Skocz do zawartości
WolfAtTheDoor

Przepisy kulinarne na dobre żarcie wypróbowane przez użytkowników Nano-Reef.pl

Rekomendowane odpowiedzi

W tym temacie proszę zamieszczać wypróbowane przepisy na zar*biste zarcie.

Mój przepis na dobrą pizze:

w Biedronce zaopatrujemy się w dwie rzeczy:

1. Pizze z pieca kamiennego NIEMROŻONĄ - jest w lodówce (najlepiej - ser, szynka, pieczarki, oliwki). za 7,5 zł

2. dodatkowy ser Edamski cienko krojony z firmy mlekowita, w tym samym sklepie za 3,5 zł.

generalnie taki zestawik:

http://img231.images...7/image788r.jpg

Po rozpakowaniu pizzy musimy ją troszkę zmodyfikować:

a) dodajemy na górę ser który zakupiliśmy (pkt 2) - gdzieś w 1/3 a najlepiej 2/5 ilości paczki.

b] do malutkiej miseczki (takiej na lody) dajemy 1 ŁYŻECZKĘ oliwy z oliwek - do tego przeciskamy przez takie urządzenie http://img1.cokupics..._big2396154.jpg

1/3 ząbka czosnku do tej niedużej ilości oliwy - jak już to zrobimy to ugniatamy to jeszcze łyżką i skrapiamy tym powierzchnię pizzy dość równomiernie.

c) sypiemy równomiernie na górę szczyptę oregano

całość w surowym stanie powinna wyglądać tak:

http://img29.imagesh...6/image789x.jpg

rozgrzewamy piekarnik do temeratury 220 stopni - gdzieś 10 minut musi się nagrzewać (najlepiej z nagrzewaniem od spodu) i wkładamy pizze na 5-8 minut. Wyciągamy jak ser ładnie się roztopi, nie jest to pizza mrożona więc nie musimy sie obawiać ze ciasto będzie surowe.

Po wyciągnieciu powinna wyglądać tak:

http://img145.images...47/image790.jpg

generalnie gorąco polecam ten przepis

danie otrzymujemy w cenie gdzieś 9 zł - i w tej cenie mamy lepszą pizzę od "pizzy" z niejednej polskiej pseudopizzeri, gdzieś 100 razy lepszą od "pizzy" mrożonej - jakiejkolwiek, i gdzieś zaledwie o połowę gorszą od prawdziwej wloskiej pizzy z włoskiej pizzeri.

Jak ktoś wypróbuje to uprzejmie proszę o relację z wrażeń smakowych.

Przepraszam za jakość zdjęć ale nie miałem czasu bawić się lustrzanką.

Edytowane przez SkoczekPL (wyświetl historię edycji)

6671_6820.png

Akwarium Reefmax

oświetlenie 2x 48W LED DIY (ze wschodami i zachodami), cyrkulacja 2x TUNZE 6015, odpieniacz HYDOR SlimSkim 135.35, pompka HYDOR Pico Evolution 1000, dolewka AQUA-TREND Shark, grzałka Jager 100.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja po babsku - gotowac na ogol nie lubie ale jak mnie najdzie to eksperymentuje :)

Jestem wegetarianka wiec mieso trudno uswiadczyc ;) Ale bez miesa tez moze byc smacznie ;)

Przepis na curry rybne. Jest zarabiste i bardzo szybkie do zrobienia. Wyprobowane i szczerze polecam:

http://przyprawmnie.blogspot.com/2012/03/rybne-curry.html


pozdrawia Magda :)

100l niefoto -start styczen 2013

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hello Wolf

Podam Ci przepis na jeszcze lepszą pizzę. Znajdź dobrą pizzerię z piecem opalanym drewnem. Sam mam taki lokal więc wiem o czym mówię. Pizza na grubym cieście w takim piecu nie wyjdzie. Zamów margheritę, weź do domu. Na pizzę dodaj składniki które lubisz. Rozgrzej piekarnik w domu do 300 stopni, jeżeli takiego nie posiadasz to po prostu rozgrzej go na maxa. Zapiecz pizzę do chrupkości która Ci odpowiada. Masz gwarancję, że nie jesz shitu z marketu naszprycowanego chemią z kilkumiesięcznym terminem do spożycia :)


450 lit + 120 lit sump; 2*150 HQI+2*54 T5 ; Deltec APF 600; AM OR 3500-obieg; 1*4500+1*8000+1*4400-cyrkulacja;

http://www.nano-reef.pl/forums.php?m=posts&q=23191

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to zapiekanka ziemniaczana w moim wydaniu.

Do brytfanki na dno lejemy troszkę oliwy, na to układamy grube plastry boczku, posypujemy pieprzem, majerankiem (obficie) i solą, na to ziemniaki pokrojone w talarki takie około 5mm grubości, znowu pieprz majeranek sol, na to cebula talarki około 5-10mm grubości, sol majeranek, cienkie plastry marchewki, sol pieprz majeranek, znowu warstwa ziemniaków i przypraw, na to pokrojona w plastry dobra wędzona kiełbasa i przyprawy (sol majeranek i pieprz), na koniec gruba warstwa startego, zółtego sera. Piekarnik na 180 stopni, grzanie od spodu+termoobieg i się zapieka, sprawdzamy widelcem, jak przechodzi do dna i nie czuć, że ziemniaki są jeszcze twarde to przechodzimy do konsumpcji, do tego obowiązkowo piwo i ketchup. Porada;) Majeranek walimy oporowo, a sól trzeba dozować z wyczuciem, żeby nie przesolić. Ser z wierzchu się przyrumienia i robi się taka skorupka, ale pod spodem jest fajny, dlatego dajemy grubą warstwę. Nie ustawiać piekarnika na więcej jak 180 stopni, bo zacznie się boczek od spodu przypalać.

Edytowane przez kotangch (wyświetl historię edycji)

300l w obiegu. maxspect razor 160w, aqua nova ncm-3500, 2x tunze 6045, aquaspec white skim 200 z pompą w body.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedyny przepis jak do tej pory podal kotangh;-) kotangh, sprobuj jeszcze dac warstwę dobrego mielonego i zalac wszystko śmietaną;-)


Z akwarystycznym pozdrowieniem ;)

Seb

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedyny przepis jak do tej pory podal kotangh;-) kotangh, sprobuj jeszcze dac warstwę dobrego mielonego i zalac wszystko śmietaną;-)

Kiedyś dodawałem jeszcze warstwę czerwonych buraczków, ale zrezygnowałem. Seb jak zrobisz te zapiekankę tak jak napisałem, to ja zrobię tak jak ty proponujesz z mielonym i śmietaną.. Chociaż ten wywar który powstaje jak się dusi ta zapiekanka jest jak ambrozja i jakoś ze łzą w oku widzi mi się skażenie tego śmietaną ;) Choć warstwa mielonego tak między cebulą, a marchewką wydaje się być ok.

Edytowane przez kotangch (wyświetl historię edycji)

300l w obiegu. maxspect razor 160w, aqua nova ncm-3500, 2x tunze 6045, aquaspec white skim 200 z pompą w body.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tort nalesnikowy:

zrobic pare nalesnikow. Podgotowac brokuly. Usmazyc pieczarki i cebule.

Na nalesnika kladziemy warstwe pieczarek z cebulka i posypujemy tarkowanym zoltym serem (jak na pizze). Na to kladziemy nalesnika i rozkladamy cienko pokrojone brokuly. Znowu posypujemy serkiem. Tak na zmiane kilka warstw i wstawic na troche do piekarnika, zeby serek sie rozpuscil. Po wyjeciu kroimy jak tort.

