Skocz do zawartości
Mario94

Opis parametrów wody

Rekomendowane odpowiedzi

Witam bardziej doświadczonych kolegów.

Przeglądając forum i śledząc różne tematy nie znalazłem odpowiedzi/wyjaśnień na temat konkretnych parametrów wody.Chodzi mi bardziej o stworzenie takiego poradnika jak choćby tu:

http://nano-reef.pl/topic/28929-maly-slownik-pojec/

Miały by to na celu pomoc w "zrozumieniu" wielu zagadnień dotyczących parametrów wody.

Zrobić by to można na zasadzie wzoru np:

PO4

Co to jest: ....

Skąd się bierze: ...

Jak zredukować: ...

Uważam ,że było by to dość pomocne dla nowych użytkowników forum.Często są odpowiedzi typu"sprawdź PO4 NO2..." tylko nikt nie wyjaśnia co to jest i skąd się bierze.

Uprzedzając inteligentne odpowiedzi:Wiem ,że google nie gryzie!


Akwarium 120L

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podpiszę się pod kolegi postem, zarówno ja jak i wiele innych młodych morszczakow szuka takich informacji na temat składników chemicznych w akwarium. Warto by było opisać każdy związek chemiczny i dokładniej przybliżyć sposoby obniżania tych parametrów bądź podnoszenia ich. Jak czytam naprawdę bardzo wiele na tym i innym forum jednoznacznych odpowiedzi nie ma i pewnie nie będzie. Każdy piszę (popraw – sprawdz- za niskie – za wysokie itp… parametry : NO3, Ph, Kh, Mg, Ca, NO2, PO4, Si itp.. ) ale nikt nie podaje sposobów na unormowanie tych parametrów.

Dlatego prośba do Administratora i Moderatorów by od razu nie Banowali tego tematu.


Zapraszam : www.celarski.pl Fotografia Plenerowa.

70257187.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobry pomysł już kiedyś zastanawiałem się dlaczego taki temat nie istnieje, chciałem nawet stworzyć kompendium typowo książkowo-terminologiczne ale zbyt duża ilość pracy i zajęć dodatkowych uniemożliwiły mi to.

Podpisuję się pod prośbą Mario obiema rękami ponieważ "świerzaki morszczaki" przykładowo ja naczytałem się definicji ale o powodach destabilizacji parametrów bądź sposobach ich poprawy można przeszukiwać forum w kółko. Któregoś dnia pochłonięty lekturą o parametrach wody dotarł do mnie fakt iż utknąłem w punkcie gdzie otwieranie nowych kart z kolejnymi tematami gdzie w każdym nie rzadko jest ponad 5 stron do przeczytania uzmysłowiło mi że wpadłem w błędne koło, aż wszystko doszczętnie pomieszało się w głowie i skapitulowałem :surrender

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jestem również jak najbardziej za tym żeby taki poradnik powstał


Pozdrawiam.

Irek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Musialaby powstac cala encyklopedia, ale jak ktos zacznie, to inni uzupelnia, wiec zacznijmy.

Zalozylem kilka zbiornikow i doszedlem z czasem do wniosku, ze rzeczywiscie warto wiedziec, ile czego powinno byc, jak cos obnizac lub podwyzszac, czym podwyzszac no i czym testowac. Trudny i dlugi temat, w zasadzie obejmujacy cala technike prowadzenia zbiornika.

PO4-powstaje na poczatku z gnijacych, obumarlych istot porastajacych nowo kupiona zywa skale, ktora znalazla sie w nowych warunkach. Poza tym, kazda dawka pokarmu podnosi PO4. W pozniejszym stadium akwarium, kazdy skok parametrow mozemy smialo laczyc z "padnieciem" ktoregokolwiek "podstawowego" parametru. Mysle tu o tym, ze gdy nie potestujemy, to np: kH z 9 spadlo w 2 tygodnie na 6, a PO4 wzroslo. Mozemy byc pewni, ze to wlasnie taki spadek kH zabil "pare" zyjatek, stad PO4 wzroslo..mimo, ze przez szybe nic nie zauwazylismy.

Z pewnoscia transport skaly w stanie "wilgotnym" utrzymuje przy zyciu bakterie, ale gabki slimaczki itp. maja z tym problemy.

