Skała - czy wciąż żywa?

[Letys]

Cześć wszystkim.

Problem, który chciałem opisać jest dość nietypowy (a przynajmniej tak mi się wydaje). Wczoraj nabyłem za symboliczne piwo kawałek skały o super kształcie (jakieś 7kg). Jednak jest pewien problem. Nie wiem czy ta skała się nadaje. Poniżej szczegóły.

1. Do czego chciałbym wykorzystać skałę?

Skała (po odrąbaniu kilku kawałeczków bo całość jest kapkę za duża) miałaby posłóżyć do startowania NanoReef 30. Użyłbym wody z działającego zbiornika i żywego piasku. Nie wiem czy tę skałę wciąż można nazwać "żywą", a te zielone włosowate glony kapkę mnie przerażają i dziwnie to wygląda. Ewentualne odrąbane kawałki skały o ile się zmieszczą mogłyby wylądować w komorze filtra razem z odpieniaczem, gąbką z oryginalnego zestawu, purigenem i chemi pure. Warto wkładać jeszcze te kawałki skały czy szkoda zachodu?

2. Jaka jest historia skały?

Z tego co wiem to sprzedawca startował niewiele większy zbiornik na tej skale ale ostygł z zapału i przestał zajmować sie baniakiem. Kupił ja w ReefShop'ie i była "goła". Mowił, że pamięta jak na skale pojawiały się rdzawe osady (czy to okrzemki?), chwilę później olał sprawę i zaczęły pojawiać się te zielone włosy. Mówił również, że z powodzeniem trzymał w tym baniaku kilka pustelników i jakieś ślimaki. Dlatego nie wiem czy dojrzewanie kiedykolwiek się skończyło i właściwie jak dokładnie to przebiegało. Po tym jak olał dbanie o baniak wyciągnął skałę i wpakował ja do wiadra po czym zalał wodą z akwarium i szczelnie zamknał. Tak trzymał ją w stałej temperaturze pokojowej przez sześć miesięcy. Teraz posiadaczem tego "wiadra" jestem ja i ot cała historia.

3. Oto fotka skały po wyciągnieciu z wiadra (teraz nadal w nim leżakuje).

Czy da się z nią coś jeszcze zrobić? Jeśli tak to jak mam przygotować ja do użytku? Czy wystartowanie na niej (bez żadnej dodatkowej skały) 30l będzie sprawą maksymalnie trudną? Jak pozbyć się tych wszystkich zielonych włosów (chyba, że to nic złego i samo zniknie, nie wiem)?

Uprzejmie proszę Was o pomoc.

Pozdrawiam.

Michał

[enigma17]

Wyszoruj skałę z tego glonu, połup jak chcesz, zalej dojrzałą wodą i...czekaj, tak w dużym skrócie

ps. dojrzewanie na pewno jakieś się pojawi, ale skała nie wygląda źle

Edytowane 27 Października 2012 przez enigma17 (wyświetl historię edycji)

[Letys]

Ok a może jeszcze mógłbyś mi podkręcić jakiś sposób na to "szorowanie"? Zwykłą szczotką? W solance czy w jakiej wodzie? Ptanie może i głupie ale to dla mnie mega istotne gdyż uważam ten zakup za super okazję dlatego chciałbym uzyskać z tej skały jak najlepszy efekt.

[Stani]

Po 6-ciu miesiacach, gdzie sie kisila, mozesz ja wyszorowac szczotka i nawet polac krotko wrzatkiem. Zalatwisz w ten sposob wszelkie glony i inne "zycie". Jesli to byla "zywa skala", to przy pomocy wody z dojrzalego zbiornika, a przede wszystkim garsci starego piachu (patrz co robi Seb) i dodaniu bakterii z ampulki, z czasem (kilka miesiecy) ta skala "ozyje". Wyglada dobrze i mozesz smialo ja dawac. Moze w srodku jakies bakterie przetrwaly a polaniem wrzatkiem nie zrobisz im krzywdy.

Napewno jest lepsza niz calkiem sucha, martwa itp.

[Letys]

Dobra, dziękuję Wam za opinie. Tak zrobię.