odrazu całą ilość skał czy powoli....odpieniacz czy bez

[lasius]

Jestem jednym z tych co lubią experymentować- może nie do końca...z własnego wyboru, bo gdybym dysppnował sporą gotówką pewnie robiłbym wszystko wg. zasad ogólnie przyjętych...z odpieniaczem i wogóle.

W czwartek kupiłem Skałę w AM dla mnie jest extra dla niektórych bardziej doświadczonych na forum dostateczna,ale nie o to chodzi...

Akwarium 45l działało już od tygodnia z żywą skałą ok. 4kg. Wszystko było ok. woda czysta bez zapachów, dno zaczęły porastać brązowe glony- tak jak normalnie na początku. Woda podmianiana była co dziennie ok. 1 litra. system bez odpieniacza. Oświetlenia Hqi 150W, Ruch wody i natlenienie wymuszała kaskada 1200l/h.

Kupiłem skałę- 9kg w AM, jedną dużą bryłę oraz kilka mniejszych. Włożyłem do akwarium- dodam ,że wcześniej usunąłem z jednej jaskini ok. 5cm jeżowca który niestety zszedł... i strasznie zalatywał... Przejrzałem skałkę i stwierdziwszy ,że nic innego większego nie padło, włożyłem do akwarium.

Woda nieco zmętniała ale w zwykły sposób tak jak to się dzieje po włożeniu nowej skały. podmiany znacznie zwiększyłem- ok.4 litry na dzień.

W nocy woda bardzo zmleczniała i zaczęła pachnieć poprostu zgnilizną, więc zacząłem częściej i więcej podmieniać wodę. Wtedy kraby jeszcze żyły...

Wieczorem zaczął się horror - ze skały wylewał się po krawędzi mleczny śmierdzący płyn, który tak zmienił wodę ,że ph szybko spadło do 7,5 albo i niżej - mam test do +-0.2, pewnie to nie zasługa samego płynu pomyslałem ale ogólnie całej obumarłej masy w tak małym zbiorniku ok. 35l żywej wody i do tego 13kg skały...

Pomyslałem ,że najlepiej wymienić radykalnie wodę i wyssać wężem z wszystkich otworów co się da... tak też zrobiłem - zapach parszywy---- do węża dostało się jedno z ramion jak mniemam ośmiornicy która tam się schowała. Oderwane od reszty sączące białym śmierdzielstwem. W końcu wąż ok. 1,5 cm średnicy wciągnął całe na wpół rozłozone i płynne ciało do miski a woda która leciała wężem zaczęła się robić przezroczysta. Zrobiłem to samo z każdym otwrem w skale i "trochę" śmierdzącego syfu wyleciało z każdego... Podmieniłem wodę ale nadal szyko mętniała i ph spadało. dopiero w sobotę wymyśliłem ,że jak taka masa skały jest to musi oddychać i sama kaskada nawet chlupiąca nie daje rady. Dołożyłem brzęczyk i kostkę od miniflotora, drugą kaskadę 1200l/min i .... po kolejnej nieznacznej podmianie wody... wszystko się uspokoiło. Woda się sklarowała- ph powróciło do normy. obawiam się ,że za późno włączyłem tak intensywne natlenianie.

Grzybowieniec padł, kraby w nocy wszystkie. Przeżyły rurówki, pakle, zoanthusy , makroglony i mam nadzieję ,że coś się odrodzi jeszcze...

W niektórych miejscach skałę porasta biała- pleśniopodobna błonka- ściągałem ją również ale odtwarza się - czy wiecie co to jest? -pierwszy raz się z czymś takim spotykam. Być może to grzyb- i powinien porosnąć to co padło i rozłożyć sam nie wiem...

Mam nadzieję ,że tą przyduchą nie sknociłem tym razem sprawy.

No i zmieniam swoje zdanie- na początek - gdy zakładamy akwarium z dużą ilością żywej skały (>10%)- ludzie kupcie albo na czas dojrzewania pożyczcie odpieniacz- potem można zrezygnować ale na początku... sam tlen jaki dostarcza pewnie by mi pomógł i bym tak się nie wymeczył w ten weekend aż tak. Poza tym na początku obrót materii jest taki ,że najlepiej się usunie wszystkie śmieci - te organizmy które przeżyją zniosą niedobór niektórych pierwiastków które odpieniacz usunie bardzo dobrze. napewno lepiej niż wtedy gdy się wszystko udusi.