PO4 i NO3 sa poza weglowodanami "cegielkami" potrzebnymi do zycia bakterii a co za tym idzie, do ZYCIA.

Bardziej doswiadczeni akwarysci zakladaja, ze rozne "zdecydowane" metody filtracji potrafia trzymac odpowiedni ich poziom (silny odpieniacz, refugium, DSB, adsorbery, siporax i pare innych). Wazne, zeby gdzies miec "silny" punkt. Przewaznie kilka, ale zbyt slabych metod nie rownowazy jednej, lecz b. silnej. Mysle tu o "malym" refugium w polaczeniu z malym odpieniaczem, slaba cyrkulacja, DSB na powierzchni 10x10 cm itp. Lepiej w jednym miejscu "przesadzic" i zrezygnowac z innych metod. To pozwala na szybkie znalezienie bledu, gdy musimy reagowac. Czyli albo potezne refugium, "skrobaczka", odpieniacz, duza powierzchnia DSB, a za to nic wiecej, albo kilka rodzajow filtracji ze swiadomoscia, ze jak cos "peknie" to nie wiadomo za co sie najpierw zabrac. Potem, zanim osiagniemy cel lub widoczne wyniki, ruszamy drugi punkt i trzeci i od tego momentu chaos jest "zaprogramowany".

Do zmniejszenia ilosci PO4 w nowym zbiorniku proponuje adsorbery.

Do utrzymania PO4 na niskim poziomie proponuje silny odpieniacz i Wodkamethode (przy udziale NO3).

Do podwyzszenia PO4 proponuje sol: NaH2PO4.

Za dobry poziom PO4 uwaza sie stezenie ponizej 0,1 mg/l. Za poziom odpowiadajacy sps-om, uwaza sie 0,01-0,04.

Ps: do testowania PO4, ktore moze byc ponizej 0,1 proponuje dokladne testy. Tu nie da sie zaoszczedzic. Chodzi mi o testy Macherey&Nagel, Gilbers, Rowa, Hanka. Wiecej niestety nie znam, choc moze sa.

Nasze Saliferty, TM, RedSea itd przy tych stezeniach sie nie nadaja.

NO3 - to inna bajka.

Powstaje w kilkutygodniowych zbiornikach, w wyniku cyklu "azotowego" (patrz google itp).

Gdy w koncu w takim nowym akwarium namnoza sie bakterie nitryfikacyjne (pochodzace z przyniesienia zywej skaly, piachu lub wlane z ampulki), to zaczyna sie proces nitryfikacyjny, w ktorym b. trujace NO2 redukowane jest do o wiele mniej szkodliwego NO3. Poczatkowy silny wzrost NO3 pokazuje (dzieki testowaniu), ze ruszyla nitryfikacja. Dzieki tej wiadomosci, mozna zrezygnowac z testu na NO2, a jedynie co kilka dni kontrolowac NO3 (uzywam Saliferta).

Kiedys, ktos zadal sobie trud i sprawdzil, badajac szkielety korali, ze tam stosunek NO3 do PO4 jest jak 16:1. Stad przekonanie, ze taki stosunek w naszych akwariach moglby byc do przyjecia. Zauwazmy, ze NO3 i PO4 sa w zasadzie w oceanach niewykrywalne.

NO3 powstaje w wodzie dobrze natlenionej. Tam, gdzie osiadzie troche "brudu" i gdzie przeplywa woda, jest bez przerwy dostarczany tlen. To dzieki niemu i bakteriom, trujacy NO2 jest "spalany" do NO3.

Juz jest dobrze. Problemy wystepuja dopiero wtedy, gdy tego NO3 zbiera sie za duzo (ale tez, gdy ZA MALO).

Wracajac do naszego poruszonego juz PO4. Wynik testu 0,01 musimy uwazac za b. dobry. Sam test tez musi byc z tych najlepszych, zeby cos zmierzyc na poziomie jednej setnej miligrama w calym litrze wody !!!

