janusz-pśl Zgłoś Napisano 21 Grudnia 2013 W ramach walki z gloniskami zostałem szczęśliwym właścicielem dolabelli. Po aklimatyzacji położyłem ją wieczorkiem na skałce mocno porośniętej glonami a rano jestem w szoku - skałka czysta a dolabella czyści szybę z zielonych pędzelków pozostawiając glony wapienne. Po nastepnych dwóch dniach zauważyłem dolabelle częściowo zakopaną w piasku pod skałami i myśląc, że się zablokowała chciałem jej pomóc wyjść co było oczywiście złym pomysłem. Podczas prób wyciągnięcia dolabelli zając wypuścił sporo granatowej substancji tak, że zabarwił mi wodę w połowie akwarium na niebieską. po kilku sekundach barwa wody wróciła do normalności. Czy Wam też zdażyło się coś takiego? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Komarek Zgłoś Napisano 21 Grudnia 2013 To jej system obronny. Zestresowała się. pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
natalia83 Zgłoś Napisano 21 Grudnia 2013 Moje trzy dolabelle też tak spały, nie raz myślałam że zdechły. Nie ruszaj i nie denerwuj to nie będzie miała powodu podtruwać wody. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bober6662 Zgłoś Napisano 21 Grudnia 2013 Ja swoją już dawno pożegnałem i się pogodziłem z tym że zdechła,aż tu nagle wyszła w nocy sobie podjeść trochę glonisk,i tak robi non stop,naje się i do spania gdzieś idzie na długi czas. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
janusz-pśl Zgłoś Napisano 21 Grudnia 2013 Nie wiem dlaczego ale mi się skojarzył od razu film PODRÓŻE PANA KLEKSA Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach