Do przemyślenia przez weekend

[Kraszan]

Przyjechał Papież. Nastał czas refleksji...

Pochylmy zatem czoła przed naszymi Lepszymi Połówkami i zapoznajmy się dokładnie z tym, co je dręczy na codzień:

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=1183607&start=0

Pomimo poważnego tematu nie oplujcie ze śmiechu monitorów

[Tom]

ja wymiekam ... Kraszan, gdzie Ty łazisz w tej sieci :haha:haha

[Kraszan]

Tego linka zapodał ktoś na grupach dyskusyjnych

A dokładniej na pl.rec.trojmiasto

[Ewa]

...fuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuujjjjjjjjjjjj...!!!

[AquaManiac]

OMG!!! I tak przez 111 stron...

Musze szczerze przyznac ze z moja kultura osobista nie jest najgorzej bo nigdy bym przy zonie nie pozwolil sobie na takie akcje...

[Piotr Jan Rogalski]

A ja juz trzeci raz wycieram monitor :)

zanim dojde do 111 strony to moze sobie jakas wycieraczke zamontuje z wylacznikiem czasowym :D

A co pozwalania sobie, lub nie pozwalania - to chyba zalezy od tego, jak bardzo zalezy nam (mezczyzna) na uznaniu u tej kobiety (zony)

Jest takie powiedzenie:

Kobieta wychodzac za maz ma nadzieje ze On sie zmieni - ale On sie nie zmienia.

Mezczyzna zeniac sie, ma nadzieje ze Ona sie nie zmieni - ale Ona sie zmienia.

[Szymon]

po prostu zycie czlowiek to tez zwierze w pewnym sensie, moze troche bardziej kumate;)

[nowy_zarażony]

"Wiecie, dlaczego kobieta rano się przeciąga? Bo nie mam JAJ, żeby się po nich podrapać!"

haha mysle ze ten cytacik mowi wszystko:D

[krzysiek l]

ale kobiety podobno ni epuszczaja bąków........

[Piotr Jan Rogalski]

krzysiek l :

ale kobiety podobno ni epuszczaja bąków........

ale kobiety podobno ni epuszczaja bąków........tak glosno i donosnie jak mezczyzni

A co do meskiego wydalania ... roznych substancji to:

dwie najprzyjemniejsze chwile w zyciu mezczyzny -

poczatek szcza%$a i koniec rucha&%a

[Siwy]

Ale sie usmialem normalnie bomba

[krzysiek l]

kobiety puszczja pakale podobno ......... fiolki przpominaja

[mati]

Z pamietnika mezatki

Dzień 1.

Dzisiaj była 10 rocznica naszego ślubu. Świętowania to tam za dużo nie było.

Kiedy nadszedł czas, by powtórzyć naszą noc poślubną, Zdzisław zamknął się w łazience i płakał.

Dzień 2.

Zdzisław wyznał mi swój największy sekret. Powiedział, że jest impotentem.

Też mi odkrycie! Czy on naprawdę myślał, że tego nie zauważyłam już pięć lat

temu? Dodatkowo przyznał się, że od paru miesięcy bierze Prozac.

Dzień 3.

Chyba mamy małżeński kryzys. Przecież kobieta też ma swoje potrzeby!!!

Co mam robić?

Dzień 4.

Podmieniłam Prozac na Viagre, nie zauważył... połknął... czekam niecierpliwie.....

Dzień 5.

BŁOGOŚĆ! Absolutna błogość!

Dzień 6.

Czyż życie nie jest cudowne? Trochę trudno mi pisać, gdyż ciągle to robimy.

Dzień 7.

Wszystko mu się kojarzy z jednym! Ale muszę przyznać, że to jest bardzo

zabawne - wydaje mi się, że nigdy przedtem nie byłam taka szczęśliwa.

Dzień 8.

Chyba wziął zbyt dużo pastylek przez weekend. Jestem cała obolała.

Dzień 9.

Nie miałam kiedy napisać...

Dzień 10.

Zaczynam się przed nim ukrywać. Najgorsze jest to, że popija Viagrę whisky!

Czuje się kompletnie załamana... Żyję z kimś kto jest mieszanką Murzyna z wiertarką udarową..

Dzień 11.

Żałuję, że nie jest homoseksualistą!!!! Nie robię makijażu, przestałam

myć zęby, ba - nawet już się nie myję. Na nic!! Nie czuję się bezpieczna nawet

kiedy ziewam... Zdzisław atakuje podstępnie! Jeśli znów wyskoczy z tym swoim

"Oops, przepraszam", chyba zabiję drania.

Dzień 12.

Myślę, że będę musiała go zabić. Zaczynam trzymać się wszystkiego, na czym

usiądę. Koty i psy omijają go z daleka, a nasi przyjaciele przestali nas odwiedzać.

Dzień 13.

Podmieniłam Viagrę na Prozac, ale nie zauważyłam specjalnej różnicy...

Matko!!! Znów tu idzie!!!!!!!!!!!

Dzień 14.

Prozac skutkuje!!!! Przez cały dzień siedzi przed telewizorem z pilotem

w ręce, zauważa mnie tylko kiedy podaje jedzenie lub piwo... BŁOGOŚĆ!!

Absolutna błogość!!!

[pawel_jaw]

"jak obetnie sobie pazurki u nog to potem wsadza sobie do ust i niczym chrupki gryzie"

Mistrzostwo!!!!!!!!!!!!!!!!

[mati]

Dla mnie mistrzostwem jest

Dłubie w nosie. Bardzo często wykonuje tę czynność rano po przebudzeniu i wyciera gile w naszą pościel

Sympatycznie