Skocz do zawartości
rs

Edukacja szkolna, wychowanie dzieci

Rekomendowane odpowiedzi

Dyskusja o poziomie edukacji, niewątpliwie b. ciekawa, pouczająca i wiele by dała, gdyby przeczytali ją właściwi ludzie.

Ale, gdyby ktoś mnie zapytał, powiedział bym że poziom edukacji zależy głownie od wychowania, wartości wyniesionych z domu i czasu poświęconego dzieciom. Dlatego nie szukajmy winy w systemie, tylko zacznijmy poświęcać maksymalnie dużo czasu naszym Pociechom. Uczmy je co jest w życiu ważne. Wtedy i wiedza przyjdzie.


125x55x55 ogólnej rafy+50x45x45 konikarium - wspólny obieg "Powered by Twistman" - Twistman OB-200-EXT,  Reaktor Wapnia Calc+ Reactor Medium + DI-500-60, 3x maxspect ethereal , bujane przez maxpect gyre, sterowane przez NEMO

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kasztanowce zakwitły - czas matur.

Wiecie, że na maturze z j. polskiego można mieć (i używać) słownik ortograficzny oraz słownik poprawnej polszczyzny?

To żart? Kpina jakaś?

Ja rozumiem, że statystyki są ważne, ale jakieś granice chyba powinny istnieć.

Dobrze , do pracy jak idziemy też korzystamy z kalkulatorów,słowników,internetu.

Zadania są tak skonstruowane że jak ktoś jest mało bystry to i słownik mu nie pomoże ani kalkulator.

Jestem za tym by usunać matury.

ktoś może być dobrym biologiem lub fizykiem a ktoś może mieć złe stopnie z matematyki lub polskiego więc na studia związane z tematem które go interesują się nie dostanie.

Mojesumienie filmik już znany przezemnie wcześniej obejrzany.

Zastanawiam się czy warto degeneratów pokazywać ludziom, nie każdy ogladający zna odpowiedz więc nie zdaje sobie sprawy że pokazują tam debili. :baby:

Nauczyciel kiedyś brał udział w wychowaniu dziecka

Całe szczęście.Nikt lepiej od matki lub ojca nie wychowa swojego dziecka.

Nie życzę sobie aby ktoś wychowywał moje dziecko.

Jeśli ktoś płodzi dziecko i liczy że żyje w państwie opiekuńczym to jest idiotą i krzywdzi swoje dziecko.

Nauczyciel jest od nauczania i dawania dobrego przykładu nic więcej.

Nie życzę sobie też edukacji seksualnej mojego dziecka importowanej z zachodu.

Prawie 100% społeczeństwa niedługo będzie miało wykształcenie wyższe, ale ja tych ludzi spotykam codziennie i widzę, że połowa z nich to matoły.

To wszystko pozory. Wydmuszka.

To prawda matura nie oddziela głupich od mądrych, a część ludzi niszczy nie dając im szansy na rozwój tematu który ich interesuje.

Nauczyciele powinni być kompetentni a uczelnie powinny przyjmować po ocenach.

Mature usunąć jest zbędna i kosztowna.

MojeSumienie film , który pokazałeś jest wyreżyserowany , zauważ , że w każdym z tych filmików czy z matmy czy z polskiego występują te same osoby . Druga sprawa osoby , które mówiły poprawnie jak widać zostały wycięte . To byłoby na tyle w tej sprawie.

Zamysł projektu był taki żeby pokazać idiotów.

Występują te same osoby bo widocznie zabrakło snikersów :rofl:

Edytowane przez Ben_sage (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

skoro zostałem wywołany do tablicy...

być może w Twoich oczach jestem idiotą - trudno...

gdybyś przeczytał dokładnie o co mi chodziło to być inaczej do tego podszedł.

Chodziło mi o to, że nauczyciele interesowali się uczniem - w przypadku gdy coś było nie tak, nie chodził do szkoły, źle się uczył, miał siniaki.

Nie raz nie dwa dostałem wp***dol od ojca za coś tam - bo akurat przyszedł pijany do domu a ja otworzyłem drzwi.

Wychowawczyni zaraz przyleciała do domu sprawdzić jakie sa warunki, co się stało. Czy trzeba mi pomóc, czy coś jeszcze.

poza tym kiedyś byliśmy wychowywani w taki sposób, żeby mieć szacunek do starszych. Jak byliśmy w szkole to autorytetem był nauczyciel, jak byliśmy w domu autorytetem byli rodzice. W szkole była dyscyplina

A właśnie przez takie podejście większości rodziców jak Twoje - ze nauczyciel jest od nauczania i niczego więcej młodzi ludzie w szkołach robią to co robią...

Co do edukacji seksualnej - rozumiem, ze to jest kij w mrowisko - ale z drugiej strony jedyne co mogę Ci w tym temacie doradzić to zamknij dziecko w komórce bez prądu, laptopa, internetu i telefonu.

Ewentualnie możesz je wystrzelić w kosmos. Choć ponoć tam tez da się odczytać informacje z internetu.

tyle...


5629_5719.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie czytałem nic co pisałeś... jeśli to do mnie piszesz.

Natomiast nie ma idealnego nauczyciela, kiedyś byli po prawdziwych studiach , dziś są mniej wyksztaceni nauczyciele.

Odnoszę się do teraźniejszości.Nauczyciele obecni nie są wstanie nad wszystkim zapanować.

Zmieniło się też społeczeństwo przez dostęp do prymitywnych zródeł.

Obecny nauczyciel robiąc rolę ojca i matki bardziej szkodzi robiąc to nieumiejętnie.

Jeśli uważasz że nauczyciel bez kompetencji ma wychowywac dzieci to powodzenia.

Obecny nauczyciel jest tylko od nauczania i to kiepsko nieraz mu wychodzi.

Ojciec wie lepiej jak rozmawiać ze swoim dzieckiem bo zna je troszkę dlużej niż psycholog po prywatnych studiach.Widzę że nie bardzo wiesz jak wygląda edukacja seksualna importowana ale nie ma nic wspolnego z tą z przed 21w.

Nie prosilem cię o rady jak wychowywać mam swoje dziecko, jeśli wprowadzą edukacje seksualną za zgodą rodzica to temat jest inny.Uważam że ojciec i matka powinna mieć prawo do tego jak wychować swoje dziecko.

System leci jak masa w dół.

Edytowane przez Ben_sage (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sorry Cię bardzo, ale jakoś nie mam ochoty na polemikę...

rozumiem, że Ty sam edukujesz swoje dzieci... Skoro tak twierdzisz? Ja niestety muszę się zdać na nauczycieli... Jednym ufam innym nie (jak każdy)

Edytowane przez MojeSumienie (wyświetl historię edycji)

5629_5719.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sorry cie bardzo , nie zacząlem z tobą polemizować ani też nie pisałem nic w twoim kierunku.

Sam zacząłeś , sam skończ a nie mów że nie masz ochoty....

Z ochotą mi się co innego kojarzy :>

Jeśli musisz się zdac na nauczycieli to ci współczuje w polsce jest to conajmniej przykre.

Dzieci ktore mają urwany kontakt z ojcem lub matką mają trudne dzieciństwo.

Od edukacji jest szkola a ojciec powinien wypełniać luki i dalej mówić,opowiadać i nauczyć tego czego szkoła nie nauczyła.Szkoła wpaja wiedzę a myśleć uczy przykład np ojciec,dziadek.

Mało który uczeń widzi w nauczycielu przykład i przyjaciela.

Ufność to sprawa indywidualna.

Edytowane przez Ben_sage (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no właśnie dlatego nie mam ochoty polemizować, bo jak w różnych tematach pisałeś ciekawie - tak w tym trochę nazwijmy to "pitolisz" :)


5629_5719.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od kiedy nauczyłem się myśleć to moje myślenie na pewne tematy jest niezmienne.

Nie zmieniam pogladów jak rękawiczki.

Wczesniej tylko napisałeś że chcesz walczyc z głupota a w obecnych czasach ciężko niektórym o wolny czas.

Te dzieciaki na filmie nie mialy nigdy autorytetu i dobrego przykladu ze strony ojca.

Sytuacja jakiej dopuscili się rodzice tych dzieciaków jest dramatyczna, nie przekazali albo nie widzieli o własnych pociechach że mają tak duży ubytek wiedzy o życiu.

To czego szkola nie nauczy rodzice muszą chyba że im nie zależy.

Szkoła i ulica to jest masa a taka masa ciągnie w dół. profesor w tym filmie co ktoś tu wkleil mówi prawdę.

Edytowane przez Ben_sage (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość nanokaczor

Filozof wypowiada się na temat przydatności jego filozoficznej nauki o niczym w codziennym życiu. Z filozofem nie da się dyskutować o nauce bo żaden filozof nie jest nawet pewien czy filozofię można nazwać nauką. Powiedzmy sobie szczerze: większość nauk humanistycznych to pseudonauki. Wystarczy że w 40 milionowym kraju będzie 10 filozofów. Reszta nie jest potrzebna. A tak naprawdę to na 1000 milionów ludzi wystarczy jeden filozof...

Wszystkie filozoficzne wykłady na których byłem były w zasadzie o niczym. I wcale się nie dziwię że hofman tak ocenia swoją dziedzinę. Ale on na nauce to się nie zna... Może mieć nawet profesora zwyczajnego i 500 000 medali a i tak na nauce się nie zna bo jest filozofem a filozofia to nie jest nauka tylko twór czysto abstrakcyjny. Filozof tworzy sobie w głowie filmy.

Podstawą szkoły jest dyscyplina i program. Bez dyscypliny i programu nie ma szkoły. W obecnym "systemie" wmawia się ludziom, że są równi a młodym wbija się do głowy umiłowanie do anarchii - słynna zasada: "róbta co chceta". Te dwa czynniki prowadzą do całkowitego rozkładu szkoły. Szkoła w zasadzie nie istnieje. Jeżeli chcesz się czegoś nauczyć to musisz zrobić to sam. Szkołę kończy 99% osób które ją zaczynają. Czyli wszyscy idioci są w stanie ją skończyć. Jeżeli skończyłeś szkołę to w zasadzie nic nie zyskujesz i niczym się nie wyróżniasz bo 99% osób też ją skończyło. A w szkole po 12 latach nauki "matematyki" nie ma nawet logarytmów. Przecież ok 50% społeczeństwa nigdy nie nauczy się pochodnych ani logarytmów i dlatego ci ludzie mogli by nie skończyć szkoły i mogli by poczuć ze jednak nie są równi... Do tego doprowadziła zasada równości.

Nie ma i nigdy nie będzie ludzi równych. Zawsze będą bogaci i biedni, mądrzy i głupi, pijani i trzeźwi. Brak równości - różnorodność to podstawowa cecha ludzkości. Jest to bardzo dobra cecha i dzięki niej istnieje cywilizacja.

Edytowane przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A w szkole po 12 latach nauki "matematyki" nie ma nawet logarytmów.

Nie wiem jaką szkołę kończyłeś ale moja córka ma logarytmy w 1 LO, czyli w 10-tym roku nauki.

No chyba, że liczysz po dwa lata / klasę.

P.


Takie tam 53L, 50x30x35, Koralia Nano, Tunze 9001,  kaskada HBL501, lampa LED, SPECTRA, 30W

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość nanokaczor

Jaką szkołę skończyłem? Najlepszy wydział na najlepszej uczelni technicznej w Polsce. Więcej nie muszę dodawać...

Mówię o podstawowej maturze, na której nie ma logarytmów. Na maturze są zadania ze szkoły podstawowej...

http://pobieranie1.d...tematyka_pp.pdf

I to trzeba zdać na 30 % mając pod ręką wszystkie "wzory". Naprawdę trzeba być skończonym idiotą i mieć niedowład 999/1000 mózgu żeby tego nie zdać.

Edytowane przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie jesteś na bieżąco w programie LO, ale w końcu nie musisz (ja muszę).

No i pozdrawiam absolwenta PW wydziału Elektrycznego.

P.


Takie tam 53L, 50x30x35, Koralia Nano, Tunze 9001,  kaskada HBL501, lampa LED, SPECTRA, 30W

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość nanokaczor

Pomyliłeś wydziały... Mój jest najmniejszy, najbogatszy i najlepszy bo najbardziej innowacyjny i najlepiej wypakowany nowoczesnym sprzętem. Elektryczny jest największy.

Po co mam ogarniać program? Wystarczy mi egzamin. A na tym egzaminie nie ma żadnych logarytmów, pochodnych itp...

Bronisz szkoły bo ona daje ci chleb. Ja skończyłem mat-fiz'a. I powiem szczerze, że na pierwszym semestrze politechniki nauczyłem się więcej niż przez 12 lat szkoły. Podstawowa - 6 lat, gimnazjum 3 i LO 3 i co -- strata czasu... Z tym że na polibudzie po 1 semestrze odpada 30 - 40 % a po roku odpada przynajmniej połowa [czasem 2/3 studentów]a LO skończyli wszyscy co zaczęli... .

Edytowane przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Matury wg aktualnego programu jeszcze się nie odbyły ale zapewniam Cię, że logarytmy będą, pochodnych raczej nie będzie.

I co to za super wydział, że masz takie opory w podaniem nazwy.

Nie wiem skąd wniosek, że szkoła daje mi chleb. Słabego mat-fiza kończyłeś.

Ja po swoim miałem takie "zapasy", że na pierwszym roku niewiele co musiałem robić.

Ale chyba ogólnie kiedyś poziom nauczania w LO był wyższy bo u mnie odpadło mniej niz 10%.

P.

Edytowane przez piotr7 (wyświetl historię edycji)

Takie tam 53L, 50x30x35, Koralia Nano, Tunze 9001,  kaskada HBL501, lampa LED, SPECTRA, 30W

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość nanokaczor

Chcesz ulotkę? Zaocznych studiów od tego roku już nie ma. Więc jeśli nie rzucisz roboty to i tak nie skończysz.

Edytowane przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nanokaczor- pasujesz mi nal filozofie :D

Dokładnie. Chyba największy filozof na forum :) i te przechwalki jaka to jego szkoła najlepsza, najbogatsza i w ogóle naj... Az spazmow mozna dostać hehe.


Akwarium:

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Mój jest najmniejszy" :thumbup: - trudno.

Wracajac do Twojego Nanokaczor opisu, to chyba naprawde miales kiepski poziom. W liceum bylem w klasie mat-fiz i poziom byl bardzo wysoki. W drugiej klasie pisalem sciagi maturzystom z klasy humanistycznej.

Piszesz troche jednostronnie. Nie ma czegos takiego jak najlepszy wydzial itp. Nie do kazdej pracy tez bedziesz sie nadawal. Niektorzy po zawodowce beda znacznie lepsi. Poza tym, jesli chce, zeby ktos mi naprawil samochod, to nie bede sie go pytal czy mial logarytmy lub calki. Bywaja zawody, w ktorych do niczego nie sa potrzebne (na szczescie).

Troche marnie oceniasz humanistow. To oni sa adwokatami, notariuszami, artystami, a nie chlopak z grubymi okularami, znajacy logarytmy. Jeden bedzie pisal symfonie a inny zostanie szefem przedsiebiorstwa. Jak sie spotkaja, to trudno im bedzie sie porozumiec.

Edytowane przez Stani (wyświetl historię edycji)

120x75x47 wys. 400 l, sump 100 l. 432 W T5 + 2 x 24 LED blau, BK 200, cyrk 17500 l/h.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... wybacz ten troszke prowokacyjny ton ale coś czułem że temat padnie,bo trudny...

... chęć posiadania dzieci wg.mnie nie jest dziełem instynktu ...

No, łatwy nie jest.

Wprawdzie zaczęliśmy od edukacji ale jak już jesteśmy przy posiadaniu dzieci to napiszę, że dla mnie jest oczywistym, że jesteśmy kierowani instynktem. Nie tylko w kwestii rodzicielstwa ale też w wielu innych. Jesteśmy ssakami, pomimo, że przy okazji ludźmi. Na szczęście nie jestem fachowcem w tej dziedzinie - nie muszę się bardzo rozpisywać :) ale to jest sprawa bezsporna na obecnym poziomie wiedzy antropologicznej.

Innym powodem jest egoizm. Bywa on powodem zarówno posiadania jak i nie posiadania dzieci.

Sam mam 3 dzieci ...

Po co?

Potrafisz odpowiedzieć?

Czyż nie można tych powodów nazwać instynktem lub egoizmem?

Nie musisz odpowiadać, każdy może mieć jakiś powód jakiegokolwiek swojego działania zupełnie niezrozumiały dla innych.

...Ja odebrałem Twoją wypowiedz jako wymówkę Ty moja jako atak.

Myle się?

...

Może masz trochę racji. Ja wprawdzie nie zamierzałem się usprawiedliwiać ale rzeczywiście odniosłem wrażenie, że miałeś ochotę skoczyć do gardła :)

Nie chcę prowokować wojen. Trzeba wziąć pod uwagę to o czym pisała Enia trochę wcześniej - komunikacja na forum jest bardzo uboga. Widzimy tylko to co przeczytamy. A to często jest o wiele za mało żeby zrozumieć intencje.

Teraz spróbuję się skoncentrować na edukacji bo Inżynier Krewetka się rozpisał :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Ben_sage, chciałbym coś odpowiedzieć bo w wielu miejscach mnie cytujesz ale nie wiem od czego zacząć. Poza tym, to cofnęłoby nas do początki rozmowy.

Tym bardziej, że trudno oczekiwać zrozumienia bo:

Nie czytałem nic co pisałeś...

Napisałeś to do Darka ale pewnie i moje posty przeczytałeś tylko wyrywkowo.

Domyślam się, że widzisz szkołę jedynie jako miejsce zdobywania suchej wiedzy, a wychowaniem mają zająć się rodzice.

To byłoby piękne... i nierealne.

Co zrobimy z dziećmi, którym nie zostały wpojone żadne zasady zachowań społecznych? Które nie wiedzą, że nie należy pluć na podłogę w gabinecie dyrektora, nie wiedzą, że nie można bić koleżanki, palić żywcem małych wróbelków itd?

Takich dzieci będzie coraz więcej bo matołowi nie uda się wychować niematoła bez pomocy z zewnątrz. A kto ma jej udzielić jeśli nie szkoła? Kościół? Buahahaha.

ed.

Przepraszam, że dwa posty bezpośrednio po sobie, ale wydaje mi się, że trzeba było je rozdzielić.

Edytowane przez rs (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A kto ma jej udzielić jeśli nie szkoła? Kościół? Buahahaha.

pojadę po bandzie :) a co...

Wychowaniem zajmie się PiS i Ojciec "derektor" i tych trzech co przeżyło...

jaciez pierdzielesz... nawet w "głupim" poście" o dzieciach gadka jest o polityce...

@nanokaczor - powiem Ci, że chyba te 1500 litrów za mało jest na Twoje ego... no ale cóż... jam tylko "marny" technik jest...

nie znam niestety logarytmów i całek, szkoda też, ze nie poszedłem na studia i nie mam "mgr inż." - bo rozwijając ten skrót

Mógłbym Gówno Robić I Nieźle Żyć...


5629_5719.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Enia

Panowie, bo zaraz zaczniecie porównywać inne rozmiary ;)( kobiet mamy mało na forum,więc zainteresowanie będzie średnie ;) ) uspokujcie te swoje hormonki :) -, kto ukończył najlepszy wydział,najmniejszy. itd. Znów zapewne dostanę po głowie za to co napiszę,ale trudno.Mój ojciec zajmuje się wprowadzaniem do firmy nowych ludzi po najlepszych studiach technicznych i zaznajamianie ich z obowiązkami.Czasem widzę u niego przerażenie.Mówi mi -wiesz, niektórzy teoretyczną wiedzę mają ogromną,ale w praktyce się gubią,nie potrafią samodzielnie rozwiązywać problemów.Najlepiej do tej pory współpracowało mu się z facetem po technikum,bez matury, bo nie zdał polskiego, za to gościu miał super pomysły i w mig łapał o co chodzi.:)

Edytowane przez Enia (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Enia, zgodzę się po raz trzeci - nie matura, lecz chęć szczera...

Ludzie dzielą się na nieuków i samouków. Zrozumiałem to stosunkowo niedawno, bo dopiero niedawno dorosłem. Ale to prawda - najpierw trzeba chcieć. Na drugim miejscu - umiejętność myślenia (pisał chyba o tym Darek) a potem wiedza teoretyczna.

Mam kilkoro znajomych, którzy nauczają na uczelniach technicznych i potwierdzają - studenci nie potrafią myśleć. Zdolność wyszukiwania rozwiązań w internecie to nie to samo.

To, że ten gość nie miał matury bo nie zdał polskiego napisałaś pewnie żeby "udowodnić", że wymaganie znajomości ortografii jest bez sensu ;)

ed.

Przypomniało mi się zdanie, które czasami mówił mój ojciec: "Wykształcony nie znaczy mądry". Coś w tym jest ale nie można liczyć wyłącznie na geny i szczęście - szkoła też powinna pomóc.

Edytowane przez rs (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Enia

Rs ,tak nieistotna przy niektórych zawodach co wcale nie znaczy, że można sobie pisać jak się chce. Jak się ma problem z ortografią to trzeba wziąć słownik do łapki i sprawdzać z szacunku do tych co czytają.:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To już cztery razy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.