Lubelska 30tka

[shoei]

Witam.

Przymierzałem się do założenia własnego tematu/loga o swojej solniczce ale z racji tego że nie byłem pewny czy wszystko się potoczy po mojej myśli czekałem na efekty jak się mały ekosystem morski rozwinie. Całe przedsięwzięcie rozpoczęło się przed świętami. Kupiłem sobie prezent wbrew woli a nawet ze zdecydowanym sprzeciwem małżonki kosteczkę Aquael 30l. Plan zakładał 2+1 czyli 2 kilo suchej plus kilo żywej skały oraz żywy piasek. Suchą kupiłem wcześniej zalałem to solanką i czekałem na święta.

Po świętach przyszedł worek piasku oraz żywa skała. Standardowo burza piaskowa nic nie widać

ale po pewnym czasie woda stała się klarowna.

No i czekamy. Po pewnym czasie przyszedł na zmasowany atak okrzemek. Z początku miejscami brązowe plamki ale po pewnym czasie opanowały całe akwarium.

Niestety gdzieś mi wcięło zdjęcia więc nie będzie.

Po pewnym czasie przyszła pora na pierwszych mieszkańców oraz zmianę skały wyszło 1+2 kilo suchej dwa żywej.

Pierwszy mieszkaniec elegancik preferuje sprzątanie wysokościowe. Skały ewentualnie wspinaczka po silikonie.

Co ma wisieć nie utonie ale za to może spaść no i tak się stało co prawda dnia następnego ale od tej pory już się nie wspina.

Oraz drugi mieszkaniec w sumie nie wiem jak się nazywa ale preferuje prace w piasku mimo że uwieczniony na skałce. Był też ślimak ale nie chcę o tym rozmawiać.

Korzystając z okazji urodzin małżonki kupiłem jej w prezencie rybkę :]

Taktyczne posunięcie przyniosło pozytywny efekt. Garbik mimo że nie polecany został zakupiony i się już zadomowił. Od samego początku je suchy pokarm wręcz się na niego rzuca. Większej obsady rybnej w tym akwarium nie planuję także spokojnie wystarczy.

Dziś tj 3 lutego roku pańskiego 2013 udało mi się zaobserwować pierwsze samosiejki. Naliczyłem minimum 4 sztuki aiptasi. Wielkość około 1-2mm. Wygotowałbym całą skałę ale siedzi w niej jakiś gratis którego do tej pory nie sklasyfikowałem co to może być .Zdjęcia niestety nie zrobię bo cały czas siedzi w dziurce. To jest coś na kształt małży która się otwiera ale jednocześnie jakby na nóżce to było bo oprócz "paszczy" chyba posiada nóżkę bo się chowa. Do tego krab elegant nosi ze sobą coś żywego. nie jest to glon bo chowa się w mały otworek w muszelce po dotknięciu. Postaram się na niego zaczaić kiedyś z aparatem to może uda mi się zrobić jakieś zdjęcie. Jedyne co określiłem to że jest koloru zielonego i wyglądem przypomina rurówkę? Taka czuprynka złożona z włosków które rozchodzą się na zewnątrz.

Edytowane 3 Lutego 2013 przez shoei (wyświetl historię edycji)

[piotr7]

Wygotowałbym całą skałę

przy takich "zapędach" to trzeba było było kupić sama suchą, byłoby taniej.

P.

Edytowane 3 Lutego 2013 przez piotr7 (wyświetl historię edycji)

[shoei]

Oczywiście to był sarkazm z tym gotowaniem. Po przewertowaniu internetu najodpowiedniejszym rozwiązaniem wydaje się krewetka.

[piotr7]

Poczekaj jeszce trochę z krewetkami, no i potem bierz lysmata seticaudata. Niestety potem staniesz przed problemem: głodna krewetka w akwa i lepiej ja dokarmiaj.

P.

[shoei]

Najnowsi goście widoczni na załączonym obrazku jakoś mojej sympatii nie zaznali.

Oraz co to może być na krabie? Czyżby kolejna aiptasia, bo na skałce zauważyłem w innych miejscach nowe samosiejki i zaczynam być podejżliwy? Niestety zdjęcia lepszego nie mogę zrobić ponieważ nie mam zdolności oraz obsługa automatu cyfrowego mnie przerasta.

Edytowane 6 Lutego 2013 przez shoei (wyświetl historię edycji)

[shoei]

Kilka spraw się wyjaśniło. Krabik terrorysta (wredne stworzenie wywraca szczepki) nosi w swojej muszelce rurówkę. Aiptasia rośnie ale na pewno nie w oczach, ledwo co ma przyrost względem miesiąca czasu. Obsada się na razie nie zmienia. Swego czasu był rozkwit glonów ale pchałem łapska i był "okrzemki strikes back" co prawda przeszło. Było dino i znikło, było cyjano na razie walczę, winowajca cyrkulacja jednak nie ma katastrofy i odsysanie daje radę. Nie poddaję się, planuje oczywiście większe akwarium i cały czas do przodu. Nie poddawać się, i ulepszamy technikę. Czytam cały czas forum/internet zdobywam wiedzę, dbam o zwierzaki i będzie dobrze.

[slovy]

Fajna masz zonę ,że niby kupujesz jej w prezencie rybkę i taka zadowolona , no...jednak żonę sobie trzeba wychować...

[shoei]

Aż tak cudownie to nie wygląda, ale łatwiej jej przełknąć moje hobby. Po akwarystycznej akcji "garbik must gone" mam błazenka. Garbik wszystkożerna rybka nie ważne co by pływało musi to zjeść, błazenek wrzuciłem mu płatki pokarmu to zje ale pod warunkiem że umiera z głodu. W związku z tym zakupiłem mrożonki. Różnica ogromna, jak na płatki nie chciał w ogóle patrzyć tak artemie wpiernicza ledwo co się pojawi w wodzie. I tutaj po przeczytaniu zasobów internetu wyczytałem że błazny są wrażliwe na przekarmienie. Więc ile taki błazen może zjeść żeby nie pękł z przejedzenia?

[k_bad]

Wszystko fajnie tylko postaraj się większe foty wstawiać bo na tych to nic nie widać.

[shoei]

Fotki były ładne dużej wielkości na zewnętrznym serwerze tylko ktoś przerobił na swój styl. W kosteczce wylądował nowy lokator. Koral po drodze stracił kilka polipów, bardzo delikatne jakieś są. Po kilku dniach zaczął się ładnie pompować.

[shoei]

Kosteczka umarła śmiercią naturalną. Po bezproblemowej przeprowadzce wszystkich żyjątek do większego zbiornika jestem w trakcie oczekiwania na żywą skałę. Puki co wszystko wygląda tak.

Edytowane 23 Maja 2013 przez shoei (wyświetl historię edycji)