Pycha :ice:

Edytowane przez Stani (wyświetl historię edycji)

120x75x47 wys. 400 l, sump 100 l. 432 W T5 + 2 x 24 LED blau, BK 200, cyrk 17500 l/h.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zupa rybna (łososiowa)

Gotujemy standardowo rosół rybny - wywar z całej ryby - bez wnętrzności ale łby jak najbardziej, do tego dużo warzyw, także tradycyjny zestaw. Doprawiamy do smaku solą, pieprzem. Gotowy wywar zlewamy, resztę wyrzucamy. Teraz dodajemy dużo świeżego kopru, naprawdę dużo wcześniej go drobno siekając. Gotujwmy tak pod przykryciem 15 min. Następnie dodajemy pokrojonego w dużą kostkę łososia. Gotujemy krótko tak aby łosoś się nie rozpadł - 4-5 min. W tym czasie dodajemy ok 1/2 szklanki białego wina na każdy litr zupy. Gdy łosoś dojdzie zabielamy wszystko śmietaną i na talerz. Smacznego.

Trzeba zaznaczyć ze ta akurat zupa jest najlepsza na drugi dzień gdy naprawdę przejdzie koprem.

PS. I proszę się nie czepiać koleżanki. Dieta jarska jest jedną z odmian wegetarianizmu. Ciekawe czy koledzy radykałowie sałaty też nie jedzą gdyz istnieje i taka odmana?


380l, 400W led DIY Cree, odp. T-Aqua, trochę innych gratów

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wam podam mój przepis na dobry gulasz jak kto lubi:

Mięso w dobie kryzysu polecam szynkę zależy na ile osób ja daję około 0,5 kg kroję w miarę grubo,doprawiam solą pieprzem i papryką słodką, ,smażę długo lekko przypalam żeby sos był ciemny ale nie za mocno żeby nie był gorzki,podlewam bulionem i kilka razy redukuję dodaję 1 (mogę być 2)cebulę,4 ząbki czosnku i wszystko dalej podsmażam ale żeby nie spalić cebuli,podlewam bulionem i dalej duszę aż mięso zrobi się miękkie,gdy sos już jest ciemny i w miarę gęsty dodaję 2 łyżki ostrej musztardy i 1 średniego ogórka kiszonego(musi być kiszony bo daję smak kwasowości )wszystko jeszcze chwilę duszę i ostatecznie doprawiam do smaku,troszkę magi nie zaszkodzi.Wszystko podaję z kluskami śląskimi i kapustą zasmażaną Mega wypas dla facetów lubiących starą polską dobrą kuchnie.Polecam.


4803_4815.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pałki z kuraka z kabaczkiem/cukinią po mojemu (wersja bardzo rozwojowa :))

10 pałek z kurczaka

Marynata :oliwa z oliwek (sporo), sól (z rozwagą), pieprz świeżo mielony, pieprz ziołowy, dużo chilli (ja używam suszone z młynka)

Niech się tak kolegują z dobę

Na patelni oliwa, ogień na maksa, wrzucamy pałki, obsmażamy aż skórka zrobi się chrupiąca (około 8-10min), dolewamy trochę wody, aby przykryc dno i wyciągnąć soki (po dolaniu wody pałek już nie obracamy)...i teraz czosnek pokrojony nie za drobno (ile kto lubi), ja daję całą główkę, 1 średnia cebula pokrojona w plastry, tak aby uzyskać kółka, odrobina bazylii, oregano i tymianku (zawsze daję jednej z tych trzech pzypraw więcej, aby wyróżnić jej smak, wybór dowolny, zależny od nastroju :) ), jeszcze raz chilli...dusimy tak przez jakieś 20min, polewając pałki sosem, ewentualna korekta soli i ostrości...na max 10 min przed podaniem dodajemy dużego kabaczka pokrojonego w grubą kostkę, trzeba tak wycyrklować z czasem aby go nie rozgotować, bo zrobi się papka, a zależy nam aby był chrupki i dawał kontrast dla całej potrawy, podajemy z łuczoymi ziemniakami, kluskami, kaszą, ostatnio wciągałem to z makaronem wonton i też było ok...enjoy :D

Edytowane przez enigma17 (wyświetl historię edycji)

pozdrawiam

Maciek

Prawdziwy facet nie je miodu !... Prawdziwy facet żuje pszczoły! ! !

