Gość Enia Zgłoś Napisano 9 Maja 2013 Widzisz,cały problem w tym, że do bycia lekarzem, architektem ,weterynarzem nie jest potrzebne pisanie bez błędów ortograficznych.Właśnie te profesje tego nie wymagają.Od śpiewaka wymaga się dobrego głosu,od lekarza logicznego myslenia,pewnej ręki,od architekta obliczania wytrzymałości pewnych konstrukcji.Jaki wpływ na dobre wykonywanie ich zawodu ma ortografia.?Może teraz zrozumiesz o co mi chodzi. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Enia Zgłoś Napisano 9 Maja 2013 Dodam, że sam przecież napisałeś -" niech wybiorą profesje,które tego nie wymagają" I wybrali i ich profesje tego nie wymagają. Jedynie wyższego wykształcenia ,ale nie z ortografii. Nikt kto robi błędy ortograficzne nie będzie się pchal do zawodu nauczyciela języka polskiego. Do tego się nie nadaje. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
petrus1 Zgłoś Napisano 9 Maja 2013 Widzisz,cały problem w tym, że do bycia lekarzem, architektem ,weterynarzem nie jest potrzebne pisanie bez błędów ortograficznych.Właśnie te profesje tego nie wymagają.Od śpiewaka wymaga się dobrego głosu,od lekarza logicznego myslenia,pewnej ręki,od architekta obliczania wytrzymałości pewnych konstrukcji.Jaki wpływ na dobre wykonywanie ich zawodu ma ortografia.?Może teraz zrozumiesz o co mi chodzi. Wybacz Enia ale muszę się wtrącić.To po co ta cała ortografia? W ogóle nie trzeba umieć trzymać pióra w ręce bo są komputery. Można pisać bez ą,ć, ż,ź ch, ó itd. Przecież i tak każdy zrozumie jeśli umie czytać. Można napisać 3msię, spox, etc. tylko gdzie w tym jest szacunek do Języka Ojczystego? Gdzie są tu zasady które nam wpajano, gdzie kaligrafia, której uczono naszych rodziców i nas? Można to olać bo po co to komu w dzisiejszych czasach ale gdzie tradycja, która sobie pięknie zanika? Wybacz / a może sorry?/ ale to mnie nie przekonuje, dbałość o Język Polski to jest coś co czyni nas Polakami, nawet na obczyźnie. Nie przekonasz mnie. Cytuj Pozdrawiam, Piotr "Wykrzyknik, który sflaczał, staje się znakiem zapytania." S. J. Lec Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rs Zgłoś Napisano 9 Maja 2013 @Enia, prezydentem też można zostać, nawet jak się pisze "bul". Nie jestem jednak pewien czy chciałbym takich lekarzy, prawników i architektów. Może nie uwierzysz, ale rozumiem o co ci chodzi Mimo to pozostanę przy swoim zdaniu bo uważam, że problem jest sztucznie nadmuchany wielką ilością sfałszowanych zaświadczeń. Widzisz to inaczej, bo ciebie to dotknęło naprawdę, ale większość "dotkniętych dysfunkcją" i ich rodziców w ogóle się nad tym nie zastanawia, bo jest to tylko doraźny środek ułatwiający życie. Pewnie byłbym za wprowadzeniem zmian w systemie edukacji, ale nie czuję się wystarczająco kompetentny by o tym dyskutować. Na pewno nie chciałbym żeby umiejętność posługiwania się językiem polskim nie była brana pod uwagę. Podstawowe umiejętności powinny być wymagane na maturze. Jeśli ktoś nie może temu podołać to nie zostaje architektem tylko np. murarzem. Nie chciałbym żeby to brzmiało tak brutalnie, ale w pewnym uproszczeniu tak to wygląda. Nie chcę urazić ani dyslektyków, ani murarzy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Qlfon