Nie wiem co by było gdyby nie brzęczyk, kaskada dodatkowa i mega podmiany wody!!!

p.s )

Chętnie zamienię- pożyczę odpieniacz.. zamienić mogę w zamnian za lampę hqi 150W, lub pożyczyć i a w zamian jakieś roślinki fajne dać....pożyczyłbym od kogoś miłego z Poznania.

[nowy_zarażony]

Jak ci odpowiada to jestem z kce i moge ci podeslac miniflotorka...

[Stani]

No to akt pierwszy masz za soba. Mocno dzialajacy na powonienie. Teraz akt drugi dzialajacy bardziej na wzrok - glony.

Tymi porostami ktore zdechly na skale sie nie przejmuj. O wiele wazniejsze jest to co przezylo w srodku skaly - bakterie. Juz sie rozmnazaja i zaczely swoja prace. Odpieniacz prawie zawsze jest przydatny a juz napewno jak cos padnie. To taki zawor bezpieczenstwa w akwa. To, ze przy okazji jakies pierwiastki wyciagnie - wymieniajac systematycznie co tydzien wode wyrownujemy niedobor tych i innych pierwiastkow. Narazie zalety odpieniacza sa nie do przebicia.

Dobrze, ze dodatkowo zwiekszyles cyrkulacje. Chociaz szczerze mowiac nie wiem czy kaskada potrafi wydmuchac ze skaly obumarle resztki organizmow. Pompa byloby to latwiejsze.

Powodzenia

[nowy_zarażony]

Odpienek wywala tez plankton. Mozna go zastapic w nano, np ls. W wiekszych nie polecam, ale refugium na mm ponoc moze go zastapic...

[Stani]

Pewnie, ze refugium to dobra rzecz ale nie jak skala gnije...

Jak woda jest o.k. to refugium pomaga ja w tym stanie utrzymac.

[nowy_zarażony]

egzekli:D

[mardinus]

Do zbiornika wrzuc jakis filtr mechaniczny (tymczasowo)

Jakaś wata do filtrów , jakas butelka , jakaś mała pompka).

Codziennie wyrzucaj wate i zakładaj nową .

Przed wyrzuceniem zbierz węzykiem z dna cały syfek który się tam zebrał (wężyk podłącz do tego filtra)

A w zbiorniku potem codziennie rób sztorm aby wszystkie syfy sie podniosły (najlepiej przedmuchac pompką wszystkie zakamarki skałek.)

Wtedy wszystkie resztki powoli bedą wywalane z twojego zbiornika zanim zaczną się rozkładać(to tak jakby wspomaganie odpieniacza)

Jak wszystko sie uspokoji to wywal ten filtr mechaniczny - skała i odpieniacz powinien sobie dac radę sam.

ps. to fascynujące ,że miałeś w skale ośmiornice (szkoda ,że martwa) :-(

[lasius]

Oto akwarium,

W tej chwili 45l - obj. piachu-obj. ska?.. ok. 35 litr?w wody. Dwie kaskady ok. 1200l/h ka?da czyli 2400l/h. Do zbiornika filtra FZN-3 w?o?y?em kostk? od miniflotora dla napowietrzania- dla potrzeb zdj?? kostke wyci?gn??em na chwil?.

Zerknijcie na ska??- czy nadal uwa?acie ,?e jest ma?o porowata- miejscami s? du?e cienie wi?c nie wida? dok?adnie grot ale jak sie przyjrze? jest ca?a dziurkowana...

Dzi? i wczoraj podmieni?em jedynie po 3 litry wody...ju? nie ?mierdzi, wczoraj wyklarowa?a si?. Dno porastaj? brunatne glony ale miejscami zacz??y ust?powa? zielonym. Akwarium jest bardzo ma?e wi?c mam nadziej? na przyspieszone dojrzewanie. bia?y nalot na ska?ach zaczyna odpada?.

Woda RO, pochodzenie- studnia.