I pamiętaj....Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć Dieslem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Połowa udka :p tzw. pałki

Edytowane przez enigma17 (wyświetl historię edycji)

pozdrawiam

Maciek

Prawdziwy facet nie je miodu !... Prawdziwy facet żuje pszczoły! ! !

I pamiętaj....Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć Dieslem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polowa (mniejsza) nogi a nie udka...

Udko + palka = noga

w gastronomii znaczy sie, w zyciu = cos innego...


Pozdrawiam

Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polowa (mniejsza) nogi a nie udka...

Udko + palka = noga

w gastronomii znaczy sie, w zyciu = cos innego...

precyzyjnie wyjaśnione :)


pozdrawiam

Maciek

Prawdziwy facet nie je miodu !... Prawdziwy facet żuje pszczoły! ! !

I pamiętaj....Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć Dieslem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kujćak nie całkiem po chińsku

pomysł własny

porcja na półtorej osoby

Potrzebne naczynia:

- wok

- mała, głęboka patelnia (ca. 20 cm średnicy)

SOS - składniki i wykonanie

- 3 szalotki bananowe

- pół szklanki bulionu drobiowego z kostki (z połowy kostki)

- łyżeczka imbiru w proszku

- łyżeczka mąki ziemniaczanej

- łyżka sosu sojowego ciemnego

- 5 łyżek sosu sojowego jasnego

- łyżeczka octu winnego

- łyżeczka cukru

Szalotkę siekamy na drobne kosteczki. Na małą patelnię wlewamy 1 łyżkę oleju rzepakowego. Po rozgrzaniu wrzucamy szalotkę i smażymy na miękko. W tym momencie dodajemy imbir i starannie mieszamy. Po podsmażeniu przez chwilę wlewamy kolejno - bulion, sos ciemny, sos jasny. Gotujemy chwilę, dodajemy mąkę ziemniaczaną, i łyżeczkę octu winnego. bardzo dokłądnie i szybko mieszamy, żeby nie powstały grudki mąki. Chwilę gotujemy, dodajemy cukier. Gotujemy do rozpuszczenia cukru. Odstawiamy. Nie przejmujemy się temperaturą sosu.

MIĘSO - składniki i wykonanie

- 1 duża pierś z kurczaka (250g będzie OK)

- dwie duże cebule

- dwie szalotki

- dwie cebulki od szczypiorku

- pół papryki czerwonej

- pół papryki żółtej

- 15 malutkich pieczarek

- 50g ugotowanego makaronu ryżowego

- 50ml wódki

- 2 łyżki sosu sojowego ciemnego

- łyżka mąki ziemniaczanej

Marynata

Rozrabiamy - wódkę, sos sojowy, mąkę ziemniaczaną i zalewamy pierś kurczaka pokrojoną w małe kostki (rozmiar mniej więcej klasycznej kości do gry). Dokładnie mieszamy mięso z marynatą, odstawiamy. Cebulę i szalotkę kroimy w paski. Cebulkę szczypiorkową kroimy w ćwiartki, paprykę w paski. Pieczarki (same kapelusze) dzielimy tylko na pół.

Rozgewamy wok do wysokiej temperatury wlewając do niego trzy łyżki oleju. Temperatura jest OK gdy olej zaczyna dymić. Wrzucamy wszystkie cebule, smażymy mieszając aż do zeszklenia. Dorzucamy pieczarki. Smażymy, aż pieczarki puszczą wodę i odparują. jak będzie widać, że sie kurczą - wrzucamy paprykę. Smażymy 3-4 minuty. Rozsuwamy zawartość patelni na ścianki i na środek wrzucamy całe mięso wraz z marynatą. Smażymy mięso mieszając, aż będzie widać, że wszystkie kawałki "ścięły" się z wierzchu. Mieszamy całość. Smażymy 3-4 minuty i wrzucamy ugotowany wcześniej makaron. Kolejne 2-3 minuty smażenia i całość zalewamy wcześniej przygotowanym sosem. Kolejne 2-3 minuty i gotowe. Jeśli ktoś lubi gumę, to pieczarki można zastąpić grzybami mun (ale trzeba pamiętac, że te przed smażeniem należy zblanszować).

Smacznego!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polędwiczki wieprzowe z brzoskwiniami

Składniki :

-polędwiczki wieprzowe 500 gramów

-butelka białego wina

-masło

-brzoskwinie w puszce

-śliwowica

-śmietanka 36%

-sól

-pieprz

-cukier

Przygotowanie :

Polędwiczki kroimy w plasterki grubości około 1 cm, delikatnie pieprzymy i solimy z obu stron. Mięso wkładamy do większego naczynia, zalewamy około 400 ml białego wina i gotujemy aż wino kompletnie odparuje. Na patelni rozgrzewamy masło i rzeczone polędwiczki opiekamy z obu stron aż się zarumienią. Wyjmujemy mięso z patelni i zostawiamy je w jakimś ciepłym miejscu aby nie wystygło. Do pozostałości po smażeniu wsypujemy łyżkę stołową cukru i dodajemy wcześniej pokrojone na dość grube cząstki brzoskwinie. Kiedy zauważymy że cukier się skarmelizował, a owoce zaczynają się przyrumieniać dolewamy około 50 ml śliwowicy, szybko podpalamy i czekamy aż płomień sam zgaśnie. Po wypaleniu się śliwowicy dodajemy do brzoskwiń na patelni śmietankę 36% i smażymy tak długo aż się zredukuje. Na talerze wykładamy mięso oraz brzoskwinie w śmietanowym sosie i to tyle. Potrawę można urozmaicić świeżym pieczywem, choć nie jest to konieczne. Do picia oczywiście winko w którym gotowaliśmy polędwiczki :)

Polecam

Gotter Gotterowicz

Ważne aby śliwowica to byłą śliwowica, prawdziwa rakieta 70%, żaden inny alkohol nie może jej zastąpić i tylko zepsuje potrawę.

Edytowane przez Gotterdammung (wyświetl historię edycji)

-UNDER CONSTRUCTION-

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest już przepis na "pizzę", choć to bardziej sprytny tuning, jak z niejadalnego placka zrobić coś, co przejdzie przez gardło.

Nie umiem upiec, ugotować nic więcej (no dobra: woda), ale że pizzę lubię, to głównie metodą prób i błędów nauczyłem się wypiekać ten pyszny placek :)

Robiłem dzisiaj obiad, więc będą zdjęcia.

Zanim napiszę listę potrzebnych składników, drobna refleksja nt pizzy, którą warto wziąć pod uwagę podczas zakupów. Trzy najważniejsze rzeczy przy robieniu pizzy to: mąka, pomidory i piec. O piecu opalanym drewnem już ktoś w tym wątku wspominał i rzeczywiście jest to bardzo ważne. Nawet źle przygotowany placek upieczony w piecu na drewno będzie zjadliwy. W domu jesteśmy na straconej pozycji, ale w porównaniu z pizzeriami możemy nadrobić jakością i ilością składników. Mąka - do pizzy powinno się używać mąki 0 lub 00, a najlepiej mieszanki obu. Pomidory - niestety te dostępne w przeciętnym sklepie są daleko w tyle za włoskimi. Nie żeby Włosi robili coś lepiej, ot po prostu kwestia klimatu. Do tego sos z prawdziwych pomidorów powinien być gotowany kilka godzin. Żeby po części wyeliminować te dwie niedogodności używam włoskiej Passaty. Pozostałe składniki również są ważne, ale da się bez nich zjeść pizzę (również bez sera).

Dobra, co nam będzie potrzebne:

I. Ciasto:

- mąka "bazowa" (w moim przypadku Napoli 00);

- mąka krupczatka;

- mąka kukurydziana;

- drożdże (używam zwykłych w kostce, nie przepadam za tymi w proszku);

- woda;

- sól;

- cukier;

II. Sos:

- passata (dowolna, ale zdecydowanie made in Italy, polskie odpowiedniki są mierne, może być taka od razu z bazylią)

- przyprawy: oregano, reszta w zależności od smaku: bazylia, może być jakaś mieszanka do pizzy, papryka słodka, ostra itp.

- normalnie powinien być ząbek czosnku, ale ja go dzisiaj nie dałem, bo jeden z jedzących nie lubi.

III. Ser:

- mozarella (warto zwrócić uwagę na skład sera i omijać wszelkie sztuczne pizzarelle itp.)

- ser pleśniowy typu rokpol (to żeby trochę ubarwić mozarellę, która jest praktycznie bez smaku, nie ma większego znaczenia jego jakość, nie będziemy go przecież podawać do wina, im tańszy tym lepszy);

IV. Dodatki:

- salami peperoni;

- szynka;

- czarne oliwki;

- pieczarki.

Lubię pizze z niedużą ilością dodatków. Zazwyczaj jeden składnik mięsny + oliwki lub pieczarki. Ale dzisiaj zrobiłem taką pizzę, jaką lubią znajomi, czyli wszystkiego po trochu.

Do tego na każdym etapie przygotowań przyda się nam oliwa z oliwek. Nie jakaś wymyślna, bo i tak ciężko będzie poczuć różnicę.

Czas przygotowania wszystkiego to około 1 godziny.

Zaczynamy od ciasta.

gallery_7670_2406_110933.jpg

Nalewamy niecałe pół szklanki ciepłej, przegotowanej wody. Wsypujemy do niej 1 łyżeczkę mąki i 1 łyżeczkę cukru. Do tego dodajemy 1/4 kostki drożdży (drożdże "babuni"). Wszystko mieszamy łyżką i odstawiamy do wyrośnięcia w ciepłe miejsce na 10 min. Bierzemy szklankę i odmierzamy mąkę "bazową". Ciasto cienkie - jedna szklanka, grube - 1,5 szklanki. Do tego dosypujemy 1 czubatą łyżkę stołową mąki krupczatki. Dosypujemy łyżeczkę soli i wszystko mieszamy w naczyniu, w którym wstępnie będziemy wyrabiać ciasto. Dolewamy wodę z drożdżami i zaczynamy mieszać łyżką stołową.

gallery_7670_2406_210537.jpg

gallery_7670_2406_54523.jpg

Wyjmujemy łyżkę, polewamy rękę oliwą z oliwek i zaczynamy wyrabiać ciasto. 5 minut całkowicie wystarczy. Ciasto w razie potrzeby porcjujemy, obtaczamy w mące kukurydzianej i odkładamy do wyrośnięcia.

gallery_7670_2406_174968.jpg

Ciasto powinno rosnąć do 30 minut, ale jeśli nie mamy na to czasu, można skrócić do 10-15min.