Zgłoś Napisano 9 Maja 2013 Enia, nie wiem czy byłaś już na forum jak próbowałem walczyć z totalnym brakiem ortografii właśnie tutaj. Oczywiście nic to nie dało ale wątek gdzieś jeszcze jest. Do rzeczy: skoro jako lekarz z dysortografią piszesz, że Twój zawód nie wymaga aby pisać zgodnie z zasadami ortografii to jednak na forum błędów nie robisz. Dlaczego? Zapewne przez szacunek do czytających. I w związku z tym nie zgodzę się, że lekarz możne sobie pozwolić na pisanie z błędami. Masz kontakt z ludźmi, piszesz tony dokumentacji i właśnie z szacunku do czytających nie chcesz tego robić w sposób nieprawidłowy. Ale to Ty bo faktycznie są też inni którzy maja to w poważaniu. Kiedyś ortografia była jak dobre wychowanie - postrzegano ludzi przez taki pryzmat, dziś na wszystko można zdobyć papier i jazda. Tylko niech się później nie dziwią te biedne dzieciaki, którym - jak wcześniej już w wątku zauważono - głownie rodzice zrobili krzywdę załatwiając za srebrniki zaświadczenie o dysortografii gdy ich list motywacyjny czy CV w aplikacji o pracę zostanie wrzucone do kosza właśnie z powodu błędów ortograficznych. Nie oszukujmy się - świat nie jest idealny. Ja np. jestem w tym zakresie ortodoksem i do lekarza, który w historii choroby posadziłby kilka byków drugi raz bym nie poszedł. Skąd mam mieć pewność, że tak samo jak do ortografii nie potraktował zajęć z np. biochemii czy farmakologii? A gdyby jakimś trafem był faktycznym dysortografikiem to czy przypadkiem nie sprawdził pisowni przed kliknięciem "drukuj" z lenistwa (bo jako dysortografik zapewne wie o tym, że nim jest)? Jeśli nie chce mu się tego zrobić to może nie zajrzał też w moją dokumentacje i nie zauważył że jestem np. uczulony na kwas acetylosalicylowy czy penicylinę? Samego wpływu na jego pracę sensu stricto ortografia nie ma ale na ilość pacjentów już mieć może. Cytuj Qlfon, Lublin Akwarium: 115x84x65, oświetlenie 6x39W T5 + BP XM140, odpieniacz BK200, cyrkulacja: 3x6055,1x6095, obieg: Red Dragon Mini 6000, Poprzednie akwarium Projekt Nautilus: 18,03,2012 - 27.07.2016. Obecnie: prawie FOWLR:) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Enia Zgłoś Napisano 9 Maja 2013 Pytanie. Co to są podstawowe umiejętności i kto ustala co to jest? Ciągle się to zmienia.Nie tak dawno nie było matematyki na maturze. Nie można było wybrać etyki zamiast religii.Są społeczeństwa gdzie podstawową umiejętnością jest strzelanie z dmuchawki,łowienie ryb, albo znajomość roślin, które rosną w dżungli.Masz rację co do ilości sfałszowanych zaświadczeń.To wkurza.Ja skończyłam liceum medyczne,bez żadnego zaświadczenia,które i tak przy podejściu pewnych ludzi nic by nie dało.W mojej pracy nie jest mi potrzebna ortografia,a raczej cierpliwość,empatia,pewność ręki, żeby pewne zabiegi wykonywać bez bólu i umiejętność obserwacji, żeby w porę spostrzec niepokojące objawy.Za to pacjenci mnie szanują,nikt się nie pyta czy pisze poprawnie, tylko czy coś zrobię delikatnie.I uwierz mi wybralabym lekarza który jest dobrym diagnosta,serdecznym człowiekiem niż piszącego poprawnie Pana doktora, który nie jest dobry w swoim fachu.Ale oczywiście szanuję Twoje zdanie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Enia Zgłoś Napisano 9 Maja 2013 Rafal, nigdzie nie pisałam, że jestem lekarzem:)A zdajesz sobie sprawę ilu lekarzy, którzy nie robią błędów, nie czyta Twojej dokumentacji? Są też tacy, którzy robią błędy i oni z szacunku do pacjenta sprawdzają właśnie każde słowo.Z tego co obserwowalam,większość pacjentów zadaje jedno pytanie -a dobry jest ten lekarz? Tylko tyle i czasem jeszcze -a czy miły i czy wysłucha? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Qlfon Zgłoś Napisano 9 Maja 2013 Pisałaś "...mojej pacjentki" Stąd założenie ze jesteś Cytuj Qlfon, Lublin Akwarium: 115x84x65, oświetlenie 6x39W T5 + BP XM140, odpieniacz BK200, cyrkulacja: 3x6055,1x6095, obieg: Red Dragon Mini 6000, Poprzednie akwarium Projekt Nautilus: 18,03,2012 - 27.07.2016. Obecnie: prawie FOWLR:) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Enia Zgłoś Napisano 9 Maja 2013 Ps. Nigdzie też nie napisałam,że lekarz może pozwolić sobie na pisanie z błędami. Nie może.No właśnie o to chodzi, że powinien kliknąć i sprawdzić.Tak samo na maturze, pozwólmy na te słowniki, niech nie robią błędów, niech uczą się sprawdzać,bo może się okazać ,że treść jest ciekawa Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Enia Zgłoś Napisano 9 Maja 2013 Tak mam swoich pacjentów.Są ciężko chorzy i dziennie ich odwiedzam w domu. Też wypelniam masę dokumentacji i to jest dla mnie koszmar.Ale patrząc na ich problemy , moj, to taki mały Pikuś, Pan Pikuś. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Qlfon Zgłoś Napisano 9 Maja 2013 Enia, napisałaś: Widzisz,cały problem w tym, że do bycia lekarzem, architektem ,weterynarzem nie jest potrzebne pisanie bez błędów ortograficznych.Właśnie te profesje tego nie wymagają. Więc skoro wg. Ciebie te profesje tego nie wymagają to może jednak lekarz może sobie na to pozwolić? Z innej strony: nie wiem jak teraz gdy matura to jakiś żart, ale kiedyś mogłaś nie zdać matury za 3 błędy ortograficzne, bez matury nie miałaś wstępu na studia wyższe - ergo - zapomnij o byciu kimkolwiek z wymienionych przez Ciebie. Ale może dziś jest inaczej... Cytuj Qlfon, Lublin Akwarium: 115x84x65, oświetlenie 6x39W T5 + BP XM140, odpieniacz BK200, cyrkulacja: 3x6055,1x6095, obieg: Red Dragon Mini 6000, Poprzednie akwarium Projekt Nautilus: 18,03,2012 - 27.07.2016. Obecnie: prawie FOWLR:) Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
natalia83 Zgłoś Napisano 9 Maja 2013 To, że czasy się zmieniają widzę dopiero gdy mój syn poszedł do pierwszej klasy. Spodziewałam się problemów z zachowaniem, bo ma duży deficyt uwagi i ciężko mu wysiedzieć w ławce przez 45minut, ale do tych problemów doszły jeszcze inne. Jest dzieciakiem mega inteligentnym z dużym zasobem słownictwa,świetny w matematyce. A pomimo to zdecydowałam się (sama nie przez szkołę) na badanie psychologiczno- pedagogiczne. Co się okazało dziecko ma skrzyżowana lateralizację. Czyli prowadzące oko jest lewe a ręka prawa. Z tego wynika pismo lustrzane, problem z mieszczeniem się w liniach przy pisaniu, trudności z czytaniem krótkich wyrazów typu od, do, za, aż czy pomyłki liter podobnych p,b m,w. Ile ja się nawydzierałam na niego, że czytankę przeczyta płynnie