płukanie skały

[janusz-pśl]

Ostatnio walczę ze średnimi rezultatami z po4 i natchnęło mnie aby trochę wyczyścić skałę. do czyszczenia użyłem dwie pompy. jedną 1400l/h do przedmuchania skały strumieniem wody i drugą 750l/h z koszykiem z włókniną. Po minucie woda miała zero przeźroczystości ale dzisiaj efekt niesamowity - idealny kryształ.

Muszę się przyznać, że pierwszy raz czyściłem skałę od kiedy mam akwarium morskie. Czy Wy też raz na jakiś czas wykonywujecie taką czynność i ewentualnie jak często? Czy wpłynie to na zmniejszenie po4 u mnie dam znać za kilka dni.

[WaRo]

ja raz tak czyscilem, ale to z detrytusu. Kupiłem babke żeby mi wyczyscila i przekopała piach i zrobiła to w dwa dni, ale cały syf poszedł na skały i tam osiadł. Obecnie znowu jest na nich sporo takiego syfu i powtórzę zabieg. na dwie pompy cyrkulacyjne które pracują na codzień zakładam wate, a jedną mam małą koralie 1600 i trzymając ja w ręce przedmuchuje zakamarki.

Efekt zawsze jest super.

Raz na kilka miesięcy warto.

Edytowane 7 Czerwca 2013 przez WaRo (wyświetl historię edycji)

[Patolog]

Fajna opcja mue tak u siebie spróbować

[Patyk_Z]

U mnie idealnie w tej kwestii sprawdza się jeżowiec, odkąd go kupiłem skała czyściutka, nawet wapiennymi nie zarasta.

[janusz-pśl]

ja przed chwilą ponowiłem płukanie i tym razem syfku było mniej. mam nadzieję, że wpłynie to na obniżenie po4.