Góry

[rs]

Zginął kolejny, czołowy wspinacz - Artur Hajzer. Gaszerbrum okazał się dla niego mało przyjazny.

Były czasy gdy moje życie było podporządkowane górom - przez ponad 10 lat priorytetem było taternictwo (alpinizm) jaskiniowe. Teraz, gdy już jestem niedołężnym dziadkiem, nadal staram się śledzić górskie wydarzenia na powierzchni i pod nią, chociaż szpej wisi na kołku.

Ciekawy jestem czy jest tu ktoś z podobnym zwichrowaniem psychicznym.

ed. przepraszam za ew. literówki - klawiatura odmówiła wspólpracy.

Edytowane 10 Lipca 2013 przez rs (wyświetl historię edycji)

[Kaktus]

(*)

Pozdrawiam, Bartek z tapatalk

[leoni]

Zginął kolejny, czołowy wspinacz - Artur Hajzer. Gaszerbrum okazał się dla niego mało przyjazny.

Były czasy gdy moje życie było podporządkowane górom - przez ponad 10 lat priorytetem było taternictwo (alpinizm) jaskiniowe. Teraz, gdy już jestem niedołężnym dziadkiem, nadal staram się śledzić górskie wydarzenia na powierzchni i pod nią, chociaż szpej wisi na kołku.

Ciekawy jestem czy jest tu ktoś z podobnym zwichrowaniem psychicznym.

ed. przepraszam za ew. literówki - klawiatura odmówiła wspólpracy.

rs jakbym cie nie znał to nigdy bym nie pomyślał że jesteś niedołężnym dziadkiem

ale jak to mówią alpiniści"chcą być bliżej Boga" no i tak pozostał [*]

[Michał BB]

w góry to mnie zbytnio nie ciągnie, ale wspinaczka typowo skałkowa lub na panelu to i owszem po jaskiniach też się trochę pochodziło... i tak od około 20 lat. Z mniejszymi czy większymi przerwami, ale zawsze wracam do wspinaczki. Polecam każdem, super sprawa na spędzanie wolnego czasu. Coś dla ciała i ducha

[AquaManiac]

Kiedyś skałki, do dzisiaj lubię sobie rekreacyjnie pochodzić po górach, na więcej brak kondycji i czasu...

Faktycznie w tym roku jakaś czarna seria, niestety góry zimą są zdradliwe...

[CNCRob]

Dwa lata temu jezdzilem na specjalne duze obiekty boulderingowe, pozniej co drugi weekend przez ponad rok na wszystkie szczyty w UK kolejno. Wstyd sie przyznac ale w polskich gorach nigdy nie bylem. Marzeniem jest wejsc do jakiejs ciekawej jaskini tylko ekipy brak.

[rs]

... Marzeniem jest wejsc do jakiejs ciekawej jaskini tylko ekipy brak.

Moja wiedza o brytyjskich jaskiniach jest więcej niż mizerna więc nie pomogę. Chyba nie zrobisz spektakularnego wyniku głębokości (najgłębsza dziura chyba coś koło 300m) ale coś mi świta, że niektóre są dość ciekawe - np. z ładnymi ciekami wodnymi.

Wydaje mi się, że kiedyś trafiłem na jakieś forum Polaków na Wyspach i był temat jaskiniowy. Właśnie tam ludzie się umawiali na łikendowe wyjazdy pod ziemię. Może w Guglu coś znajdziesz. Warto spróbować.

[CNCRob]

Moja wiedza o brytyjskich jaskiniach jest więcej niż mizerna więc nie pomogę. Chyba nie zrobisz spektakularnego wyniku głębokości (najgłębsza dziura chyba coś koło 300m) ale coś mi świta, że niektóre są dość ciekawe - np. z ładnymi ciekami wodnymi.

Wydaje mi się, że kiedyś trafiłem na jakieś forum Polaków na Wyspach i był temat jaskiniowy. Właśnie tam ludzie się umawiali na łikendowe wyjazdy pod ziemię. Może w Guglu coś znajdziesz. Warto spróbować.

Prawdopodobnie trafiłes na tym forum na mnie bo ja organizowaniem te wyjazdy weekendowe i pisałem o wyprawie do jaskin, ale jak w góry ekipa sie znalazła tak do jaskini niestety nie.