Różowa piana - od czego?

[SoQł]

Witam.

Wracam dziś jak gdyby nigdy nic z pracy i co zastaję w sumpie, przelany odpieniacz i od groma różowej piany na powierzchni wody.

Szybkie gaszenie odpieńka i wyjmowanie piany wraz z zanieczyszczeniami. Po przemyciu kubka i odpaleniu odpieniacza wytwarza on różową wpadającą w fiolet piane. Pytanie brzmi co moglo ją spowodować? Możliwe aby pod moją nieobecność i innych domowników ślimak dolabella został złapany przez macki ukwiała anemonia virdis i wypuścił swe toksyny które spowodowaly przelanie pienidła i zabarwienie piany?

Dodam że więcej niepokojących oznak w zbiorniku nie spostrzegłem, wszystko jak gdyby nigdy nic żyje i ma się dobrze, od jakiś 3 tygodni w obsadzie jak i prowadzeniu akwarium żadnej zmiany, dodatków i dolewek.

W zał. zdjęcia jak to wyglądało a i ta piana zabarwia skórę rąk jak sok z buraków.

[janusz-pśl]

Moja dolabella raz wypuściła w stresie granatowy płyn. Także piana byłaby raczej granatowa lub niebieska.

[SoQł]

szukałem google nic nie wie o różowej pianie na naszym i sąsiednim forum.

Ok chodziło mu o fiolet już czytam.

Wychodzi na dolabelle bo jeszcze od wczoraj nie karmiłem a rano o 5 było wszystko ok.

Potwierdzi ktoś moje wywody?

Edytowane 19 Stycznia 2014 przez SoQł (wyświetl historię edycji)

[Sygen]

a cyjano może masz

[SoQł]

Brak cyjano tak jak pisałem w akwa czysto, parametry jak najbardziej dobre piach czyściutki a i zwierzęta jak i korale mają się dobrze.

Edytowane 19 Stycznia 2014 przez SoQł (wyświetl historię edycji)

[DPVE]

Wina dolabelli, parę tygodni temu miałem tak samo. Dolabella odkleiła się z szyby (ok 40cm), spadając zahaczyła o acropore i wypuściła z siebie toksyny. Odpieniacz po chwili zaczął pienić na mokro, po kilku wylanych kubkach fioletowej piany(piano-wody) wszystko wróciło do normy. Brak strat w baniaku.

Edytowane 19 Stycznia 2014 przez DPVE (wyświetl historię edycji)

[SoQł]

Dlatego odrazu podejrzenia kierowałem w jej str. A posiadam naprawdę wielki okaz bo ma ok 20 cm. to i napsocić mogła.

Dzięki wielkie wszystkim za szybki odzew.