Mandaryn i jeżowiec

[martinniemczyk]

Brzuchy maja nadete z glodu

Dwa miechy- czas leci, wydawalo mi sie ze dopiero ja odebrales...

Wysłane z mojego GT-N7100 przy użyciu Tapatalka

[CNCRob]

Aż sprawdziłem, 30 listopada zwodowana Równo dwa miesiace...

[Gość]

Marcin i Robert- u mnie tez parka niejedząca mrożonek pływa z pełnymi brzuchami w niewielkiej ilosci skały syntetycznej.

Pływają chyba już pół roku.

Nieważne ile żywej skały,ważne ile robaczków-tak myślę

[edytabv]

Mi się udało swojego mandaryna nauczyć jeść mrożonki.

Najpierw podawałam jej jedzenie prosto w miejsce w którym aktualnie pływała. Jak zasmakowała w mrożonej artemii to już sama zaczęła za nią " węszyć" . Aktualnie wyłączam pompy i dopiero podaję mrożonkę. Jakaś część jedzenia opadnie na dno. Nie włączam od razy pomp tylko czekam aż mała się naje.

Co prawda jest to dodatek do jej diety bo ona świetnie sobie daje radę bez mojej pomocy.

[Stani]

Tak sobie czytam,....

jedno akwa 200 litrow, nastepne 300, 680, a kolega ma mniej litrow niz Wy wody w sumpie, w komorze pompy. Jest duzo innych pieknych rybek. Wystarczy troche poczytac, jakie by potrzebowaly warunki.. Mandaryn moze bedzie pobieral mrozonki a moze nie. W 30 litrach, na 3 kilogramach skaly sie nie wyzywi, to dziecinne podejscie. Co z tego, ze "za rok" bedzie mial pelno zyjatek na skale (jesli inne ryby ich nie zjedza), gdy tej "skaly" tam jest kilka kg ? Ta "masa zyjatek" zostanie w dwa dni zjedzona.

Edytowane 31 Stycznia 2014 przez Stani (wyświetl historię edycji)

[Gość]

Oczywiście-

Ja również uważam,że jeżowiec powinien stamtąd uciekać i to szybko.

[Gość michalfa]

Mojego pierwszego mandaryna uczyłem jeść w kotniku pod powierzchnią wody. Tydzień czasu i był gotowy do wpuszczenia na pełne wody. Drugi mandaryn po dwóch tygodniach sam zaczął jeść mrożonki. Jak bym nie czytał wszystkich wypowiedzi o trudnośćiach to z mojego doświadczenia powiedział bym, że ta piękna ryba nie stwarza żadnych trudności i nadaje się dla początkujących. Miałem szczęście i tyle. Dodam jeszcze, że pierwszego kupiłem ewidentnie zagłodzonego wklęśięty prawie do kręgosłupa.

[janusz-pśl]

Mi mandaryn padł z głodu w 5-cio miesiecznym akwa z około 45 kg skaly... Tak że teoria z 30 kg skały jest mało prawdopodobna. Bardziej chodzi o to by w tej skale zdązyło namnożyć sie tyle życia żeby mandaryn miał jedzena na bieżąco.

Najwidoczniej robaczki z Twojej skały mu nie smakowały albo ich tam nie było.

[edytabv]

Stani, z tego co widzę to autor postu ma 120l. Chyba, że coś przeoczyłam co nie jest wykluczone

oczywiście się z Tobą w pełni zgadzam, że należy przemyśleć obsadę.

Całe życie należy dobierać z uwzględniem ich potrzeb oraz tolerancji na inne osobniki.

U mnie mandaryn zaczął pływać jak zbiornik był dojrzały i nie było problemu z dostępnością robactwa na skałach.

I choć od dawna marzyłam o tej rybce to nie podjęłam i niepodjęłabym się jej zakupu ani do 50l, które były najpierw, ani do dopiero co zalanego zbiornika.

U mnie pierwsze życie zaczęło się pojawiać po około 3 miesiącach od zalania. I były to napewno mniej wrażliwe osobniki.