Sklejone a zeby bylo weselej, slodkowodne na pietrze wyzej sie rozszczelnilo, ale stalo podobno 20lat, mialo prawo. Z tym to wiekszy problem mam bo rybki ciasno maja a sa duze plaszczki itp.
W poniedzialek dzieki pomocy michala i daniela z redy poskladalismy skale do kupy, nigdy tak duzego akwarium nie zakladalem na poczatku byly problemy, bo jak sie siedzi w srodku akwarium to nie ma sie widoku jak to bedzie wygladac z przodu. Snocho ma to w malym palcu, sprawnie to zrobilismy i nowy wystroj o wiele bardziej mi sie podoba, sporo przestrzeni i tyle samo miejsca dla korali, widze juz fajna rafe jedna pompe cyrkulacyjna udalo sie schowac za skala, powrot tez inaczej zrobiony juz.
Teraz najgorsze- zbieranie osmozy, pracuja 4 filtry i jakos to idzie. Obecnie w polowie jest zalane i pochodzi troche, potem trzeba bedzie skorygowac parametry i wpuscic pokolce z plaskiego (pulapka z aquamedica jest rewelacyjna, przetestowane)
Uklad korali bedzie lepiej przemyslany, nie wsadze juz nigdy talerzowek w ogolna konstrukcje, zarastaja i dusza akropory. Ukwialy tez odpadaja, laza france jak im sie zachce, a dostep przy metrze wysokosci mam utrudniony, i nie wyjme ukwiala ot tak sobie
bylo tak, obecnie wiecej wody jest zeby skala nie wystawala i jutro bedziemy zalewac dalej