bez zająknięcia a ciągle myli krótkie wyrazy czy przepisując czytankę robi błędy ortograficzne (masakryczne). I uświadomiłam sobie jedno! Byłam taka sama! Tylko, że ja przez dwa lata przepisałam dwa tomy "Lalki" Prusa (nic mi to nie dało) i nieraz mama rwała mi zeszyt w strzępy, bo nie mogłam zmieścić literek w odpowiednich liniach w zeszycie. Tylko wtedy nikt nie myślał o czymś takim jak lateralizacja, nikt nie chodził po lekarzach, był pasek, kara na podwórko i siedzenie nad książkami. Nie mam zamiaru załatwiać synowi żadnych papierów, wiem że będzie robił błędy, ale wiem też że są ćwiczenia na to by mu pomóc i nie ma sensu wściekanie się, bo to jego mózg tak przetwarza litery czy obrazy i nie ma w tym złej woli. Największą krzywdę dyslektykom i innym dys... zrobili lekarze, na pałę wystawiając zaświadczenia. Teraz jak ktoś mówi, że ma dyscośtam to się go uważa za debila, bo co drugi nieuk to ma. Niestety. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Enia Zgłoś Napisano 9 Maja 2013 Chodziło mi, że nie jest potrzebne do dobrego wykonywania tego zawodu. Wiadomo, że do samego zdobycia tego fachu z racji konieczności zdania matury z języka polskiego jest wymagane. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
golob1210 Zgłoś Napisano 9 Maja 2013 (edytowane) jestem tego samego zdania co wy, fak faktem wypowiadają się tu osoby starsze ode mnie, aaale... Najwięcej racji ma MojeSumienie, dysortografia itd jest przpustką do spokoju o własne du**ko. Kilkanaście lat temu nie było komputerów, telefonów ludzie woleli sie uczyć bo im się chciało a dzisiaj? cyt. " A po ch** będę się uczyć, męczyć skoro mogę sobie załatwić papierek i mieć z głowy". W dzisiejszych czasach rodzicie maja gdzieś swoje pociechy i to co one robią siedzą po 12h napierdzielają w gry itd a szkołe olewają. Kiedyś dostało sie wpi*** w domu za 1 to odrazu materiał właził do głowy jak nigdy. Drugąs troną medalu jest to ze nauczyciele widzą w klasie 2-3 pupilków a resztę mają w d*p** , a to akurat znam z własnego doświadczenia, bo po co mają się męczyć z matołem?? Chcę tylko dodać w tym miejscu że nie miałem zamiaru urazić osób które naprawdę są chore na dysortografie, dysleksje itd. bo to bardzo dokuczliwe choroby ale dla was a nie dla pseudo choryh których rodzicie widzą tylko pieniądze.Nie chciałem również urazić rodziców którzy naprawdę pilnują swoich pociech bo jeszcze tacy się zdarzają... @ni3miec znam ten ból gdy kumple pokończyli zawodówki i mają robotę lepszą niż np ja po technikum czy Ty po LO, dla mnie cała matura to przekręt do tego aby przepuścić kasę ludu, 4 lata psu w d**... Grrrr Edytowane 9 Maja 2013 przez golob1210 (wyświetl historię edycji) Cytuj Reefmax - T5 2x15k Sylvania Marinestar + 1x Giesemann Actynic+ + 40w LED Royal blue, Odpieniacz Hydor slimskim nano 135.35, Jebao RW4 + JVP 110 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
luft Zgłoś Napisano 9 Maja 2013 Grabie mi już odlatują od pracy, kręgosłup bokiem wychodzi, a Wy widzę przyjemnie sobie tutaj gaworzycie szczęściarze Cytuj LED Maxspect, Tematy lufta Salarias allegro (sklep Salarias) baner NanoReef www.mariuszfrej.com Moje szkła: 80 l (105 w obiegu)- ReefMax, start 10 sierpnia 2010, 90% sucha skała, II) 360 l (ok. 470 l w obiegu) start VI 2012 - 100 % sucha skała, . Akcja Pajacyk - kliknij proszę! Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
golob1210 Zgłoś Napisano 9 Maja 2013 (edytowane) Luft olej pracę zostań ninja Edytowane 9 Maja 2013 przez golob1210 (wyświetl historię edycji) Cytuj Reefmax - T5 2x15k Sylvania Marinestar + 1x Giesemann Actynic+ + 40w LED Royal blue, Odpieniacz Hydor slimskim nano 135.35, Jebao RW4 + JVP 110 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
martinniemczyk Zgłoś Napisano 9 Maja 2013 Luft zalatw sobie papiery na grabie I kregoslup Moze panstwo doplaci I wogole wymyslcie forum , gdzie kazdy nagra swoja wypowiedz audio, lub video I nie bedzie problemow z ortografia Pewnie wtedy doczepimy sie do dlugosci wlosow, lub tonacji glosu Cytuj Pozdrawiam Marcin Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rs Zgłoś Napisano 9 Maja 2013 Pytanie. Co to są podstawowe umiejętności i kto ustala co to jest? Ciągle się to zmienia.Nie tak dawno nie było matematyki na maturze. Nie można było wybrać etyki zamiast religii.Są społeczeństwa gdzie podstawową umiejętnością jest strzelanie z dmuchawki,łowienie ryb, albo znajomość roślin, które rosną w dżungli... Ja się na tym nie znam. W dodatku dla każdego może oznaczać to coś innego, powinien zatem ustalić to ktoś kompetentny - właściwe ministerstwo, kuratoria... Nie wiem. Odnoszę wrażenie, że to właśnie kompetencji (i konsekwencji w działaniu) brakuje najbardziej. Może kiedyś będzie lepiej. Wrócę do mojego śpiewu: Gdyby umiejętność śpiewania była podstawową i wymaganą na maturze, to na pewno bym uważał to za głupotę. Tak jak niektórzy uważają za nią ortografię. Z mojego punktu widzenia, w miarę poprawne posługiwanie się językiem ojczystym nie jest jakąś wielką fanaberią. Dla mnie jest to akceptowalne. Łowienie ryb mnie w ogóle nie interesuje Podobnie jak Qlfon, uważam poprawność językową (a przynajmniej starania o nią) za przejaw szacunku dla rozmówcy. Miło jest zobaczyć, że ktoś się choć odrobinę przyłożył. Miło było się z Tobą trochę poniezgadzać Na koniec, pozwolę sobie wkleić anegdotkę, którą jakiś czas temu zamieściłem w wątku z dowcipami, ale tutaj pasuje jak ulał: REFORMA EDUKACJI W POLSCE na przykładzie zadania z matematyki: 1950 r. Drwal sprzedał drewno za 100 zł. Wycięcie drzewa na to drewno kosztowało go 4/5 tej kwoty. Ile zarobił drwal? 1980 r. Drwal sprzedał drewno za 100 zł. Wycięcie drzewa na to drewno kosztowało go 4/5 tej kwoty - czyli 80 zł. Ile zarobił drwal? 2000 r. Drwal sprzedał drewno za 100 zł. Wycięcie drzewa na to drewno kosztowało go 4/5 tej kwoty, czyli 80 zł. Drwal zarobił 20 zł. Zakreśl liczbę 20. 2010 r. (tylko dla zainteresowanych) Drwal sprzedał drewno za 100 zł. W tym celu musiał wyciąć kilka starych drzew. Podzielcie się na grupy i odegrajcie krótkie przedstawienie, w którym postarajcie się przedstawić, jak w tej sytuacji czuły się biedne zwierzątka leśne i rośliny. Przekonajcie widza, jak bardzo niekorzystne dla środowiska jest wycinanie starych drzew. 2013 r. Drwal sprzedał drewno za 100 zł. Pokoloruj drwala. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
