Akwarium ok 385L - od A do Z

[Lebcio]

Może po zaniku zbiera się powietrze przed zaworem bramowym i musi trochę pochodzić aby wróciło do normy. Czy czekałeś dłużej aby samo się ustwiło np.30 min. Rewizję masz 32 więc bez problemu wytrzyma napływ wody. Może masz zawór odwrotnie zamontowany i zbiera się powietrze gdzieś przy nim?

[kribyd]

Lebcio, zawór mam chyba w dobrą stronę (pokrętłem do góry). To musi być jakiś przytyk powietrzem, innego powodu nie widzę. Spróbuję zostawić na dłużej i zobaczę czy się samo poprawi. Będę jednak musiał sitko podnieść do góry żeby różnica pomiędzy rewizją nie była tak duża, że załączająca się dolewka mi rozchwieje zasolenie.

[bober6662]

Dolewka nie ma prawa sie włączać,bo po wyłączeniu pompy obiegowej poziom wody w komorze gdzie ona jest podnosi sie,a po jej ponownemu włączeniu poziom wody powinien wrócić do stanu z przed wyłączenia.Jak tego nie ma to albo masz co nie tak w sumpie albo hydraulice.Ja bym zrobił tak rozkrecil na Maxa zawór bramowy włączył pompę i Zobaczyl co sie stanie powinien spływ spokojnie zebrać wodę ,i dopiero od tego momentu bym zaczął regulować zaworem poziom wody w kominie tak żeby było zakryte sito.Jeszcze mnie zastanawia ten efekt chlapania wody na spływie,ja to mam tak zrobione ze wlew mam pod woda i on nigdy nie jest wstanie chlapnac bo nie ma jak.

[bober6662]

No i jak nagrałes jakiś filmik?Czy rozwiązałeś problem?

[kribyd]

[Garnet]

Tak poza tematem. Dlaczego nie poprowadziles rur pod lustro wody. Przecież to chlupanie musi wnerwiac

Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka

[Miklas]

Ja to widzę tak. Wyreguluj spływ tak, żeby lekko ciurkał przez niezdławioną rewizję, wtedy będziesz miał stały poziom w kominie i nie ma siły, żeby Ci się tak obniżył poziom w komorze pompy. Bezwładność obiegu będzie mniejsza.

Pozdrawiam, Marek (z telefonu)

Edytowane 29 Lipca 2014 przez Miklas (wyświetl historię edycji)

[mslawek]

Dokładnie tak jak Miklas mówi, dolej trochę jeszcze wody do suma (bo widzę, że w komorze powrotu masz niski poziom), wyreguluj spływ(przykręć zawór spustowy - czasami czasochłonne aż znajdzie się prawidłowy przepływ), tak żeby delikatnie przelewało się przez rurę rewizyjną (rurę możesz ściąć pod kątem - lepiej wtedy jest wyregulować spływ i zmniejszy chlupanie). Na rurę spustową załóż wąż giętki (gumowy lub silikonowy) tak żeby jego koniec był pod lustrem wody.

Jak będziesz potrzebował pomocy to daj znać.

[bober6662]

interesuję mnie na filmiku 1:11sec,co to jest za rura która idzie pod blatem i gdzie masz zamontowany zawór do regulacji?

Jeżeli dobrze widzę to powrót wody do sumpa jest na jakimś trójniku a zawór który powinien regulawać spływ wody jest za tym trójnikiem.Czyli woda która powinna luźno spływać trafia na miejsce gdzie po wyłączeniu pompy zbiera się powietrze i po ponownym włączeniu nie może się napełnić wodą dlatego po przytkaniu jest ok,bo się to miejsce napełnia wodą,nie wiem tylko jak działa zawór który moim zdaniem nie działa...Mogę się mylić bo masz tam trochę namieszane.

Edytowane 29 Lipca 2014 przez bober6662 (wyświetl historię edycji)

[kribyd]

Miklas, mslawek - tak właśnie zrobię. Dzięki za info ze ścięciem rury.

Bober6662, myślę że rozgryzłeś zagadkę. To może być to. Jeszcze nie mam uruchomionego ale tym bypassem chcę zasilać refugium. Przy następnej próbie zobaczę czy bawiąc się tym zaworem kulowym jestem w stanie naprawić prędkość spływu.

Dzięki za pomoc.

Z innej beczki to wkurzyłem się dzisiaj bo ładny krabik z niebieskimi nogami zagryzł mi dzisiaj krewetkę. Ma już na swoim sumieniu dwa ślimaki piaskowe i tą krewetkę. Wylądował w sumpie. Zawożę go na "reklamację" do AM

[bober6662]

Ty masz źle zrobioną hydraulikę.Zaczął bym od zrobienia jej raz a dobrze bo problemy będą cały czas.

Dodam tylko że bypas to ciągłe zmiany poziomu wody i ciągła regulacja.

Edytowane 29 Lipca 2014 przez bober6662 (wyświetl historię edycji)

[kribyd]

co mam źle? u mnie jest tak: do komina wpada woda -> sito -> kawałek rury ->zawór bramowy ->kawałek rury -> kolanko 90 ->kawałek rury ->trójnik: w dół jest zrzut do komory ze skarpetą a dalej prosto jest kawałek rury i zamknięty zawór kulowy. rozumiem, że uważasz że problemem może być powietrze które zostaje na kawałku za trójnikiem w kierunku nieużywanego zaworu kulowego. Przetestuję bo myślę, że może być to to.

co do tego, że bypass może mi robić problem to dam znać ale mam nadzieję, że nie będzie problemu. jedyna różnica jaką on robi to to, że część wody leci tu a część tu. na razie no3 i po4 mam praktycznie zerowe więc w refugium by chyba te glony za szybko nie rosły. Na razie mam problem żeby mi dolabella z głodu nie padła bo tak wszystko jest wyjedzone.

[goauld]

No właśnie zamkniety i to powoduje, że zbiera się tam sporo powietrza po zaniku napięcia. Jak przytrzymasz zamkniętą rurę ręką to troche powietrza poleci, wróci górą do komina i się odetka. W Twojej konstrukcji hydrauliki brak jest odpowietrzenia, proponuję nawiercić rurę, tę poziomą przed zaworem kulowym wkleić/wcisnąć kawałek wężyka ro i problem ewentualnego zbierania się powietrza masz z głowy, woda też się nim nie powinna przelweać, ale gdyby to możesz założyć jakiś miękki wężyk i do sumpa nad powierzchnię wody..

[Miklas]

Zrób tak jak napisałem i jeśli nie pomoże to będziesz kombinował dalej. Mój sposób możesz przetestować nie zmieniając nic w hydraulice.

Pozdrawiam, Marek (z telefonu)

[martinniemczyk]

I oddaj dolcie na przechowanie, moja po przeniesieniu padla po miesiacu

Edytowane 30 Lipca 2014 przez martinniemczyk (wyświetl historię edycji)

[kribyd]

a więc tak, wczoraj się trochę pobawiłem i potwierdzam że problemem jest powietrze zbierające się za trójnikiem, przed zaworem kulowym mojego niedokończonego bypassa. Nie próbowałem jeszcze robić odpowietrzenia ale mam nadzieję, że to rozwiąże problem. Mam jednak małe wątpliwości bo nawet jak testowo odpaliłem bypass'a na full zaworem kulowym to "dławi" mi spływ tak, że poziom wody w kominie idzie do góry aż do poziomu rewizji.

Miklas - podniosłem sitko spływu do góry tak, że nawet jak spływ się zdławi to mi doleje max 2-3 litry RO. Boję się zrobić tak żeby woda ciurkała sobie przez rewizję bo mam wizję jak dollabell sobie na niej siada i mi lokal zalewa:/ (chyba, że miałeś na myśli danie sitka lekko powyżej rewizji??? bo tak nie zrobiłem, sitko kończy mi się kilka cm poniżej rewizji)

goauld - spróbuję w przyszłym tygodniu tego rozwiązania i mam nadzieję, że problem się rozwiąże

martinniemczyk - dollabelle mogę oddać do AM skąd ją kupiłem. Chyba tak zrobię bo parametry są "igła" i glony wyjedzone do zera. Z tego co widzę po innych zbiornikach startujących na żywej skale to mój wysyp glonów był minimalny.