W międzyczasie przygotowujemy sos i składniki.

gallery_7670_2406_19710.jpg

gallery_7670_2406_163685.jpg

Do passaty wsypujemy przyprawy, później jednak warto sos podgrzać. Wrzucam go po prostu w glinianym kubku do piekarnika, kiedy ten się nagrzewa. Podobnie warto zrobić z pieczarkami, jeśli lubimy ich dać dużo. Nadmiar wody może zepsuć całą pizzę, a w piekarniku woda szybko odparuje z grzybów.

gallery_7670_2406_115234.jpg

gallery_7670_2406_156525.jpg

gallery_7670_2406_77880.jpg

gallery_7670_2406_179532.jpg

Tarkujemy ser.

gallery_7670_2406_42099.jpg

gallery_7670_2406_210821.jpg

Przygotowujemy blachę. Żeby ciasto nie przywarło, wylewamy na blachę trochę oliwy z oliwek i wycieramy ręcznikiem papierowym.

gallery_7670_2406_238299.jpg

Blachę podgrzewamy przez chwilę w piekarniku, żeby nie była zimna.

Kiedy ciasto już urośnie, wyrabiamy je ponownie, ale dosłownie przez 1 minutę. Ciasto trzeba dociągnąć do kształtu pizzy. Można iść na łatwiznę, zwłaszcza kiedy nie ma czasu, albo nie chcemy upieprzyć całej kuchni w mące, użyć wałka i po prostu kawał ciasta rozwałkować.

gallery_7670_2406_99755.jpg

To żaden wstyd, nie każdy musi chcieć biegać za latającym kawałkiem ciasta. Kiedy kształt ciasta jest już jak trzeba, nacieramy je mąką kukurydzianą i stroną z mąką układamy na blasze.

gallery_7670_2406_195899.jpg

Ciasto smarujemy sosem.

gallery_7670_2406_262689.jpg

Następnie nakładamy ser.

gallery_7670_2406_259070.jpg

Później resztę składników i na koniec polewamy całość odrobiną oliwy z oliwek i posypujemy wszystko oregano.

gallery_7670_2406_173519.jpg

Blachę z surową pizzą wkładamy do nagrzanego piekarnika. Im wyższa temperatura, tym lepsza. Pieczenie w 270st. zajmuje około 10 minut. Sporo zależy jednak od tego ile użyliśmy dodatków.

GOTOWE

gallery_7670_2406_372468.jpg

gallery_7670_2406_213063.jpg

gallery_7670_2406_44981.jpg

P.S. Wyszedł bardziej tutorial niż przepis, ale mam nadzieję, że Wam się podoba :)


pzdr

Michał

gallery_7670_2202_6981.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No proszę, watek pojawił się w porę bo kilka dni temu przegladałam przepisy i rzuciło mi się w oczy jedno dziwne zjawisko.Chciałam zadać pytanie w dziale chemia... ale

W sprej części przepisów na cisto jest łyzeczka proszku do pieczenia i łyżeczka sody. z akwarystycznego punktu widzenia proszekdo pieczenia może być nieco słabszy bo ma antyzbrylacz. ale właśnie tak jest w przepisach

Edytowane przez TMK (wyświetl historię edycji)

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Normalnie profanacja ciasta na pizze walkiem :)

W rekach trzeba wykrecic, a nie walkowac :)

Ps. Na koniec polecam jeszcze ranty po wyjeciu z pieca posmarowac pedzlem zamoczonym w oliwie z oliwek.

Edytowane przez dzym (wyświetl historię edycji)

Było 340 litrów: http://nano-reef.pl/...042#entry344042

Obecnie (zdjęć na forum nie ma): 600 litrów słonej wody. Skała: 20kg, Piasek: 10kg albo i mniej. Korale i ryby: kolorowe; Światło: ATI 8x54W T5; Odpieniacz: Vertex Alpha 250; Obieg: RD6500; Cyrkulacja: ciągle za mała ale markowa :); Sól: Red Sea (niebieska) + Balling z Trace Elements od FM i węgiel ale to dla właściciela :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hello Snocho widać, że przerobiłeś już niejeden raz temat pizzy. Rzeczywiście składniki wysokiej jakości to podstawa bez tego po prostu pizza nie wyjdzie. Dlatego nie używam polskiego pelati np Pudliszki totalna porażka. Cirio jest bardzo dobre można go jeszcze trochę odparować i wychodzi zdecydowanie lepsze. Sos jest gęstszy. Wtedy na pizzę daj trochę grubszą warstwę tak żeby składniki "ślizgały" się na sosie. Jeżeli lubisz bardzo zdecydowane smaki spróbuj ser pleśniowy Danish Blue, wymiata. Na koniec porada, którą musisz spróbować i na pewno będziesz bardzo zadowolony. Kup płytę szamotową do piekarnika domowego. Trzeba bardzo uważać bo jak za bardzo rozgrzejesz to pizza nie wyjdzie 10-15 min max. Płytę wyciągasz układasz placka, szykujesz pizzę i z powrotem do piekarnika, 8 min pizza gotowa :)

