Oceanarium w Lizbonie

[Beniamin]

Witam!

Bez zbędnego gadania przechodzę od razu do mięska. Pod koniec września nadarzyła się spontaniczna okazja wyjazdu do Portugalii, jedną z głównych atrakcji była wycieczka do Lizbony, oczywiście nie mogłem przegapić takiej okazji i nie odwiedzić największego oceanarium w Europie i tym samym spełnić swoje marzenie.

Sama wycieczka nie należy do najtańszych, bilet wstępu dla dorosłej osoby kosztuje 16 euro, rodzinny 42 euro, do tego masa pamiątek, przekąska i wychodzi niezła sumka, ale jak wiadomo marzeń nie przelicza się na pieniądze

Jakość zdjęć nie jest powalająca (za co przepraszam), ale bez dobrego „lustra”, w ciemnym pomieszczeniu i wprawnej ręki ciężko coś zdziałać (nie można używać flesza). Wpis ten podzieliłem na kilka części, kolejne będą w najbliższych dniach, jeśli kogoś zainteresuje ten temat.

No to lecimy:

Trochę sztuki nowoczesnej:

cdn...

Edytowane 8 Października 2012 przez Beniamin (wyświetl historię edycji)

[rekin]

chyba zdjęcia się nie wkleiły

[nanorafa]

Potwierdzam oceanarium z a b i j a bogactwem. Ach te miesiące na delegacjach w Lizbonie ....

... Nie żebym tęsknił :/ ...

Zapomniałem o szczypcie sarkazmu. Bilet rodzinny do "Oceanarium" w Gdyni kosztuje coś około 60zł, to jest 1/4 ceny biletu w Lizbonie, jednocześnie trudno powiedzieć żeby można było tam zobaczyć choć jedną dziesiątą tego co w Lizbonie o jednej czwartej już nawet nie wspominając...

Edytowane 8 Października 2012 przez nanorafa (wyświetl historię edycji)

[Macias]

Potwierdzam. Byłem, widziałem na własne oczy - piękne!!! Niezapomniane wrażenia. Przy okazji wkleję parę fotek. :-)

[draco1984]

To jakaś galeria...?

[Beniamin]

Dzisiaj na rozgrzewkę kilka zdjęć różnych zbiorników, a w nocy zdjęcia z karmienia głównego zbiornika, będzie się działo! Enjoy!

[Beniamin]

Tak jak obiecałem czas na drugą rundę, tym razem największy zbiornik podczas karmienia. Trudno opisać to co się tam dzieje, chaos - to chyba najlepsze słowo. Nurkowie w jedną chwilę zostają pokryci dywanem płaszczek, wokół szaleją ławice ryb wszelakiej maści (ilość gatunków nie do zliczenia). Stojąc obok tego wszystkiego i szukając szczęki po podłodze, zastanawiałem się ile bym oddał żeby mieć taką robotę.

Oczywiście zachęcam wszystkich do wklejania własnych zdjęć z tego magicznego miejsca.

Jutro kolejny odcinek

[Beniamin]

Już po godzinie 19, więc czas na Wieczorynkę w dzisiejszm odcinku: "Pan Ząbek i przyjaciele"

[Beniamin]

Dzisiaj trochę chłodniejsze klimaty, w końcu idzie zima

[Beniamin]

Parę fotek z góry:

[Beniamin]

To chyba nie wymaga komentarza

[Beniamin]

Na koniec mały "mix":

Na tą chwilę to wszystko, oczywiście planuję tam wrócić z lepszym sprzętem fotograficznym i odwiedzić kolejne tego typu miejsca, kto wie może trafię do Sydney. Namawiam każdego z Was do takich wyjazdów, naprawdę warto! Jest to także wspaniała lekcja przed rozpoczęciem przygody z akwarystyką morską.

Tata, B.

P.S.

W przyszłym roku start mojego pierwszego akwarium morskiego (112l).