Cięcie sinularii

[Kraszan]

Witajcie.

Czy jest szansa na zrobienie z jednej sinularii dwóch mniejszych za pomocą chirurgicznego cięcia?

(o ile dobrze zidentyfikowałem sinularię :-) ).

Jedna odnoga wyraźnie odstaje od reszty (na zdjęciach tego nie widać), odchodzi od głównego korpusu pod kątem prawie 90st. i aż się prosi by zaistnieć samodzielnie. Jak to zrobić? Czy wogóle się da? Prosze o jakieś wskazówki... Jak ciąć, czym, jakie środki ostrożności zachować itd...

Poniżej dwie fotki z zaznaczonym miejscem cięcia:

(na pierwszym zdjęciu widać przemykającą krewetkę podobno bałtycką :-) )

[Kraszan]

W sumie znalazłem łopatologiczną instrukcję:

http://www.garf.org/trever/sinu/sinulara.html

ale wolałbym, żeby ktoś kto sam to zrobił wypowiedział się w tej materii...

[tomasz]

Ostry skalpel i ciąć śmiało. Będzie ok.

[Darek S]

Ciąłem wielokrotnie i sie zawsze udało. Ja ciąłem nożyczkami lub jeśli nożem to z ząbkami, bo ma dość twardą powłokę zewnętrzna i kiepsko sie tnie, podobnie jak sarcohyton.

[Tomasz Młot - Kwidzyn]

Kraszan jak utniesz ładny kawałek i będziesz się chciał zamienić na Cladiellę to napisz na priv.

[Stani]

Czesc!

Mozna tez nozem do dywanow. Po obcieciu scisnij to miejsce przez jakis czas palcami. Bedzie gut.

Pozdrawiam

[alex]

śmiało ja ciąłem żyletką. Jeżeli szczepkę zostawiasz jeszcze w baniaku (a nie wydasz jej od razu) to na bank masz nowego korala a więc Kraszan szable w dłoń!!!