Hepatus zakochany w... mandarynie ?

[sepher]

Od jakiegoś tygodnia obserwuję następujące zjawisko: Jeżeli w polu widzenia młodego hepatusa pojawi się mandarynka to hepatus od razu zaczyna się hmm tulić do niego. Pływa za nim krok w krok, kładzie się obok niego. Gdy mandaryn zniknie z pola widzenia sytuacja wraca do normy, hepatus zachowuje się normalnie.

Czy ktoś spotkał się z takimi zachowaniami ?

[piotr.samulskil]

granda

[Miklas]

Mój hepatus burzy ognisko domowe ocelarisów i wydaje mu się, że jest błazenkiem. Sytuacja nieco się zmieniła, ale nie odpuścił do końca, kiedy wpuściłem żółtka, teraz przypiął się do nowego kolegi i pływa za zebrasomą jak piesek

[Yarcio]

Od jakiegoś tygodnia obserwuję następujące zjawisko: Jeżeli w polu widzenia młodego hepatusa pojawi się mandarynka to hepatus od razu zaczyna się hmm tulić do niego. Pływa za nim krok w krok, kładzie się obok niego. Gdy mandaryn zniknie z pola widzenia sytuacja wraca do normy, hepatus zachowuje się normalnie.

Czy ktoś spotkał się z takimi zachowaniami ?

Raczej nie jest zakochany, traktuje go jako rywala. W taki sposób Pokolce łagodnie dają do zrozumienia że to jest jego teren i próbują przepchnąć rywala.

[remkowski]

U mnie też ciągle popycha Zebrasome ale ta nie pozostaje mu dłużna i też go odpycha.

[Masta93]

U mnie hepatus rownież kładzie się na mandarynie gdy ten znajdzie się na "jego" skale, więc to chyba nie miłość tylko obrona swojego terytorium