PS. Mam nadzieje, że to odpowietrzenie rozwiąże problem bo inaczej będę musiał zasilać refugium pompą powrotną

[Miklas]

Sitko spływu nie ma nic do rzeczy. U mnie sitko zaczyna się przy samym dnie komina. Musisz tak wyregulować zaworem spływ, żeby część wody ciurkała przez rewizję. Co do dolabelli to już twoja w tym głowa, żeby zabezpieczyć komin tak,żeby ślimaki się nie dostały.

Pozdrawiam, Marek (z telefonu)

[pawelkielce]

jak dla mnie ta twoja hydraulika i sump jest przekombinowany i już od samego początku samym pasmem problemów mam nadzieje że nie gorszych jak bulgotanie czy chlupanie jest tyle tematów gdzie są różne rozwiązania lecz twoje jest jedyne w swoim rodzaju przepraszam i mam nadzieje że cie nie uraziłem ale wole proste rozwiązania które się sprawdzają w setkach przypadków. jeśli masz możliwość przyklej przegrody zmieniając umiejscowienie refugium bo jeśli nawet po wielu problemach uda ci się doprowadzić hydraulikę do porządku to pamiętaj że woda która będzie przelewała się przez krawędź i wpadała do komory pompy z takiej wysokości to może zabierać powietrze i być zasysane przez pompę do akwarium

[thomash666]

Jak tam? Może jakiś update?

[kribyd]

Witam po przerwie,

z bólem w tym tygodniu wróciłem z 2tyg urlopu. Chorawckie dno jest potwornie nudne w porównaniu z tym Egipskim:/

Baniak przetrwał, trochę glonów wysypało ale poza tym wszystko żyje:) Wczoraj pojechałem do AM po tzw. Dolabelle i mam nadzieję, że zrobi porządek. Mam trochę lepszy aparat więc jak Dolabella trochę ogarnie glony to porobię zdjęcia.

Podsumowując pierwsze 2 miesiące działania:

- na chwilę obecną obsada to: garbik, 3 chromisy, dwa błazny, 2 krewetki czyszczące, 1 krewetka na aiptasie, 1 krewetka boksująca, z 10 ślimaków, rozgwiazda piaskowa

- z korali: 3x euphylia, 2x xenia, pseudogorgonia, sarcophyton, caulastrea, kilka kolorów zoanthusów, ricordea, brarerium oraz ukwiał quadricolor, anthelia, discoma (większość to szczepki kupione na forum).

- z życia dodanego do akwarium padł mi tylko Salarias. Na początku był nieśmiały a potem pewnego poranka po ok 3tyg był kaput

- jedną krewetkę i ślimaka piaskowego mi zabił krab piaskowy więc go "reklamowałem" i dostałem za niego krewetkę

- całe życie ma się dobrze, parametry: NO3 PO4 są bliskie zeru, CA mi trochę spadło (320mg) więc musze chyba coś zacząć dozować (kilka LPSów i algi wapienne mi rosną plus chyba z 10 czy 12 małych ślimaków mi się "urodziło" i rosną jak na drożdżach).

Moje spostrzeżenia:

- przy obiegu 5000l/h cyrkulacja 5000l/h i obsadziej j.w. była dużo za mocna. Musiałem kupić kolejną pompę JVP 2000l/h, teraz jest miód

- jestem bardzo zadowolony ze startu na suchej skale + woda amoniakalna + trochę wody z działającego baniaka + trochę brudu i kawałek skały z działającego baniaka. Oprócz chyba standardowych glonów nie miałem żadnych niespodzianek. Wszystko co dodam to żyje i ma się bardzo dobrze.

