Ku przestrodze...........

[mario-sz]

wszystkim KRETYNOM (bo trzeba nazywać po imieniu) którzy lubią jeździć za szybko:

http://ziza.ru/2006/04/07/Audi-razletelas-na-kusochki.html

[pol]

:szok:szok:szok

[andrniew]

znając naszych fachowców, auto niedługo zostanie złozone i będzie do kupienia na giełdzie w słomczynie jako prawie nowe

[mario-sz]

To jest smutna prawda andrniew

[thcskiba]

nie no my polacy jestesmy jednak bezbledni dalem linka znajomemu i oto co odpisal

ja peirodle ale rozjbane auto

Kwas (16:58)

cekawe czy ktos pzrezyl

Kwas (16:58)

laczki by sie nadaly jeszcze

najpierw zastanawia sie czy ktos przezyl a potem ze opony nadaly by sie jeszcze

[mati]

mario-sz :

wszystkim KRETYNOM (bo trzeba nazywać po imieniu) którzy lubią jeździć za szybko:

No ja lubie szybko jezdzic i co z tego? I juz jestem kretynem?

Mozna jechac szybko i bezpiecznie (czyt. z glowa

)ale w tym przypadku koles przesadzil

[Kevlar]

Dlaczego od razu KRETYNOM!!! Może człowiek nie jechał za szybko. Może przyczyną wypadku był inny użytownik drogi. Może auto się rozpadło w drobny mak bo było klejone z kilku sztuk. Nie można od razu osądzać kierowcy że jest kretynem!

[Kraszan]

A tak na marginesie: A3 nie ma w standardzie poduszek dla kierowcy? No bo jezeli ma, to nie widac zeby wypaliła...

[Gość pilot]

widzialem taki wypadek zaraz poz zdarzeniu.samochod sie owinal wokol drzewa,prawie sie rozpolowil- 4 trupy.

Panowie,troche pokory nikomu nie zaszkodzi.

Szkoda ,ze na kursie prawa jazdy nie pokazuja takich zdjec oraz ludzi w szpitalu walczacych o zycie,ich zalamane rodziny oraz kalectwo z ktorego ciezko wyjsc.

[Gość pilot]

Kraszan ,auto moglo byc juz wczesniej "walniete" i zlozone bez poduszek.

[Kraszan]

Heh.. pobawiłem się w śledczego

Po przyjrzeniu się zdjęciom byłem przekonany, że prędkościomierz wyskalowany jest w milach. Jednak po porównaniu tarcz, choćby na allego:

wychodzi na to, że auto w chwili uderzenia jechało z prędkością ok. 98km/h. Do tego obrotomierz zatrzymał się na wartości 2200 obr/min czyli kierowca jechał na 5 biegu. Pozwala to przypuszczać, że nie był to "dziki rajd" po leśnej drodze, zwłaszcza, ze "bezkarkowi" kierowcy nie jeżdżą o 7.30 tylko odsypiają imprezę. Nie odpalona poduszka kierowcy i złamana przy tej prędkości auto na pół pozwala sugerować, że autko przeszło przez ręce jakiegoś pseudomechanika (do którego teraz wrócą koła i tylny klosz). Chyba komuś po prostu coś wyskoczyło z lasu/zajechało drogę a reszta wina kiepsko poskładanego auta...

[Qbab]

kmati :

No ja lubie szybko jezdzic i co z tego? I juz jestem kretynem?

Mozna jechac szybko i bezpiecznie (czyt. z glowa

)ale w tym przypadku koles przesadzil

nie obraź się ale moim zdanem się mylisz, twoje zdanie jest prawdziwe tylko przy założeniu że masz zamkniety odcinek drogi po ktrym jedziesz, i to nie zawsze, widziałem na nie jednym rajdzie jak na zamknietym właśnie OSie pojawiał się np. maluch albo traktor lub motorynka jadący pod prąd.

Od lat mam doczynienia z "szybką" jazdą samochodem i powiem jedno - każdy popełnia błędy, pewnie znasz nazwisko Sebastien Loeb, kiedyś dziennikarze przez kilka dni jeździli za nim aby przyłapać go na tym jak jeździ i okazało się, że raz przekroczył prędkość (coś koło 10 km/h) a tak to był jednym z wolniej jadących - to o czymś świadczy. Oczywiście mamy i inne przykłady, mniej pozytywne - ale co ciekawe ci kierowcy żadko odnosza prawdziwe sukcesy.

[mati]

@Qbab

A za co mam sie obrazac.

W mojej wypowiedzi chodzilo mi o to ze mozna jechac szybko i z glowa a wyskoczyc moze zawsze cos, na to niestety nie ma rady.

[Qbab]

rada jest - jechać wolniej - więcej czasu by szukać miekkiego po bokach a nie tak jak ten z linka na twardo w drzewo.

[BartY]

Qbab ma racje zawsze na drodze może pojawić się ktos kto się zamyśli itp a późniejsze zdarzenie jest mniej tragiczne w skutkach..

[teq]

mnie to wygląda na zaśnięcie za kierownicą, zauważcie że kierujący zjechał najpierw na lewy pas a później do lasu ... chyba że coś mu na drogę wyskoczyło i chciał ominąć.

[mario-sz]

Nie oszukujmy się: 99,9% wszystkich wypadków jest nadmierna prędkość.

Jak zginiesz "TYLKO" Ty to pół biedy.

Ale niestety zauważcie że w razie wypadku to NIE TY panujesz nad autem. Nad autem panują prawa fizyki. Nawet rajdowiec nad nim nie zapanuje. Koniec kropka.

A jak widzę jak nadmierna prędkość zabija małe dzieci, jak samochód wjeżdża w tłum ludzi.......MASAKRA!

I nie można NIGDY powiedzieć że raz się człowiek pomyli.

ZA KIEROWNICĄ NIE MOŻNA SIĘ POMYLIĆ ANI RAZU!

[Qbab]

zwrócicie uwagę na to że najlepsi kierowcy to ci ktoórzy znaja granice - rzadko opuszczają drogę albo tor (mówię o sporcie), Loeb prawie nigdy nie miewa wypadków, A inni którzy chcą go "zdjąć z pierwszego miejsca zazwyczaj się sami eliminują. Ilu z was potrafi płynnie jechać w poślizgu, w pełni kontrolując zachowanie samochodu, pewnie nie wielu bo to wymaga setek kilometrów pokonanych na treningu slajdami, dodatkowo zwróćcie uwagę że najwięcej wypadków w sporcie jest na asfalcie - to jest jedna z najtrudniejszych nawierzchni, a większość ludzi nie zdaje sobie z tego sprawy, na asfalcie auto albo jedzie "na okrągło" czyli z pełną przyczepnością albo się ślizga na całego - tu nie ma właściwie etapu przejściowego, na szutrowych nawierzchniach jest to o wiele łatwiejsze (podobnie na śniegu). Radzę każdemu kto chce odpowiedzialnie jedzić po drogach aby pojechał na plac, lotnisko albo podobny zamkniety teren i poćwiczył proste rzeczy - chamowanie w zakręcie (ale określonym choćby pustymi butelkami po wodzie mineralnej. Zobaczycie wtedy o ile się człowiek myli w przewidywaniach. Nie ma mocnych bez treningu nie uda się w sytuacji ekstremalnej na drodze zachowywać w sposób prawidłowy - bo niby jak człowiek w stresie ma wiedzieć co robić, przypomnijcie sobie jak się uczyliście jezdzić nie było to takie oczywiste jak teraz po "treningu" w postaci codziennej jazdy. To tak jak z rowerem tego nie da się nauczyć tylko z książek.

[mardinus]

A mi się te zdjęcia jakoś nie podobają....

Coś mi się wydaje w nich nienaturalne - tak jakby były ustawiane.

Za ładnie to wszystko wyglada...

Np porozrzucane plastiki - tak jakoś jakby ktoś je specjalnie porozrzucał.

A brak mi jakichkolwiek śladów rozlanych płynów (olej z miski olejowej i silnika , olej z skrzyni , płyn chamulcowy , krew......

Np pod silnikiem jest sucho.

A do tego niby takie wielkie uderzenie a szyba tylna jakaś taka cała - nawet amortyzatorów nie wyrwało.

Ręczny chyba zaciągnięty.....

A drzewo jakiś bardzo dziwnie z kory obdarte - tak wysoko??? a pod czesciami owiniętymi jest kora....

Coś jest dziwnego.

Może się czepiam - ale.... może pod tymi przescieradłami są manekiny....

Tylko po co ktoś by to robił??

[Kevlar]

Mardinus coś w tym jest co mówisz.

[Pablito]

i jeszcze jedna rzecz:Ziemia nie jest "zorana" a powinny być jakieś ślady na ziemi hamowania albo w chwili gdy rozpadało sie auto jakieś ślady "tarcia" części o ziemie :/

[mardinus]

Witam.

A moze to jest wizja lokalna zorganizowana na rzecz ludzi zajmujących się określeniem przyczynami wypadku?

Samochód owinoł się wysoko na drzewie.

Dlatego tam brak kory.

a brak płynów to tylko dlatego ,że na magazynie policyjnym wszystko ładnie wyczyccili.

[Hara]

A gdzie tam szybę widać?!

Koleś zapierdzielał grubo ponad 100, jak lecisz bokiem to prędkościomierz może pokazywać i 0km/h, a przy "normalnej" prędkości fury się tak na drzewach nie zawijają.

[Qbab]

dokładnie wystarczy że miał zblokowane koła i już ma 0 na budziku, a płyny wsiąkają szybko w piasek

[AquaManiac]

No pewno ze lecial ponad sto i to pewnie grubo.

Stawiam na to ze zlapal pobocze, byc moze przy wyprzedzaniu.