Zepsuta grzałka?

[natalia83]

Akwarium zalane 5 tygodni temu, nic się nie zmieniło w sprzęcie oprócz grzałki. Została zmieniona z 200 na 300 eheim jager. Od początku był problem z kalibracją, co chwila się załączała. Nie widziałam problemu dopóki nie przyszedł rachunek za prąd. Ponad 120zł więcej niż normalnie. Masakra jakaś. Podłączyłam ją do miernika i w ciągu 24h pracowała 20h (miernik wyliczył że zużywa 2zl na dobę ) a ciepła z tego nie wiele. Włożyłam 200 i jest spokój temperaturę trzyma bez problemu i nie chodzi cały czas. Grzałka jest nowa ale czy przysługuje mi w takim przypadku gwarancja? Działać działa ale nie efektywnie, pobiera 292w jak jest podłączona. Nie jest to logiczne, ale może zna ktoś możliwe wyjaśnienie? Wogóle zgłaszać na gwarancję? Pomyślą że jestem jakaś nienormalna, ale nie widzę tej grzałki u siebie w akwarium, bo cały inny sprzęt nie zużywa w sumie tyle prądu co to żarłoczne urządzenie.

[Signarus]

mam ten sam problem (tylko że jager 200w) tylko że ja sobie tłumacze że to wina że mam zimno w pokoju bo do południa kaloryfer wyłączony a okno otwarte na oścież. A teraz muszę sprawdzić to na innej grzałce

[ninepm]

Ja mam grzałkę jager 75 watt w 80 litrach i także podejrzewam że nie całkiem jest z nią wszystko ok. Włącza się po prostu co chwile, sumarycznie pewnie grzeje pół dnia, do tego ma taki rozjazd kalibracyjny ,że po maksymalnej korekcie mam ustawione 23 stopnie a grzeje na prawie 26.

W zasadzie jestem nią mocno zawiedziony bo opinie o tych grzałkach widziałem bardzo dobre.

[natalia83]

Oprócz 300 mam jeszcze 200 i 150 wszystkie eheim jager dlatego wnioskuję że z tą jest coś nie tak. Tamte są rewelacyjne dokładne, oszczędne i niezawodne. Zastanawiam się tylko czy uznają mi gwarancję jak podam takie wyjaśnienie.

Edytowane 16 Lutego 2013 przez natalia83 (wyświetl historię edycji)

[Signarus]

Ja mam grzałkę jager 75 watt w 80 litrach i także podejrzewam że nie całkiem jest z nią wszystko ok. Włącza się po prostu co chwile, sumarycznie pewnie grzeje pół dnia, do tego ma taki rozjazd kalibracyjny ,że po maksymalnej korekcie mam ustawione 23 stopnie a grzeje na prawie 26.

W zasadzie jestem nią mocno zawiedziony bo opinie o tych grzałkach widziałem bardzo dobre.

No to jest normalne że jak masz ustawione na 23 a grzeje na 26:p trzeba ją skalibrować, ciągniesz bodajże za ten plastyk czerwony i przestawiasz na tyle ile grzeje i gotowe (jutro jeszcze sprawdzę czy się nie pomyliłem)

[Signarus]

Natalia a zobacz czy ta Twoja 300W (i inne też) jest zapocona w środku, bo moja jest ale myślałem że to normalne i się teraz zastanawiam czy to może temu?

PS sorki za post pod postem. Proszę zielonych o połączenie

Edytowane 16 Lutego 2013 przez Signarus (wyświetl historię edycji)

[natalia83]

To zależy od modelu, te nowsze tak mają. Starsze mają jedno pokrętło.

[ninepm]

O ile dobrze zrozumiałem zasade tej korekty to już jej nie moge bardziej wykalibrować, bez kalibracji by przekłamywała ze 6 stopni, po maksymalnym przestawieniu tego pokrętła korekty ma 3 stopnie błędu. Temperature trzyma ok, tylko jak na mój gust włącza sie za często.

[kapuhy]

Dziwna sytuacja, bo nie ma bardziej efektywnego urządzenia elektrycznego niż grzałka. Na pewno przy tej 300W grzała wodę do takiej samej temperatury jak 200W, temp. w pokoju też była taka sama (może jakieś uchylone okno)? Przy zanurzonej grzałce cała energia cieplna musi zostać oddana do wody, nie ma cudów. Chyba że była marnowana na coś innego-ale wtedy grzałka musiałaby np. świecić Lub mocno nagrzewać kabel zasilający-nic tam się nie grzało?

Miałem problem z jagerem, nie radził sobie przy pracy ciągłej (przy zbyt małej mocy w stos. do litrażu i temp. w pokoju), nie był w stanie ustabilizować temperatury. Do tego wewnątrz był zaparowany, został wymieniony na większą moc i teraz jest spokój. Nie było jednak przypadku, żeby normalnie grzejąc pobierana z sieci energia gdzieś "znikała". Natka, jeżeli masz dobrze ustawiony przelicznik kosztów w mierniku, to pracując przez 20h grzałka powinna zużyć prądu za 4 zł (licząc ~70 gr/kWh). Czyli mogła przez pewien czas "udawać" prawidłową pracę, np. świeciła lampka kontrolna, a spirala nie grzała-jak u mnie. Ale wtedy nie byłoby takiej różnicy w rachunku, 300W pobierane non stop przez 30 dni to ~150zł, więc poprzednia grzałka musiałaby nie grzać prawie wcale.

[natalia83]

Moja jest suchutka i czyściutka w środku, wygląda jak nowa.

[natalia83]

Kamil, właśnie tego nie mogę zrozumieć, co dzieje sie z prądem. Poprzednie akwarium miało tę samą lampę, odpieniacz, falownik, wavebox. Grzałka doszła nowa. Po podłączeniu jej do miernika wykazuje pracę przez ok. 20h i faktycznie pokazuje takie zużycie prądu. Jakieś 290wx20h. Temperatura w pokoju to jakieś 21-22 stopnie, co prawda wietrzę mieszkanie kilka razy dziennie ale wtedy temp. Spada do 19 i spowrotem rośnie. Mamy bardzo ciepłe mieszkanie, nie chodzą kaloryfery nawet w największe mrozy. Temperatura w akwarium utrzymywana na stałym poziomie 25-25,5 stopnia w zależności odczytu z trzech termometrów.

Rachunki za prąd mamy zimą w granicach 350zł wszystkie żarówki na lekdach, same laptopy, telewizor też na ledach, naprawdę nie ma co zżerać prądu. A tu rachunek na 470zł. Szczęka mi spadła na podłogę, nie wiedziałam gdzie szukać problemu i dopiero przedwczoraj sobie uświadomiliśmy sobie że światełko od grzałki w sumpie ciągle się świeci, jakoś nam to umknęło.

Kabel jest zimny. Włożyłam 200w i najlepsze jest to, że załącza się na kilka minut i gaśnie. Na 3 h pracy pracowała 57 minut. A temperaturę cały czas utrzymuje. Więc coś tu jest nie halo.

Edytowane 16 Lutego 2013 przez natalia83 (wyświetl historię edycji)

[kapuhy]

Może spróbuj wrzucić grzałkę podpiętą pod miernik, pompkę cyrkulacyjną i termometr np. do wiadra z zimną wodą i zobacz, jak będzie pracowała?

[Lacmar]

Rachunki za prąd mamy zimą w granicach 350zł wszystkie żarówki na lekdach, same laptopy, telewizor też na ledach, naprawdę nie ma co zżerać prądu. A tu rachunek na 470zł. Szczęka mi spadła na podłogę, nie wiedziałam gdzie szukać problemu i dopiero przedwczoraj sobie uświadomiliśmy sobie że światełko od grzałki w sumpie ciągle się świeci, jakoś nam to umknęło.

Mam pytanie....ten duży rachunek to za jaki okres rozliczeniowy?

Mnie przyszedł do zapłaty w styczniu prawie o stówkę większy niż normalnie...czyli prawie tak jak u Ciebie ale kwota mniejsza i też się zacząłem zastanawiać że coś jest nie tak......a okazało się że ostatni rachunek za dany rok jest wyrównaniem zaliczek za ten rok czy za poprzedni (czy jakoś tak), bo jeden rachunek co dostajesz to za zużycie a drugi to prognoza ile możesz zużyć,a dopiero nastęne są już w normie.....i tak jest co roku. Na początku roku jest zawsze większy, więc zapytaj może u siebie w energetyku, żeby się nie okazało że to nie wina grzałki.

P.s.

Mam nadzieję że nic nie pomieszałem i chyba tak to szło.

Edytowane 17 Lutego 2013 przez Lacmar (wyświetl historię edycji)

[Signarus]

ja podaje licznik co miesiąc i jak przez wakacje płaciłem miesięcznie 250zł to tak od grudnia mam po 420/430zł i mnie szlak chwyta

[natalia83]

To chyba jednak nie wina energetyki, po 14 godzinach w akwarium grzałka 200w pracowała 7 h, więc połowę czasu a nie jak tamta 80%. Teraz muszę znaleźć odpowiednio wysokie wiaderko i będę sprawdzać pracę tej 300. Ciekawa jestem co z tego wyjdzie.

[zulus]

Straciłem totalnie zaufanie do tej grzałki. Od samego początku była jakieś problemy z trzymaniem temperatury. Ale cóż wyregulowałem ją sobie. Chodziła na 25C, nagle temperatura skoczyła do 26. No cóż woda była przyjemniejsza dla ręki to to zostawiłem. Ale parę dni temu patrzę na termometr i mam 27C. Wywaliłem badziewie i wstawiłem 3 razy tańszą grzałkę używaną do mieszania solanki. Na razie trzyma równo.

Generalnie te termostaty w tych grzałkach są chyba nie najwyższej jakości, myślę nad dobraniem mocy grzałki dokładnie potrzebnej do podgrzania mojego akwarium, żeby w razie awarii nie było zupy.