- nadal mam problem z tym spływem (opisane powyżej). Jak będę miał czas to jeszcze będę kombinował. Refugium jeszcze nie działa ale jak podłącze to dam znać czy rozmieszczenie komór jak w moim sumpie się sprawdza.

- zawiasy z OBI są tragiczne!!!!

- bardzo fajne hobby, niestety drogie...a jak mi się trafi jakaś katastrofa, że całą robotę szlak trafi to się chyba załamię:/ Najbardziej boję się, że termostat w grzałce mi się zawiesi na pozycji on i zagotuje wszystko. Jest jakiś sposób na zabezpieczenie się przed tym?

--------------------------------------------------------

Kilka zdjęć z glonami w tle (w najbliższym czasie zrobię lepsze). Zrobione na dzień przed wyruszeniem Dolabelli do walki z glonami.

Edytowane 12 Marca 2017 przez kribyd (wyświetl historię edycji)

[Garnet]

Kupić mniejszą grzałkę która nawet jak się zawiesi to wody nie zagotuje. Podobno lepiej dwie mniejsze niż jedną dużą. Ja u siebie nie mam grzałki bo ja spaliłem w pierwszym tygodniu. Nie ważne. Lama i pompy grzeją wodę na tyle mocno ze musze kombinować żeby zbijać temp.

Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka

[kribyd]

chciałem podzielić się jeszcze jednym spostrzeżenie odnośnie pierwszych dwóch miesięcy. W akwarium mam ok 40kg suchej skały i do tego ok 4kg żywej skały (jeden kawałek od kolegi z forum, drugi kawałek kupiłem razem z ukwiałem w AM).

Do tej pory miałem dwa wysypy glonów. Jeden zaraz po starcie (1,5m temu). Ekipa czyszcząca z Dolabellą na czele wysprzątała wszytko do czysta (Dolabella była pożyczona więc jak już wyczyściła wszystko to ją oddałem). Drugi mam teraz po powrocie z urlopu. Trochę się martwię bo Dolabella, która do mnie wróciła (inna sztuka) jakoś tym razem trzyma się piachu i z kamienia prędko schodzi. Pozostałe ślimaki jakoś tez nie chętnie jedzą te glony. Jakieś pomysły jak się ich pozbyć? NO3 i PO4 są ok (ok 1-3 oraz ok 0,01)

Żywa skał vs sucha skała

Glony jakie są widoczne na powyższych zdjęciach wyrosły tylko i wyłącznie na suchej skale(a dokładniej na oświetlonych jej częściach). Żywa skała jest czyścioch. Macie jakieś teorie? Ja myślę, że w pory suchej skały łatwiej wchodzą resztki jedzenie, detrytus i staje się pożywką glonów. Żywa skała jak się jej przyjrzeć nie ma takich porów, porośnięta jest algą wapienną i glony nie mają się gdzie złapać. Parametry NO3 i PO4 pewnie mam bardzo dobre bo na bieżąco je glony zbijają.

[Garnet]

wyrosły tylko i wyłącznie na suchej skale(a dokładniej na oświetlonych jej częściach). Żywa skała jest czyścioch. Macie jakieś teorie? Ja myślę, że w pory suchej skały łatwiej wchodzą resztki jedzenie, detrytus i staje się pożywką glonów. Żywa skała jak się jej przyjrzeć nie ma takich porów, porośnięta jest algą wapienną i glony nie mają się gdzie złapać.

Moje glony nie wybrzydzają Faktycznie najbardziej miałem porośniętą suchą oświetloną skałę. Aczkolwiek teraz i żywa jest porośnięta normalnie na algach.

[kribyd]

dla zainteresowanych film oraz kilka zdjęć.

Robione telefonem

 

Edytowane 12 Marca 2017 przez kribyd (wyświetl historię edycji)

[grzegorz.k]

Bardzo ładny efekt. Brakuje tylko dwóch pokolcy, akwarium nabierze kolorów i ruchu a skala wyglądu