Rozproszenie światła led

[BeRsErK]

Witam,

Jakiś czas temu spotkałem się z artykułem(akwarystyka roślinna) o tzw "szlifowaniu diod" w celu uzyskania rozproszonego światła zamiast skupionego.

Nie chodzi mi co prawda aby w lampie za trzy koła bawić się w to samo ale o sam motyw rozproszenia.

Nie ukrywam, że przy moim płytkim, bo zaledwie 35 cm wysokim, zbiorniku lpsy średnio reagują na bezpośrednie ustawienie pod ledami czego nigdy nie miałem pod t5( jedyny aspekt, który przemawiał za tymi drugimi.) i szukam jakiegoś rozwiązania.

Czy np cienka mleczna pleksa ustawiona pod lampą mocno wpłynęła by na barwę lub ew. korzyści wynikające z oświetlenia dla koralowców?

Bez blików przeżyję, lampa skręcona teraz na 45% więc ew. utratę intensywności też nadrobię.

Pozdrawiam

[adam_s]

Podklej matową cienką folią do oklejania szyb. Eksperyment tańszy i szybszy w realizacji, a jak nie masz szybki w ledach to wstaw plexi.

[kapuhy]

Mleczna plexi czy folia nie zmieni istotnie barwy światła.

[BeRsErK]

udało mi się od znajomego dostać zwykłą plekse - "oszlifowałem" ją drobnym papierem ściernym otrzymując coś na wzór mlecznej pleksy.

Po podłożeniu pod lampę muszę stwierdzić, że wygląda to zachęcająco - utrata mocy około 10%, bliki mimo iż znacznie mniejsze to są.

Czekam teraz jeszcze na reakcje koralowców - światło wizualnie bardziej zbliżone do T5

[MixEEr]

jestem b. ciekaw jak korale to odbiorą !!! nie zapomnij o temacie

sam mam ledy, również skręcono (tylko białe do 50%) . . .

pozdrawiam

[Przemek]

Diody bez soczewek skupiających dają właśnie światło rozproszone(od 110 do 135 stopni). Rozpraszanie światła poprzez stosowanie mlecznej/szlifowanej plexi niczego nie zmieni - poza ograniczeniem mocy strumienia(co przecież można zrobić łatwiej zmniejszając moc lampy)

Nie zmieni się ani kąt padania światła - ani jego charakterystyka(przy mlecznej plexi coś zostanie wycięte - na pewno światło poniżej 450nm co jest akurat rzeczą nieporządaną)

Światło może bardziej "przypominać" t5 tylko z powodu ograniczenia ilości blików oraz "stłumienia" źródeł światła - bez charakterystyki wielopunktowej.

Nic innego się nie zmieni.

[rs]

Chyba są podstawy żeby się nie całkiem zgodzić z Przemkiem. Skoro autor tematu widzi, że światło uległo rozproszeniu to tak jest. Przynajmniej w zakresie fal widzialnych.

Rozpraszanie światła wykorzystuje podstawowe prawa fizyki, a tym wypadku jest to najlepiej widoczne. Każda powierzchnia chropowata to wielka ilość losowo ułożonych małych płaszczyzn i krzywizn, na których światło się załamuje i od nich odbija.

Gdyby tak nie było, to BeRsErK nie zauważyłby żadnej różnicy.

Inną sprawą jest utrata jakiejś długości fali i być może jest to możliwe. Nie znam się, nie jestem fizykiem.

ed.

Moim zdaniem kąt świecenia (nieważne czy 38 czy 120 stopni) nie ma tutaj znaczenia. LED jest punktowym źródłem światła. Chodzi o zmniejszenie "efektu punktowości".

Przynajmniej ja tak to zrozumiałem.

Edytowane 28 Lutego 2013 przez rs (wyświetl historię edycji)

[BeRsErK]

Mogę ocenić póki co tylko wizualnie ale wydaje mi się, że kąt świecenia jednak uległ zwiększeniu - bez pleksy mam zacienione rogi zbiornika - z pleksą cały zbiornik jest oświetlony.

Postaram się porobić w weekend fotki porównawcze - póki co posłużę się fotkami kolegi, który na forum słodkowodnym założył temat o matowaniu ledów(efekt podobny):

Przed:

i po

Przemku skoro już zajrzałeś - stare Black Pythony mają soczewki? Chyba nie - więc jak rozumiem to co daja to jest światło rozproszone?