martinniemczyk Zgłoś Napisano 10 Maja 2013 Rs. Czytalem to w dowcipach I kolorowanki sie nie spodziewalem Wracajac do Twojej wypowiedzi o kompetencjach poszczegolnych instytucji, to patrz na dowcip o drwalu I odpowiedz sobie raz jeszcze, czy bedzie lepiej? Spoleczenstwo staje sie obojetne na niektore "wady" ludzkie, ktore zarastaja wiekszosc I staja sie niezauwazalne. Zatracanie jednego na potrzebe drugiego. Do tej pory uwazalem ogolne nauczanie w polsce za poziom naprawde dobry. Zapytaj kogos w stanach gdzie lezy polska. Zapytaj anglika o dywizjon 303. Zapytaj o to, czy ziemia sie kreci I w jaki sposob itp itd. Swiat idzie w kierunku robienia kasy I to jest dzisiejszy priorytet nauki. Niestety, ale tak jest. Zapytaj ilu na forum ma problemy z ortografia, matematyka itd. Zapytaj natomiast ilu nie posiada telefonu komorkowego. Niektore sprawy schodza na drugi plan na przestrzeni generacji I moim zdaniem jest to nieodwracalne. Jak nasi dziadkowie, bedziemy sie przygladac I nazekac, a "mlodzi" I tak zrobia swoje. Pozdrawiam Marcin Cytuj Pozdrawiam Marcin Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
luft Zgłoś Napisano 10 Maja 2013 Refleksje o poranku Zabawa w morszczyzne Poprzez praktyke uczy nas Chemii Fizyki Biologii Geografii Pisanie na forum dodatkowo gramatyki Tego ze wiele dróg prowadzić moze do celu Tolerancji. Ilu z Was tak gorliwie sie uczylo w szkole w porównaniu do podnoszenia swojej obecnie? Cytuj LED Maxspect, Tematy lufta Salarias allegro (sklep Salarias) baner NanoReef www.mariuszfrej.com Moje szkła: 80 l (105 w obiegu)- ReefMax, start 10 sierpnia 2010, 90% sucha skała, II) 360 l (ok. 470 l w obiegu) start VI 2012 - 100 % sucha skała, . Akcja Pajacyk - kliknij proszę! Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Stani Zgłoś Napisano 10 Maja 2013 No, fajnie, to sa ludzie, ktorzy beda pracowali na nasze emerytury, chyba ze pokaza zaswiadczenie, "ze nie umia". Cytuj 120x75x47 wys. 400 l, sump 100 l. 432 W T5 + 2 x 24 LED blau, BK 200, cyrk 17500 l/h. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Enia Zgłoś Napisano 10 Maja 2013 Zastanawia mnie tylko jedna rzecz. Kto wymyślił slowniki na maturze, banalne zadania maturalne? .Kto odkrył i zbadał wszystkie dys..?. Chyba nie dysortograficy,bo oni matury raczej nie zdali i nie studiowali. To kto tam u góry siedzi? .Dziś poszli na ruszt dys..., jutro zabierzecie się za jąkałów, bo oni też mają problemy w szkole,pojutrze za grubasow,bo kiedyś na wf..... itd. Miłej zabawy życzę Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kiflu Zgłoś Napisano 10 Maja 2013 Ja należę do tego grona upośledzonych którzy robią błędy ortograficzne. Może to banalne - ale nie umiem pisać. Od podstawówki prześlizgiwałem się przez j. polski, jeszcze bez "papierów", tylko wyrozumiałość nauczyciela powodowała że mnie przepuszczał z klasy do klasy. Potem nastały całe te poradnie, szkoła mnie wysłała na "badania" i zdobyłem "papiery" ułomności. Co mi dały ?! a tyle tylko, że ocena z dyktanda nie była brana pod uwagę, a wypracowania nie zaniżały mi oceny do pały. Nie wiem jak teraz to wygląda w tych poradniach, czy to jest tak, że każdy zdobywa kwitek i zadowolony - za moich