Ale pamietajmy o juz teraz naszej starej zasadzie, ze NO3 mialo byc 16 x wiecej niz PO4. Zaokraglmy to do 0,2 mg/l (przy PO4 0,01) lub do wykrywalnych przez nasze testy wartosci. Ide tu w kierunku sytuacji, ze NO3 moze tez byc za malo. Sa akwaria, gdzie od miesiecy NO3 bylo na poziomie niewykrywalnym. Gdy go naprawde nie ma, zaczyna sie w akwarium glod. Przede wszystkim bakterie przestaja sie namnazac, a wiec i redukowac PO4 (przy udziale wodki, jako zrodla weglowodanow). Zauwazylem tez, ze gdy jest odrobina PO4 a NO3 brakuje, to pojawiaja sie cyano. To rezultat opuszczenia powierzchni piachu, skaly, dekoracji, pomp przez szczepy bakterii, ktore dotyczczas "bronily" swoich powierzchni.

Za dobre stezenia NO3 uwazam ok. 0,1-1.

Za zle te dlugotrwale zerowe i powyzej 1mg/l. (mowie o akwa z sps-ami).

Co zrobic, gdy NO3 jest coraz wiecej lub stale duzo ?

Jest wiele sposobow, omowie moj.

Przede wszystkim mam odpieniacz o wiele silniejszy niz rozni producenci zalecaja. To pozwala mi sadzic, ze odpieniacz wylapie przynajmniej wieksza czesc produktow, z ktorych NO3 (lub wczesniej NO2) moglby powstac.

Jednym z najtanszych sposobow na zbicie NO3 jest zwrocenie uwagi, czy nie mamy w filtracji elementow, na ktorych moglby osadzac sie detrytus i ktory jest przemywany przez "bierzaca", natleniona wode. Mysle tu o wacie, fizelinie, gabce itp

Gdy NO3 mam za duzo, to dodaje wodke. Pozwala to na jednoczesna redukcje NO3 i PO4. Po prostu dzieki tym dodatkowym weglowodanom rozmnazam bakterie, ktore do tego procesu (kazdy sie zgodzi, to wysilek) i do budowy ciala potrzebuja NO3, PO4 i weglowodanow. Bakterie lacza sie budujac sluzowate kolonie. Czasami cos z takiej kolonii sie odrywa i laduje w odpieniaczu i znowu jest troche PO4 i NO3 mniej w zbiorniku...

Oczywiscie, sa tez adsorbery, sa filtry glonowe (tam zamiast bakterii, to wlasnie glony wbudowuja te zwiazki) itd.

Jak ze wszystkim, tak i z wodka trzeba uwazac. Czasami sie czyta informacje : " u mnie wodka nie dziala". Przyjmijmy to z przymrozeniem oka. Po prostu "lejacy" nie zauwazyl, ze stosunek NO3 do PO4 u niego juz dawno nie jest 16:1. Innym wytlumaczeniem moze byc, ze w akwarium produkcja NO3 jest wyzsza niz redukcja.

Odwrotnie, do podnoszenia NO3 uzywam NaNO3.

W malych akwariach, takie zabawy sa prawdopodobnie malo oplacalne ze wzgledu na koszty testow. Mimo to sprawdzilbym co jakis czas parametry a ich poziom regulowal sporymi (po 15-20%) podmianami, uzywajac soli o dobrych parametrach.

Do testowania uzywam Saliferta. Podoba mi sie w nim mozliwosc patrzenia z boku i dzielenia wyniku przez 10. Slyszalem, ze testy RedSea i TM tez sa ok.

Nie wiem, czy o takie (troche przydlugie) wywody Wam chodzilo ? To jest temat "rzeka" i kazdy z nas widzi go na podstawie wlasnych doswiadczen, troche inaczej.

CDN

Edytowane przez Stani (wyświetl historię edycji)

120x75x47 wys. 400 l, sump 100 l. 432 W T5 + 2 x 24 LED blau, BK 200, cyrk 17500 l/h.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stani świetny post :)

Tylko prośba czy mógłbyś dodać jakich absorberów używasz do redukcji PO4 i NO3 bo tego mi tu brakuje.

Reszta super!


Akwarium 120L

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mariusz,

dziekuje, ale chyba Cie rozczaruje...

Ze wzgledow "oszczednosciowych", nie uzywam zadnych adsorbarow. Uzywam natomiast silnego odpieniacza, wodki, prochow na podniesienia PO4 lub NO3, zeby stosunek choc troche sie zgadzal.

