Czy to koralowce?

[Gość radiesteta]

Czy to jakieś koralowce? Jeśli tak to jakie?

http://nano-reef.pl/gallery/image/42462-identyfikacja/

[giant19s]

Tak przypuszczam że to jakaś odmiana Protopalythoa....

[akwarystka]

100% protopalythoa, u mnie tak wyglądają młode osobniki.

[Gość radiesteta]

Cieszyć się czy szykować na walkę?

[dirty_pig]

sporo mam ich w baniaku szybko rosna i ciesza oko kto co woli mi sie one podobaja. zalezy jeszcze jakie kolory maja te blade to nie fajne ale zieloniutkie to sa na prawde extra

[natalia83]

Jak jest ich niewiele to może nie są problematyczne. Kłopot w tym gdy wejdą na skałę na której kiedyś chcielibyśmy przykleić coś ambitniejszego. Są trudne do usunięcia, nie pomaga skrobanie, ścinanie i szorowanie. Zawsze jakiś łepek zostanie albo kilka się odradza. Fajne są do czasu.

[Gość radiesteta]

A jest coś co je wcina?

[giant19s]

Zależy jaka odmiana....

Jedne rosną dość szybko inne bardzo wolno...

Jeśli są na osobnej skałce to można się cieszyć. Jeśli rosną gdzieś tam na skałach to trzeba obserwować bo będą parzyć inne korale. Jakby również nie patrzeć to jedne z bardziej toksycznych korali.

Ja mam w zbiorniku skałę wielkości litrowego słoika i jestem z niej bardzo zadowolony bo ładnie wygląda.

Edit.

Z racji ich silnych toksyn to przypuszczam że nie mają naturalnych wrogów :/

Edytowane 3 Kwietnia 2013 przez giant19s (wyświetl historię edycji)

[natalia83]

Raczej nie, są ryby które trzymają populacje grzybków i innych miękkich w ryzach, ale raczej nie na twoje akwarium. Mam na myśli grupę ryb z rodziny Pomacanthus.

[zachu]

nie wiem po co je usuwać. nawet gdy rosną tam gdzie nie chcemy to zamiast je skrobac czy cudowac mozna zamienic sie z kims komu beda sie podobac i nie bedzie z nimi walczyl w zamian za czysty głaz.

czy tak nie prosciej?

[giant19s]

Ja też jestem za tym aby je zostawić. Ewentualnie postarać się ten kawałek gdzie rosną odłupać od całości i postawić gdzieś na boku. Jakby nie patrzeć, ja zauważyłem że to jedyny koralowiec w moim zbiorniku który przez nawet w nocy polipuje

[akwarystka]

Ja sprzedałam takie co rosły na osobnych skałkach,niestety zaszczepiły się na innych skałkach gdzie nie były mile widziane. Przy każdej podmianie sukcesywnie je zeskrobujemy i na jednej skałce praktyczni ich już nie ma

[Gość radiesteta]

Ok dziękuję za pomoc. Jak nie będą się nadmierne rozrastać i skały mi dla innych zabierać to czemu nie. Niech sobie żyją. Nie eliminuje niczego tylko dlatego że nie było planowane. A to chyba też urok morskiej akwarystyki nigdy człowiek do końca nie wie co ze skały wyjdzie.

Edytowane 3 Kwietnia 2013 przez radiesteta (wyświetl historię edycji)