Temp:24'C

pH:8.2

to tyle co mierz?

linki do zdj??:

http://www.boxermania.com/skala/2.jpg

http://www.boxermania.com/skala/3.jpg

http://www.boxermania.com/skala/4.jpg

http://www.boxermania.com/skala/5.jpg

http://www.boxermania.com/skala/6.jpg

http://www.boxermania.com/skala/7.jpg

[lasius]

cóż narazie nie wygląda fajowo ale po tym śmierdzielstwie weekendowym... ) kolonia zoanthusów się otworzyła. cała masa skały to ok.12-13kg.masa rurówek również

[AquaManiac]

Ale miales pecha... No ale zareagowales absolutnie prawidlowo, mysle ze wszystko bedzie ok

[Piotr Jan Rogalski]

lasius :

Zerknijcie na skałę- czy nadal uważacie ,że jest mało porowata- miejscami są duże cienie więc nie widać dokładnie grot ale jak sie przyjrzeć jest cała dziurkowana...

Jak dla mnie porowatosc, to nie jest pofaldowanie powierzchni skaly w ksztalt jakis grot, ale duzo kanalikow i dziurek w glab skaly.

Byc moze jest porowata, ale na tych foto akwa nie wiadac tej porowatosci.

Kiedys kupilem za symboliczna zlotowke 40kg takiej skaly:

Fakt, glonow wapiennych na nich bylo bez porownania mniej niz na skale z frachtu - jakby nie bylo 8 lat lezaly skaly w poprzednim akwa. Ale jezeli chodzi o porowatosc i lekkosc skaly to jest bez porownania z ta skala z AM. Jak w nocy zaswiecilem nagle swiatlo, to sporo roznych robakow wedrowalo sobie po akwa i po skalach.

(tez to jest juz calkowicie matrwa skala po ponad roku lezenia w 120 litrowej beczce z solanka - bez swiatla, natleniania, i bez jakiego kolwiek ruchu wody)

40 kg tej starej skaly posluzy jako podbudowa konstrukcyjna w obecnej aranzacji zbiornika.

[lasius]

No zgadza się mniej więcej tak wyglądają te wyszukane przezemnie w AM. Fakt dużo było płaskich i tylko pofałdowanych, ale mozna było znaleźć fragmenty z tunelami, jamkami itd. Dodatkowo dużo makroglonów. Teraz zobaczyłem (po wyklarowaniu wody) ile rurówek i to nie wcale tych najmniejszych przeżyło, zoanthusów kilka koloni- ale narazie tylko jedna się otworzyła. ta z tych większych rurówek ma średnicę ok. 0,7 cm , biały masywny szkielet. Myślałem ,że tylko szkielet ) i czerwony piuropusz z pomarańczowymi- nie wiem jak to nazwać wypustkami w środkowym rzędzie )

Na tej skale co pokazałeś napewno masz masę bakterii i jest to wg. wielu i mnie bezpieczna skała po wypłukaniu jej nieco- super podbudowa o niebo lepsza niż tuf. Jeśli nie jest zaśmiecona odpadkami organicznymi fajna Gdzie taką dają ))? Pozdrowienia dla wszystkich. już zaczeło mi się podobać wszystko )

[lasius]

P.s Ta Twoja nowa skała może być taka lekka bo przez 8 lat zwierzaczki sobie ryły w niej tuneliki i ją poprostu kruszyły... taka osteoporoza skały... bez odbudowywania chyba każda po 8 latach taka będzie. hej!

[lasius]

jeszcze jedno pytanie do doświadczonych...

- czy b. drobne pęcherzyki powietrza pływające w wodzie (kostka miniflotora w komorze FZN-3) nie ukatrupią mi przetrwałych gąbek czy innych stworzeń poprostu zatykając im zatorem powietrznym przepływ wody???????????

Wt tej chwili pęcherzyków jest b. dużo i część zbiera się w większe na skałkach. Nie miałem takiego problemu nigdy i nie wiem co myśleć o tym...

[Piotr Jan Rogalski]

lasius :

Gdzie taką dają ))?

Ja swoja kupilem w sklepie u podnoza Tatr

[Stani]

Wydaje mi sie, ze masz taki duzy ruch powierzchni wody, ze extra napowietrzanie nie jest juz potrzebne. Sytuacja wyglada na opanowana. Latajace w wodzie babelki powietrza moga przeszkadzac mieszkancom akwa.

Mimo dosc duzej (obliczeniowo) cyrkulacji : czy za skalami woda tez krazy czy nie przydalaby sie jakas pompa wprawiajaca wode w ruch wirowy?

Pozdrawiam