Zdaje sobie sprawe, ze ten stosunek jest nie do utrzymania, ale gdy zauwazam testujac co tydzien, ze PO4 (bo to jest gl. problem a nie NO3) z 0,01 skoczyl na 0,02 to wlacza mi sie dzwonek, ze mimo dodawania wodki (teraz 4 ml na 600 l wody w obiegu dziennie), czegos brakuje. Poniewaz NO3 przewaznie mam niewykrywalne, to dodam malutka lyzeczke (taka od testow) do wiadra z nowa solanka (20 litrow) i to wlewam do akwa. W tym wiadrze, dodanie NaNO3 powoduje, ze skala testu jest za mala. Po godzinie czy dwoch w akwarium tez juz NO3 nie wykrywam, ale wiem, ze dostarczylem pokarmu bakteriom. Ostatnio zaczalem rozpuszczac NaNO3 w wodzie do dolewki, takze NO3 jest stale dostarczane, ale to robie dopiero od kilku miesiecy, wiec metoda nie jest sprawdzona "konkretnie". W kazdym razie PO4 juz na 0,02 nie wskakuje.

Ale przepraszam - nie odpowiedzialem na pytanie.

Do redukcji PO4 uzywalem RowaPhos i bylem zadowolony. Dopiero po przemysleniach (i podliczeniach) zaczalem szukac alternatywy, bo nie usmiechalo mi sie comiesieczne napychanie skarpety (wtedy jeszcze filtra kubelkowego Eheim) nowym adsorberem za kilkadziesiat euro.

NO3 najpierw produkowalem uzywajac waty, gabek, filtra zraszanego (wtedy nie bylo jeszcze internetu tylko "porady w sklepie) a za nimi podlaczalem, kupiony w tym samym sklepie sklepie filtr redukujacy NO3 i regularnie takie przepuszczajace "torebki" z plynem. Pewnie to byl pokarm dla bakterii (woda itp?) ktore trzeba bylo co miesiac zmieniac (2 sztuki). Przeplyw przez filtr wypelniony gabka itp. byl ustawiony na minimalny, ale kapala z niego woda z NO3 niewykrywalnym. Po dwoch latach mialem przez godzine zanik pradu a gdy prad wlaczono, to wyprodukowany w filtrze siarkowodor polecial do akwarium, co skutkowalo zalozeniem nowego. NIe ocalalo nic.

Od tego czasu zmienilem moj pierwszy odpieniacz - taki plaski Tunze (do 1250 litrow") w zbiorniku 240 litrow na H&S 150 (do 850 l) i wyrzucilem te wszystkie gabki, filtry i inne extrasy. Zrobilo sie lepiej...

Edytowane przez Stani (wyświetl historię edycji)

120x75x47 wys. 400 l, sump 100 l. 432 W T5 + 2 x 24 LED blau, BK 200, cyrk 17500 l/h.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Super ,że przedstawiasz alternatywny sposób i jest to na pewno bardzo cenna uwaga.

Mi chodzi o dodanie informacji ogólnej dla mniej "sprytnych" morszczaków :)

Napisałeś wyżej:

"Do zmniejszenia ilosci PO4 w nowym zbiorniku proponuje adsorbery." i tu bym dodał jakie ,żeby ten ,który nie ma możliwości ,chęci czy czasu zakupił absorber i po kłopocie ;)


Akwarium 120L

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Temat dla mnie bardzo cenny. Czytam baardzo długo to forum i pewne inforamcję uciekają. To dla mnie jest coś w rodzaju takiej ściagi przed odpaleniem akwa. Pozdrawiam


Baniak 200x50x50, sump 93x50x35, odpieniacz WhiteSkim250, oświetlenie chińczyk LED 3x120W, obieg NJ4500, cyrkulacja Jebao RW-20 + JVP202, dozownik jebao DP-4, balling+pełen AF. Filtracja - siporax+odpienek+NP Pro+ocet. Sól Aquaforest FSRS

3f2f5d29da7db8bbe07873ee4d63922du483a445.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mariusz,

adsorberow jest na rynku coraz wiecej. Uzywalem RowaPhos i jakies inne, ale tu narazie zdaje sie, ze cena odzwierciedla jakosc. Poniewaz od lat nie uzywam zadnych, to niestety w tym temacie nie moge pomoc. Nie uzywam tez wegla, zeby nie dostarczac PO4 do akwa. Po prostu podaje malutkie dawki ozonu, 2 x 30 min/dobe (moze 10 mg/l).


120x75x47 wys. 400 l, sump 100 l. 432 W T5 + 2 x 24 LED blau, BK 200, cyrk 17500 l/h.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stani .... powiem szczerze dla mnie bezcenna wiedza , na dodatek poparta własnym doświedzeniem !

Dzięki wielkie !!!

Pozdrawiam serdecznie

Maciek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stani jesteś niezastąpiony!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ups,

powiem tak:

jest tu wielu innych fachowcow, ktorzy narazie sie nie ujawnili. Beda w zwiazku z tym zapewne alternatywne rozwiazania. Mi to osobiscie nie przeszkadza bo zdazylem "zalapac", ze co akwa to jednak cos innego. Mimo to fajnie, ze choc troche naprowadzilem na kierunek, w ktorym warto pomyslec. Troche narazam sie roznym sklepom, no bo nagle jak tak mozna, bez adsorberow, bakterii, nowych membran i filtrow RO co pol roku (DI to zupelnie inna sprawa, tu warto wydac kase).

Przerobilem naprawde duzo rodzajow filtracji, za wszystko zaplacilem. Kiedys przychodzi taki moment opamietania. Poza tym, dostep do internetu zmienil wszystko.

Jeszcze raz powtarzam, ze to jest taki moj prywatny punkt widzenia na prowadzenie akwarium i nie neguje innych, moze jeszcze prostszych.

Edytowane przez Stani (wyświetl historię edycji)

120x75x47 wys. 400 l, sump 100 l. 432 W T5 + 2 x 24 LED blau, BK 200, cyrk 17500 l/h.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jasiu,

jak mnie dopuscisz do glosu, to i na Wdzydzach wyrzuce Ci cala prawde. Tylko nie czekaj az do wieczora. Pogadajmy rano, zaraz po tym, jak Skoczkowi rozwale akumulator, zeby juz z samochodu tych pieprzonych szant nie puszczal o swicie.

On normalnie ustawia samochod pod moim oknem i o 11-tej !!! muzyka leci na calego, ze "znow bijatyka" czy cos.


120x75x47 wys. 400 l, sump 100 l. 432 W T5 + 2 x 24 LED blau, BK 200, cyrk 17500 l/h.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mariusz,

dziekuje, ale chyba Cie rozczaruje...

Ze wzgledow "oszczednosciowych", nie uzywam zadnych adsorbarow. Uzywam natomiast silnego odpieniacza, wodki, prochow na podniesienia PO4 lub NO3, zeby stosunek choc troche sie zgadzal.

Zdaje sobie sprawe, ze ten stosunek jest nie do utrzymania, ale gdy zauwazam testujac co tydzien, ze PO4 (bo to jest gl. problem a nie NO3) z 0,01 skoczyl na 0,02 to wlacza mi sie dzwonek, ze mimo dodawania wodki (teraz 4 ml na 600 l wody w obiegu dziennie), czegos brakuje. Poniewaz NO3 przewaznie mam niewykrywalne, to dodam malutka lyzeczke (taka od testow) do wiadra z nowa solanka (20 litrow) i to wlewam do akwa. W tym wiadrze, dodanie NaNO3 powoduje, ze skala testu jest za mala. Po godzinie czy dwoch w akwarium tez juz NO3 nie wykrywam, ale wiem, ze dostarczylem pokarmu bakteriom. Ostatnio zaczalem rozpuszczac NaNO3 w wodzie do dolewki, takze NO3 jest stale dostarczane, ale to robie dopiero od kilku miesiecy, wiec metoda nie jest sprawdzona "konkretnie". W kazdym razie PO4 juz na 0,02 nie wskakuje.

Ale przepraszam - nie odpowiedzialem na pytanie.

Do redukcji PO4 uzywalem RowaPhos i bylem zadowolony. Dopiero po przemysleniach (i podliczeniach) zaczalem szukac alternatywy, bo nie usmiechalo mi sie comiesieczne napychanie skarpety (wtedy jeszcze filtra kubelkowego Eheim) nowym adsorberem za kilkadziesiat euro.