p.s.

rzeczywiście najlepsze ciasto szykuje się ręcznie bez wałka. Jeżeli ciasto jest gumowate nierozciągliwe to znaczy że jest źle zrobione.

Pozdrówki

ozim

Edytowane przez ozim (wyświetl historię edycji)

450 lit + 120 lit sump; 2*150 HQI+2*54 T5 ; Deltec APF 600; AM OR 3500-obieg; 1*4500+1*8000+1*4400-cyrkulacja;

http://www.nano-reef.pl/forums.php?m=posts&q=23191

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój ulubiony sposób smażenia karkówki

Najlepsze są kawałki z jak najmniejszą ilością łykowatych ścięgien i białych przerostów. To znaczy że nie pochodzą od starej świnki. Inaczej podczas smażenia zwinął się w łódkę. Steka trzeba rozbić bardzo cienko. Można nawet zrobić w niektórych miejscach dziury. Rozgrzewamy patelnię grillową dodając 2-3 łyżki oleju. Przepis ten wyjdzie tylko na kuchence gazowej. Płyta elektryczna jest zbyt słaba a na indukcyjnej jeszcze nie próbowałem. Kiedy olej jest bardzo rozgrzany wrzucamy steka. Ścinamy mięso aby zbrązowiało, przewracamy na drugą stronę posypujemy przyprawą grubo zmieloną. W czyli np. Grill klasyczny Kamisa. Trzeba wyczuć moment kiedy olej zaczyna się przypalać dodajemy 100 ml czerwonego wina. Patelnia powinna wybuchnąć ogniem. Wypalamy alkohol.

Przewracamy na drugą stronę, posypujemy znów przyprawą. Palnik na maxa i znów kiedy tłuszcz zacznie się przypalać polewamy winem, patelnia od pryskającego tłuszczu się podpali. Po przypaleniu mięsa ogniem trzeba zmniejszyć gaz i dosmażyć tak aby nie była surowa.

Do tego frytka julienne 7/7 McCain i surówka Coleslaw,


450 lit + 120 lit sump; 2*150 HQI+2*54 T5 ; Deltec APF 600; AM OR 3500-obieg; 1*4500+1*8000+1*4400-cyrkulacja;

http://www.nano-reef.pl/forums.php?m=posts&q=23191

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja zamiast rozpisywać się z przepisami i składnikami to polecę stronkę www.kwestiasmaku.com ciężko mi polecić coś konkretnego, bo wypróbowałem już z tej strony mnóstwo potraw i wszystkie bez wyjątku są genialne :)

no może jeden deserek, który robię najczęściej

http://www.kwestiasmaku.com/desery/serniki/sernikobrownie/przepis.html

tego drugiego, lepszego jeszcze nie robiłem ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zsiadłe mleko max 24 H i już gotowe .

1 litr mleka w foli 3,2 % + najmniejsze zsiadłe mleko kupione ,razem to mieszamy i odstawiamy w kuchni nie podgrzewamy max 24h i mleko gotowe jak się zsiądzie to do lodówki jak zaczyna być już dno widać po zsiadłym mleku to dolewam tylko 1L mleka z foli i znowu odstawiamy w kuchni na boku i tak w kolo Macieju


4693_4699.png

45 odmian korali :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.