czasów w szkole było nas może 3 -4 uczniów. Pomimo tych słynnych "dys" zdałem maturę na bardzo dobre, oczywiście poza j. polskim, skończyłem studia i jakoś sobie radzę. Dziś, nawet pisząc na forum, "system" sprawdza błędy i jakoś lżej z tą ułomnością . Ze względu na specyfikę pracy, często spisuję notatki na budowach - i tu niestety masakra, wstyd i tyle. W pracy nikogo nie interesuje czy mam te wszystkie "dys", papier podpisany, skserowany i puszczony w obieg a błędów ort to może ze 50 na stronę A4. Możecie rozpisywać się, że to nie jest problem - niedouczenie i tyle ale jednak tak nie jest. Przez 4 lata uczęszczałem do poradni, dwa razy w tygodniu po 2 godziny, zasady pisowni, wyjątki itp miałem w jednym palcu, mógłbym nie jednego "normalnego" uczyć pisać ale to wszystko i tak było psu na budę, i tak dalej pisałem ktury albo klasyk - kref. Wyraz "który" w zeszycie w ciągu zapisałem chyba z milion razy i do dziś mi się wymsknie . Wracając do nowej matury - wg. jest to porażka, jednak jak się pisało wypracowanie na maturze to należało się wykazać minimalnie wiedzą i ubrać to wszytko w zdania i nawet jak ktoś walił byki na całą stronę to zdania sklecić umiał i maturę zdał, może nie na 5 ale zdał. Ja tak to przeszedłem i powiedzmy wyszedłem na ludzi - chyba . Nie można zaniżać całego poziomu egzaminu maturalnego do jednostek takich jak ja. A matura z matematyki to jest drwina z tego przedmiotu, żal i tyle Cytuj "Wszystko co słyszymy jest opinią, nie faktem. Wszystko co widzimy jest punktem widzenia, nie prawdą." Aureliusz Nowe 730L Stare 470L Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
MojeSumienie Zgłoś Napisano 10 Maja 2013 (edytowane) @Enia nie uogólniaj - dla jąkałów (nie urażając nikogo) od przyszłego roku mają wydłużyć czas matur ustnych o dodatkowe 3h słowniki to nic innego jak pójście na rękę właśnie tym wszystkim, którzy mają zaświadczenia o wszystkich "dys" Wszak przecież trzeba pomagać potrzebującym. @martin - masz sporo racji, ale... no właśnie - to my rodzice musimy kształtować umysły i rozwój naszych dzieci, żeby to jednak nie była pogoń za kasą, za "maniem" telefonu komórkowego i innymi. Edytowane 10 Maja 2013 przez MojeSumienie (wyświetl historię edycji) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Enia Zgłoś Napisano 10 Maja 2013 Maciek, dzięki za te słowa.Człowiekowi lżej na duszy. Gdy ja chodziłam do szkoły niestety nie było poradni i zaświadczeń.Moja nauczycielka gdy oceniała moje wypracowania zawsze pisała tak : treść interesująca, ładnie ujęte zagadnienie, ale błędy ortograficzne obniżają ocenę na 2.Mogłam sie nie starać i pisać bzdury i tak by było 2 . A ten wyraz "który " coś w nim jest. Tyle razy za niego pasem dostałam,że powinnam mieć na d.. tatuaż z tym słowem.Dla tych co nie wierzą, że czasem nie można się nauczyć ortografi ,propozycja. Proszę,niech ktoś mnie dowolną metoda nauczy poprawnie pisać,może prądem?lać też pozwalam jak to komuś sprawia przyjemność Krzyczeć, poniżac,no cóż moze komuś daje to dziką satysfakcję.Oprócz prądu zastosowano u mnie wszystkie metody. Efekt?ciągły strach, poczucie, że jest się niekochanym. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach