami a pociąg tak się zatrzymał,że jeszcze 2 x 200m sprintem z paczkami musiałem dawać.Trzy dni dochodziłem do siebie i wolałbym tą skałę chyba wyrzucić.Mam tylko z tego satysfakcję,że cieszy kolegę kupującego w jego baniaczku.

Jeśli chodzi o kuriera to teraz zamawiam www.tani-kurier.pl , ja płacę przelewem,drukuję list przewozowy,gość odbiera i wszyscy zadowoleni.Teraz wysyłałem koledze z forum szafkę pod kosteczkę.

[Aquel]

cop909 było mu twarz wymalować z napisem Ja Tu Był

inmar i za to poświęcenie wielki+

Edytowane 28 Czerwca 2012 przez Aquel (wyświetl historię edycji)