NO3 najpierw produkowalem uzywajac waty, gabek, filtra zraszanego (wtedy nie bylo jeszcze internetu tylko "porady w sklepie) a za nimi podlaczalem, kupiony w sklepie filtr redukujacy NO3 i regularnie takie przepuszczajace "torebki" z plynem. Pewnie to byl pokarm dla bakterii (woda itp?) ktore trzeba bylo co miesiac zmieniac (2 sztuki). Przeplyw przez filtr wypelniony gabka itp. byl ustawiony na minimalny, ale kapala z niego woda z NO3 niewykrywalnym. Po dwoch latach mialem przez godzine zanik pradu a gdy prad wlaczono, to wyprodukowany w filtrze siarkowodor polecial do akwarium, co skutkowalo zalozeniem nowego. NIe ocalalo nic.

Od tego czasu zmienilem moj pierwszy odpieniacz - taki plaski Tunze (do 1250 litrow") w zbiorniku 240 litrow na H&S 150 (do 850 l) i wyrzucilem te wszystkie gabki, filtry i inne extrasy. Zrobilo sie lepiej...

w takich tematach pływasz chłopie jak Twój delfin :)

pozdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sie znamy od dawna. :ninja:

Az mi glupio, ze przez to forum zrobilem sie "gadula". :baby:

Moze czesc naszych najwspanialszych nowicjuszy to przeczyta i niekoniecznie zastosuje, ale sobie calosc przemysli.

W sumie to wszystko wydaje mi sie nawet banalne. Niestety trzeba zainwestowac w b. silny odpieniacz, dobre testy , a na PO4 w b. dobre testy, prochy do podwyzszania PO4 i NO3 no i niestety wodke.

Gdyby ktos chcial wyeliminowac kupno wegla, to jeszcze ozonator. To jednorazowe inwestycje, ale po kilku latach, moim zdaniem, zarobia na siebie. Poza tym, nagle prowadzenie sps-ow robi sie rutyna.

Jesli zadba sie o kH, Ca i Mg to po czterech miesiacach mozna od razu wstawiac sps-y a nie Clavularie i zoanthusy, bez zadawania po dwoch latach pytan, co zrobic zeby w koncu zeszly glony.

Edytowane przez Stani (wyświetl historię edycji)

120x75x47 wys. 400 l, sump 100 l. 432 W T5 + 2 x 24 LED blau, BK 200, cyrk 17500 l/h.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dziękuję za tak łopatologiczne wyjaśnienie tych zagadnień... też ostatnio szukałem na forum i nie znalazłem.

Może admini podepną to gdzieś na widoku, żeby każdy mógł to przeczytać i zrozumieć.


5629_5719.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Darek,

za dlugo tu jestes zeby myslec, ze to przejdzie bez kontry.

Ale dziekuje, ze dales dowod, ze choc niektorzy przemysla taka "alternatywe".


120x75x47 wys. 400 l, sump 100 l. 432 W T5 + 2 x 24 LED blau, BK 200, cyrk 17500 l/h.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to że jestem tu długo raczej niczego nie zmienia :) zmienia jedynie mój zasób wiedzy jaką z dnia na dzień powiększam, dzięki takim osobom jak Ty :)

przechodząc na coraz to większy litraż człowiek zaczyna obserwować coraz to inne rzeczy związane z wodą i dąży do tego, aby tą wodę doprowadzić do stanu "prawie idealnego"

czasem brakuje informacji, czasem są one napisane w taki sposób, że mimo iż czytasz pierdylion razy i tak nic nie wiesz...

czasem łopatologiczne wyjaśnienie czyni cuda :)

Pozdrawiam


5629_5719.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety trzeba zainwestowac w b. silny odpieniacz

Pytanie do Staniego: jeśli założyć czyszczenie akwa/sumpa/panelu z bakteryjnych farfocli, wystarczyłby co najwyżej średni odpieniacz lub nawet słaby? Tak zrozumiałem, że mocny odpieniacz usuwa nadmiar bakterii i w to miejsce mogą bezpiecznie namnażać się kolejne.

Pytam teoretycznie bo jak na razie to z morszyzną mam tyle wspólnego co tu wyczytam ;)

pzdr

Edytowane przez jarkens (wyświetl historię edycji)

Akwa: 150l Opti + sump 92l + 13kg suchej skały

Cyrkulacja: koralia evo 2800 + Tunze 6015.Obieg: AM EcoRunner 2700.

Odpieniacz: Turboflotor 1000 na pompie NJ 2300 igła

Oświetlenie: 6x24W T5: 4 niebieskie + 2 białe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.