Dziękuje losowi, że jestem akwarystą

[luft]

W szare, pochmurne, deszczowe dni jak dzisiejszy szczególnie dziękuję losowi, że jestem akwarystą... że mam swoje wesołe, kolorowe okienko pełne lata

A Ty?

[Sienki]

coś w tym jest

uspokaja, ale jak coś się dzieje nie tak to człowiek chodzi nerwowy, wszystko wkurza, nie można się na niczym skupić..

[cherry_ukasz]

Lufcik zgadza się - w takie szare dni, gdzie nie chce się wychodzić z domu(bo i nie ma po co - szarówka, ludzie pozamykani w biurach/4 ścianach), Ci w autach wkurzeni, przechodnie lecą na złamanie karku bo pada...

A my możemy się rozweselić patrząc w te obłędnie kolorowe akwaria

Ja to nawet w przypływie choroby(nieee, nie tej morskiej - przeziębienie) postanowiłem wskrzesić projekt 30 litrów + sump - właśnie jestem na etapie zasiedlania

[dale]

Uspokaja ????? Chyba żartujesz... W słonym mogą pojawić się glony, apitazja, inne plagi - zasadniczo, stan, kiedy jest OK, jest tylko stanem przejściowym. Im dłużej trwa, tym mocniej łupnie. W słodkim, próbowałem po raz kolejny zmienić aranżację, po raz kolejny plecostomus (35 cm) wybił mi to z głowy, zgarniając cały piach (320 l baniak, piach na 3-5 cm) w jeden kąt. Oczywiście wszystkie roślinki przerobił na pływające. Że o zaciekach na szybach nie wspomnę.... Do tego polowanie po "mięsnych" za sercem wołowym na karmę dla paletek. Na wyjazdach zastanawianie sie "pękło?, a może tylko prądu nie ma?, włączyłem karmniki, czy tylko powiesiłem...?)

No i ta cała zabawa ze sprzętem - co sie dogra wszystko, to pojawi się na rynku, cos lepszego, wydajniejszego, albo ładniej błyskającego diodami... i od nowa...

I Ty piszesz o spokoju ? Ja się zastanawiam gdzie i komu podpadłem, że tak skończyłem I jak ja jeszcze nie zwariowałem...

Ale nie zamienił bym tego na żadne inne hobby

ps. wspomniałem o czyszczeniu szyb ?

[otarod]

To jest przecież tylko akwarium. Na tym życie się nie kończy i nie można tylko w tym upatrywać piękna. Ja nie lubię nic nie robić dlatego dla mnie przyjemnością jest opieka nad tym co posiadam może jak będę miał kolorki to i zmienię zdanie ale narazie troche przesadzacie heh pamietajcie ze na akwarium swiat sie niebkonczy pozdrawiam

[Miklas]

Ja tam mam nerwówkę zawsze przy akwa. Jak zakładałem roślinne (holendra) to mi się śniły wyłażące z akwarium krewetki, latałem w nocy do salonu sprawdzić czy mi się filtr nie zapowietrzył, miałem stresa i dosłownie sraczkę jak mi się rośliny zaczęły rozpuszczać, miałem stresa jak po wakacjach wszystko zarosło 2cm warstwą rzęsy wodnej i rybki mi się podusiły, bo rośliny nie przeprowadzały fotosyntezy a CO2 leciało. Teraz już się nie stresuję przy roślinniaku, bo doszedłem do odpowiednich dla mojego akwa dawek nawózów, rośliny ładnie rosną, wiem, że rzęsę muszę co tydzień zebrać do zera to mam spokój w razie wyjazdu na ok 3 tygodnie, bo cholera jednak zawsze odrasta, generalnie panuję nad tym.

I tu wchodzi na scenę rutyna i zero stresu, i chyba mi tego brakuje, bo znowu nie śpię po nocach i czytam o morszczyźnie, śpieszę się ze skręcaniem szafki, bo żona wyjeżdża w przyszłym tygodniu z dzieciakami na półtora tygodnia i wraca z teściową. Wypadałoby przez ten czas wszystko ogarnąć łącznie z klejeniem hydrauliki i wrzuceniem skały, żeby jak teściowa przyjedzie, nie było burdlu.

Więc podzielam pogląd na akwarystykę kolegi Dale. Jak jest nudno i rutyna to nie to samo

[luft]

wyjrzyjcie za okno

spójrzcie na akwarium

wyjrzyjcie za okno

i ponownie na akwarium

kolorowego i spokojnego dnia zyczę

zgadzam sie akwarium to nie wszytko, dlatego nie ma sie czym denerwować. Na pewno nie baniakiem

[Fido]

Ja to narazie moge podziwiac, skale, troche glonow i slimaki Moim zdaniem jednak w kazdym hobby chodzi wlasnie o prace nad nim. o to dlubanie, czytanie, samodoskonalenie itd. Podziwianie efektow to tylko odpoczynek i naladowanie akumulatorow energia zeby znowu zaczac cos dzialac

Gdyby akwa przychodzily gotowe i nic nie trzeba by bylo przy nich robic/zmieniac bylo by to poprostu nudne rownie dobrze moge sobie na tv puscic wygaszacz z awka morskim i "podziwiac"

[Obelix]

Właśnie wróciłem z pracy i pierwsze co zrobiłem to siadłem na chwilkę wlepiając się jak glonojad w szybę mojej piko rafki. Kielze popylajace po akwarium i spadający pustelnik poprawił mi humor po ciężkim dniu pracy ^^ Fajnie jest mieć tętniące wszelakim życiem i pełne kolorów akwarium, słodkie tez dawało mi radość Akwarystyka to jest to

[Gość erni]

Mariusz ,co ty palisz ?

A tak na poważnie to zawsze jakaś odskocznia ,za oknem zaj.....ście ponuro

[cherry_ukasz]

Mariusz ,co ty palisz ?

Fakt, mógłby się podzielić