Ostrzeżenie przed użytkownikiem "Stanley"

[MojeSumienie]

Widzisz, mylisz się w dwu kwestiach.... Pozwolisz że opowiem pewną historię ?

Swego czasu zarejestrowałem się na forum astronomicznym. Wciągnęło mnie...

Dałem ogłoszenie na giełdzie, odezwał się jeden User... Miałem kuić jeden "drobiazg" za 2-3 setki... Pojechałem pod Warszawę samochodem...

Wróciłem z całym samochodem sprzętu za grube tysiące. A co do zapłaty, odpowiedź była mniej więcej taka: " Oddasz, jak będziesz miał - w ratach... wysokość i czas nie istotne... ważnie że sprawi komuś frajdę". Ja też tak czasem postępuje. Mimo że obydwaj nie mamy zakopanych słoików z $$$ pod drzewkami. Kolego, pieniądz to nie wszystko.

Choć i mi zdarzyło się szukać gościa o marną "setkę" - wszytko zależy od okoliczności...

A co do ścigania, oszustwo nie ma dolnej granicy i sam byłem świadkiem w sprawie o dużo mniejsze grosze... Skończyło się skazaniem.

wiesz... są ludzie i ludzie...

ja też kupując lampę led - dałem komuś połowę kwoty, a lampy nie zabrałem i problemu nie było...ale wiedziałem wcześniej od kumpla, że gość jest OK - ja również nie chciałem wyjść na niesłownego bo nie wiedziałem kiedy będe miał resztę kwoty, gotówka przeleżała u niego ponad miesiąc, a po tym okresie dopłaciłem resztę i dostałem lampę

jednak na zimne trzeba dmuchać.... żeby Ciebie nie wydmuchali.

Tak jak napisałem wcześniej trzymam stronę kolegi @copa, ale to jest kolejny przykład, że jesteśmy zbyt łatwowierni...i ... mądrzy po szkodzie

Edytowane 21 Listopada 2013 przez MojeSumienie (wyświetl historię edycji)

[Stani]

Mariusz,

juz chyba nikt z nas nie wierzy, ze dziewczyna takiego typa z Jaguara ze zlotym lancuchem i wlosami z pomada bedzie przed sadem mowic prawde.

On powie, ze zaplacil a ona, ze to widziala i jeszcze jej kolezanka i babcia. Sprawa bedzie sie ciagnela przez kilka lat i nic nikomu nie zrobia.

@Darek

napisales chyba troche pochopnie...:

"ale sam jesteś sobie winien....kto to nieznanej osobie daje coś na kredyt?

Co chwile slyszymy o podobnych przypadkach, tylko "odwrotnych". Mowia wtedy "wplacilem pieniadz a nic nie dostalem".

Jak widzisz, nie kazdy handel jest "z reki do reki". Ktos musi zaufac.

No, mozna zaniesc grzalke do notariusza, druga strona tam zdeponuje pieniadze, .... sam wiesz

[Gaber]

Zanim cos napiszecie posłuchajcie dowcipu

Rozmawia w gabinecie dwóch sędziów.

\Nagle do pokoju wpada mężczyzna, krzycząc do jednego z nich

Pana pies pogryzł moja żonę, ona bardzo cierpi, żądam zadośćuczynienia

Dobrze dobrze odpowiada sędzia, ile Pana zadowoli

1000 zł odpowiada mężczyzna.

Sędzia wypłacił kwotę i pożegnał "gościa".

Drugi sedzia obserwujący całe zdarzenie patrzy ze zdziwieniem i mówi

jak to dałeś mu 1000 zł, przecież ty jesteś niewinny, nawet nie masz psa.

Na to on odpowiada.

Może i tak, ale jak sprawa trafi na wokandę to nie wiadomo kolego w którą stronę pójdzie.

Niech to Wam da do myślenia, zanim zaczniecie wypisywać roszczenia, bo musicie mieć mocne dowody, bo w sądzie może się okazać, że to wy nie dopełniliście umowy, a do tego na forum publicznym szargacie czyjeś imię.

Już kiedyś to pisałem, więc powtórzę

Sąd nie tuczy tylko rozumu uczy, a prawda nie zawsze wygrywa.

pozdr

Edytowane 22 Listopada 2013 przez Gaber (wyświetl historię edycji)

[luft]

"Do sądu idzie sie po wyrok a nie po sprawiedliwośc"

[cop909]

I tu Was zaskoczę. Właśnie pisałem z jego byłą dziewczyną. Nie jest tym zadowolona, że gość podszywał się pod jej konto. Powiedziała, że bez żadnego problemu przyjedzie i zezna prawdę, całą prawdę. Mam więc świadka w postaci osoby (nawet 2 osó i korespondencji. Mało, ustaliłem już dokładny adres zamieszkania tegoż Pana więc się nie wykręci.

Najgorsze jest to, że piszę do niego sms-y z prośbą o kontakt i nadal olewka....a naprawdę jestem człowiekiem wyrozumiałym.

[TomekSz]

To nie lepiej, zebys poprosil swoich kolegów z drogówki, zeby mu troche uprzykrzyli zycie ? Ciekawe czy ma gaśnice w tym jaguarze

czy zawsze jezdzi w pasach ? Czy ma aktualne przeglady i ubezpieczenia ? Czy bieznik w oponach jest OK ? A moze przekracza emisje hałasu ? Metod jest wiele. Cel jeden.

[cop909]

Hehe niezly pomysl ale to byloby naduzyciem stanowiska a to jest przestepstwo. Wole inaczej to ogarnac. Obawiam sie jednego...adres w kraju mam ale jest szansa ze mieszka za granica juz wiec ... no wlasnie. Mozna go nie siegnac.

[Gaber]

To nie lepiej, zebys poprosil swoich kolegów z drogówki, zeby mu troche uprzykrzyli zycie ? Ciekawe czy ma gaśnice w tym jaguarze

czy zawsze jezdzi w pasach ? Czy ma aktualne przeglady i ubezpieczenia ? Czy bieznik w oponach jest OK ? A moze przekracza emisje hałasu ? Metod jest wiele. Cel jeden.

Tomaszu, chcesz żyć w Państwie prawa, a namawiasz do jego nadużywania, a ono jest dużo gorsze od samego łamania.

Namawiając w pozornie tzw słusznej sprawie, dajesz przyzwolenie do nadużyć.

@cop909 szacunek za odpowiedź

Edytowane 22 Listopada 2013 przez Gaber (wyświetl historię edycji)

[Michał BB]

a co Ty się przejmujesz, że może mieszkać za granicą... o ile sprawa zostanie wszczęta / bo pewnie zgłoszenie zostanie w pierwszej fazie na czynnościach sprawdzających / i gość nie będzie odbierał korespondencji, a później zostanie wydane postanowienie o przedstawieniu zarzutów wtedy będą wszczęte poszukiwania / UMP, LG / i wcześniej czy później zostanie trafiony... a ukrywać się za 300zł...

[PokerFace]

Nanokaczor ma rację. Tu jest info co i jak:)

http://ksiegowosc.in...we-dochodu.html

Nie ma racji, pisał o koralach a rozporządzenie mówi o hodowli ryb.

[rs]

Myślę, że jest duża szansa na to, że chłop się opamięta - dotrze do niego, że może stracić znacznie więcej niż te 300zł (choćby przez dojazdy na Policję w celu złożenia wyjaśnień) i sprawa się potoczy pomyślnie.

Może Karola, bo tak chyba ma na imię ta dziewczyna, powie mu, że skończyły się żarty... I weźmie to na poważnie.

Mariusz, poczekaj jeszcze kilka dni, może i sobie zaoszczędzisz kłopotów.

ed.

Doczytałem o zagranicy... No, to może być problem. Ale zupełnie odpuścić nie można.

Edytowane 22 Listopada 2013 przez rs (wyświetl historię edycji)

[martinniemczyk]

A ja mysle, ze on ma to w d...

Wychodzil z wiekszych problemow. Jaguar I lancuch na szyji tez za swoje nie kupil. Dawno juz zapomnial ze bylo jakies akwarium. Byla dziewczyna oczywiscie powiedziala co chciales uslyszec, zebys nie mial problemow do niej, a on poprostu ma taki "oszczedny" tryb zycia I dlatego jezdzi jaguarem

Wysłane z mojego GT-N7100 przy użyciu Tapatalka

[cop909]

Do Karoliny nie mam zalu bo nie ona odemnie kupila akwarium. Napisalem do niej aby skontaktowala sie z adminem celem zmiany choc nicku na forum bo ktos inny winny jest i sie pod nia podszywa a napietnowany ma byc jej nick...

Wiecie..dobija mbie to ze juz kilka weekendow stracilem czekajac na przyjazd pana i rozliczenie. Umawialem sie kilkukrotnie zawsze pisal ze a to nie moze a to zajety jest a to wogole nic nie pisal i tak zostalo to dzis. Jeszcze dzis rano dzwonilem i pisalem aby dal znac, moze problemy ma finansowe to rozwiazemy to w zgidzie jakos inaczej ale ciszaaaaaa. Z tego co wiem tel od Karoliny tez nie odbiera. przykro ze sa tacy ludzie. Dzis przez zupelny przypadek napisalem do niego smsa ktory mial trafic do Karoliny ze bylem nawet gotow odpuscic i mu to darowac.....gdyby choc napisal czy zadzwonil i przeprosil ale nic.....

Edytowane 22 Listopada 2013 przez cop909 (wyświetl historię edycji)

[bob]

Ja tam wole bardziej pierwotne metody... zawsze skutkuja:)